Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Groszku, zapomniałam dodać, że jak histeroskopia to cykl stracony, nie powinno się wtedy uskuteczniać starań, można dopiero po miesiączce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość riri1985
Ania i Ewel- bardzo dziękuję za pomoc:) Ania - Twoja historia napawa optymizmem, bo skoro Tobie się udało z tym paskudnym chorubskiem to i może mi się uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja juz po :) jestem już w domku z blastusiem klasy 5BB który już wychodził z otoczki więc jest ok.Samopoczucie super a atmosfera w klinice była wiosenna :) skierowanie na bete mam na 5 marca i mam nadzieje że będzie pozytywna a teraz musze czekac 10 dłuuugich dni.Od dzisiaj juz dochodza zastrzyki fraksapiryna ( chyba zle to piszę:)) luteina 3x1 200tka, estrofem 1x1 i encorton zostaje ta sama dawka 1-0-1/5. Stoktotka trzymam teraz kciuki za Ciebie i twój jutrzejszy transfer :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszku ja miałam histero też na nfz i wyglądało to identycznie jak u Stoktotka więc nie będę powtarzac tego wszystkiego bo niczym sie nasze histeroskopie nie różniły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiak33
Hej Kochane! Ewelo trzymam mocno kciuki. Nogi do góry i odpoczywaj. Stokrotka ciebie to jutro czeka wiec trzymaj się cieplutko. Ja dziś zalalam laptopa herbatą i mam dola. Mam nadzieję że uda się go naprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc dziewczyny po bardzoo dlugim czasie ( chyba prawie rok) weszlam na to forum. Trzymam za Was wszystkie kciuki. Ciekawa jestem czy ktos oprocz kikulec ze starej ekipy tu zaglada. Kikulec kochana gratuluje:) Ja juz nawet nie pamietam jaki mialam pseudonim, chyba izashiza. Nasz synek ma juz 13 mcy, czas leci szybko. Zycze Wam wszystkim dzidziusia. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomnialam dodac glowa do gory i duzo wiary!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewel, dostałaś piekniutki zarodek, oby został z Tobą całe 9 miesięcy. Trzymam kciuki. Ja dziś trochę poddenerwowana, w nocy sie cały czas budziłam, no ale próbuje sie troche wyciszyć, bo nerwy w niczym nie pomagają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stoktotka
No to wróciam z kliniki podłamana. okazało się, że zarodek "częściowo" obumarł czyli zaczęła obumierać zewnętrzna otoczka, w środku żył i lekarz powiedział, że jeszcze jest szansa że zacznie się rozwijać, podeszłam do tego transferu ale mocno zdezorientowana. nie liczę w ogól na to, że sie uda. a tym samym boję się o pozostałe zarodki jak to będzie z rozmrażaniem, tym bardziej, że na nfz można rozmrozić tylko jeden.... byłam pelna nadziei a teraz to juz powatpiewam czy uda mi się zostać mamą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotka nie załamuj się może nic straconego i jak odżywisz zarodek luteiną to zacznie dalej się dobrze rozwijał. Bądź dobrej myśli. Ewelo jak u Ciebie? Oszczędzajcie się dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stoktotka trzymam kciuki za twojego siłacza ! musi dać radę ! asiak czuję sie ok tzn wczoraj rano tak mnie muliło że myślałam że zwymiotuje i już od poniedziałku boli mnie biust a wczesniej po transferach tak nie miałam no ale to działanie leków bo czuję że teraz działają na mnie mega mocno.Teraz sobie leżę.Nie leżę cały dzień ale staram się jak najwięcej tego czasu jednak przeleżeć .Trzymajcie kciuki bo to był mój ostatni zarodeczek. stoktotka a ty ile masz jeszcze mrożaczków ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stoktotka
No, ja mam jeszcze 4 zarodki- 4AA,4AB, 3AA i 2AA więc 2 są słabsze no i boje się odmrażania, bo skoro zarodek 4aa zaczął obumierać to nie rokuje najlepiej. na nfz odmrażają zarodki pojedynczo i mogę dostać tylko jeden więc to bardzo utrudnia i wydłuża wszystko. ja już zaczynam myśleć w ciemnych barwach, że zarodki żle zareagują na rozmrażanie a do nowej stymulacji moge podjeść dopiero po wyykorzystaniu tych co mam ale to też kolejny problem, bo ostanio nie udało się podejść do świeżego transferu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stoktotka to masz super zarodki ja żadnego z moich 4 takiego nie miałam moje najlepsze dwa były klasy 5bb i jednego podali mi za pierwszym razem a drugiego teraz bo zostawili go na koniec a tamte dwa to jeden był klasy 3bb a czwarty 5cc ale ładnie się rozmroził i b.dobrze rokował więc bądz dobrej myśli.Ja teraz tez bardzo się tego bałam bo to był mój ostatni zarodek i jakby co to do transferu tez by nie doszło ale na szczęście dowiedziałam się od embriolog że oni najpierw podają te najsłabsze a te lepsze zostawiają na koniec bo że te słabsze własnie mogą po dłuzszym czasie się nie rozmrozić i się dowiedziałam że teraz mam podany jeden z moich najlepszych zarodków co mnie zszokowało bo nastawiałam się na coś gorszego i bałam się o to czy zaraz ktoś nie zadzwoni i nie odwoła nam transferu.Zarodek dostał ocenę 5 bo zaczął wydostawac się już z otoczki a teraz mocno w niego wierzę i modlę się żeby ze mną został .Moje endo tez było ładne więc już najwyższy czas żeby i mi się po tym wszystkim udało co ? :) trzymajcie kciuki i ja za was nieustająco trzymam i za te którym się już udało jak i za te które jak ja dalej walczą o swoje szczęście.Uwierz w niego i nie spisuj go na straty !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co u madziulki i Julci ??????????? odezwij się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1981
Witam. Mam pytanie: czy któraś z Was leczy się w Gamecie w Rzgowie? Jestem po 2 procedurach prywatnie i chciałabym teraz spróbować, może uda mi się zakwalifikować na rządowe. I tu kolejne pytania: jak długo się czeka się na kwalifikacje, jak przebiega rozmowa kwalifikacyjna? Domyślam się, że w każdej klinice inaczej, ale jakbyście coś napisały :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stoktotka
Dziewczyny, dziękuję za słowa wsparcia ale nie chcę sobie robić nadziei, rozczarowanie byłoby zbyt trudne i tak już bardzo wiele kosztowała mnie sama decyzja o podejściu do in vitro. możecie mi powiedzieć jak długo od zrobienie testu, który okazał się negatywny i odstawieniu leków przychodził @? nastawiam się juz na kolejny cykl i próbuje sobie wyliczyć czy uda mi się podejść w przyszłym miesiącu, bo mam zaplanowany wyjazd i nie wiem czy nie będę musiała przez niego przeczekać cyklu. Ewel, przynajmniej jednej z nas musi się udać więc cały czas mocno trzymam za Ciebie kciuki, a Twoj zarodek był sliczniutki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosciu 1981, w kazdej klinice pewnie jest troche inaczej, ale moja wizyta kwalifikacyjna odbyła się z marszu czyli była to kolejna wizyta u mojego prowadzącego lekarza, a że był to koniec roku to nie było już miejsc, mówili, że w styczniu ruszają zaraz z nową transzą i żeby przed świetami się dowiadywać i już zapisywać wtedy stymulacja byłaby w styczniu, ale się okazało, że w grudniu zwolniło się kilka miejsc i między innymi ja wskoczyłam na stymulację więc w moim przypadku od wizyty kwalifikacyjnej do startu z procedura trwało to niepełny miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stoktotka nawet nie pisz że już twój los teraz przesądzony słyszysz ! Moje @ po niedanych transferach przychodziły tak do tygodnia po odstawieniu leków (chodzi tu głównie o progesteron czyli u mnie to była luteina)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotko mocno ale to bardzoooooo mocnoooooo 3mam za ciebie kciuki. I oby się udało Musi się udać :) ja odstawilam progesteron w czwartek a w piątek dostałam @ gorzej było jak byłam po punkcji bo czekałam aż 64 dni bo miałam dana blokadę tak tu robia. Ewel0112 za ciebie też 3mam kciuki na pewno będzie u ciebie dobrze zobaczysz!!! A jak się czujesz juz czwartek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszek czuje się taka przymulona ,bolą mnie piersi i tyle ale tak miałam po każdym transferze więc nie doszukuje się w tym objawów ciążowych :) A Ty co zdecydowałaś teraz ? bedziesz robić tą histeroskopię ? Jedyna róznica u mnie to taka że wczesniej luteina nie wchłaniała się cała a teraz po tym transferze normalnie calusieńka nawet po nocy zostaje dosłownie "pożarta"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewel0112 haha to dobrze ze sie luteina wchlania :) juz niedlugo i bedziesz testowac 3mam mocno kciuki. Jesli chodzi o mnie to lekarz mowi ze zadnych badan mam nie robic bo jest ok mam wizyte za tydzien w poniedzialek i mam zaczac stymulacje wszystko od nowa. Mam metlik w glowie co robic czy robic ta histeroskopię? jeszcze raz zanim zaczne wszystko jak bede w poniedzialek to powiem o tym badaniu jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszek mozesz jeszcze raz spytać nic nie zaszkodzi no albo spróbowac jeszcze raz i gdyby się nie udało to nie zwlekac tylko zrobić to badanie no a do stymulacji tak czy siak musisz podejść i już trzymam za nią kciuki :) Ja dzisiaj pokusiłam się zrobić badanie progesteronu i estradiolu bo dzisiaj 4dpt więc może warto sprawdzić jak to wygląda tym bardziej że był to sztuczny cykl czyli wszystko do organizmu doprowadzam sztucznie.Pózniej napisze wam jak to wygląda u mnie dzisiaj . Stoktotka no właśnie co tam u Ciebie ? jak się czujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stoktotka
Witam dziewczyny, miło, że się o mnie dopytujecie. u mnie nic nowego, grzecznie łykam wszystkie tabletki, chodzę trochę do pracy, ale chwilowo jestem uprzywilejowana więc robie swoje i uciekam i przez resztę dnia nic nie robię, normalnie zalegam na kanapie choć naprawdę już nastawiłam się na następne podejście to jednak robię wszystko zgodnie z zaleceniami. Ogólnie samopoczucie ok, trochę ciągnie mnie brzuch z rana ale tak już miałam odkąd zaczęłam brać lutke. Groszku trzymam za ciebie kciuki jeśli podchodzisz do stymulacji, obyś wyhodowała śliczniutkie komóreczki, ale tez bym się spytała jeszcze lekarza o histeroskopie- tak dla spokojnego sumienia, wiadomo że im mniej ingerencji tym lepiej, ale nie lekarz się nad tym zastanowi. Ewel, a Ty leniuchujesz czy chodzisz do pracy. ciekawa jestem jak Ci wyjdą badania. daj znać jak będziesz miała wyniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliket
Witajcie dziewczyny. Fajnie, że forum jeszcze się utrzymuje i czasami zaglądają tu dziewczyny ze starej ekipy. Ja ostatnio byłam tu bardzo dawno. Teraz przy tym moim szkrabie nie mam na nic czasu,ale zdecydowałam się wrócić do kliniki po rodzeństwo dla mojej córci :) Obecnie jestem 7dpt . Jakoś nie wróże sobie sukcesu bo w ogóle nic nie odpoczywam. Nie wiem, czy dobrze postąpiłam, bo jedynym odpoczynkiem jest nocny sen. Ale jeszcze kilka dni i wszystko będzie jasne :) Wczoraj robiłam badanie progesteronu i wynik mam 75,63. Za pierwszym razem miałam ok 25 i nic z tego nie wyszło. Za drugim 68 i mam piękną córeczkę. Ciekawe jak będzie tym razem? Objawów jakichkolwiek brak. Ewel daj znać jak twój progesteron. Kikulec super że Ci się w końcu udało mamusiu :) Poza tym dziewczyny życzę wam powodzenie i wytrwałości. Teraz będę częściej zaglądała. Jak macie jakieś pytania to walcie śmiało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
badanie jest w trakcie wykonywania więc dalej czekam ale tak jak Aliket piszesz niski progesteron chyba zle wróży więc wolałam go sprawdzić już żeby ewentualnie zwiekszyc dawkę luteiny bo wiadomo jak bedzie progesteron niski to zarodek nie ma szans na zagnieżdżenie.Trzymam mocno kciuki za ciebie Stoktotka moim szefem jest mój M :) tzn prowadzę z nim warsztat samochodowy.Ja zajmuję się papierkami ,zamówieniami itp więc moge sobie pozwolić na lenistwo ale mamy tez córkę więc też i jest obowiązek dopilnowania wszystkiego :) ale traktuje siebie po transferze oszczędniej :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikulec
Aliket, super że tu zajrzałaś :) Wspaniale, że pomyślałaś o rodzeństwie dla małej. Ile ona już ma? Masz bardzo wysoki progesteron, więc napewno się uda. Chociaż ja miałam bardzo niski, a mimo to się udało :) My własnie w czoraj rozmawialiśmy o rodzeństwie dla Wojtka i postanowiliśmy, że do końca tego roku podchodzimy do tego na luzie, może coś z tego będzie :P A jak nie to jeszcze spróbujemy skorzystać z rządowego programu (bo on chyba do przyszłego roku??), a mrozaczków już żadnych nie mam. xxx ewel0112 nie za wcześnie trochę na progesteron?? Może być jeszcze niski. Przeważnie każą robić po tygodniu, ale trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kikulec co za szybka odpowiedź :) Mała ma już 13 miesięcy i jest tak żywa, że nie można nawet na chwilę spuścić jej z oczu. Ja rodziłam przez cc i musiałam trochę odczekać, żeby myśleć o staraniu się o drugiego szkraba. Poza tym mój organizm długo nie mógł dojść do siebie po ciąży. Dopiero od niedawna wróciła mi regularna miesiączka. Oczywiście próbowaliśmy naturalnie, ale nic z tego nie wyszło. Nie sprawdziła się diagnoza lekarza, że po pierwszej ciąży będę płodna jak cholera :) Teraz zabrałam ze sobą dwie śnieżynki i zostały mi jeszcze dwie. Ja na program rządowy nie mam co liczyć, bo mam za niskie AMH. No i musieliśmy podjąć jakąś decyzję, bo kończy mi się urlop macierzyński i trzeba wracać do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kikulec czytam ze róznie to zlecaja i przewaznie w 4dpt wiec i ja się pokusiłam ale mojego wyniku dzisiaj już nie będzie :( mam dzownic jutro rano. Aliket mam pytanie czy teraz podchodziłaś do transferu na naturalnym cyklu czy sztucznym i jakie leki bierzesz po transferze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikulec
Aliket ja też po cc, a właśnie wczoraj po kontroli u gina i też radził odczekać żeby organizm doszedł do siebie bo w środku jeszcze wszystko świeże a endo jeszcze grube i też mówił, że po ciąży latwiej zajść w następną. Poczekamy, zobaczmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×