Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kalina82

Reaktywacja topiku Aśki - zapraszam.

Polecane posty

hej kochane;-);-) u mnie dzisiaj waga pokazala 77kg. teraz bede sie wazyc raz w tyg. i juz nie mam takiego parcia na schudniecie. pomalu osiagne swoj cel w koncu. martus to sie ciesze ze praca sie podoba;-) a od slodyczy to sie trzymaj z daleka;-) to szybko osiagniesz wymarzona wage;-) pysiaku mnie tez cos zaczyba brac. gardlo boli. ehh. dwa lata temu bylam o tym czasie juz w szpitalu;-) za piec dni moj smyk konczy dwa latka;-) ale to przelecialo;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, Marta to ja trzymam kciuki za Twoj maly cel i zycze, zeby juz od pazdziernika nieodwolalnie bylo ponizej 70kg. Dobrze, ze Ci sie w pracy podoba i sie nie nudzisz. Niecierpialam nigdy patrzec na zegare, kiedy kazde 5 min zdawalo sie trwc godz. Basiula jasne, ze bez specjalnej presji mozna pomalu zrzucac wage. Jesli bedziesz rozsadna, to moze do konca roku cos tam juz bedzie do gratulowania ;-) Co do synka, to wiedz, ze ten pociag sie dopiero rozpedza. Ani sie obejrzysz jak bedziesz go prowadzic do szkoly. Im jestem starsza, tym czas zdaje sie pedzic coraz szybciej. U mnie do tej pory nawet przyzwoicie. Gardlo tez lepiej, wiec moge spokojnie udac sie pocwiczyc. Pogoda dzis niesamowita. Jest bardzo wietrznie i przyszlo zimniejsze powietrze, tak wiec jesien zaczyna sie rozgaszczac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveeelka
Hej. U mnie weekend byl taki sobie, nie zaliczam go ani do tych najgorszych ani tych wzorowych:-) dzis juz dietke trzymam tak jak nalezy... Ostatnio Olka daje mi niezle popalic, do tej pory wieczorami kolo 20-21 smacznie juz spala i usypiala bez problemu a od kilku dni albo budzi sie co chwila w nocy albo idzie spac okolo 12 dopiero:-) ciezka sprawa bo bylam do tej pory przyzwyczajona ze to spokojniutkie dziecko a tu prosze jak jej sie odmienilo, oby to bylo tylko chwilowe:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evelka zeby cie pocieszyc to powiem ci ze to.sie napewno zmieni;-) to zalezy ile mala ci w dzien spi. bo ona jest coraz wieksza i musi wiecej sie wymeczyc by isc spac. a jak ci sie porzadnie wyspi w dzien to wieczorem poprostu za duzo energi ma. moj synek w jej wieku to potrafil isc kolo 1-2 spac. az nie skrocilam mu drzemki. teraz zasypia ok 13 spi do 15 a wieczorkiem juz ok 22 spi. wiec jest nienajgorzej;-) albo wieczorkiem powyglupiajcie sie poskacznie poturlajcie sie. a i przed snem najlepiej zeby sie wyciszyla czyli przeczytaj jej bajke lub cos podobnego. to pomaga. pisze normalnie jak ekspert ale ja juz ze spaniem malego takie cyrki mialam ze znam tyle sposobow ze glowa mala;-):-P musisz probowac znalesc cos co dziala na nia;-) dzien zakonczony pozytywnie;-) nawet sie nie obzeralam:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, a ja jem tak sobie. Nie przytyje sie od tego, ani nie schudnie, czyli tak w sam raz. Jesli pojde dzis na silownie, to napewno nie dam tak czadu, jak wczoraj, bo zmeczona jestem. Przydalaby sie drzemka chociaz, a najlepiej jednodniowe wakacje od obowiazkow domowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey pisałam ale nie widzę mojego posta , pewnie czegoś nie nacisnęłam.U mnie dobrze dietowo ale niestety długie wieczory zapijam winkiem i mam 3 kg do przodu w dwa tygodnie. Więc postanowiłam , że na alkohol pozwolę sobie tylko raz na tydzień. Aż trudno uwierzyć , że tylko spowodowało taki wzrost wagi. Pysiaku ja znowu lubie monotonię w życiu, jakos się wtedy czuję taka bezpieczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc, Ja dzis wcisnelam dwa lody. Ale juz nic wiecej nie jem. Dzis mialam sobie zrobic wolniejszy dzien, a biegam jak dzika. Tega alkohol jest rownie zgubny jak slodycze. Odkad zaczelam cwiczyc bardzo rzadko pije. Chcialabym sie rownie bezproblemowo rozstac ze slodyczami. Ja tez lubie stabilizacje, tylko trzeba dbac o to by sie ona nie zaminila w stagnacje, bo to juz nie jest takie mile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveeelka
Basiula mam nadzieje ze masz racje ale jak narazie to jej zachowanie trwa, dzis w nocy wstala przed 12 a o 3.30 usnela, co gorsza w dzien spala tez tylko raz przed poludniem i pozniej juz do samego wieczora nie, wiec chyba w takiej sytuacji powinna wlasnie smacznie przespac cala noc...jest troche przeziebiona wiec moze tez stad te pobudki, sama niewiem ale mam ogromna nadzieje ze szybko sie to skonczy bo powoli zaczynam miec juz dosc:-) dieta coraz oporniej mi idzie, coraz czesciej pozwalam sobie na zbyt duzo...wczoraj i przedwczoraj wogole "nie pamietalam" ze sie odchudzam no ale mowi sie trudno:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! ale cisza zapanowała na naszym topiku. U mnie pod względem diety tak różnie. Dużo mam spraw na głowie i nie za bardzo mam czas na gotowanie to jem to co wszyscy. Wczoraj wpadło na obiad 5 pierogów z mięsem i grochówka. waże się co trzeci dzień i jest około 91,5 kg czyli trochę przybyło. Ogólnie nie za dobrze się czuję i czekam na wizytę u lekarza. Smaruję nogi maścią przeciwbólową i przeciw zapalną bo wieczorami bardzo mnie bolą nogi . Także odpuściłam z tego powodu jazdę na rowerze i siłownię . Mam nadzieje ,że to tylko na jakiś czas. Zobaczymy co powie lekarz. teraz najważniejsze aby przestrzegać dietę. Nie mogę nic słodkiego jeść bo strasznie szybko tyję jak tylko sobie na coś niedozwolonego pozwolę. Pozdrawiam i miłego weekendu życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, Cos nie tak jest, bo moje dwa ostatnie posty sie nie wkleily. Tak mnie bolalo gardlo w poniedzialek i myslalam, ze przeszlo. Jednak wczoraj czulam sie bardzo zmeczona i dzis jestem chora. Dopiero teraz sie polozylam, bo caly dzien na nogach. Dzis byle co na obiad, bo nie bylo czasu i sily ugotowac. A jeszcze przy chorobie ciagnie mnie na slodkie podwojnie. MamKamilki pewnie Cie te nogi od pracy bola. Obys nie miala zylakow jakis. Trzymaj sie jakos, zeby waga nie szla do gory, ani troche nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laseczki, Jak fajnie że trzymacie się dzielnie i nie odpuszczacie dietowania. U mnie niedługo zacznie się 5 miesiąc i jak na razie 3 kg na plusie, więc chyba nie jest źle, choć z mojego doświadczenia wiem, że tyje w ostatnich tygodniach ciązy najwięcej. Trzymam za Was kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Wybaczcie że tak długo mnie nie było ale nie miałam czasu się odezwać ten tydzień też pracowałam na 2 zmiane teraz od poniedziałku ide na 1 od 6 do 14. Praca mi się podoba czas szybko leci 8 godzin i do domu weekendy wolne. Ważyłam się dzisiaj i jest 72,1 kg na wadzę myślałam że jest więcej bo brzuch mam większy ale okres mi się spóźnia już ponad 3 tygodnie zawsze było 2 tygodnie teraz dłużej jakoś a do ginekologa idę dopiero w listopadzie. Boli mnie dół brzucha na twarzy mnie wysypało wczoraj jakby jakieś brudy były ale okres się nie chcę pojawić i chodzę taka opuchnięta. Kalinko super że się odezwałaś:) Trzymajcie się Kochane Buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, wczoraj sobie troche polezalam po pracy i przeziebienie zaczelo ustepowac. Dzis juz lepiej troche, tak ze wykorzystalam piekna pogode i zabralam dzieci do parku. A poza tym to sie porozpieszczalam troche przyjmujac kalorie w pysznych postaciach. Bo moj apetyt w czasie choroby rzadko odpuszcza, raczej jeszcze bardziej cisnie na slodkie. Kalina fajnie, ze sie odezwalas, tak sie zastanawialam, co u Ciebie. Dobrze, ze nie przybierasz na wadze ponad miare. Pewnie juz dawno widac brzuszek :-) Troszke zazdroszcze, choc moja trojka powinna juz wystarczec. Pozdrwiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey dziewczyny W sierpniu sie zaparłam , myślałam tylko o diecie i schudłam . Niestety we wrześniu wszystko wróciło . Od dzisiaj jestem posiadaczka karnetu na siłownie, i razem z siostra jedziemy z tym koksem . Myślę , że sie nie ma co oszukiwać i chociaż bardzo mi sie nie chce to muszę ćwiczyć . Jak jestem taka zmęczona i wkładam duzo siły na ćwiczenia to jakoś inaczej patrzę na każdy kęs , który wkładam do ust. Nie bede nawet pisać jak grzeszyłam dietowo przez trzy ostatnie tygodnie bo wstyd,mam nadzieję , ze znowu bedę się ograniczać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveeelka
Czesc. Ja pomimo malo udanego tygodnia od wczoraj wzielam sie spowrotem w garsc...w nidziele po poludniu mialam 2kg wiecej na wadze, jutro zwaze sie ponownie i sprawdze czy to znowu tylko zalegajace jedzenie czy jednak cos gorszego... Wczoraj: *musli z chudym mlekiem *bulka z maselkiem i wedlina *porcja zupy grochowej *dwa jablka Dzis: *pieczona kielbaska z sosem czosnkowym *papryka *jablko *porcja wczorajszej zupy *pol malutkiego batonika kinderka (dojadlam po Oli) Zaczelam jesc troche wiecej bo nie chce za bardzo sie znowu glodzic. Na dzis zostala jeszcze lekka kolacja, jogurt naturalny z jakims dodatkiem (platki pszenne albo borowki), jeszcze niewiem co wybiore...przez ten tydzien troche oddalilam sie od swojego celu, mam nadzieje ze szybko uda mi sie to naprawic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, ja sobie darowalam silownie wczoraj i dzis. Moze jutro pojde. Juz sie lepiej czuje, wiec mam nadzieje, ze mi nie zaszkodzi maly wysilek. Tega trzymam kciuki za Twoje postanowienie. Cwiczenia zawsze pozytywnie wplywaja na wage, nawet, jesli waga sie nie zimenia. Evelka jak zwykle Twoje menu jest poza moimi mozliwosciami:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, gdzie Was dziewczyny wsiorbalo? Bylam dzis pocwiczyc, ale nie bylo rewelacji. Jednak organizm slabszy po przeziebieniu. Ale przynajmniej tylko jeden dzien cwiczen mi wypadl z planu. Dzis szykuje kurczaka curry, ale w miedzyczasie zjadlam kilka nalesnikow z serem, wiec chyba go juz nie zjem. Co tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveeelka
Hej. Nom faktycznie ostatnio coraz wieksze tu pustki...szkoda:-( Ja sie narazie ladnie trzymam, wczoraj rano sie wazylam i na cale szczescie waga wrocila do normy...trzymajcie sie dziewczynki i zagladajcie/piszcie czesciej:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, Pustawo tutaj :-( Upieklam probnego torta, bo moja corka ma urodziny w przyszlym tygodniu. Chcialam byc pewna, ze bedzie dobry. No i jest pyszny, musze go wydac, bo sama zaczne podskubywac i nie bedzie dobrze. Dzis na obiad ziemniaki zapiekane z warzywami,tylko pozno troche, a wieczorem silownia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helllo u mnie z waga chyba ok. osatnio mam olewke totalna. maly jest chory mnie cos bierze. i znowu w domu siedze. hmm nie lubie takiej jesieni jak teraz jest. no cos pusto jest tutaj. pysiaku ja robilam tort dla malego i tez pycha byl:-P a zrobilam ten krem z serkiem marcapone i dodalam do jednej czesci cappucino orzechowe a do drugiej kakao:-P i miedzy biszkopty krem i dwa dzemy wisniowy i porzeczkowy zeby troche kwaskowe bylo. i wszyscy chwali a ja roslam;-):-P:-P to sie wam pochwalilam;-) ewelka ustaw stopke bo nie wiem ile wazysz szczypiorku:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:-) no to pogratulowac dziewczyny talentu do wypiekow...moja Ola tez niedlugo bedzie miec pierwsze urodzinki wiec trzeba cos zaplanowac, ale za tort napewno samodzielnie sie nie biore;-) Dzis zjadlam dwa nalesniki z dzemem, porcje spagetti i dwa jablka...troche malo ale coz, dobrej nocy zycze:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey Pysiaku jak sie tylko dietowalam to sie zatanawiałam jak Ci się chce na tą siłownię chodzić . A teraz wiem jak to wciąga strasznie. Zajęcia bardzo mi się podobają . Raz byłam na pilatesie i raz na aerobiku z bosu. Mam nadzieję , że w końcu się coś ruszy z tą moją przemianą po ćwiczeniach. Oczy wiście jestem strasznie obolała ale szczęśliwa. Napisz ile razy w tygodniu trzeba chodzić , żeby było widać jakieś efekty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po dłuższej nieobecności ale trochę zawirowań w moim życiu ostatnio jest. Kamilka jest chora , z pracy zostałam zwolniona a na dodatek boli mnie noga co już pisałam. Wieczorem jest to ból ciężki do zniesienia a do lekarza we wtorek idę. Ratuję sie maściami przeciwbólowymi. Cieszy mnie to ,że trzymacie dietę i chudnięcie. JA nie wiem ile waże ale pewnie coś około 91 kg. Z dietą tak różnie . Są dni ,że przestrzegam ale zdarzają sie dni podjadania więc nic pod tym kątem się nie zmieniło. Pojeździłam bym z chęcią na rowerku ale przez ten ból prawej nogi odpuszczam bo samo chodzenie jest bolesne. Oczywiście siłownia też poszła w odstawkę ale nie odpuszczę całkowicie. W wolne dni mniej boli to coś tam ćwiczę i tańczę. Przede mną szukanie nowej pracy co optymizmem nie napawa. Wczoraj był dzień wzorowy bo jak się zawezmę to potrafię tą dietę trzymać . Dzisiaj też dobrze idzie . Za mna actimel i kanapka z wędliną. NA obiad będą gotowane podudzia z surówką. Przerzuciłam się na kaszę jaglaną bo mi posmakowała. Najgorsze są nadal wieczory za co muszę się wziąć. Pozdrawiam i obiecuję już pisać częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, fajnie, ze sie odezwalyscie, bo juz mslalam, ze nikogo tu nie zastane. Co do cwiczen, to fakt, ze wciagaja. Czesto nie chce mi sie isc na silownie, ale ide i robie swoje juz bez cienia niecheci. Tega mysle, ze przy zdrowym odzywianiu, wystarczy cwiczyc 3razy w tyg, zeby po kilku tygodniach zauwazyc roznice. Moglabys sobie zrobic zdjecie dla porownania. MamoKamilki mam nadzieje, ze z noga bedzie lepiej. No i zeby udalo Ci sie znalezc prace jak najszybciej. Bo choc jestes z duzego miasta, to wiem, ze roznie bywa i ciezko o dobrego pracodawce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, znowu nikt nie zaglada... U mnie jak zwykle cwiczenia zgodnie z planem. Z jedzeniem tez nie najgorzej. Waga bez zmian :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveeelka
Hej. U mnie weekend prawie ze standardowo byl bez diety ale dzis udalo sie trzymac jak nalezy, trzy male posilki i zadnego podjadania czyli dzien udany:-) Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey Chciałam się pochwalic , że znalazłam pracę . Taką jak chciałam na pół etatu. Na siłownię chodzę wieczorami i dlatego nie moge sie ogarnąć w nowej, dla mnie rzeczywistości. Waga stoi w miejscu, u mnie to dobrze, bo jestem przed okresem. No i nie rosnie a to i tak sukces. Chwilowo jem trochę więcej bo jestem przeziębiona i musiałam dołożyć dwa małe posiłki żeby nie łykac leków na pusty żoładek no i powiem szczerze , że źle reaguję na miód z cytryną. Mamo Kamilki powodzenia w szukaniu nowej pracy. Ja szukałam rok i w końcu sie udało . Co prawda mam najniższą krajowa , jeszcze na pół ale zawsze coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey Chciałam się pochwalic , że znalazłam pracę . Taką jak chciałam na pół etatu. Na siłownię chodzę wieczorami i dlatego nie moge sie ogarnąć w nowej, dla mnie rzeczywistości. Waga stoi w miejscu, u mnie to dobrze, bo jestem przed okresem. No i nie rosnie a to i tak sukces. Chwilowo jem trochę więcej bo jestem przeziębiona i musiałam dołożyć dwa małe posiłki żeby nie łykac leków na pusty żoładek no i powiem szczerze , że źle reaguję na miód z cytryną. Mamo Kamilki powodzenia w szukaniu nowej pracy. Ja szukałam rok i w końcu sie udało . Co prawda mam najniższą krajowa , jeszcze na pół ale zawsze coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveeelka
Tega, w takim razie gratuluje, wreszcie sie doczekalas...a pieniadze? hmm wiadomo ze chcialoby sie wiecej ale kazdy grosz sie liczy wiec dobre i to...a w naszym kraju to raczej ciezko o cos lepiej platnego, trzeba cieszyc sie z tego co jest:-) Dzien jak zwykle zaczelan od kawki a niedlugo jakies sniadanko wsune...Malinka miala sie odzywac czesciej a znowu gdzies przepadla:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×