Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość insulinooporność

BEZ CUKRU i białej mąki CO WY na to?

Polecane posty

Gość gość
Ja tez mam zespol metaboliczny ,insulinoopornosc , pcos i hirsutyzm do kompletu . Przy czym jedno z drugiego wynika .Musze poczytac co to ten peptyd C ,bo tez chce sprawdzic jak to jest napawde z ta moja insulina , bo to przeciez ona jestodpowiedzialna za pecherzyki na jajnkikach ( pcos) . Nawet na niskoweglowodanowce chudne w zolwim tempie .Witamina D3 podobno bardzo zmniejsza insulinoopornosc i potrafi tez " stlumic " troche ckrzyce typu 2 . Widze , ze jesz chleb , ja wykluczylam make calkowicie juz od dawna ,ale to nie pomoglo mi w utracie wagi .Nie poddaje sie jednak .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mam zespol metaboliczny ,insulinoopornosc , pcos i hirsutyzm do kompletu . Przy czym jedno z drugiego wynika .Musze poczytac co to ten peptyd C ,bo tez chce sprawdzic jak to jest napawde z ta moja insulina , bo to przeciez ona jestodpowiedzialna za pecherzyki na jajnkikach ( pcos) . Nawet na niskoweglowodanowce chudne w zolwim tempie .Witamina D3 podobno bardzo zmniejsza insulinoopornosc i potrafi tez " stlumic " troche ckrzyce typu 2 . Widze , ze jesz chleb , ja wykluczylam make calkowicie juz od dawna ,ale to nie pomoglo mi w utracie wagi .Nie poddaje sie jednak .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kidabion to zdecydowanie za mala dawka D3 , wedlug przestarzalych zalecen czyli 400 IU. Najlepiej kupic w kroplach ta dla dzieci i dawkowac tak by przyjmowac conajmniej 2000-2500IU ( jest to dawka dla osoby doroslej ) , przy czym na poczatku warto przez jakis czas przyjmowac dawke uderzeniowa od 4000- 10000IU . Sa tacy co biora wiecej , ale 10000 to jest ta bezpieczna granica , bo organizm sam produkuje w skorze pod wplywem slonca w ciagu pol godziny 10.000 ,potem " zamyka " produkcje . Takie dawki uderzeniowe warto stosowac od poznej jesieni az po pozna wiosne i to tez nie codziennie tylko przez kilka dni , a latem mysle ze wystarcza te 2000 IU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insulinoopornosc
Jem chleb ciemny ale nie od karmelu;) razowy, orkiszowy, pumpernikiel w ostatecznosci. Niewielkie teraz ilości i nie codziennie. Nie jestem jeszcze po prostu pewna jadlospisu i wolę jakieś pewne źródło mikro, makroelementow jednak w diecie mieć. Jestem jednak ze wsi i uczciwie pieczonego chleba w małej ilości nigdy nie potepie:) Badanie na peptydC to jakieś 38zł. Jak mnie endo nie skieruje ro sama sobie fundne. U kogo leczysz się na zesp metaboliczny? A co do brzuszkow, to ja robilam zawsze je z rękoma wyprostowanymi wzdłuż tułowia, uniesionymi z 5 cm nad ziemią. Ciężko ale brzuch pracuje i nie ma zmiłuj. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insulinoopornosc
Jem chleb ciemny ale nie od karmelu;) razowy, orkiszowy, pumpernikiel w ostatecznosci. Niewielkie teraz ilości i nie codziennie. Nie jestem jeszcze po prostu pewna jadlospisu i wolę jakieś pewne źródło mikro, makroelementow jednak w diecie mieć. Jestem jednak ze wsi i uczciwie pieczonego chleba w małej ilości nigdy nie potepie:) Badanie na peptydC to jakieś 38zł. Jak mnie endo nie skieruje ro sama sobie fundne. U kogo leczysz się na zesp metaboliczny? A co do brzuszkow, to ja robilam zawsze je z rękoma wyprostowanymi wzdłuż tułowia, uniesionymi z 5 cm nad ziemią. Ciężko ale brzuch pracuje i nie ma zmiłuj. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insulinoopornosc
Odebralam paski z apteki. Bez recepty 41zł, troszkę mnie zaskoczyło. Kolacjoobiad: Kiełbasa, boczek, pierś kurza- ok.250 g Cebula 3 ziemniaki Masło Podsmazone Pół ogórka zielonego z solą i koperkiem. Płyny 2 szlanki kompotu 2 herbaty Porcja arbuza 5 truskawek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
się wkurzyłam. Nowy glukometr, z oryginalnie zamknietego opakowania i bateria nie działa na dzień dobry. skandal. ciekawe ile dam za baterię, która miała być w komplecie i działać do 1000 pomiarów, kurka wodna! I jeszcze dymać do jakiegoś zegarmistrza po to, bo oczywiście to nie jest standardowa bateria. grrrrr Nie wezmę dzis drugiego novoslimu, bo raz że za bardzo hamuje apetyt na tym etapie cyklu, kiedy i tak go nie mam, dwa że chyba dzis trochę za dużo wody ze mnie spuścił, trzy że zauważyłam, ze nie można go popić w sąsiedztwie niczego oprócz wody, a i tak daje zgagę. Muszę sie uspokoić, zasnąć, bo jutro wcześnie jak na mnie, o 7 rano startuję do lekarza. Niestety nie będę mieć czasu pobajerować pani doktor. Tylko recepta, skierowanie na badania i do następnego razu. Niefortunna godzina wizyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciągle nie moge nadziwić sie tej przemiłej osobie, ktora napisała, że powinnam schudnąć 3 do 5 kilo, bo więcej nie potrzebuję:) Dzieki za taka ocenę, ale jak widać w mojej stopce, mam z 20 kilo nadwagi czy wręcz otyłości, nawet biorąc, ze prawidłowa waga przy wzroscie 176 to 76 kilo. I do takiej wagi dążę, między innymi dlatego, że pewnie tyle ważyłam, kiedy poznałam męża i chciałabym aby jeszcze kiedyś te czasy sie powtórzyły. To tak z romantycznej strony, bo bardzo też liczę na zmniejszenie lub cofnięcie wszelkich dolegliwosci, które powoduje i ciężar i skład i metabolizm mój obecny. Najlepiej być młodą, piekną i bogatą. Ja poproszę tylko zdrową i o prawidłowym BMI;) Dopijam wielką szklankę wody z podwójnym magnezem z fruktozą w składzie. Muszę ukoić nerwy i zasnąć. Spokojnej nocy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm, nie mam za dobrych wiadomości. Jeszcze układam wszystko w głowie po wizycie. Nie jestem też smutna, po prostu mobilizuję się do stawienia czoła faktom. Zrobiłam sobie kawę ze śmietanką jakąś sztuczną pod tytułem: mam zero wartości, sama chemię i dumną nazwę śmietanka! Zbieram mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja droga, Kto by się przejmował wynikami badań ??? Tak długo jak nie umarłaś WSZYSTKO jest względne :-) Masz komplet liczb, które coś sugerują, masz prawdopodobnie jakąś diagnozę wystawioną przecz człowieka, który nie potrafi ogarnąć Twojego stanu zdrowia kompleksowo. Zwyczajnie złap dystans do tego co się dowiedziałaś, jeśli trzeba zasięgnij drugiej opinii i nie panikuj. A jeśli faktycznie coś jest nie halo, to zwyczajnie zdobędziesz wiedzę i krok po kroku wyprowadzisz wszystkie nieprawidłowości. Luzik :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki Ari, za ciepłe slowo:) Nie mogę nic pisac, wszystko czyta jako spam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łeb mnie boli, wygadać się nie można rozpacz. Tyle sie napisałam, elaborat, na pewno nie będę przepisywać. Muszę w skrocie: cukier na czczo 102 (norma 70-100) Endokrynolog podwyzszyla mi dawke lewotyroksyny z 75 na 100 Zapisala żelazo. Zlecila morfologie i TSH - za 3,4 miesiące;) Stwierdziła że insulinoopornośc jest na pewno, nie trzeba badac peptydC. Jedyna droga by uniknąć cukrzycy- schudnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co jeszcze: punkt dla Arizony, bo wspomnienie o zespole metabolicznym, Pani doktor jak najbardziej podchwyciła. No i zapisuję sie do dietetyka. Wprawdzie endokrynolog to dobry adres z moimi dolegliwosciami, ale lekarka mówi ze już ustalanie diety, kontrola nad nią, to bardziej do dietetyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wracam na tory. kawa- 1 kubek (niedobra, rzucam kawę) 12.30 kefir ogorkowy 0,4 l. Kolega przyniosl ciasto francuskie z nadzieniem na urodziny. Z grzeczności wzięlam i dyskretnie upchnęłam w koszu. Wystarczy, ze pomyślę o wyrzucie glukozy do krwi i co ten mój biedny metabolizm z tym pocznie, to mi sie odechciewa wszelkich bomb cukrowych na dobre. Wiedza to potęga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uslyszałam od lekarki na moje narzekanie, ze tak zmieniłam dietę na niskowęglowodanową na zero cukru, mąki bialej, a w badaniu wysoki cukier i tak:( że to bez znaczenia co zjem, z powodu odporności komórek na insulinę i tak będzie wysoki cukier. No zgadza sie to z insulinową teorią otyłości, o której pisałam na początku. Tylko jak odwrócić ten chory mechanizm? przestać tyć, zredukować masę, by powrocić na wlaściwe tory metabolizmu. Jedyna nadzija jednak w diecie i ruchu, więc jednak ma znaczenie co się zje- długofalowe znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lekarka powiedziala, ze i tak jest dobre to, ze mam niedoczynność tarczycy, bo można tabletkami podkrecić trochę metabolizm i może uda sie ruszyć odchudzanie. Żelazo też powinno na to pomóc. Wyobraźcie sobie, ze już padły nazwy leku na obnizenie insuliny, na szczęście tylko jako ewentualność. Zrobię wszystko by uniknąć farmaceutyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarzu lecz się sam :-) A zupełnie serio, jeśli ułożysz sobie sensowną dietę, dodasz codzienny ruch w postaci spacerów to bez większych problemów uzdrowisz swoje ciało. Tłuszcz zejdzie po drodze, insulina się ustabilizuje i będziesz się czuła świetnie. Moim zdaniem poradzisz sobie bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, żebym ja sama miała taką pewność... Okropnie się boje, tak naprawdę. Mam DOPIERO 36 lat i rodzinę, nie chcę byc dla nich zmartwieniem, a takie mam fatalne mysli, ze choć będę robić wszystkie zalecenia, starać sie ze wszystkich sil, to już mój uklad trawienny sie i tak posypie. No bo popatrzcie, ile jest osób, które źle sie odzywiają, nawet są grube i nie maja takich klopotów? To znaczy, ze mam trafioną genetycznie biochemię i nawet gdy na glowie stanę... Nie mogę sie otrząsnąć z diagnozy i prognozy. Żle znoszę niepełnosprawność, do hashi przyzwyczajalam sie 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem troszeczkę panikujesz :-) Większość osób z nadwagą ma cukrzyce typu 2 lub są na granicy, to jest zaburzenie związane z jedzeniem i stylem życia dlatego jest bardzo łatwe do wyprowadzenia na prostą. Ze zdjęcia, które umieściłam wynika, że masz typ budowy, który sprzyja powstawaniu otyłości brzusznej i odkładaniu tłuszczu pomiędzy narządami. O ile na genetykę nic nie poradzisz, o tyle możesz prowadzić styl życia jaki tylko chcesz i jeść co chcesz. To nie jest jakaś wymyślna dieta, wystarczy, że wywalisz zboża, wywalisz cukier, rozsądnie pożonglujesz nabiałem i białkiem, dodasz CODZIENNĄ aktywność w postaci spacerów i za 2-3 tygodnie wyniki powinny być lepsze. Problem z lekarzami jest taki, że kobita powiedziała Ci, że wyleczysz się jak schudniesz ale nie dała Ci żadnego narzędzia i żadnych wskazówek JAK zrobić redukcję. Dla to jest chora sytuacja, świadcząca o totalnej bezradności lekarzy wobec problemu i rażących brakach wiedzy. Masz prostą sytuację albo SAMA zadbasz o swoją przyszłość i weźmiesz odpowiedzialność za swoje zdrowie albo będziesz chorowała bo medycyna akademicka sobie z takimi problemami nie radzi. Zaufaj sobie dziewczyno i przejmij kontrolę nad swoim życiem. Lekarz może być doradcą ale wszystkie kluczowe decyzje są Twoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby nie zwariować, robię plany: jutro zakup baterii do glukometru, miary krawieckiej do mierzenia pasa, przywieźć wagę kuchenną i elektoniczną do domu, umówić wizyte u dietetyka. Dla relaksu informacja- nie wiem czy pewna, że lekarze w Stanach żyją srednio o 17 lat krócej niż reszta populacji. Więc rzeczywiście: lekarzu, lecz się sam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby nie zwariować, robię plany: jutro zakup baterii do glukometru, miary krawieckiej do mierzenia pasa, przywieźć wagę kuchenną i elektroniczną do domu, umówić wizyte u dietetyka. Dla relaksu informacja- nie wiem czy pewna, że lekarze w Stanach żyją srednio o 17 lat krócej niż reszta populacji. Więc rzeczywiście: lekarzu, lecz się sam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ari, zgadzam się- panikuję. Mam po prostu taką empatie ze swoim ciałem, że zawsze było dobrze i jak w zegarku. Poczucie bycia nie w pelni sprawną jest dla mnie naprawdę maksymalnie dyskomfortowe. Masz rację, z tym że mozna dietą, jesssu i dzięki że nie wspomniałaś o tym tłuszczu, smalcu i innych sadłach, bo do tego nie mogę sie przekonać. Poza tym, skoro mam otluszczone pradopodobnie narzady w jamie brzusznej, to proszę- nie tłuszcz! Reszta diety jest dla mnie ok, mam książkę, cżlowieka który wyleczył sie w nawet późniejszej niż moja fazie, bo miała stwierdzona cukrzycę i pomiar cukru 350 mmol we krwi! Po miesiącu wymyslonego przez siebie żywienia i ćwiczeniach fizycznych, cofnął zmiany i jest zdrowy. Oczywiście nowy tryb życia to nie dieta do wakacji, tylko już na zawsze. Dla mnie no problemo- zdrowie a cukierki- nie ma dylematu. Podobno apetyt na słodycze- glukozę jest wynikiem wyglodzenia komórek, które na tradycyjnym wysokoprzetworzonym żarciu glodują i wolają o paliwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, powiedzcie? widzicie tylko jedno zdjęcie mojego fizis? chyba tak i stąd to kadzenie;) to boczne zdjęcie pokazuje balon brzuszny, za to zdjęcie na wprost pokazuje resztę tluszczu:) Moja figura, z każdej strony jest okropna, ale z tego boku wyglądam mimo wszystko chudziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malena /*/
hej mi przy zaburzeniach tarczycy bardzo pomogla akupunktura (dodatkowo zylak w nodze juz mnie nie boli, a bylo strasznie kiedys). Mam wrazenie ze zabieg momentalnie mi podkreca metabolizm, bo na drugi dzien rano budze sie glodna i pomimo jedzenia wiecej niz w normie spadl mi kg w tydzien. Wiec moja rada jest taka- znajdz czas na akupunkture a nie bedzisz musiala latac po lekarzach, mierzyc wszyskiego po kolei i twoj organizm wroci do normy. Oczywiscie zdrowej diety nie odradzam, sama wlasnie ograniczam gluten i zamawiam wiejskie mieso. Mam 39 lat, wage juz w normie, i z diet wyprobowanych polecam niskoweglowe - mi pasuje cykliczna ketogeniczna, ale i ta paleo fajna. Probowalam tez homeopatii ale akupunktura duzo szybciej daje rezultaty. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie , Arizona ma racje - Medice cura te ibsum !!! Autorko pisalam wczoraj ,ze mam zespol metabliczny , ale nie lecze sie nigdzie ,bo jedyne zalecenia jakie dostalam to chudnac i jesc mniej tluszczu i cukru .Medycyna oficjalna uwaza ze to otylosc powoduje insulnoopornosc , a tymczasem jest zupelnie odwrotnie . To insulinoopornosc przyczynia sie do otylosci .To wysoka insulina oddzialuje na hormony i powoduje policystyczne jajniki .Insulinoopornosc,pcos ,otylosc to prosta droga do cukrzycy ,do tego dolaczmy wysokie trojglicerydy i miazdzyca jak malowana . Ale nie panikuj dziewczyno ! Nie Ty jedyna na swiecie masz insulinoopornosci , z nia i zespolem policystycznych jajnikow boryka sie co 5 kobieta , stad problemy z zajsciem w ciaze .Na to jest ratunek . Coraz czesciej odnotowuje sie przypadki zajscia w ciaze juz po kilkumiesiacach na diecie niskoweglowodanowej i wysokotluszczowej , podczas gdy lekarze nie dawali juz duzych szans .U Ciebie nie ma jeszcze tragedi , Ty masz tarczyce ,ja ma chore jajniki i broda mi rosnie od 16 roku zycia , kazdy ma swoj krzyz , pozatym nie jestes jeszcze az tak otyla , daz rade . Co dotluszczu nie musisz wciskac w sebie smalcu ,tu absolutnie nie o to chodzi . Chodzi o to ze do pracy hormnow potrzebny jest tluszcz , ale jesli odrzuca Cie tluszcz nasycony to niech to bedzie chocby awokado , slonecznik , migdaly , olej lniany ,olej kokosowy( rozpuszczony chocby w zupie ).,makrela wedzona ,zoltka jaj .Chodzi o to ze to da ci uczucie sytosci i nie bedzisz musiala zyc na samych chudych cyckach z kurczaka .Chleb kochana musisz odstawic . Moja mama obnizyla cuker z 220 na 120 w tydzien bez chleba i wlaczajac spacery .Mi spieprzony metabolizm przez pieczywo w dziecinstwie ( slodyczy nie jadalam prawie wcale ) , insulinoopornosc i otylosc niszczy zycie od lat , u Ciebie nie ma jeszcze tragedii , szybko sie z tym uporasz , glowa do gory .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz to wybierz sie do dietetyczki ,ale ja Ci z gory powiem jakie dostaniesz zalecenia , oparte one beda na piramidzie zywieniowej czyli podstawa to wegle a tluszczu co kot naplakal .Ale jesli lubisz sie trzymac diety " z kartki " to moze to jest dla ciebie roziwazanie , ja bym oszalala. I jeszcze jedno , przedwojenne zalecenia dla cukrzykow wykluczaly chleb calkowicie . Dopiero w latach siedemdziesiatych zaczeto nas straszyc tluszczem i kazano tluszcz zastapic chlebkiem razowym , niestety efekt jest oplakany ,odsetek otylosci i cukrzycy zamiast zmalec ( przeciez zaczelismy jesc margarynke i chlebek razowy) to wzrosl katastrofalnie i ciagle rosnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×