Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamabruna

DZIDZIUSIE Z WRZESNIA 2012- zapraszamy do rozmow o nich!:-)

Polecane posty

Gość gość
biedna Lili..jak można bić 14 miesięczne dziecko???? przecież ono nie rozumie dlaczego nei wolno - jest na etapie poznawania świat, prób....i to z powodu tego że otwiera szuflady?> gratulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Konsekwencja konsekwencja i jeszcze raz konsekwencja... za ktoryms razem Rojber to juz tylko sprawdza czy nie wolno... i wystarczy rzucic karzace spojrzenie;) i co do rozumienia czy nie... na dworze wystarczy ze powiem ze jak jeszcze raz cos zrobi to wracamy do domu...nigdy sie czynnosc nie powtorzyla... wiec sadze ze nasze maluchy rozumieja wiecej niz nam sie wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, witam w kolejny sloneczny styczniowy dzien:). Dzis u mnie malowanie pokoju, jutro podloga i bedzie finito. Inna sprawa, ze az boje sie sprzatania, wszedzie kurz i syf:(. Jeszcze raz co do tego tlumaczenia dziecku. Otoz zwracam honor, faktycznie jak Brunowi zaczelam perorowac, ze nie wolno, bo sie uderzy, bedzie bolalo itd. To posluchal i odpuscil!:) Kusi mnie, zeby po remoncie przeniesc jego lozeczko z sypialni do jego pokoju...tylko czy ja go w nocy bede slyszec? Chyba musialabym kupic elektroniczna nianke a to kolejny wydatek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, witam w kolejny sloneczny styczniowy dzien:). Dzis u mnie malowanie pokoju, jutro podloga i bedzie finito. Inna sprawa, ze az boje sie sprzatania, wszedzie kurz i syf:(. Jeszcze raz co do tego tlumaczenia dziecku. Otoz zwracam honor, faktycznie jak Brunowi zaczelam perorowac, ze nie wolno, bo sie uderzy, bedzie bolalo itd. To posluchal i odpuscil!:) Kusi mnie, zeby po remoncie przeniesc jego lozeczko z sypialni do jego pokoju...tylko czy ja go w nocy bede slyszec? Chyba musialabym kupic elektroniczna nianke a to kolejny wydatek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc, witam w kolejny sloneczny styczniowy dzien:). Dzis u mnie malowanie pokoju, jutro podloga i bedzie finito. Inna sprawa, ze az boje sie sprzatania, wszedzie kurz i syf:(. Jeszcze raz co do tego tlumaczenia dziecku. Otoz zwracam honor, faktycznie jak Brunowi zaczelam perorowac, ze nie wolno, bo sie uderzy, bedzie bolalo itd. To posluchal i odpuscil!:) Kusi mnie, zeby po remoncie przeniesc jego lozeczko z sypialni do jego pokoju...tylko czy ja go w nocy bede slyszec? Chyba musialabym kupic elektroniczna nianke a to kolejny wydatek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc, witam w kolejny sloneczny styczniowy dzien:). Dzis u mnie malowanie pokoju, jutro podloga i bedzie finito. Inna sprawa, ze az boje sie sprzatania, wszedzie kurz i syf:(. Jeszcze raz co do tego tlumaczenia dziecku. Otoz zwracam honor, faktycznie jak Brunowi zaczelam perorowac, ze nie wolno, bo sie uderzy, bedzie bolalo itd. To posluchal i odpuscil!:) Kusi mnie, zeby po remoncie przeniesc jego lozeczko z sypialni do jego pokoju...tylko czy ja go w nocy bede slyszec? Chyba musialabym kupic elektroniczna nianke a to kolejny wydatek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosciu nie ma czego gratulowac,Lili dostaje w pampersa wiec nic nie boli,jest tylko nie mily odglos.A dzieci w tym wieku duzo rozumieja,szuflady juz dawno poznala, tylko ile razy mozna zbierac wysypany proszek do pieczenia z podlogi.Osoby ktore mowia ze w tym wieku dzieci nie rozumieja maja wlasnie problem z dziecmi,ktore ich sie nie sluchaja.Dziecko sprawdza nasza wytrzymalosc na ile moze sobie pozwolic,a tlumacze jej za kazym razem ze czegos nie wolno bo bedzie kuka,albo ze mama nie pozwala bo to jest mamy i ze Lili ma swoje zabawki i prubuje odwrocic jej uwage czyms innym.A klapsy zadko sie zdazaja,jak nic nie pomaga jest klaps w pampersa i wyprowadzenie do swojego pokoju.Bezstresowe wychowanie mnie nie interesuje,za duzo sie napatrzylam do czego dzieci sa zdolne i jak traktuja rodzicow,nie jestem tez za biciem dzieci, nie wyobrazam sobie aby moja corka plakala z powodu ze jej ból zadałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty chyba nie rozumiesz co to bezstresowe wychowanie.... poczytaj o Montessori, może znajdziesz jakieś wskazówki? i do usrania mów - nie wolno,bo na razie są klapsy, za chwilę lanie.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu jeśli chcesz to oświeć mnie co to bezstresowe wychowanie,a i do usrania będę powtarzać nie wolno.Jak pisałam wyżej nie mam zamiaru sprawiać bólu córce,więc o jakim laniu piszesz.Pochwal się jakie Ty kary stosujesz swojemu dziecku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kary? Sadzam w łóżeczku, jak jest złe i płacze, to ryczy tak długo jak potrzebuje... Szuflady, szafki zabezpieczam, jak jestem w kuchni, to staram się czymś zająć dziecko w pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sądzę że to również jest kara,a z łóżeczka nie próbuje wyjść? Myślę że ta forma kary również nie jest dobra,w sumie łóżeczko ma się kojarzyć z czymś dobrym,a nie z miejscem w którym musi siedzieć za karę.Twoje dziecko z chęcią śpi w łóżeczku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli jestem w kuchni również staram się czymś zająć córkę,gdy się dziecko nudzi to marudzi i psoci,wiadomo.Szafki również miałam zabezpieczone,ale mała jest juz na tyle duża że krzywdy szufladą już sobie nie zrobi,więc pozdejmowałam osłony.Uważam że moja niuńka powinna juz się uczyć co jej wolno,a co nie.Z jednej szuflad ma nie wyjmować produktów,a szafkę moze otwierać do woli i wyjmować miski do zabawy.Mała już się nauczyła na przykład aby nie wyjmować z szafki torebek z mąką itp.Nie jestem typem tych matek,co dzieci się ich boją,jeszcze nigdy nikogo nie udeżyłam-bynajmniej specjalnie i nie zamierzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lili, przepraszam za swoje słowa. Jestem przemęczona. Mąż ciągle w delegacjach, więc... dziecko śpi ze mną. Wiem, niepedagogiczne, ale sama sobie nie umiem ze wszystkim poradzić. Nie wiem, ja mam tak uchwyty, że raczej mi nie otwiera szafek, bawi się głównie w salonie, gdzie komody nie otworzy, a nic innego do otwierania tam nie ma, bo tylko kanapa i stolik. Ewentualnie pufy z zabawkami, które wyrzuca sobie do woli. Na pewno jak będziesz w kółko powtarzać, to jednak mała się przekona i przestanie. Dziecko eksperymentuje, a przy okazji gra na nerwach. Trzymaj się, Swoją drogą ładne imię ma Twoja Lilka, Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili moja tez otwiera szuflady ale Zuzia wcale sie nie słucha, patrzy na mnie , wie że broi i robi swoje.... Czasami dam jej klapsa w pampersa ale zwykle róznicy jej to nie robi. Czasami mam swietny dzień i mi to nie przeszkadza ale czasami jestem zeczona, niewyspana i sie denerwuje na nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) No, napady zlosci sa sraszne.... Ja staram sie go ignorowac jak sie drze ale jak po chwili sie nie uspokoji, to staram sie odwrocic jego uwage, uspokoic. Nie wkladam go za kare do lozeczka i nie czekam , az sie wyplacze...jest uparty i pewnie dlugo by to trwalo a mnie by od wrzaskow spuchly uszy:P. Zgadzam sie, ze trzeba byc konsekwentnym i nie ustepowac, bo dziecko wyjdzie nam na glowe. Nie jestem za bezstresowym wychowaniem, poki co nie daje klapsow ale jak bedzue w przyszlosci, to nie wiem jeszcze....zalezy, czy zdola kiedys wyprowadzic mnie z rownowagi;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ktores dziecko ,bedace jeszcze w domu z niepracujaca mama, jest "sowa "? Bo moj maly chodzi spac nawet i o 23 a rano trzeba go budzic kolo 9, bo inaczej spal by dalej... Probowalam budzic go wczesniej, nawet o 7 ale i tak zasypia dopiero poznym wieczorem. W dzien ma jedna, okolo godzinna drzemke. Tylko moje dziecko tak ma z tym chodzeniem tak pozno spac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu nie ma za co przepraszać :) każdy ma swoje metody wychowawcze i nikt nie jest idealny,po prostu nasza rozmowa poszła chyba za daleko ;) a imię Lili chodziło juz za mną od szkoły średniej :) 1 Mamo Bruna ja teraz nie pracuję a Lilka chodzi spać ok 21-22,wcześniej chodziła o 20 ale jak byliśmy przed świętami na dłużej u mojej mamy to się przestawiła na 22.A wstaje ok 8,a wczesniej 6-7.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slodka Lilii- no wlasnie, mnie sie tez Bruno przestawil na tryb: rodzice tez pozno chodza spac, wiec czemu ja mam chodzic do lozka z kurami?:). Jak sie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Straszny u mnie wiatr....glowa mnie boli, robotnicy wierca cos za sciana, wiec przepraszam za dzisiejszy marny styl moich wypowiedzi:O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czuję się dobrze,drugą ciążę znoszę równie dobrze jak pierwszą jeśli o to pytasz ;) Lilcia w ciągu dnia śpi po ok 2 godz.więc mam czas się zrelaksować lub coś większego ugotować :) A jak Ty się czujesz? nie tesknisz za pracą,ja na razie nie,bo swojej roboty nie lubiłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slodka Lilii- tak, pytalam o ciaze:). Dzieki, mysle ze ja lepiej sie poczuje jak przestana u mnie kurzyc , wiercic i sie tluc...:). Jeszcze tylko jutro beda mnie mordowac remontem a potem zostanie mi sprzatanie, czym jestem przerazona. Maly teraz po calych dniach siedzi u babci, bo jak dziecko ma przebywac w takich warunkach?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i taz nie tesknie za praca;). Poza tym, ze wolalabym miec swoja kase i byc niezalezna finansowo, to bardzo sie ciesze, ze moge byc z Brunem w domu i cieszyc sie nim, poki jest jeszcze taki malutki.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezu czytm i nie wierze ty glupia jestes ze klapsy dajesz coreczce? toż ona nic nie rozumie, rozumu nie ma wcale. ja dwa razy w życiu mojemu palcami za policzek zlapalam mówiąc aty aty i to w żartach jak sie smielismy, ale w zyciu bym go nie uderzyla. drugie jak robisz to sie nie przyznawaj bo c***olicja przyjedzie i zawiasy da, potraktuja cie jak zbrodniarza i zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodka Lili
Pani rozumu nie ma myśląc ze ponad roczne dziecko nic nie rozumie i chyba jednak jest pani bezdzietna pisząc takie głupoty.A co do klapsów nie będę się więcej wypowiadać.Policja przyjedzie i zawiasy?... Kobieto chyba za dużo internetu.... PS.Niezła prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamusie :) Normalnie widzę się dzieje na forum :) a ten przedostatni wpis po prostu żal,żal,i jeszcze raz żal. Słodka Lili nie przejmuj się bo naprawdę nie ma czym widocznie co niektórym internet szkodzi. Super że dobrze się czujesz i aby do końca a na kiedy masz termin :) MamaBruna jeszcze troszkę i koniec remontu super :) Moja Zuza też jest czasami niedobra aż za bardzo i prozby,grozby nic nie pomaga,czsami ją tam klepnę po pampersie a co chwalę się :) Ale wiecie co mama mi kiedyś powiedziała że pierwsze dziecko jak jest grzeczne to drugie będzie rozrabiało i u mnie się sprawdziło hihihi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krakowianka termin mam na 5 lipca,jeszcze daleko :) Moja niuńka juz spi,pod wieczór robi sie strasznie marudna,wiec sie ciesze ze mam teraz spokój ;) Moja mama tez mowi ze jak byłam mała to bylam nieznosna,a siostra jak aniołek.Rodzina mówi ze Lili jest bardzo grzeczna i tak jest ale poza domem... zazwyczaj to my jezdzimy do rodzinki,zmienilismy miejsce zamieszkania i nikomu nie po drodze(mama i tesciowa byly u nas zaledwie raz na urodzinach odkad urodzila sie Lili). U tesciowej mieszka jeszcze jej 15 letnia córka,wiec Lilka ma zajecie a i ciocia uwielbia sie z nia bawic :) a na podworku sa tez pieski,kotki,kurki-frajda na calego,Lilka nie ma kiedy sie nudzic to i jest grzeczna,nie psoci i sie slucha.U drugiej babci tez mieszka jeszcze moja siostra i jest domowy kotek którego Lili moze ganiac do woli i tez nie ma czasu na nude.A wiec nawet nie wiem czy córka nalezy do grzecznych czy rozrabiajacych dzieci,bo w domu potrafi namieszac,jak sie urodzi drugie to bede miala porównanie,a i dla Lili przybedzie towarzysz do zabawy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. A jak Wasze dzieciaki z pobudkami w nocy? Ja powiem szczerze, ze jestem wykonczona... Wciaz nie odstawilam malej od piersi, bo widze, ze to bylaby dla niej wielka... trauma. Zwlaszcza w polaczeniu z moimi wyjsciami do pracy. Jakis czas temu Wiktoria rowniez probowala swoich sil. Kladla sie na podloge mowiac zalosnie bam, plakala strasznie, probowala wymuszac to, co chciala. Gdy serwowala mi taka akcje... zaczynalam sobie spiewac, udawalam ze jej nie widze, sprzatalam cos, siadalam na dywanie i rozkladalam klocki. Tak jakby sytuacja nie miala miejsca. Po chwili widziala ze nie ma reakcji, przestawala wiszczec, przychodzila do mnie sie bawic. Gdy robi cos, czego nie wolno - npgrzebie w szufladzie i boje sie, ze przytnie rece, to odsuwam ja od niej mowiac nie wollno. Teraz juz slucha, ale byl czas, ze ten sam gest konsekwentnie powtarzalam... uwaga... okolo 40 razy. Raz po raz. Az wreszcie sie poddala. Kilka dni takich akcji, teraz juz slucha i nie wymusza nic placzem. :) Czy wasze dzieci buduja juz wieze z klockow? Moja wciaz nie pokazuje palcem, a dlonia (ponoc ma byc palec wskazujacy a nie cala dlon :/) i zaczyna mnie to troche martwic. Mowi duzo, jest pogodna, wesola i towarzyska. Raz w tygodniu chodzi ze mna na grupe zabawowa a od wrzesnia wraca ze mna do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×