Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamabruna

DZIDZIUSIE Z WRZESNIA 2012- zapraszamy do rozmow o nich!:-)

Polecane posty

Witajcie Dziekuje wszystkim za zyczenia. Czy ktoras z Was byla juz na kontroli u pediatry? Ja bylam - Ania wazy 10700 g i ma 78 cm. Dostala 2 szczepionki i zrobili jej probe na gruzlice. Czy ktoremus maluchowi wystaje pepek? Mojej Ani bardzo sterczy, moja pediatra tylko z daleka spojrzala na niego i powiedziala, ze jak do 3 lat sie nie schowa, to zabieg, ale moja mama straszy, ze to moze byc przepuklina pepkowa. Ide wiec do 2 pediatry jutro to skonsultowac, bo sie troche boje. Tymczasem zaklejam malej pepek plasterkiem ekologicznym. Czy dajecie dzieciom zupki juz takiej konsystencji jak dla doroslych, czy dalej widelcem rozdrabniacie? Bo ja jak dam w wiekszych kawalkach, to Ania malo zje tej zupki, a jak widelcem troche rozrdobnie, to o wiele lepiej je. W jakiej postaci dajecie dzieciom owoce? Bo ja daje do kaszki zmiksowane i czasem w kawalkach do raczki, ale wtedy tylko niektore owoce je i tylko troche. Ania teraz chodzi i caly czas pokazuje palcem juz od jakiegos czasu a ja jej tlumacze co to jest. Nie mowi jeszcze mama - a czy Wasze maluchy juz mowia mama? Tak to juz duzo sie nauczyla. Tylko strasznie roztrzepana jest - nie patrzy, gdzie idzie tylko leci na oslep i przez to czesto o cos sie potknie i upada i placze. Myslalam, ze jak bedzie wieksza, to bedzie mniejsza przylepa, bo bedzie bardziej pamietala meza, ale gdzie tam, nawet jak ją weźmie, żeby sie z nią pobawić to ona i tak chce do mnie. NIc nie moge przez to zrobic. Myje gary, czy robie obiad, to ona wisi mi na nodze. Jedynie jak puszcze bajke, to troche da mi spokoju, a i to nie zawsze, bo czasem mnie ciagnie, zeby z nią oglądać. Mamabruna więc to jeszcze nie koniec remontu? Szczerze wspołczuję. My już mamy się ku końcowi. Generalnie jest skończone, ale teraz zostały nam detale. Kilkoro moich znajomych kupilo teraz domy i zamierzają remontować i szczerze im współczuję, bo nie chciałabym się w to jeszcze raz pakować. NIe ma nic gorszego jak mieszkac i remontować chałupę. Dzis byłam w Ikei i muszę napisać, że mają fajne meble dla dzieci, więc gdy Ania podrośnie i trzeba będzie zmienić jej meble, to raczej tam się zaopatruję. Nie suszę Ani włosów suszarką, bo po co? włoski szybko same wysychają. A kakao jeszcze nie dawałam, ale myślę, że najlepiej dać te zwykłe. Czy tylko ja daję mleko krowie? Muszę przyznać, że Ania je uwielbia. Na początku czasem robiła zielone kupy, ale teraz już wszystko jest w normie. Na noc robie jej mleko z kaszą manną. Hickary pokój piękny, aż mi się wierzyć nie chce, że sama malowałaś ściany a ilość zabawek rzeczywiście powalająca. D82 i jak postępy małego w pływaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) ROjber calkiem sprawnie sobie radzi z chodzeniem...chociaz jak sie bardzo spieszy (czyt. biegnie tam gdzie mu nie wolno) to jeszcze raczkujac, bo poki co tak jest szybciej. Co do upadkow to mysle ze jeszcze beda sie dlugo zdarzaly...tak jak pisala KIP Rojber tez jak jest bardzo czyms zaaferowany, to nie patrzy pod nogi tylko pedzi i zawsze sie o cos potknie...na szczescie rzadko kiedy placze, raczej zbiera sie i pedzi dalej. No i jak jest zmeczony to nogi mu sie same placza:) Zeby ROjber ma 4.. czekalismy na druga gorna jedynke...a tu dwojka ja wyprzedzila;) Meble z Ikei tez mi sie podobaja:) Rojber byl na szczepienie 9,650 kg i 76 cm. Pepek ma troche wystajacy no ale nie kazdy ma wklesly pepek. Jak byl malutki bylismy z nim na kontroli i wszystko ok. Co do przepukliny pepkowej to polozna tez mowila ze masaze i plastry. Zup o normalnej konsystencji ROjber nie lubi. Tzn wyje miecho i warzywa ze srodka ale plynnej czesci nie chce. Maz sie smieje ze prawdziwy mezczyzna zup nie je;) Owoce daje do jogurtu, musli czy kaszy zmiksowane, utarte albo pogniecione. plus owoce w kawalkach. czasem w jakis plackach. KIP moj tez przylepa...na urlopie nie az tak strasznie ale po to juz tak...rekompensuja sobie dzieciaczki tak nasza nieobecnosc... CO do mleka krowiego tez daje i Mlodemu bardziej smakuje niz jak czasem mm mu dawalam. Co do plywanie to calkiem niezle:) instruktorka bala sie ze maluchy wszystko przez wakacje zapomna a tu mila niespodzianka. U nas nie było większego problemu bo większość weekendów spędzaliśmy nad morzem czy jeziorem. Jedynie nie nurkował Rojber w wakacje...ale to i skoki do wody odrobil w sobote... Skoki to jest cos co tygryski lubia najbardziej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc:) Tort ja dmuchalam:). Nie no, u mnie tez juz po remoncie i lazeniu po sklepach, zeby wybrac jakies tam lampy czy dodatki. Nareszcie:). Bruno je dorosle zupy, nie rozdrabniam widelcem. Owoce je w kawalkach lub przeciery z owocow z ogrodka babci:). Rojber ma 76 cm? A to chlopak wyrosl!:). Ania tez slusznego wzrostu:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Oj uroslo mu sie 26 cm:) ale szczuplutki jest i ze spodniami czesto problem...ale akurat wole zeby byl szczuply niz taki Mopsik.. na placu zabaw jest 7miesieczne dziecko ktore 13,5 kg wazy.... ogolnie mowiac szersze niz dluzsze.... A Bruno ile ma wzrostu? Mam nadzieje ze kiedys Rojber tez polubi zupy normalne...poki co drugie danie normalnie wsuwa...ale zupy to albo na gesto musi miec albo wyjada tylko kawalki bez plynu.... ten typ tak ma;) Oj padac zaczyna...a Rojber bez spaceru to zly Rojber wiec oby okienko pogodowe sie pojawilo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem ile ma wzrostu , musze go w koncu zmierzyc a to nie takie latwe:P. No Bruno bez spacerku tez zly i marudny a u mnie wczoraj i dzis leje praktycznie ciurkiem. Nudzimy sie w domu:(. Kupilam mu rozpuszczalne kakao i zrobilam na mm ale szczerze mowiac paskudne...nie ma jak prawdziwe kakao na mleku.:) D82- a jakie buty do chodzenia ma Rojber? Bo u nas kiepsko z butami, ani ich wlozyc ani w nich stac...nie lubi i juz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wy durne jesteście, szkoda dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj jeszzce bylo cieplo, po południu troche kropiło, ale tyle co nic. dzis od rana tez leje. Az mi zrobilas ochote na kakao....chyba sobie zrobie popoludniu:) pogoda na grzanca....ale ja jeszcze bezalkoholowa... dotychczas Rojber biegal w bardziej zabudowanych sandalkach. a na jesien ma buty za kostke na rzepach...nie chce mi kafe zdjecia przepuscic.. Na poczatku nie przepadał za chodzeniem w butach ale sie przyzywczail... chociaz i tak najfajniejsze jest sciagnie;)) Anonimie jak nie masz nic konkretnego do powiedzenia to zmień sobie hobby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos podobnego: https://www.google.pl/search?q=ch%C5%82opi%C4%99ce%20jesienne%20buty%20na%20rzep%20bartek&psj=1&bav=on.2,or.r_qf.&bvm=bv.52164340,d.bGE,pv.xjs.s.en_US.CQsooEYev9Y.O&biw=1280&bih=613&dpr=1&um=1&ie=UTF-8&hl=pl&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi&ei=RRw4UpeUKafP4QSfqYF4#facrc=_&imgdii=_&imgrc=EKf2BpJodlYDnM%3A%3B0zgifuMzIUAyNM%3Bhttp%253A%252F%252Fimg1.sprzedajemy.pl%252F540x405_bartek-jesienne-buty-chlopca-r-7812166.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fsprzedajemy.pl%252Fbartek-wiosenne-buty-dla-chlopca-r-26%252C1576746%3B304%3B406

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My durne, ty durna ale jednak jest roznica- my nie jestesmy zlosliwymi zgorzknialymi i czepialskimi babami. D82- dzieki za info o butach. Oj, faktycznie cos na rozgrzewke i poprawe humoru byloby wskazane;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) w okienku pogodowym udalo nam sie wczoraj wyskoczyc na dwa spacery... A wieczorem raczylismy sie z Rojbrem kakao:) dzis sie juz lepiej zapowiada;:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) U mnie wczoraj swiecilo slonce, zupelnie wbrew zapowiedzia pogodynek a dzis zimno, ponuro i deszczowo... A w tamtym roku wrzesien byl taki cieply i ladny:). Bruno ma katar. Odciagam mu z noska wydzieline ale co jeszcze moge podac na katar? Chyba nie ma sensu przeciez z tym leciec do lekarza? Co robicie aby ulzyc dziecku, gdy ma katar?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) U nas wczoraj tez super pogoda...dzis bylo ladnie do 11,30 teraz pada;/ Rojber mial poki co tylko katar "zebowy" ktory szybko przechodzil, ale z doswiadczen od innych to polecaja masc majerankowa. kosztuje pare zl w aptece, krople nasivin soft - jeżeli Bruno jest na tyle grzeczny że da sobie wkroplić:) i wode morską (np.nosefrida) to już w atomizerze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie biegłabym do lekarza, bo zaczął się sezon chorobowy i bardziej prawdopodobne, że od lekarza by się jeszcze jakieś choróbsko przywlekło.... z samym katarem można sobie poradzić:) Jak Rojber miał zębowy katar to zapalałam kominek z olejkiem sosnowym, też udrażnia drogi oddechowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zeszloroczny wrzesien był super.... ciepło i slonecznie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
D82- dzieki za rady:). Dzwonilam do jego lekarki i oprocztego co napisalas polecila mi Nurofen, Calcium i wit. C. Zobaczymy...ale to pewnie tylko katar:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Mamusie i Dzidziusie!:) Na wstępie składamy najserdeczniejsze życzenia wszystkim Jubilatom, którzy mieli już swoje święto!:) Rośnijcie zdrowo! 1 Mamobruna - sól morska do noska, a jak duży katar, to nasivin soft, a z "babcinych sposobów" to u nas ostatnio sie sprawdził długi spacer po lesie sosnowym i katar zniknął:) 1 Wróciłam do pracy, a Bruśkiem zajmują się moi rodzice. Jest u nich nawet grzeczniejszy niż w domu, mimo, że tam obowiązuje wiecej zakazów!:O 1 Już wpadłam w rytm pracy, więc jest lepiej niż w pierwszych dniach, ale i tak mi się tęskni. Bruś rozbraja mnie kiedy wracam z pracy, cieszy się tak, ze az popiskuje :D 1 Mamy 6 ząbków i idą górne kły. 1 Ulubione słowo to "pampa" (lampa), nadal nie chce zakładać butów, ale przechytrzyłam Brunolisa i kupiłam buty sznurowane z suwakiem z boku:) I wreszcie ma buty na nogach! 1 Je już przeróżne rzeczy, uwielbia jajecznicę, a ostatnio wyłudził nawet schabowego... 1 W ubiegłą niedzielę świetowaliśmy urodzinki, było bardzo kameralnie, ale tortu nie zabrakło, niestety nie było w kształcie pilota od tv, zamówiłam więc autko. Na widok świeczki tak oniemiał, że zapomniał jak się dmucha:) Dostał m.in. klocki, które bardzo przypadły mu do gustu - rozkłada je, przekłada, rozrzuca po domu, układania jeszcze nie wyczaił, za to demoluje wszystko co mu się zbuduje. Zabawa na całego!:) 1 Zaczynają się pierwsze próby samodzielnego chodzenia, ale póki co niezbyt udane:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) No mamy katar i kaszelek, liczymy na rychla poprawe:). Humor o dziwo mu dopisuje:D. Duzo szczescia i wszystkiego Naj dla Brunoliska:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusiabrusia super ze sie odezwalas:) Jak ja wracam z pracy to dla Rojbra tez juz nikt nie istnieje,a radosc nie do opisania:) Moze wlasnie dlatego ze u dziadkow wiecej zakazow to grzeczniejszy:D juz wyczaił jak podejsc rodzicow i tyle;) SPoznione wszystkiego najlepszego:) Aby kazdy dzien przynosił Bruno nowe odkrycia i radosci:) Nawet nie zauwazysz jak bedzie Ci po calym domu biegal;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc:) My wszyscy zasmarkani:P. Bylismy z malym na kontroli u zdrowego dziecka a jednak przywleklismy z przychodni jakas infekcje, coz teraz taki okres przeziebien...jesien. Czy wy z przeziebionymi dziecmi ale takimi bez goraczki chodzicie na spacery i kapiecie codziennie? Bo teraz jest inaczej...za moich czasow trzeba bylo siedziec w domu i dzieci sie tylko podmywalo ale wlosow nie mylo i przez kilka dni w czasie przeziebienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Rojber mały katar złapał w sobote, nie wiem czy na spacerze, czy od kogoś na basenie, ale normalnie na spacer chodzilismy. Na swiezym powietrzu podobno drogi oddechowe sie szybciej udrażniają. Kapać też kąpaliśmy młodego. A ze kataru wlasciwie juz nie ma to nie zaszkodzilismy:) Zreszta mamusiabrusia wspominala tez powyzej o spacerze, tyle ze prozdrowotnym;) w lesie sosnowym. Nie wiem czy nadmorski jod dziala tak samo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wy tam nad morzem, to jestescie jodowani;). Ja tez z Brunem chodze normalnie na spacery i kapie, bo tak kazala mi lekarka. Ale dzis na pewno nie wyjdziemy z domu, bo pada, wieje i jest ogolnie paskudnie...:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To u nas wczoraj popoludniu sie rozpadalo,...ale dzis na szczescie słońce świeci... wiatr wieje....ale to akurat normalne.tu zawsze wieje... mam nadzieje, ze jesien jednak ladna bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!:) U nas też brzydko, rano padało, teraz słońce się przedziera, ale i tak jest mało przyjemnie. Katar nas atakował przed weekendem, ale w sobotę wywieźliśmy Bruśka... na grzyby, w niedzielę powtórzyliśmy zabieg i dziś o niebo lepiej:) W czasie przeziębienia też go normalnie kąpiemy, a jak gorączkuje to wtedy w letniej wodzie. Spacer obowiązkowo, nawet z katarem, bo mam wrażenie, że trzymanie go w domu wcale kataru nie leczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) u nas zapowiada sie kolejny wietrzny, ale sloneczny dzien:) trzymanie w domu przyczynia sie jedynie do zlego humoru;) Rojber wczoraj probowal cale jablko zjesc... moze gdyby dal sobie ze skorki obrac to by mu wyszlo.a tak to wiecej sie nameczyl niz zjadl...ale i tak byl z siebie dumny:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć mamusie :) U nas dzisiaj piękne słoneczko świeci,dokładnie tak samo było rok temu pięknie i słonecznie jak rodziłam małą,jak ten czas szybko zleciał już rok :) Co tam słychać u Was,jak maluszki się mają :) Pozdrawiamy w ten słoneczny dzionek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krakowianka wszystkiego najlepszego dla Twojej pociechy:) Samych słonecznych dni:) Wyprawiasz urodzinki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
D 82 ślicznie dziękujemy :) a urodzinki już mała miała,robiliśmy w niedzielę z tego względu bo u nas kazdy z gości w pracy a tylko niedziele mieli wolne :) Ale urodziny się udały jestem bardzo zadowolona,i oczywiscie swieczke dmuchałam ja,Zuza chciała ja zgasic ale rączką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego co najlepsze nowym i już starszym solenizantom. ;) Torty przepiekne. Patrze rozwinal sie tamt o pogodzie - u nas na Mazurach chlodno i deszczowo, co jest mi akurat na reke, bo Wiki juz meisiac chora... zaczelo sie od kaszlu - bylam u lekarza - zmiany na oskrzelach, dostala inhalacje z pulmicortu, syrop. 2 tyg leczenia i przestala kaszlec. 2 dni zdrowa i katar az po pas... Po tygodniu kataru lepkiego jak klej poszlam znowu do lekarza, dostala nasivin i jakis lek na alergie. Lekarka mowila, ze oskrzela czyste. Teraz doszedl znowu kaszel... nie wiem czy ponownie isc do lekarza :/ Co do humoru Wiki to w porzadku. Powychodzily juz jej czworki, ma 12 zabkow. Sama chodzi, sporo rozumie. Ale wciaz nie pokazuje palcem, juz zaczelam sie martwic... Co ciekawego umieja wasze dzieciaki? Od 3 dni odstawiam jej nabial i jajka, moze przebialkowana jest, stad te dolegliwosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×