Jestem w ciazy. Maz sie cieszy, a ja jestem zalamana

nigdzie sobie na posty nie odpisuje. Obsesja niektorych co do prowokacyjnych tematow jest az przerazajaca. Pisalam juz jak to bylo z ta antykoncepcja, ale teraz juz na pewno maz sie podda wazektomii. Spirali tez nie moglabym zalozyc, bo ja musialam odstawic w ogole hormony.

autorko a w którym jesteś tygodniu?

6 tydzien

na usg byl juz zarodek?

a slyszalas o spirali miedzianej, ktora hormonow nie zawiera????

nie, nie slyszalam, bo wyobraz sobie, ze hormony odstawilam na "chwile" i planowalam by maz sie poddal wezektomii. To juz bez znaczenia, bo sie stalo, czasu nie cofne. Grunt, ze teraz bedziemy zabezpieczeni odpowiednio. Pecherzyk bylo widac, zarodka lekarz jeszcze nie widzial ani bijacego serca, ale to chyba za wczesnie. Kazal przyjsc za tydzien

Hmm..u mnie w 6 tyg już serduszko biło. Ale faktycznie jak dziecko ma być dla was problemem to lepiej usunąć. poZdrawiam

Zawsze mnie fascynowało podejście ludzi do osób z poglądami innymi niż jedyne, właściwe panujące. Dziewczyna ma podejście do życia inne niż wszechobecne Matki Polki i to jest powód, żeby jechać po niej od góry do dołu. Weź lepiej Autorko przyklej sobie sztuczny uśmiech i wypisuj durne posty o konsystencji zupek na forum macierzyńskim. Wiesz mam podobne podejście do życia i potrafię zrozumieć co czujesz, ale mam nadzieję, że ze względu na to, że już nosisz dziecko pod sercem to obudzą się w Tobie uczucia :) Znam sporo osób, dla których posiadanie dzieci nie było przeszkodą w karierze. Głowa do góry, dasz radę :)

ja też mam 28 lat i jestem w 7 tyg ciąży o którą starałam sie ponad pół roku. rozpoczęłam czytać ten wątek ale tak mi się smutno zrobiło, że po dwóch stronach odrazu przeskoczyłam na koniec. też uważam że podiełaś dobrą decyzję: ale nie dlatego że "każdy ma prawo walczyć o swoje szczęście", ponieważ przypuszczam że prawdziwego szczęścia to ty raczej nie zaznasz, ale kiedy piszesz że nie oddasz dziecka do adopcji bo ŚRODOWISKO W KTÓRYM SIĘ OBRACASZ BĘDZIE NA TO ŹLE PATRZEĆ to to już jest poprostu szczyt... jak można być tak zimnym i bezdusznym. zatkało mnie. zdecydowanie nie powinnaś mieć dzieci, tacy ludzie jak ty wogóle nie powinni się rozmnażać. teraz świat jest podły i paskudny i na nikogo nie można liczyć, nikt ci nie pomoże, każdy tylko czeka żebyś się podknął a to dlatego właśnie że sami egoiści po nim chodzą. teraz nie wpaja się dzieciom takich wartości jak miłość, bezinteresowność, braterstwo, dobroczynność. teraz najważniejsze to mieć stanowisko w firmie, kasę, ładnie wyglądać, mieć drogie kosmetyki i ciuchy... o zgrozo!

srodowisko srodowiskiem, ale ciaza to tez wielka niedogodnosc. Jestem pewna, ze z racji na swoj stan nie bylabym juz pierwsza do awansu, bo nikt normalny nie awansowalby kobiety w ciazy czy matki z malutkim dzieckiem.Poza tym ciaza to straszny stan, nie wiadomo czy bym lezec nie musiala i po co mi to? Nie bede z siebie posmiewiska robic.

K***a, ty bezduszna, tępa krowo! Chcesz zabić własne, nienarodzone dziecko bo p.ierdolonego awansu nie dostaniesz? Albo to jakaś prowokacja durnej małolaty, albo jesteś tak zimną i pustą suką, że opisać się nie da. Jeb.nij się lepiej w swój pusty łeb!

No i bardzo dobrą decyzję podjęłaś. Ja jestem taką"wpadką"i uwierz,że wolałabym nie żyć niż mieć takie życie jak miałam. Matka nie raz mi wykrzyczała,że jej życie zmarnowałam,a było za późno na usunięcie ciąży. Oddać do adopcji też nie chciała,bo tak jak pisałaś-w firmie każdy widział jej rosnący brzuch i co?miałaby się każdemu tłumaczyć? I nie piszcie głupot w stylu-jak urodzi to zmieni zdanie. G***o prawda-ta co mnie urodziła zdania nie zmieniła. Wróciła do pracy po partu tygodniach po porodzie,a ja od tego czasu byłam z opiekunką. Odkąd tylko sięgam pamięcią to oboje mi wypominali,że zniszczyłam wszystkie ich plany. Ja miałam przez to s********e życie,a na koncie trzy próby samobójcze. Są po prostu kobiety,które nie chcą być matkami i w takim wypadku(w razie wpadki)najlepsze rozwiązanie to aborcja.

nie chodzi tylko o awans ale o calkosztalt. Tak jak niektorzy wlasnie pisza nie kazdy chce i potrafi byc matka

naprawdę jesteś potworem... i nie dlatego że taka decyzję podiełaś. ale jak ty dziewczyno wogóle myślisz, jak ty się wypowiadasz na temat ciąży. zero ale to absolutnie zero człowieczeństwa. a weź ty usuń tą ciąże, rób tą karierę. a za parę lat jak znam życie to los się od ciebie odwróci, mąż zacznie cię zdradzać , ty pracę stracisz, albo (nie daj Bóg) coś gorszego się stanie i zostaniesz sama, bez niczego i k***a nie dlatego że usunęłaś ciąże ale dlatego że jesteś straszna, potworna. jeżeli otaczasz się tylko takimi ludźmi jak ty to marny twój los, bo jak powszechnie wiadomi zycie to nie bajka.

tak, maz mnie zdradzi, bo o ciazy nie pisalam z czuloscia:O wiekszej bzdury nie slyszalam. Jestem potworem nie dlatego, ze usuwam to dlaczego niby? Zdecyduj sie. A maz tak samo moze zdradzic z dzieckiem jak i bez, wiec dla mnie to najglupszy argument jaaki tu przeczytalam.

Nie autorko, ale po człowieku, który daje przyzwolenie na zabicie własnego dziecka nie można się spodziewać niczego dobrego. To zły człowiek bez zasad moralnych, tak jak i Ty, zresztą...Tacy zdradzają i nie liczą się z nikim. Wiecznie młoda i piękna nie będziesz...a on idzie na ławiznę, szuka wygód, nie będzie się opierał pokusom, a pokusy będą niezliczone!Wielokrotny morderca jest zbrodniarzem, jednorazowy także. To że śmiejesz się z porównania do zbrodniarza, świadczy tylko o Tobie...Źle świadczy...

czyli mezczyzna, ktory nie chce miec dzieci zdradza? Hmm... a to ciekawe, bo ja znam jakos wiecej takich co zdradzaja zony, z ktorymi maja dzieci.

decyzja o usunięciu ciąży nie jest zła i chwała ci za to, bo strasznie skrzywdziła byś dziecko. i mąż nie zdradzi cię dla tego że usunęłaś ciąże bo to irracjonalny powód. w cudzysłowie tylko wzięłam to, że w końcu ci się noga może powinąć bo pewności nie masz, żę zawsze wszystko będzie ok. i nie będziesz wtedy mogła liczyć na pomoc bo sama (z tego co widzę i czytam) jesteś "bezdusznym i nieludzkim" człowiekiem. doskonale rozumiem to że nie chcesz mieć dziecka i chcesz je usunąć. szanuję to i popieram bardziej niż do puszczanie do takich sytuacji o jakich pisała dziewczyna o godz 17.39 . ale te wszystkie pozostałe wypowiedzi świadczą o tym że "uprzedmiotawiasz" ludzi, i nikt oprócz ciebie się nie liczy.

poza tym nie wymagaj od mojego meza by olal prace i siedzial z dzieckiem w domu, bo ja tego nie chce i nie zrobie. Wiec caly obowiazek spadlby na niego i co wtedy on bylby cacy a ja zdradzajaca dziwka?:D

No nie wiem jak sie chce to mozna wszystko pogodzic.Nie takie bizneswomen maja dzieci.Taka Victoria Bekham ma 4ke dzieci i jakos jej zycie nie jest do d**y :)Ja urodzilam i jezdzilam w tropiki(bez dziecka)tylko z mezem ,nie brakuje i spontanicznosci.Pracujemy i cieszymy sie zyciem i dzieckiem.Nie zauwazylam wielkiej roznicy po urodzeniu dziecka.No moze na poczatku tak do 1,5 roku bylo inaczej ,trudniej a potem wszystko sie unormowalo.Druga sprawa chyba ,ze poprostu nie lubisz dzieci.

wiem, ze nic nie musi sie super ukladac, wiem jakie jest zycie. Jednak nie uwazam bym uprzedmiotowala ludzi, bardzo kocham meza i moja rodzine takze. Moze sprawiam tylko taka osobe twarda i bezduszna, ale jestem tak naprawde inna. Kazdy z mojej rodizny powie, ze jestem dobra siostra, corka czy zona i bardzo przezywam jak sie dzieje krzywda komus z moich bliskich. Gdyby cos sie mialo stac komus z mojej rodziny to bym prace rzucila bez wahania i wszystkie pieniadze oddala.

nie, nie lubie dzieci. Krzywdy bym im nie zrobila, nie jest to jakas nienawisc, ale nie przepadam za dziecmi, a to chyba nic zlego

i wszystko jasne

Auorko, skora z Ciebie taka kochająca żona i córka i siostra, i takaś wrażliwa na ludzką krzywdę, to mam dla Ciebie wiadomość. Ktoś chce zamordować Twoje dziecko! Okaż swoją wrażliwość, albo przestań wciskać kity, jaka to jesteś empatyczna osoba, bo to naprawdę żałosne... Ludzie tak okrutni jak Ty, zimni egoiści, są paradoksalnie "wtórnie prymitywni". Wykształcenie, kariera nie ma tu nic do rzeczy...tak pustej osoby dawno tu nie było...

i ja też mam coś do autorki... bądź sobą i nie pie***l głupot bo chodź jesteś mi obcą osobą to się w twój wątek bardzo mocno i emocjonalnie zaangażowałam. jak nie chcesz mieć dziecka powiedz prawdę, że "nie chcesz bo nie lubisz". i nie zwalaj na karierę bo tak jak poprzedniczka napisała: karierę i z dzieckiem da się pogodzić, pod warunkiem że się chce.

Dajcie spokój. Nie widzicie, że to prowokacja? Już to widzę jak poważna i przebojowa kobieta sukcesu wchodzi na forum dla matek-polek i opowiada, że zaciążyła i chce usunąć :P Jakby już chciała o tym gadać to na innych forach, a nie tu.

przeciez pisalam, ze nie chodzi tylko o prace. Pisalam, ze nie chce byc matka, ale chyba ktos wybiorczo czyta. Dziwi cie, ze pisze na kafeterii. To teraz wyobraz sobie, ze pisze tu duzo osob, nie tylko biedota i ograniczone durnie jak ci sie wydaje. Nie zdziwilabym sie jakby tu nawet wypowiadaly sie znane i naprawde majetne osoby (mowie o forum, a nie o tym temacie). To forum jest dosc specyficzne, jest duzo osob gdzie zawsze ktos sie odezwie, nie trzeba sie logowac, a na wielu forach w internecie tego nie uzyczysz.

Podjęłaś decyzję, nikt nie jest w stanie jej zmienić, więc po co tu piszesz? Po co roztrząsasz? Przecież to twoje prywatne i intymne sprawy. Czego oczekujesz? Raczej niczemu to nie słuzy.

napisalam, bo liczylam na cos wiecej niz wyzwiska. Myslalam, ze obcy ludzie bardziej mnie utwierdza w przekonaniu, ze dam rade, podpowiedza cos. Czlowiek czasem potrzebuje wsparcia od obcych, anonimowych osob. Jednak tutaj mieli racje, nie nadaje sie na matke. Pisalam dalej, bo wciaz nie potrafie z dnia na dzien przejsc do diametralnie innej decyzji. Wczoraj planowalam, ze urodze i wszystko pod to sobie rozplanowac chcialam, dzis usuwam- to troche ciezkie i dlatego tu pisalam. Wiem i wiedzialam, ze wsparcia nie dostane, ale potrzebowalam sie wygadac.

jak jesteś w 6tygodniu to łapiesz się jeszcze na farmakologiczne usunięcie zarodka, bierzesz tabletki i dostajesz krwawienia jak okres, najlepiej zamawiać na wow a lekarzowi powiedz, że poroniłaś tylko koniecznie po idz zrobić usg zobaczyć, czy zarodek cały wyleciał i czy macica się dobrze oczyściła, powodzenia:)