Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość slubna-nieslubna

po ilu latach wzieliscie slub?

Polecane posty

Gość mam 26 lat i dopiero
autorko ty juz sama nie wiesz chyba czego chcesz albo co piszesz:D Rok wczesniej chcesz informowac by ludzie na prezent dla ciebie zbierali? Kto ma zbierac? Przeciez nie robisz wesela, a chyba od mamy czy rodzenstwa nie oczekujesz forsy. Zdecyduj sie. Albo robicie kamerealny slub dla najblizszych z obiadem na przyklad, albo wesele gdzie zapraszasz ludzi na impreze i oczekujesz prezentow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubna-nieslubna
ale co slub przeszkadza w zdobywaniu kariery zawodowej? slub jest jakims wyznacznikiem, ze tylko te bez slubu maja lepsza kariere? no prooosze cie...przeciez pisalam, ze dzieci na razie nie bede planowac :D a doswiadczenie tez juz jakies mam i nie musze zaczynac od zera po studiach. akurat ja mialam farta, co do pracy, a ty musisz zdobywac dopiero prace i kariere, jak rowniez twoi rowiesnicy. poza tym jak juz sie czepiamy szczegolow, to pracodawcy rzekomo nie lubia zatrudniac wlasnie takich kobiet bez slubu i bez dzieci, bo wiedza, ze zaraz takie pojda na L4, jak tylko beda miec umowe na czas nieokreslony. to nie jest mit;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 26 lat i dopiero
po pierwsze to niektorzy studiuja takie kierunki, ze musza kariere robic po studiach, bo wczensiej nie maja uprawnien i studiuja dziennie jak sie juz tak czepiasz:P Po drugie pracodawcy niechetnie zatrudniaja mlode mezatki, bo sie obawiaja, ze zaraz w ciaze zajdzie i na L4 ucieknie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie posty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem zwolenniczka mieszkania przed slubem. oczywiscie wtedy ludzie bardziej sie docieraja, ale moim zdaniem wchodzi juz rutyna i rozleniwienie sie, a slub odklada sie w nieskonczonosc. no to proponuje zaczac pisac juz pozew rozwodowy. ja pitole jak mozna brac z kims slub nie mieszkajac z nim wczesniej, nie wiedzac jak zachowuje sie na codzien? nie rozumiem tego... bierzesz faceta w ciemno, to jak branie kota w worku.. a po 2 mc malzenstwa zacznie cie w*****ac cos co bylo wiadome od poczatku, tyle ze ty nie chcialas sprawdzic jak to jest boni ejestes zwolennieczka.. heheheh gratuluje glupoty!!!!! kolezanka z gory ktora ma 26 lat ma racje - widac ze jestes ze wsi i masz parcie na slub!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZUZA!...
slubna-nieslubna, to że nie zrobił Ci dziecka jak miałaś 17 lat, wcale nie świadczy o tym, że nie chciał Ci "zmarnować życia" dlatego że tak bardzo Cię kocha, On po prostu sobie nie chciał zmarnować życia. Na moje "oko", to jemu jest wygodnie życ tak jak żyje. On ma 32 lata, ma młodą d**ę, z która spotyka sie kiedy chce, kiedy nie chce, to nikt mu za uszami nie zrzędzi. Coś jest nie tak z facetem, który ma ponad 30 i nie ma planów na życie. I nie zgodzę się z tym, że mając 17, 18 lat i mając dziecko- jest się niedojrzałym. To wszystko jest w głowie, jeśli ktoś ma poukładane, to wiek nie ma znaczenia. Patrz Tój partner- 32 lata i co ma w głowie? Nie nadaje się do stworzenia rodziny, więc nie wiem czy jest sens planować z nim życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubna-nieslubna
no ja nie wiem jak u ciebie, ale moje babcie np juz zbieraja mi kase na wesele mimo, ze nic nie mam ustalonego :D poza tym robiac poczestunek dla rodziny, czy wesele, to i tak u nas w rodzinie jest tak, ze daje sie koperty badz prezenty. a to jakis gorszy slub, ze jest kameralny i bez pompy? tylko na weselach daje sie prezenty, sklada zyczenia itp.? musisz miec strasznie dziwna rodzine...bo moja nie patrzy na to, ze jak ktos nie robi urodzin, to i tak przyjda do ciebie nawet na kawke, porozmawiac i z prezentem. zeby cos obchodzic nie potrzeba sztucznosci i pompy;) moze pora zmienic troszke poglady, bo to raczej na wsiach robi sie wesela z powodu "bo tak trzeba i sasiedzi beda obgadywac".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubna-nieslubna
wiesz co....koncze wlasnie studia inzynierskie i musisz byc straszna pipa skoro w trakcie dziennych studiow nie zadbalas o ksiazke praktyk. do egzaminu o uprawnienia mozesz podejsc po studiach. praktyki mozesz robic juz W TRAKCIE studiow. rowniez studiowalam dziennie, wiec wiem cos o tym:] dopiero teraz robie ostatni rok zaocznie, bo wczesniej pracowalam w zawodzie juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj byly tez sie mi oswiadczyl a od slubu sie wymigiwal jak twoj autorko.Niestety zostawil mnie, on nigdy nie chcial sie ozenic ze mna a zareczyny yo byly udawane z jego strony..uwazaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj byly tez sie mi oswiadczyl a od slubu sie wymigiwal jak twoj autorko.Niestety zostawil mnie, on nigdy nie chcial sie ozenic ze mna a zareczyny yo byly udawane z jego strony..uwazaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 26 lat i dopiero
ja nie jestem zwolenniczka wese takze pudlo:) Jesli wezme slub z moim narzeczonym to tylko kameralny i absolutnie nie bede sobie zyczyla pieniedzy:O Dla mnie to po prostu nie wypada. Oczywiscie rozumiem jak babcia czy rodzice zafunduja podroz, cos kupia drozszego, ale pieniadze? Jakos to nie w moim stylu. I nie mam dziwnej rodziny- nie urzadzaj tu osobistych wycieczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 26 lat i dopiero
studiowalam farmacje pipo:O I mialam praktyki, ale nie moglam w trakcie takich studiow pracowac w zawodzie. Wystarczy? Czy jeszcze chcesz mnie poobrazac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 26 lat i dopiero
studiowalam farmacje pipo:O I mialam praktyki, ale nie moglam w trakcie takich studiow pracowac w zawodzie. Wystarczy? Czy jeszcze chcesz mnie poobrazac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubna-nieslubna
do tej powyzej...a co ci da, ze zamieszkasz ze swoim facetem bez slubu? przed slubem mozna wiele rzeczy tez udawac albo robic z siebie ksiecia na bialym rumaku, a po x latach po slubie moga wyjsc jakies kwiatki. na to nie ma reguly. a poza tym czlowiek, to nie jest czajnik, ze bierzesz go do wyprobowania (czyt. przed slubem), a jak ci sie znudzi to oddajesz do sklepu. rownie dobrze zamieszkasz po slubie i facet pokaze rogi, czego nie robil wczesniej, jak z nim mieszkalas. przewidzisz to??? watpie, bo nikt nie ma czarodziejskiej kuli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZUZA!...
Obydwie się obrażacie i chyba odbiegacie trochę od tematu. A to nie jest potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubna-nieslubna
mam 26 lat ty to sobie mozesz mowic rodzinie, ze nie chcesz prezentow, a rodzina i tak swoje wie i tak moze cos ci kupic albo dac kase w kopercie. i co wyprzesz sie i powiesz "Zabieraj bo inaczej..."? to faktycznie farmacja to troche lichy kierunek, jak jakies uprawnienia robicie dopiero po studiach. troche czasu w plecy macie, bo u nas ksiazke praktyk od razu mozna zakladac i robic praktyki. a po studiach wystarczy przystapic do egzaminu i ma sie uprawnienia np. do projektowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 26 lat i dopiero
przepraszam bardzo, ale ja jej nie wyzwalam. Wypowiadalam sie kulturalnie,a ona wyzwala mnie od pip, bo nawet nie wpadla na pomysl, ze sa studia podczas, ktorych nie mozna pracowac w przyszlym zawodzie i do takich zalicza sie tez medycyna. Autorka tez nazwie pipa studenta medycyny dlatego, ze nie leczy ludzi po godzinach zajec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubna-nieslubna
jak na razie zauwazylam, ze ktos do mnie napisal, ze pochodze ze wsi i dlatego mam parcie....moze dla niej wies to tez jakas gorsza forma spoleczenstwa? wiesz u mnie na studiach byly rowniez osoby ze wsi. TE osoby maja teraz stypendia rektora i bardzo wysokie srednie. wydaje mi sie, ze kolezanka moze ma jakies pretensje do zycia, ze jej troche inaczej sie ulozylo...........i na wszystko musi pracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubna-nieslubna
cofnij sie do 3 strony i na samym dole zobacz, co mi napisalas:] a pozniej przepraszaj.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZUZA!...
Ktoś musi być mądrzejszy- radzę nie odpowiadać na głupie komentarze. Poza tym slubna-nieslubna, skoro negujesz zasadniczo każdy post i stajesz się ekspertem w wielu dziedzinach, to chyba powinnać wiedzeić co zrobić ze swoim życiem? No chyba że masz za duzo czasu i lubisz się kłócić z kims na forum, to gratuluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 26 lat i dopiero
ja nie nazwalam cie wiesniara ani nic w tym stylu, napisalam jedynie, ze na wsiach wiele ludzi ma takie podejscie. Nie moja wina, ze sie tak z tym stwierdzeniem zidentyfikowalas. A po drugie nawet jesli maja tkaie podejscie to ich sprawa, ja szanuje poglady kazdego:) I nie, nie mam pretensji do zycia, chociaz masz racje na wszystko pracuje i jestem z tego dumna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo autorka to taka wlasnie 22 letnia ograniczona pipa ktora mysli ze jak konczy inzyniera to wielka pani z niej bedzie.. a sloma z butow wychodzi :) wziela sobie starego chlopa ktory ma ja jak dziwke na godziny przychodna i szczyci sie ze za dwa lata maja sie pobrac.. heheh a tu zonk, ide o zaklad ze zadnego slubu nie bedzie bo szanowny pan chłopak zmieni w miedzyczasie zdanie, bo jemu jest tak najzwyczajniej w swiecie dobrze.. po co ma sobie smycz zakladac jak teraz ma idealna sytuacje: mieszka sam(bo nawet autorka z nim nie mieszka ale do oltarza to sie pcha), pierscionek niby dostala ale jemu to lotto co ona z nim zrobi, przez 2 lata nawet nie podjal tematu slubu chocby po to zeby jakakolwiek (przyblizona) date ustalic... wiec po co te szopki.. a autorka sie broni jak moze, bo w sumie wychodzi na idiotke.. i ciezko sie jej przyznac ze ludzie maja racje.. kolezanka 26lat pisze jej prawde a ta ja wyzywa od pip, nie wiem tylko po co, bo ona nie zaczela wyzwiskami rzucac.. szanowna przyszla pani inzynier, troche kultury i oglady, popros chlopaka niech cie nauczy jesli do tej pory tego nie zrobil... zegnam ozięble :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubna-nieslubna
ZUZA tutaj raczej wiesz co mnie jakos odpycha...ze jak czlowiek pisze, ze musi czekac, bo chce miec odpowiednie lata, bo chce mieszkanie miec wieksze, wyremontowane, nie miec kredytu, to kurcze zle, bo najlepiej jak jestem tak dlugo z kims, to powinnam najlepiej w wieku 19 lat zajsc w ciaze, urodzic i wziac slub. a pozniej czytac o sobie, ze jestem nastoletnia matka bez perspektyw na lepsze jutro i facet mnie utrzymuje. chyba nie o to chodzi? ja rowniez pracuje na siebie, ale juz od 1 roku i z tego powodu szybciej cos osiagam niz ludzie, ktorzy koncza studia, nie maja wlasnego kata i musza wynajmowac jakies kiepskie mieszkanie, za ktore musza bulic duza kase. ty moze jestes dumna, bo pracujesz na siebie, ale niestety z malym opoznieniem. dorobisz sie swojego, jak bedziesz miec z 30 na karku, co nas rozni, bo ja juz mam wypracowane rzeczy teraz, a mam skonczone 22 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubna-nieslubna
poprawka okreslal sie na rok 2015:] a mi chodzi juz o konkretna date. czytaj uwaznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 26 lat i dopiero
ja swoje juz mam, wiec sie nie obawiaj. Nie uwazam tez bym dorabiala sie czegos z opoznieniem:D Nie wiem jakimi kategoriami ty myslisz, ale dla mnie to dziwne kategoria i poglady. I nie wiem co dla ciebie oznacza dorabianie sie. Mieszkanie, samochod? To juz mam, dorabiam sie wiekszego, ze tak powiem majatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej powyzej! "od roku mieszkam z moim narzeczonym, z ktorym jestem 3 lata. Oswiadczyl mi sie po roku znajomosci." ty to musisz byc strasznie biedna skoro facet ci sie oswiadczyl, a z jego strony tez zero deklaracji. ale najlepiej komus przysrac i nie widziec w swoim zwiazku wad. czyzby ciebie robil w konia....biedactwo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 26 lat i dopiero
a co do twojego problemu to zrob tak: usiadz ze swoim chlopakiem i powiedz mu to wszystko co nam tutaj piszesz, ze chcesz daty, ze myslisz tak i tak. Jesli powie, ze nie chce ustalac daty to bedziesz wiedziala na czym stoisz, bo albo go zostawisz albo bedziecie zyc jak teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 26 lat i dopiero
moj narzeczony chcial brac slub pol roku po oswiadczynach, ale ja nie chcialam, radze czytac ze zrozumieniem, bo to ja napisalam, ze nie chce slubu na razie. Nawet oswiadczyny mnie przerazily:D Nie naciskalam ani ich nie chcialam. To byla inicjatywa mojego narzeczonego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dorabiasz sie ciekawego czego...z konkubentem? bo wiesz na takiego czlowieka, z ktorym sie mieszka nie mowi sie "narzeczony", ale wlasnie "konkubent". ciekawe bardzo, ze tutaj piszesz, ze konczylas farmacje i brak uprawnien zawodowych, a dorobilas sie Bog wie czego. moja kolezanka skonczyla farmacje i na reke po 2 latach pracy zarabia 2 tys i na wiecej nie ma co liczyc. chyba, ze wynajmujecie mala klitke albo bylo was stac na mala klitke. tylko pomysl, jak rozejdziesz sie ze swoim konkubentem i jak dojdzie do podzialu majatku miedzy wami, ajk tak razem sie dorabiacie. smiech na sali...26 lat, a sianko w glowie, to raczej ty masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×