Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Linka22

Dieta MŻ. Zapraszam:-)

Polecane posty

Jutro na obiad planuję makaron brązowy z tuńczykiem z gramaturą MŻ- czyli pewnie połowa mojej porcji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistka...
I stało się jak przypuszczałam, nie zdążyłam nic zjeść w ciągu dnia, wypiłam 2 litry mineralki niegazowanej. Późno już na jedzonko, więc muszę przetrwać do rana, a raczej do południa, bo dopiero muszę w sobie wyrobić nawyk jedzenia wcześniej śniadania:) Zdążyłam pospacerować, poskaczę trochę na skakance i ćwiczenia sobie zaliczę na dzisiaj. A jutro postaram się coś więcej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez dzis malo zjadlam bo jednak tylko dwa razy zupe...o 12 i o 15...na tym sie skonczylo, ale lepiej tak niz przesadzic w druga strone:-) zamierzam tylko jeszcze jutro byc na tej warzywnej diecie bo zaczyna mi niektorych rzeczy brakowac...chociaz w sumie niedziela to moj taki dzien do pojedzenia wiec moze zaspokoje swoje potrzeby i od poniedzialku znowu warzywa:-D zobaczymy... Dzis kolejny nudny wieczor, mala usnie i ja tez bede musiala spadac spac...ech, moze pozwole sobie na piwko dzisiaj, wkoncu weekend sie zaczyna wiec chociaz tyle przyjemnosci bede miala...tyle mi zostalo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistka...
Linka22 ja też mam pifko :) w planie. Aczkolwiek mając na uwadze nasze MŻ, to raczej niewskazane;), no ale może chociaż lampkę winka:) Ola przesypia Ci całą noc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laseczki:-) ufff dopiero teraz mam czas zeby popisac... dzien zawalony po uszy! praca,dom,mlody chory i w sumie nie wiadomo w co rece wlozyc;-) ale poczytalam Was w wolnych chwilach w pracy:-) dzien pod wzgledem dietkowym nienajgorszy;-) rano o 6 kawa z lyzeczka cukru, ze niby sniadanie przed praca;-) kolo 10 bulka + jajko ok 12:30 zmiksowane i zmrozone truskawki (taki domowy sorbet)- super sprawa na taki upal:-) ok 16, 3 kawalki chleba z sucha kielbaska+ salatka z pomidora i ogorka, ze niby obiad;-) z grzeszkow to troche czeresni i kilka czipsow paprykowych prosto z pieca- Małżon kusil;-) aaa no i maly lód... hmmm czyli w sumie dietowo to marnie dzisiaj;-) w pracy sie trzymalam a w domu-d...a zbita;-) eh... trzymam mocno za nas kciuki:-) dobrej nocki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warga
Marviii wybaczymy Ci te male grzeszki ;-) ja wlasnie leze z butla w rece, goraco jak diabli. Ogladam Titanic, dzieci spia, maz spi, chwila dla siebie ;-) Linka22 a jak przychodzi ta niedziela i pozwalasz sobie na wiecej to co jesz? Taki woly dzien od diety jeszcze nikomu nie zaszkodzi, przeciez kg nie beda w gore od razu leciec prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też dzisiaj facet skusił chipsami :( Ale za to zrobione ćwiczenia na brzuch i wypite z 3 szklanki zielonej herbaty. Jutro będzie lepiej :D Oby tylko udało mi się popływać z półtorej godzinki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rumi@neczek
hej, ja wlasnie wrocilam z wieczornej imprezy z mezem i znajomymi, pilnowalam sie jak diabli chociaz wszystko kusilo ;-) Dzis zjadlam: -pol kromki razowca z szynka, papryka, kawa z mlekiem -truskawki -czeresnie -2kotlety z indyka, full kalafiora, 2 pastry duze pomidora -impreza - caly wieczor pilam wode mineralna z cytryna, 1 lampka musujacego winka, taka symboliczna. Udalo sie, bo wlaasnie takich letnich spotkan boje sie najbardziej. Buziaki i do jutra ps zupy sa extra na odchudzanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warga
hej, a co to sie stalo ze zadna sie jeszcze nie meldowala?? ;-) ja juz po sniadaniu, 2 razowe kromeczki z pieczonym pasztecikiem tak mnie jakos naszlo ;-) na obiad zjem zupke i potem to juz na kefirku bede leciec. Dzis znow upalny dzien, moze w koncu cos spadnie bo udusic sie idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warga
Linka22 i optymistka... Piwko powiadacie? Hmmmm nie pamietam juz jego smaku, jak dalej takie upaly beda to chyba tez sie skusze, jesli jutro na wadze zobacze mniej niz 64 to w nagrode sobie pozwole na maly grzeszek ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistka...
Dzień doberek Wam:) Mnie udało się dzisiaj zjeść śniadanko: jedna kanapeczka z wędlinką bez masła, piję sobie właśnie kawusię:), potem mam zaplanowany serek Danio, a na obiad zupkę dietetyczną bez "podbielaczy":), no i duuuużo wody:) Fakt, znowu upały, ale u mnie w Małopolsce jakby trochę mniejsze. Nocka przynajmniej była chłodniejsza od poprzedniej, więc jakoś spać było można:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki:-) I wypilam wczoraj jedno piwko, moze i niedolwolone ale co tam...raz na jakis czas chyba mozna:-) Optymistko...moja Ola juz od dluzszego czasu wieczorami usypia sama i przewaznie przesypia cala noc, czasem sie przebudzi ale za chwile znowu usypia jak sie jej da smoczka:-) Warga jesli chodzi o moj dziem "wolny" od diety to pozwalam w sumie sobie na wszystko tylko tez oczywiscie w ograniczonych ilosciach...kilka ciasteczek albo jakis batonik...jutro np zamierzam wybrac sie na pizze albo kebabika...pizzy pewnie zjadla bym kawalek maksymalnie dwa...a kebab hmm jakby byl w bulce to raczej bym bulke zostawila a w tortilli pochlonela bym calego:-) ale wiedzac ze wybieram sie na takie jedzonko w domu raczej bym sie ograniczala w miare mozliwosci...poprostu w niedziele nie zwracam uwagi tak bardzo na to co jem, staram sie nie za wiele ale jak najbardziej moze to byc cos lepszego i bardziej kalorycznego niz zwykle...a przy tym najwazniejsze jest zeby nie zapomniec ze od poniedzialku wracamy na wlasciwy tor:-) Np juz od dluzszego czasu z lodowki wyglada na mnie pyszny baton i jutro nie zawacham sie go uzyc:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistka...
Ja zrobiłam dzisiaj pyszny serniczek na zimno, ale cóż- będzie tak patrzył i patrzył na mnie, a ja mu powiem "nie":) Przy moich kg do zrzucenia na święto raz w tygodniu będę mogła sobie pozwolić dopiero po kilku miesiącach;), ale dam rady. Były okres kiedy przez 1.5 roku nie jadłam słodyczy i dałam radę, więc teraz też dam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, ja właśnie wstałam :) Jak na razie zjedzona bułka z szynką, grzeje się woda na zieloną herbatę, skoczę po jakiegoś małego pomidora jeszcze. Ze zdrowych rzeczy dzisiaj w planach truskawki :) Po przemyśleniach obiad chyba oddam facetowi, bo u mnie nocuje, a sama poszukam jakichś warzywek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistka...
Ja zjadłam Danio jakieś 2 godzinki temu, niedawno zupkę z ziemniaczka, marchewki i zielonej pietruszki. Trochę wody, delikatnie przyprawy i było ok:) Do końca dnia dużo wody, no i potem jakieś warzywko wsunę:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rano 2 kromeczki razowca, kolo 13 kefirek po 16 dopadl mnie maly glodek i zjadlam 2 buleczki z ziarnami z samym pomidorem pychotka i na tym koncze moj dzien ;-) a i dzis mnie cos skusilo i dokonczylam po corce wafelka w czekoladzie ;-) ale przymknelam na to oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nom i wreszcie moge napisac kilka slow:-) Troche zabiegany mialam dzien i nie bylo czasu na czeste zagladanie... Zaliczylam dzis ze 2,5 godzinki pracy fizycznej (dosc ciezkiej) takze ruch jako taki byl, jest dobrze:-) Jesli chodzi o jedzenie to trzy posilki byly: 1) warzywa na patelnie 2) salatka z pomidorka, cebulki, koperku i salaty 3) surowka z kapusty i marchewki, troszke warzyw na patelnie bo resztka mi zostala:-) Zupe swoja wczorajsza jednak odpuscilam... Juz mi sie marzy to jutrzejsze jedzonko mniam:-D Ok zameldowalam sie, napisalam jak mi dzien minal wiec leceee...obejrzec moze jakis film czy cos, pa:-) :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej jesc 5 mniejszych posilkow niz 3 duze lub nawet 3 małe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:-D wczoraj mialam taki zasuw, ze nie mialam kiedy pisac;-) organizowalam corce urodziny na dzialce i wszystko musialam sama ogarnac, bo Malzon zostal z chorym synem( chyba 3dniowka, bo po 3 dniach goraczki wysypalo go na calego!! wyglada jak jakas biedronka czerwonokropka;-)) tam oczywiscie zgrzeszylam tortem i popcornem...:-/ dzis dzien ojca i Malzon zamawia z tej okazji pizze... no toc nie dam rady patrzec jak wsuwaja wiec tez cos skubne;-) tak wiec dietowo u mnie ostatnio do bani! mam non stop jakies imprezy i swieta i juz mnie to wnerwia;-) no ale uszy do gory i od poniedzialku jedziemy dalej z tym koksem;-) milej niedzieli wszystkim zycze i pamietajcie o dniu ojca;-) buziole:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie wczoraj partner skusił popcornem do filmu, ale za to bardzo mało posoliłam :D Dzisiaj o 9 śniadanie, przed chwilą drugie, jak na razie jest w porządku. Obiad prawdopodobnie po 16 będzie. Jak się rozpogodzi, to znowu skoczymy nad jezioro, wczoraj pływałam tak z 1,5h :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nad jezioro jednak pojechać się nie udało, ale i tak ruchu trochę było :) Tak jak myślałam o 16.30 zjadłam obiad - talerz sałaty z sosem winegret. Jakoś koło 19 truskawki z bitą śmietaną na kolację. Ilościowo dzisiejszy dzień całkiem dobrze :) A jak tam u was? Coś cicho przez ten weekend było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rumi@neczek
Hej kochane :-) jestem juz w lozku z laptopem na kolanach i musze sie zameldowac ;-) caly week bylismy z mezem na dzialce u moich rodzicow i przezylam chwile grozy, ale dalam rade :-) piwo, grill, chipsy, slodkosci, to wszystko mnie atakowalo a ja nic ;-) Mialam porobione swoje zapasy typu serek wiejski, duzo warzyw, truskawki, wody mineralne, platki i otreby. Czuje sie najedzona i zdetoxyfikowana ;-) jedynym szalenstwem byla mala cola light i mala lampka winka. Opalilam sie, odpoczelam, nagadalam sie z mama i nalapalam sil na ciezki tydzien w pracy, gdzie znowu bede siedziec w klimie i przed kompem w stresie. Rodzice zdziwieni, ze tak wszystkiego odmawialam to palnelam, ze przygotowujemy sie do ciazy, co jest prawda i wypadlo wiarygodnie. Powiedzialam, ze nie chce sie truc kielbasami i piwskiem. Linka22, super, czyli slub za pasem? A sukienke juz masz? Bomba :-) A teraz nie mieszkacie jeszcze razem, jak piszesz, ze Ci sie nudzi wieczorkami? do jutra :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rumi@neczek
Linka, z tymi zupami to strza w 10 powiem Ci, malo roboty i mozna jesc sobie 3dni, nie? Ja tez uwielbiam zupki bo sa niskokaloryczne i tzw. zapchajbrzuchy ;-) W zasadzie moglabym zyc na salatkach i zupkach, no i maly kawalek mieska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będzie talia osy
Witam poweekendowo. Musze się przyznać, że wczoraj z okazji dnia ojca byliśmy zaproszeni na obiad a później na piwo. Teściom się nie odmawia :). Niby próbowałam wybrać coś tam dla siebie, ale i tak uważam wczorajszy dzień za porażkę ;/. W piątek i sobotę udało mi się naprawdę ładnie przebrnąć, a wczoraj jak syzyf patrzyłam jak mój z trudem wtoczony głaz spada na sam dół . Dziś znów rozpoczynam te nierówną walkę. I muszę wymyślić co robić w weekendy, żeby wytrwać. Oglądałam na YT Mel B - fajna jest, dziś spróbuję, jeśli nie wypali zaplanowany basen. Dziś moje jedzonko w pracy to rukola i pomidor z winegretem i kanapka z razowego chleba z serem żółtym (wiem że tłusty, ale ma dużo wapnia, który wspomaga odchudzanie). I koniec, muszę wytrwać Zainspirowałyście mnie tą zupą jarzynową. Spokojnie najem się i ciepły posiłek będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w GZ pisali że odchudzanie jest niezdrowe a szczupli mają problemy z orientacją w terenie brylują w tym zwłaszcza bllondynki na salonach ;-) liżą patere zamiast loda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistka...
Dzień doberek;), mój weekendzik very busy, stąd też i moje milczenie:) W sobotę imprezka u znajomych, grill: szaszłyczki, karczek grilowany, kiełbaska, kurczaczek no i morze piwka:), ale wytrwałam. Niby kurczaczka mogłam zjeść, ale pora była niezbyt odpowiednia więc wolałam się nie skusić :) Wczoraj duuużo ruchy, cały kilka godzin spacerowaliśmy więc zaliczyłam to na poczet ćwieczeń:) Dzisiaj pół bułeczki z szyneczką, potem jakś jogurt, a na obiadek się zobaczyco wyjdzie;) Do tego woda i jakieś ćwiczonka pod wieczór:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×