Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Linka22

Dieta MŻ. Zapraszam:-)

Polecane posty

damy damy rade :) nie od jutra, tylko od dziś zaczynam, póki czuję motywacje, koniec syfiastego żarcia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a myślicie że takie coś jest zdrowe??? 5kg/2tyg "Jest to mozliwe. Ale musisz da c z siebie wszystko. Robisz tak: 1. dzis do konca dnia jesz same WARZYWA - marchew, salatki, papryke, seler co tam chcesz oprocz ziemniakow. Taki detox do wieczorka chyba wytrzymasz, co? Duzo pij. 2. Wieczorem przed snem wez 2 tabletki Xenny 3. Rano sie porzadnie wyproznisz, oczyscisz jelita z tresci, spuscisz wode. 4. Kup duzo herbat na te 2 tygodnie: czerwona, zielona, pokrzywe, bardzo duzo pij - przynajmniej 1,5l dziennie 5. Przez te 2 tygodnie jedz tak: ś. kromka ciemnego chleba, cienko masle, z szynka lub twarozkiem lub owsianka: 3 lyzki platkow owsianych, otrebow, zalanych jogurtem naturalnym, garstka truskawek do tego 2ś: maly owoc do wyboru lub jogurt o: porcja miesa lub ryby, do tego warzywa, zadnych ziemniakow czy makaronow, warzywka polej lyzka oliwy k: 2 jajka w formie jakiej chcesz: omlet, na miekko, do tego miseczka warzywek typu papryka, pomidor, cebulka, ogorek, oliwki. Na kolacje mozesz tez wybierac serek wiejski i pomidorek ale na jajkach sie lepiej chudnie. Kolacje zjedz o 18 i po 18 ani kesa do buzi. Mozesz jedynie pic gorzkie herbaty te co podalam. Jesli bedziesz sie tego trzymac juz po 3 dniach bedziesz miec plaski brzuch, a 5 kilo zrzucisz w 2 tyg. bo to co podalam ma 900kalorii a syci, dodaj do tego skakanke 4 serie po 500podskokow ale nie od razu tylko na raty przez caly dzien. Spacery, no jakikolwiek ruch. Cwiczenia z plyty co chcesz godzinke dziennie. I tyle wystarczy. Bedziesz lekko glodna,a le na pewno na takiej diecie nie zrobisz sobie krzywdy. Lykaj witaminki z apteki w tym czasie. Duzo pij. Mozna kawe pic na tej diecie. Ja na czyms takim schudlam 8kg w 2 tyg."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistka...
Ja też już od dzsiaj porzucam syfiaste żarcie, ale od poniedziałku dopiero mogę dorzucić, żeby było regularnie:) Będzie dobrze:) Macie jakieś fajne plany na weekend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idę dziś na rower, akurat przejadę się do chłopaka 5 km a co mi tam, dla d*pci wszystko :D a tak ogólnie to jutro maluję pokój i nauka... sesja wrze :) a jak tam Wasze plany? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwiatek...dla mnie brzmi to calkiem niezle, wydaje sie ze to co potrzeba znajduje sie w tej diecie, moze faktycznie malo jedzenia ale da sie wytrzymac i mysle ze powinny byc calkiem fajne efekty wagowe stosujac cos takiego:-) Ja planow nie mam zadnych na weekend, ewentualnie jakies zakupy gdzies dalej...bo 6lipca moj slub i chrzciny Oli mojej:-D takze trzeba jakas kreacje upatrzec bo czas najwyzszy... Ugotowalam rano ta swoja zupe i przed chwila zjadlam dopiero druga porcje, o 18 jeszcze zjem. Sama zupa dzis do jedzenia;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja dzisiejsza zupa wyglada tak: 2 litry wody bez zadnego tluszczu, troche przypraw do smaku (sol i pieprz), 6 plaskich lyzek ryzu, 1½ duzego pomidora pokrojonego w male kawaleczki, pol cebulki posiekanej w kosteczke, 1 marchewka starta na tarce i porzadna garsc posiekanego koperku:-) to wszystko jak juz sie porzadnie ugotowalo zaprawilam trzema lyzkami smietany i wyszlo pol gara...jeszcze jutro bede zmuszona ja wcinac:-D nom tylko trzeba sie liczyc z tym ze moze nie kazdemu by cos takiego smakowalo, ja lubie...ale to kazdy sam musi stwierdzic po skladnikach:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesto tez gotuje sobie zupe z samego ryzu i marchewki...tez na wodzie samej i troche przypraw...ale przeciez mozna tez na jakims chudszym miesku zrobic i nie bedzie jakos strasznie bardziej kaloryczne:-) mozna troszke masla albo odrobine smalcu tez dodac gdyby ktos chcial zeby jednak bylo troszke tluszczu...zupy z reguly sa malo kaloryczne wiec tu raczej nie ma problemu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam smaka na zupe jarzynowa z kalfiorem zabielana jogurtem naturalnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo zupe krem np brokulowa z jajkiem ogorkowa z ryzem lub szczawiowa z jajkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warga
u mnie dzis pierogi ktorych ja juz nie jem, wystarczy mi kilka na obiad. No i tez mam dzis zupke na skrzydelkach, kalarepka, marchewka troszke kalafioru koper i natka pietruszki troszke smietany i gra;-) pewnie zjem na kolacje i jutro bede wcinac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zupa z dyni albo marchewkowa z obydwu taki krem tez sa pyszne zupa cebulowa lub porowa ( krem ) i nie tucza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kobietki. Przyłączam się do Was i mam nadzieję, ze dam rade. Jestem 14 miesięcy po porodzie i nie mogę na siebie patrzeć, chciałabym schudnąć do 58, 59 kg. Przytyłam w ciąży 19 kg, z czego 11 zeszło mi po kilku dniach. Teraz ważę chyba 67 kg, chyba, bo wstydzę się wejść na wagę aby sprawdzić. Moim problemem jest głównie jedzenie po 20.00 i chyba za często z mężem pozwalamy sobie na pizze- mamy pod nosem najlepszą pizzerię w mieście, dosłownie 50 metrów od naszego domku. Tak więc postanowiłam i dołączam do Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
> ile masz wzrostu? zapraszamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopiero teraz udało mi się wejść i nadrobić zaległości w wątku :) Śniadanie dzisiaj zjadłam koło 9, trzy kanapki, koło 11 zjadłam marchewkę, później koło 15 skusił mnie wafelek :(, przed 17 obiad, na dzisiaj mam przewidzianego jeszcze banana i jedną bułkę. Muszę jakoś powiedzieć mamie o tym, że na jakiś czas rezygnuje z jej obiadów, bo makaron mi w schudnięciu nie pomoże. Spojrzałam też przed chwilą na filmiki Mel B, wygląda to strasznie, ale jakoś się przemogę! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistka...
Szpula, ja też mam dość patrzenia na siebie. Z tym, że ja mam dużo więcej do zrzucenia, ale wiem że dam radę. po porodzie bardzo szybko schudłam, ważyłam mniej niż przed ciążą, ale potem dokańczanie obiedków po Maleństwie, nieregularne posiłki, z czym borykam się do teraz i proszę- waga urosła, a wiadomo- pozbyć się łatwo nie jest. Ale mam dobrą grupę wsparcia, więc jestem przekonana, że z każdym dniem bedziemy się lepiej czuć, a waga bedzie lecieć w dół:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin.misiek@op.pl
ja zchudłem 15kg jedząc raz dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistka...
A propos zupek: kiedyś jadłam: ziemniak, marchewka- to wszytsko na kawałku fileta, trochę doprawione do smaku, pietruszka zielona, bez "podbielaczy":); inna, to kalafior, jeden ziemnaik, marchewka, pietruszka korzeń, seler, zabielone jogurtem naturalnym, albo krem brokułowy. szybko, prosto i całkiem smacznie:) Można też cienki rosołek ugotować, jeżeli lubicie, albo barszyk z prawdziwych buraków, zabielany jogurtem naturalnym. Faktycznie- zupek do wyboru do koloru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 168 cm wzrostu. Ile już schudłyście i w jakim okresie? To dla motywacji dla mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JablkoJa
ja na zupach schulam 8 kilo, wlasnie koncze diete, codziennie jem 3-4 porcje po 200-300 ml, najczesciej barszcz czerwony i kalariorową. Do tego ok 2 litry wody i herbaty figura detox i forever. Czuje sie swietnie i chyba nic nie brakuje mi. Problem tylko z odgrzewaniem, czasem zimna trzeba zjesc :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
optymistka... moja sytuacja jest bardzo podobna, na początku szybko schudłam, karmienie piersią, dieta. Od 3 miesięcy nie karmie piersią i właśnie pofolgowałam sobie z dieta, a to paluszki do filmiku wieczorem, a tu pizza na kolacje z wygody( w końcu nie karmię i nie musze uważać) no i tym sposobem czuję się jak galaretka. Po synku na szczęście nie mam nawyku dojadania- wyrzucam do kosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Linka 22 gratuluję :) Co do zup, to ja do garnka wrzucam takie warzywa, jakie akurat mam w lodówce i zawsze blenderuję, wtedy zupka lepiej mi smakuje- smak warzyw jak dla mnie jest bardziej wyrazisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×