Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Linka22

Dieta MŻ. Zapraszam:-)

Polecane posty

Gość warga
oj cos faktycznie nam sie towarzystwo wykruszylo, duzo ostatnio czytalam, i stwierdzilam ze ja chyba za malo jem, za malo kalorii,do tego cwicze codziennie od kilku dni... i to jest tez chyba przyczyna mojej wagi, stoi w miejscu jak zaczarowana na 65 juz od dobrych 3 tygodni. juz zaczynam przez to wariowac. sama nie wiem co mam myslec i robic;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warga
od jutra zmieniam jadlospis, zaczynam po prostu jesc, bo jak tak dalej pojdzie to nic nie schudne tylko sie bede meczyc, dzis np jestem na 2 bulkach i 3 kukurydzach gotowanych. fajnie by bylo 1 kg na tydzien :) dziewczyny gdzie wy jestescie???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka :)
witam , postanowilam przejsc na diete mz i schudnac cos z brzucha , bo to moj najwiekszy problem ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka :)
mozna sie dolaczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warga
czesc Elka :) jasne, fajnie ze wpadlas do nas bo z linka22 juz zaczynalysmy sie nudzic ;) napisz cos o sobie, ja tez jestem ogolnie wszedzie pulchna ale najbardziej przeszkadza mi brzuch i boczki, teraz waze 65 ale 5 lat temu schudlam i wazylam 47 potem dobilam oczywiscie do 50 ale mimo to boczki i brzuch i tak bylo widac, ale to juz u mnie rodzinne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzis zaczelam mz i zjadłam na sniadanie owsianka na chudym mleku i maly banan nie za duzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka :)
ja znowu nie wiem co zjesc mam duzy brzuch najlep[eij to jakbym nie jadła wogole bo co zjem to zaarz brzuch jak balon, reszta jest szczupła, mam 170 i waga moja wacha sie od 58-60 na sniadanie tez jadłam owsianke , wczesniej codziennie , teraz rzadziej , moz e znowu zaczne a wy co jecie na sniadania najczesciej? jecie chleb? bo ja uwielbiam ale musze sie z nim ograniczyc albo nie jesc wogole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki:-) Czesc Elka...fajnie ze sie przylaczylas do nas bo grono strasznie sie zmniejszylo, pozostale dziewczyny wcale juz nie zagladaja...ja od poniedzialku sie spowrotem biore za siebie bo narazie przez ten tydzien bylo srednio niestety...slodkosci sporo wpada i wieczorami tez podjadam, masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka :)
dziekuje za miłe przyjecie :) wpadłam na chwilke bo mam dzis gosci i musze sie przyszykowac ;) milej soboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warga
ja tez tak mam, rano wstaje brzuszek fajny mniejszy ale co bym nie zjadla to brzuch jak balon tak mnie to doluje i zniecheca ze masakra ale jakos sie nie poddaje ale i tak male grzeszki sa jakies ciacho, dzis na sniadanie zjadlam bulke grahamke jedna polowke z pomidorem a druga z dzemem niskoslodzonym owoce lesne no i kawka z mlekiem bez cukru to bylo o 9.30, po 12 zjadlam nektarynke, teraz wlasnie jestem po obiedzie kilka kawalkow fileta usmazonego w przyprawie postaralam sie dac jak najmniej oleju i surowka z pomidora i pekinskiej i ryz brazowy ale za malo go gotowalam bo byl troszke twardy hehe no i nektarynka wlasnie skonczona tez:) no i woda staram sie pic jak najwiecej nieraz wlewam na sile w siebie szklanke wody byle by bylo jej jak najwiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i troszke cwicze wieczorami, dzis dobrze czuje brzuch i boczki takze cos chyba dzialaja cwiczonka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cwiczenia sa bardzo wazne i moga bardzo duzo zdzialac tylko podstawa jest taka zeby sie chcialo bo u mnie z tym ciezko...wole juz sie glodzic przez pare dni, jakos latwiej mi to przychodzi niz jakiekolwiek cwiczenia:-) a poza tym efekty szybciej widac po glodowaniu hehe choc to nie jest dobra droga...ale jak mowie, od poniedzialku dzialam dalej i licze na to ze mi pomozecie wrocic do diety bo inaczej nigdy nie osiagne swojego wymarzonego celu:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
warga, sprobuj zamiast pieczywa normalnego jesc wase - chrupkie, lekkie. niewykluczone, ze ten duzy brzuch czujesz od zboz. zboza to jedna z tych grup uczuleniowych, ktora bardzo uczula na rozne sposoby. poza tym pieczywa wywala w kosmos insuline i powoduje, ze wkrotce znow jestesmy glodni. w konsekwencji stajemy sie insulinooporni co raz, ze daje problemy z chudnieciem, a dwa moze sprzyjac cukrzycy. ogolnie weglowodany powoduje wzdecia, wiec przemysl jak mozna by je ograniczyc. moim zdaniem najlepiej do warzyw i owocow. no i troche z jogurtu, ale tylko naturalnego. a o makaronie i pieczywie zapomnij. ja tak zrobilam i nie wiem juz czym sa wzdecia, gazy itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
grup zywieniowych* wyszo maslo maslane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! czy moge sie do Was dolaczyc? pisalam na innym topicu ale z dnia na dzien dziewczyny przestaly pisac... a mi sie tak dobrze odchudzalo z cafe :) jak przestalam pisac z dziewczynami to motywacja troszke spadla i zaczelam podjadac slodycze co przyczynilo sie do tego ze od dwoch tygodni waga stoi w miejscu... stosuje diete MZ od dluzszego czasu i schudlam juz 14 kg. przede mna jeszcze 7 do wymarzonej wagi... jak moge to pokonam te kilogramy z Wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi o wase to jakos nie jestem przekonana, juz wole zostac przy buleczkach razowych. Tycia witamy w naszym malym ale jakze wspanialym gronie ;) a Ty Linka od poniedzialku zabierac sie do roboty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie skonczylam cwiczyc :) z Mel B cwicze brzuch ABS 9 min i nogi 10 min, bardzo lubie z nia cwiczyc. hehehe zwazylam sie przed chwilka i bylo 64, wczoraj bylo 65, wiem wiem nie nakrecam sie :D ale tak jakos dziwnie ze pod koniec dnia waze 64 zawsze bylo z 66..... ale mimo to motywazja juz coraz wieksza:) Linka u Ciebie tez tak musi byc, szkoda tych wielu dni zeby to przekreslic przez glupie zachcianki, z kazdym dniem beziesz mie cwieksze wyrzuty sumienia, takze zabierajsie do dalszej pracy.. nad soba :) bede trzymac kciuki. oki lece do wanny i spac bo czeka mnie nocne wstawanie do malego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc! dziekuje za przyjecie mnie do Waszego grona. jutro mam wazenie, bo tak sobie ustalilam ze waze sie w kazdy poniedzialek rano. ciekawa jestem ile teraz waga wskaze... jak patrze na siebie to jestem przerazona... tak bardzo chce schudnac. postanowilam ze od jutra kategoryczny zakaz jedzenia slodyczy... ani cukiereczka. tak ladnie mi waga spadala i jak zaczelam podjadac np. jedna czekoladke, mini snikersa albo herbatniki to waga stoi w miejscu... musze sie ostro zabrac za siebie... za dwa tygodnie jade na wczasy z mezem i synem (10 miesiecy) ... juz tak dawno nigdzie nie bylismy. w tamtym roku bylam wysoko w ciazy ( we wrzesniu urodzilam synka) wiec nie byly wskazane wczasy... teraz mamy nadzieje sobie to odbic. jeszcze nie kupilam stroju... mam na to dwa tygodnie. koniecznie chce jednoczesciowy bo mam okropne rozstey na brzuchu i obwisla skore... wyglada to obrzydliwie... cwiczenia niewiele pomoga... ale zaczne porzadnie cwiczyc rzuch jak doje do wagi 65kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na razie stosuje diete mz i codziennie wieczorem jak uspie synka to cwicze 60 minut na stepperze. ostatni posilek staram sie jesc w grnanicy godz 17-18 i przewaznie jest to jogurt badz kefir. a ide spac w okolicy godz 24 wiec jest troche czasu zeby go spalic. synka wychowuje w wiekszosci sama bo maz pracuje za granica. przez dzien mam przy nim mnostwo ruchu i nawet nie mam czasu zeby zjesc. ale to jednak nie wystacza i waga spada bardzo powoli... ok 0.8 kg na tydzien... chcialabym zeby lecialo wiecej ale naprawde sa dni kiedy nie mam na nic sily i czekam zeby sie polozyc spac... musze sie bardziej zmotywowac. kazdy kg przybliza mnie do bycia piekna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tycia mi waga stala w miejscu przez ponad 3 tygodnie, juz myslalam rzucic to wszystko w cholere i pocieszyc sie slodkosciami, i podjadalam... teraz jem sniadanie 3 h pozniej przegryzke, obiad, potem przegryzka i kolacja, waga w koncu cos zaczela spadac mam nadzieje ze teraz juz poleci z gorki, slodkiego staram sie unikac jak ognia :) no i cwicze, dzieci ida spac, mam dwojke,cwicze wtedy z 30 , 20 min i chodze spac kolo 24.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fatalnie robicie, ze jecie pieczywo, ale jak tam chcecie. gdybyscie je odrzucily apetyt na jedzenie w ogole by sie wam zmniejszyl. bo nie byloby tak wysokiego cukru we krwi. 2 kromki chleba pelnoziarnistego czy 1 bulka bardziej podnosza cukier niz zjedzony cukier w wiekszej ilosci!!!!! pomyslcie. a to, z czego sklada sie pieczywo to sam syf. chyba ze bulki i chleb robicie sobie same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co wasa ma byc zdrowsza od pieczywa ciemnego??? ja chyba bym niewytrzymala bez pieczywa. sama nie wiem. moze sprobuje, ewentualnie moze raz na jakis czas bym jadla pieczywo na sniadanie albo wase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na pewno nie zrezygnuje z pieczywa poniewaz nie wyobrazam sobie do konca zycia go nie jesc... wasa jest dobra na wycieczke... albo od czasu do czasu ale nie na zawsze... poza tym dobre pieczywo nie jest zle :) a ja jem dziennie tylko jedna kanapke wiec szalu nie ma z kaloriami :) jestem juz po 60 minutach steppera. od jutra wprowadze hula-hop. ciekawe czy bede potrafila jeszcze na nim krecic. na razie posiadam takie zwykle cienkie, ktore kupili mi rodzice ponad 20 lat temu. wygrzebalam niedawno z piwnicy. utrzymane w dobrym stanie. kiedys potrafilam krecic bardzo dlugo... jak mi bedzie wychodzilo to zamierzam kupic to z masazerem. jest ciezsze i podobno lepsze efekty. na razie zaczne od podstawowoego :) mecza mnie moje wlosy... chcialabym sciac tak krotko moze podobnie jak ma P. Kozuchowska... tak mi sie podoba jej fryzura... tylko chcialabym ja zobaczyc jak wyglada po nocy jak wstanie.... bo ja za bardzo nie mam czasu na ukladanie pzy moim synku... ale tak bym chciala zmienic swoja fryzure. na razie mam dlugosc za brode... lekko do ramion... i bardzo wypadaja...a Wy jakie macie wlosy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po dluzszym zastanowieniu tez nie zrezygnuje z pieczywa, po jakims czasie jakbym sie na niego rzucila to bym caly dzien jadla. raz na jakis czas wase ok ale nie caly czas. Dzis zjadlam rano grahamke z pomidorem, potem 2 nektarynki o 15 rosolek z makaronem, jablko ina kolacje kefir wypilam. Tycia mi wlosy tez garsciami wypadaja, 2 miesiace temu urodzilam wiec to dlatego, po pierwszej ciazy mialam to samo, wlosy do niedawna mialam juz za stanik siegaly, scielam jakies 2 tygodnie temu do ramion, mysle jeszczejakis kolorek wykombnowac, nowa zmiana tez w jakims stopniu mobilizuje nad praca swojej sylwetki. a co do fryzury pani K. to fakt tez mi sie bardzo podoba ale kompletnie sie nie widze w krotkich wlosach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja urodzilam dokladnie 10 miesiecy temu :) dzisiaj obchodzimy 10-miesiecznice:) i tak 3 miesiace po porodzoe wlosy wypadalay garsciami.... mialam takie placki lyse... kupilam u fryzjera ampulki i stosowalam. przestaly wypadac... pozniej zafarbowalam tzn rozjasnlam o kilka tonow ( swoje mam czarne) a byla wczesna wiosna wiec blada skora, karmilam piersia wiec na solarium nie poszalam... i po tym rozjasnieniu z czarnych na braz znow wlosy zaczely wypadac. i tak do dzisiaj... na pewno juz ich nie rozjasnie... tylko czeka mnie jeszcze raz farbowanie na czarno bo juz sa odrosty :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Witam w poniedzialkowy poranek. Dzis rozpoczynaja sie moje dalsze zmagania i mam nadzieje ze wytrwam...juz czuje ze bedzie nielatwo ale jak dzis sie uda trzymac diete to od jutra bedzie szlo juz z gorki:-) Wczoraj na zakonczenie mojego obzarstwa bylo sporo pysznosci niestety...sernik na zimno, czekoladki, kebab, nom ale juz koniec z tym:-D Sniadanie bedzie o 9 i najprawdopodobniej zjem kanapke z wedlina i pomidorem. Jesli chodzi o wlosy to ja mam dosc dlugie, siegaja do polowy plecow, ciemnobrazowe...kiedys farbowalam na czarno ale przestalam bo nie chcialo mi sie z tym bawic i wrocilam do swoich:-) sa dosc geste i proste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Linka zazdroszcze gestych wlosow. ja kiedys tez takie mialam. teraz wygladam jak zmokla kura.mam takie cieniutkie piorka. od dzisiaj zero slodyczy. musze wytrwac. waga nadal pokazuje 67kg :/ nie poszla do gory ale tez nie spadla... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość as126
Dziewczyny przyłączam sie da Was jeśli można. Chce schudnąć kilka kg ale te kilka idzie cieżko niż jak miałam więcej, ważę ok 55kg a moja waga normalna to 50 kg- 51 kg wtedy mogę wejść we wszystkie ubrania, aktualnie wchodzę ale nie zapinam już zamka bo brakuje ok 5 cm. Biodra mam 96 cm a chciałabym zjechać do 93 cm. Wyjeżdżam 16 sierpnia na wakacje i chcę czuć się dobrze ze sobą. Diete stosuję właśnie MŻ staram sie jesć rano owoce i szklankę soku, na obiad mam dziś kalafior czyli warzywa a potem w między czasie zaopatrzona jestem w jogurty chleb ciemny itp. Zaczynam od dzis pic duzo wody i wieczorem szklankę czerwonej herbaty. Z ćwiczeń to rower i pol godziny cwiczeń przed snem. Kiedyś to stosowałam ponad rok temu i od lutego do kwietnia schudłam z 61 kg do 50 kg i wage trzymam już ponad rok tylko waha sie do 55 ale diety nie trzymam , jem wszystko, ale od dzis czas powrócić do zdrowego jedzenia.pozdrawiam Was kobietki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mimo ze mi wypadaja to mam nadal geste JESZCZE!!! :) tez postaram sie wazyc raz w tygodniu ale to nie takie proste jak za kazdym razem wchodzac do toalety waga sie na mnie patrzy. dzis po porannej toalecie waga pokazala 63.8 :D wlasnie jestem po sniadaniu, na patelnie wrzucilam 5 jajek, na pol z corka takze tak na oko to ja pewnie mialam z 3 :) noi przegryzlam troche grahamka,i za chwilke ide kawke sobie zrobic. z mlekiem 0,5% bez cukru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×