Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Linka22

Dieta MŻ. Zapraszam:-)

Polecane posty

Jak widac mamy takie samo zdanie Optymistko:-) Ja dzis na sniadanie zjadlam kawalek pizzy ktora sama zrobilam i nic zlego sie nie stalo przeciez bo po pierwsze byl to niewielki kawalek a po drugie na pizzy sie skonczylo:-) najwazniejsze zeby pilnowac ilosci spozywanego jedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistka...
:)... Otóż to Linka:), nie chodzi o to, żeby nie jeść w ogóle, albo same niedobre rzeczy, bo nie oszukujmy się- co smacznego w owsiance? :) Niewiele:) Chodzi tylko i wyłącznie o jedzenie mniejszych porcji i regularności ich spożywania:) Hmm, Olka daje popalić dzisiaj? :) Urwis coś przeczuwa- chyba to, że mama chciała na neta myknąć, albo brzuszki zrobić;) A tu nie ma tak łatwo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to swietnie , podoba mi sie taka dieta wszystko ale mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aj...ciezki los:-D wlasnie mi tez w tej diecie podoba sie najbardziej fakt ze nie trzeba wpadac w jakas chora manie i wszystkiego sobie odmawiac:-) o ile dobrze pamietam to w drugim topiku gdzie sie udzielam albo moze i w tym na poczatku (nie chce mi sie sprawdzac) jedna dziewczyna napisala ze w ramach drugiego sniadania pozwala sobie na batona grzeska a i tak chudnie:-) wiec nawet jakas slodkosc od czasu do czasu nam nie zaszkodzi byle tylko zjesc kawalek i na tym skonczyc:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie zaparzylam soebie zielona herbatke, i wyciagnelam kefirek na kolacje :) mi dzis umknal tylko obiad :) fajnie ze nas tu coraz wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dzisiejsze menu: ś:1,5 parówki z szynki, 1,5 kromki grahama z odrobiną margaryny, łyżeczka keczupu i musztardy 2ś: 1 płatek ryżowy o: 4 małe ziemniaki, pół jajka sadzonego, szklanka kefiru p: 3 ciastka z marmoladą, kawa zbożowa, duże zielone jabłko k: miska lecza ( cukinia, cebula, papryka, przecier, kurczak) do tego 2 kromki grahama, zielona herbata Gdybym się nie skusiła na ciastka było by przyzwoicie ;) Dzisiaj dzień bez ćwiczeń więc tylko ponad godzinny spacer za mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ostatnio mialam smak na herbatniki i nie zjadlam caly dzien ale myslalam o nich non stop az obudzilam sie w nocy ok polnocy i zjadlam 4 wiec mysle ze lepiej jak ty czanka w dzien niz jak ja w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staram się nie jeść słodyczy ale nie zawsze mi wychodzi, wolę jednak zjeść rano lub po południu niż na wieczór się objeść, raz na kilka dni zjadam ciacho lub drożdżówkę nie jest to dobre na diecie ale mam to gdzieś ;) jak sobie za dużo będę odmawiać to się potem rzucę na wszystko i to co schudnę szybko wróci, po za tym jak coś za mną chodzi cały dzień i tego nie zjem ulegam zaraz przed snem a to najgorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistka...
czanka, myślę, że my nie jesteśmy na diecie:) Dieta to coś- co się zaczyna i kończy, a my chyba raczej próbujemy zmienić tylko swoje nawyki żywieniowe, ograniczyć- a nie zrezygnować z tego, co kusi często- w taki sposób, żeby kusiło rzadziej. Zmiana stylu życia, nawyków żywieniowych może twrać cały czas- nie zamyka się w jakimś przedziale czasowych. I właśnie dlatego- schudniemy i co najważniejsze- mamy spore szanse żeby utrzymać osiągnięte efekty. Na diecie szybko można schudną, tylko pytanie- co po zakończeniu diety? Najczęściej jo-jo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czanka zgadzam sie z Toba,tez jak mam na cos chec to po prostu to zjem, ale wezme do buzi gryza i dlugo to zuje zeby dluzej czuc smak, wczoraj tak np jadlam ciasto delicje, a dzis zjadlam kilka kostek czekolady. zjadlam bo mialam ochote, jakbym nie zjadla to wiem ze za jakis czas by mnie smak na to dopadl i bym wtrynila cala czekalode, a tak tojestem zaspokojona na kilka dni, mam nadzieje ze jak najwiecej dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem wam że długo trzymałam wagę po pierwszym w życiu odchudzaniu z po ciążowych kilogramów ale tylko dlatego że zdrowe nawyki weszły mi w krew nawet jak jadłam jakieś tłuste czy słodkie rzeczy to na tyle rzadko że nic mi nie przybywało na wadze do tego ćwiczenia kilka razy w tygodniu i było ok ale ostatnimi miesiącami miałam wilczy apetyt słodycze jadałam codziennie do tego jakieś śmieci chipsy i w efekcie waga wzrosła, mam nadzieje że ostatni raz dopuściłam do takiej sytuacji i koniec z obżarstwem! optymistka masz rację to w sumie nie jest dieta, lubię zdrowo jeść warzywa ciemny chleb ryby sałatki i to się nie zmieni :) przyjemności też nam się od życia należą więc nie można tak nie jeść nic co słodkie i kaloryczne bo człowiek zwariuje ;) warga dokładnie kilka kostek czekolady jest ok raz na kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i to jest wlasnie dieta najlepsza pod sloncem, jesz co chcesz a mozesz schudnac...hehe jak to prosto brzmi:-D ale jednak tak latwo nie jest zwlaszcza jesli ktos lubi sobie sporo pojesc to pewnie i taki sposob odchudzania bylby dosc trudny do zrealizowania dla takiej osoby...ale mimo wszystko twierdze ze to najlepszy, najzdrowszy i jakby nie patrzec najprzyjemniejszy sposob na zrzucenie kilogramow:-) i my wlasnie za taki sposob sie wzielysmy: madrze i rozsadnie;-) a nie jakies dukany, glodowki, kopenhaskie itd itp mozna by wymieniac w nieskonczonosc...lece spac dziewczyny bo zaczynam czuc glod:-D do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistka...
Hej Dziewczynki, ja dzisiaj trochę wcześniej:) Powiem Wam, że te wszystkie diety tak mocno zachwalane, to sobie można- tylko poczytać o nich:-) W praktyce już tak kolorowo nie jest. Byłam kiedyś na diecie Dukana, ale tylko się wymęczyłam:) Owszem, schudłam 10 kg w ciągu miesiąca, ale potem wróciło z zapasem;-) Pilnowanie dni kiedy możesz zjeść warzywa czy coś tam, a kiedy nie możesz jest mocno irytujące. Niby są fajne i ciekawe potrawy, bo miałam sporo przepisów, ale nie ma czasu żeby ich przyrządzać, wiec wcześniej czy później i tak szlag trafi Twoje poświęcenia. Ja wiem, że potrafię dość szybko schudnąć, ale jak się nie pilnuję to też szybko przybieram na wadze. Dlatego uważam, że dieta MŻ jest najlepsza, bo może i chudniesz nieco wolniej, ale organizm pomału wypracowuje pewne przyzwyczajenia, których potem nawet nie chcesz zmieniać i jest ok. Linka pewno za niedługo będziesz miała pobudkę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ja tez dzis mialam pobudke wczesniej niz zwykle. jestem juz po porannych cwiczeniach, dochodzi 9 to bedzie sniadanko i kawka, co dzis gotujecie na obiadek? bo ja nie mam pomyslu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytanko jeszcze jedno. Moja aktualna waga to ta ktora mam po porannej toalecie?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistka...
Ja właśnie zjadłam śniadanko, tradycyjnie placuch z otrębów pszennych z pomidorem i papryka i do tego kakao:) Na drugie będzie albo nektarynka albo Danio. Na obiadek planuję albo naleśniki albo fileta z kurczaka w warzywach, ewentualnie fileta z kurczaka w folii z piekarnika i mizerię. No ale jedzonko pod Córcię, a ona jeszcze się nie zdecydowała:) Jak będą naleśniki to ja nie zjem:), bo dla mnie za słodkie. Przymierzam się też do zrobienia ale może w weekend do papryki nadziewanej kaszą gryczaną. warga, myślę, że tak do grama wagą nie ma się co przejmować, bo po toalecie porannej zawsze jest niższa, a jak zjesz śniadanko to się pewno wyrówna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o obiad w moim przypadku to sprawy stoja tak ze wogole dzis nie gotuje:-D siostra jak wroci to ma ugotowac zupe brokulowa ale to tak raczej dla siebie tylko bo reszta nie przepada za takim jedzeniem, beda musieli sobie dzis poradzic bez gotowanego a ja to bede pewnie jesc to co jest w lodowce:-) na sniadanie zjadlam znowu pizze na zimno bo zostal ostatni nieduzy kawalek i szczerze powiem ze taka zimna nawet chyba bardziej mi smakuje niz na cieplo...dziwna sprawa:-) Ja zawsze waze sie na czczo po wstaniu i taka wage uznaje za swoja aktualna a tak naprawde to niewiem czy istnieja jakies zasady wazenia sie...byc moze tak ale nic mi o nich nie wiadomo:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Ja byłam po ciąży na diecie South Beach to chyba jedna z nielicznych zdrowych diet jakie są, na niej nauczyłam się jeść zdrowo ale na niej też są pewne ograniczenia w produktach dlatego lepsza jest MŻ bo nie trzeba się tak pilnować z jedzeniem wystarczy mniej :) Ja dzisiaj ugotuje niezbyt dietetyczny obiad spagetti carbonara w sumie to pierwszy raz będę to robić, rzadko robiłam do tej pory dania z makaronem ale syn bardzo lubi szkoda tylko że nie ten pełnoziarnisty ;) jutro będzie żółta fasolka na obiad więc dzisiaj może być coś bardziej kalorycznego. Warga ja zawsze się ważę po toalecie na czczo, tak chyba najlepiej. Linka w jakim wieku masz córkę? stasznie wcześnie jesteś na nogach. Lecę zrobić kawkę zbożową i na ogród bo słoneczko w końcu jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed moim slubem waga juz mi wskazywala 59 ale po tym tygodniu bez diety (w sumie objadania sie) przybylo troche i bylo nieco ponad 60 natomiast dzis po dwoch dniach trzymania sie regul waga powrocila i jest ponownie 59:-D jesli bede przestrzegac tych swoich zasad w diecie to mysle ze do konca tygodnia powinnam dobrnac do swojego piewszego celu...oby sie udalo!!!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czanka moja corka skonczyla niedawno 8 miesiecy wiec jest dosc malutka...bardzo wczesnie nauczyla sie wstawac wiec ja tez musze ale i tak jestem z tym na plus bo przesypia mi cala noc, czasem sie przebudzi w nocy ale wystarczy dac jej smoczka i dalej spi takze mimo ze mam wczesne pobudki to raczej narzekac nie ma co bo jest dobrze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc! ja tez uwazam ze dieta mz jest dla mnie najlepsza! nie bylam na zadnej innej ale wystarczylo mi jak o nich czytylam... nie chce mi sie przygotowywac tych wszystkich specjalnych dan... poza tym nie wszystkie sklaniki moge kupic u siebie w osiedlowym sklepie... wieksze zakupy robie raz na tydzien lub dwa... poza tym nie mam czasu przy malym dziecku siedziec w kuchni. obiady sa proste i szybkie do zrobienia. ostatnio ograniczam sie do warzyw, teraz jest bob, szparaga, kalafior... jem na zmiane i o dziwo nawet nie sole do gotowania :D i mi smakuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistka...
Ja wszamałam niedawno Danio, trochę wody i znowu trzeba wracac do pracy, a ostanimi dniami mnie jakiś leń ogarnął;) Trzeba się wziąc w garść:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i ja ;) wstalam o 4.10 troszke pocwiczyłam brzuszki( moj problem -brzuch) dzis zjadłam rano kawa i drozdzowka z budyniem potem kromka chleba ciemnego z tunczykiem i kawałek arbuza do tego herbaty ziolowe, sok pomidorowy i woda mineralna mysle co na obiad moze tez nalesniki zrobie zaraz ide z pieskami na spacer ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze ta drozdzowka :) ale zjadłam ja o 5 rano wiec mysle ze spalona juz jest :) ( tzn kcal) z niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistka...
olivka, nie przejmuj się- raz na czas można i drożdzówkę z budyniem zjeść:) Ja zjadłam zupkę z wczoraj i Córcia zdecydowała się na naleśniki, więc jej zrobię, a ja obejdę się smakiem:) Byle do kolacji, to zjem jakiegoś owocka, no i trochę poćwiczę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakis szal dzis na te nalesniki:-) Ja rano o 7 zjadlam znowu kawalek pizzy (maly) bo resztka zostala a lubie taka na zimno:-) pozniej okolo 11 pochlonelam 2 cienkie nalesniki z niewielka iloscia dzemu no a teraz niedawno warzywa na patelnie:-) do tego 2 kawy wypilam, czerwona herbate i 1,5l wody mineralnej (narazie tyle ale jeszcze na tym nie koniec). Zrobilam tez 100 brzuszkow i 100 skokow na skakance...to by bylo na tyle:-D Olivka a dlaczego ty juz po 4 wstalas jesli moge zapytac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po spacerku i zakupach , nalesniki zaraz bede piekła upieke na jutro ( beda ze szpinakiem ) dawno nie robilam ze szpinakiem musz eposzukac farszu na necie , robiłam ze szpinakiem czesto ale makaron czas na zmiane :) potem zjem po nalesnikach activie ( 2 małe) z ziarnami i chyba dosc na dzis bedzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×