Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Linka22

Dieta MŻ. Zapraszam:-)

Polecane posty

Ja was tu ciągle naprowadzam na dobre tory ale mnie nie słuchacie :( dieta 1000 do kosza 1200 lepiej brzmi :) Zresztą w diecie nie tylko liczą się zjadane kalorie a menu! mało w nim warzyw, białka, ryb,pełnoziarnistych produktów widzę u Ciebie Linka jakbyś zjadła np. na kolacje kawałek ryby czy kurczaka do tego ulubione warzywa czy jakaś surówka to by wyszło z 300kcal i już byś przekroczyła 1000 ale nie poszło by to w boczki więc nie trzeba się martwić że więcej kalorii oznacza brak efektów, szkoda sobie spowalniać metabolizm który i tak za kilka lat zacznie zwalniać z wiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linka22
Dzis znowu czeka mnie troche pracy ale mimo wszystko postaram sie pilnowac zeby zjesc troszke wiecej...mi tak samo jak Paoli przez to dietowanie wydaje sie ze ponad 1000 to tak jakos za duzo dla mnie...niewiem, chyba za bardzo przejelam sie tym odchudzaniem:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co powiecie na to że mam prawie kilogram w dół od wtorku a jem 1500kcal :) Jedzcie te 1200kcal i nie marudzić mi tu że się nie da schudnąć na diecie powyżej 1000 kcal!!! Linka wyluzuj, ile jeszcze chcesz schudnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linka22
Wow no to niezle Czanka:-) niby jeszcze 2kg, tak wynika z mojego celu ale ostatnio stwierdzilam ze lepiej bedzie jak 4kg schudne...wtedy raczej bede juz bardzo zadowolona:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paolaaa
Pewnie racja :/ Postaram sie wziąść za "porząniejsze"jedzonko... No no gratulacje Czanka,ja się parę dni nie wazylam bo jako tako teraz staram sie rzadziej ważyć-ostatnią środę w sumie było już 68 kilo-także już mi zostało teoretycznie 3kg ale chce jeszcze osiągnąć jednak lepszy wynik i schudnąć do wagi o jakiej mi się już bardzi dawno marzy,czyli do 60 kg także 8 kilo jeszcze przede mną to sporo ,a schudlam dopiero 5 kilo za 6 czy może już i 7 tygodni diety(tylko ze najpierw przez półtora tygodnia obrzeralam się owocami bardzo kalorycznymi i weglowodanowymi i porzerałam po 4 kajzerki z pomidorami -dobrze że to zmienilam i że czytając tu wasze wpisy natchnęłyscie mnie i do was postanowilam później dołączyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paolaaa
Czy bierzecie jakieś leki/preparaty na wspomaganie odchudzania? Bo zastanawiam sie nad L-karnityną,albo jakimiś suplementami na szybszą przemianę materii ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linka22
Ja nic nie biore, jakos nie wierze w takie rzeczy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paola jakie jadłaś łazanki wczoraj? ile kalorii na 100g? bo ja właśnie szukam podobnych do moich i są różne wartości. Ja nie łykam nic szkoda kasy, jak chcesz poprawić przemianę materii polecam po prostu dodawać otręby do potraw i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam od 130-180 kcal na 100g więc policzę 150kcal na 100g i powinno być ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paolaaa
Ja ze strony na której bardzo często sprawdzam kalorie( ta strona nazywa sie chyba ilewazy) tylko ze tam znalazłam łazanki z kapustą i grzybami- mama ogólnie robiła z odrobiną kiełbaski cieńkiej,świeżą białą kapustą no i makaron kwadratowy,ale że nie miałam czasu czekać na to żeby to mama podpiekla tą odrobinę kiełbaski bo musiałam lecieć na korepetycje ,więc zjadlam tylko makaron z kapustą to było podpiekane na kawałeczku sloninki-takim wielkości dwóch kciukow(a u mnie gotuje sie dla 7 osób,więc wiadomo,że trzeba pod gusta każdego gotowac,ale staramy sie na niewielkiej ilości tłuszczu bo to potem ani smaczne nie jest jak tłuszcz pływa po talerzu-fuj:/) ,ale wzięłam to pod tą samą wartość co tam było napisane czyli 127albo 129 kcal-któraś z tych wartości była-na 100g oczywiście...bo tam w sumie nie było napisane czy to na czymś podpiekane czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linka22
Moje dzisiejsze kalorie:-): - platki kukurydziane z mlekiem (okolo 160kcal) - maly kawalek pizzy (okolo 250kcal) - drozdzowka (okolo 300kcal) -kawa (50kcal) Razem 760 ale jeszcze kolacja przedemna ktorej nie omine, obiecuje:-) Pisze wam teraz bo wieczorkiem nie bede miala jak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paola stronkę znam i korzystam :) fajna jest też: tabele-kalorii.pl tam jest masę produktów które się na co dzień kupuje i sporo też potraw z przepisami przy okazji. Ja robiłam łazanki ze świeżej kapusty do tego niewielki plaster boczku i cebula wszystko podpiekane na łyżce smalcu do tego makaron obiad gotuję dla 4 osób na zmianę z mamą ale często coś zostaje, widziałam przepisy z kapustą kiszoną jakimiś grzybami kiełbasą no sporo tych wersji dlatego pytałam z czego ty korzystałaś. Zdecydowałam się w końcu policzyć 150kcal na 100g myślę że w sam raz. Linka mam nadzieje że zjesz ładną kolację z dużą ilością warzyw :) Ja dzisiaj rozmroziłam leczo z kiedyś będzie na kolacje na ciepło a za chwilę zrobię sałatkę z kurczakiem z wczorajszych resztek bo jestem już po ćwiczeniach wygłodniała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paolaaa
Ooo też chętnie zerknę w takim razie na tą stronkę- w sumie starałam się korzystać z jednej bo wiadomo tu może być tak podane wartości a tu tak-ale zajrzę na pewno:) No nie wiem może i mało policzylam rzeczywiście te łazanki-ale zjadlam wczoraj 250g to choćbym dodała do wczoraj te 50 kcal.,których mi brakuje do twojego dzisiejszego wyniku kalorycznosci łazanek(bo może rzeczywiście lepiej je policzyć po więcej) to i tak do 1200 było mi daleko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:D Zjadlam dzis: * omlet z szynka i pomidorem * 2 placki ziemniaczane * 5 odsmazanych pierogow * 2 male batoniki * 1,5 wody * 1 marchewke * 2 krokiety Czy to wciaz malo??:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje menu: jajecznica z 1 jajka, 2,5 kromki grahama z margaryną, wędliną z kurczaka i pomidorem, kawa zbożowa pół banana łazanki sałatka: kurczak, papryka, pomidor, kapusta pekińska do tego trochę sosu czosnkowego na jogurcie greckim leczo z kiełbasą Razem: 1491kcal, ćwiczyłam z Jillian 30min do tego godzinny spacer. Paola dobrze sobie policzyłaś te łazanki skoro to był tylko makaron z kapustą, ja policzyłam więcej bo miałam z boczkiem ale też sama nie wiem czy nie za dużo ale już tak zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paolaaa
Ach jeszcze troszkę łzanek takich czy innych nikomu noe zaszkodziło... Ja dziś znowu nie przyszalalam; -Śniadanie:jogurt Sanok(jagodowy)-(100kcal), kanapka chleba orkiszowego posmarowanego serkiem kanapkowym (115kcal)+ogoreczek niewielki(5kcal)+mały pomidorek(14kcal) -Dziś do kawy bez kawy:balonik Nesquick(106kcal) i dwa średnie grejpfuity(straszną ochotę mi dziś znajomy na nie zrobił(191kcal) -Obiad:230g fasolki szparagowej z dosłownie dodatkiem troszeczku bułki tartej z maselkiem(ze 100kcal)+zupa w kubki ogórkowa(60kcal)+dwa małe pomidorki(28kcal)+ogóeczki(38kcal) -Kolacja(niestety miałam duzo klientow i musiałam coś kupic i zjeść na szybko,więc znowu jogurt Sanok(wiśniowy)(100kcal)+pomidor średni(28kcal)+kanapka chleba orkiszowego z serkiem kanapkowym (115kcal) Razem dziś wyszło 100kcal-no nie mmogłam sie dziś przemóc ma więcej,ale postaram sie poprawic... A i poza wodą oczywiście była herbatka zielona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paola mimo że kalorii mało jesz przynajmniej wartościowe produkty także dobrze :) Jakie plany na weekend macie? jakieś grzeszki będą? Ja się zastanawiam czy jutro nie pogrzeszyć piwkiem i michą chipsów ;) byłam bardzo grzeczna cały tydzień aż się dziwie jakiej motywacji dostałam nagle :) zważę się jutro i zadecyduję czy grzeszyć, jak będzie na wadze równe 64 lub mniej to wyluzuję ale oczywiście resztę dnia będę jadła jak zwykle dietkowo żeby nie było. Miłego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paolaaa
Ja postanowilam dziś nie grzeszyć-dziś:zero drożdżóek,zero jakiś ciasteczek,batonikow itp itd. Jedynie co coś dziś zamiast na oslode to do dwóch szklanek zielonej herbaty przegryzłam trzy kafelki pszenno-ryżowe(razem:63kcal). Jutro mam dzień ważenia i coś czuje,że chyba mi nie ubyło od ostatniego bo wczoraj pod wieczor mój brzuch był jak balon....załamka ;( A jeszcze wczoraj tylko brzuszki porobilam i to nie wiele bo miałam ciezki dzien pod wieczor w pracy-dziś procz spaceru 20-dziesto minutowego do pracy z pociągu zaliczyłam 30 minutowy bardzo szybkim krokiem "spacer"-rower mi się zepsuł i musiałam dziś lecieć piechtą i jak zawsze na ostatnią chwilę zalecialam... Być może jutro sobie pozwolę na trochę więcej jeśli chodzi o jakieś łakocie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paola nie będzie źle jutro na wadze nie ma co się na zapas martwić ;) Eliza zapraszamy do wspólnego dietkowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje, jak wam dzisiaj idzie? ja zjadlam: owsianke, koktajl bananowy mala szklaneczka (zmiksowny jogurt naturalny z bananami) i teraz skonczylam salatke: duuuzo warzyw z lososiem w pracy, zjem albo salatke warzywna albo owocowa ( pracuje do 5 rano)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paolaaa
Chyba zbyt wiele Eliza Ci tych kalorii nie wyjdzie-tak w ogóle to witam Cię w naszym gronie;) Ja dziś tak : -Przed wyjściem do pracy chapnęłam dwa niewwielkie kwaśne jabłuszka(pewnie z 50kcal) Śniadanie:tradycyjnie:kanapka chleba orkiszowego z serkiem kanapkowym(115kcal)+jogurt Sanok(brzoskwiniowy)(100kcal)+300g ogórków(30kcal -Dwie szklanki herbaty zielonej+3wafle pszenno-ryżowe(3*21=63kcal) -Obiad:Sałatka:20g sera żółtego(76kcal),jeden pomidorek(14kcal),trzy ogórki(30kcal),kawałek papryki czerwonej(10kcal)+ kostka mintaja pieczona(ok.150kcal)-różne są wartości w internecie-pomiędzy 120,a 150 znalazłam za taką kostkę...+jogurt naturalny(75 kcal) -Jeszcze jeden wafel pszenno-ryżowy na przekąskę(21kcal) -Kolacja:barszczyk w kubku(45kcal)+dwie kanapki chleba orkiszowego z zerowkiem kanapkowym(razem230kcal)+pomidorek mały(14kcal)+nektarynka(39kcal). Razem dziś :1076kcal liczba 1000przekroczona,choć do 1200 brakuje,ale nie miałam potrzeby-w sumie mogłam sobie jedną kanapkę odpuścić no ale już trudno-znowu wyszło wtedy poniżej 1000 :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje menu: 2 kromki grahama z wędliną z kurczaka, serem salami, margaryną i kawałkiem papryki, kawa zbożowa 2 ziemniaki do tego trochę lecza z kiełbasą kawa zbożowa a do kawy kawałek drożdżówki z makiem i 2 ciastka łakotki ;) miska lecza, 2 kromki grahama, jabłko Wyszło 1495kcal, za mną godzinny spacer i 30min ćwiczeń. Paola też lubię te wafle chrupać w końcu to tylko 21kcal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem :) Dzisiaj: owsianka na sniadanie jak zwykle obiad: tona warzyw ( ogórek, szpinak, papryka, 1 pomidor) 2 jajka sadzone + banan teraz wyruszam na poszukiwanie jakiejs fajnej sukienki, jutro mam imreze firmowa, WSZYSTKIE ciuchy za duze. na wieczór bieg 16km, ABS i kolacja borówki z jogurtem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mowia ze owoce na wieczor niedobre sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówią ale wcale nie trzeba się do tego przecież stosować. Moje menu na dziś: serek wiejski, 2 kromki grahama z margaryną, kawałek papryki, kawa zbożowa kawałek arbuza 4 placuszki z cukinii do tego dip czosnkowy na jogurcie greckim pół deseru Belriso kaszanka, 2 kromki weki, trochę kapusty kiszonej 2 kostki czekolady z orzechami Wyszło 1468kcal. Placuszki z cukinii polecam! robiłam pierwszy raz smakują jak placki ziemniaczane a roboty przy tym mniej ;) kalorycznie mało wychodzi, niestety nie mam odpowiedniej patelni do smażenia na ''sucho'' i strasznie te placuszki tłuste wyszły jak dla mnie, odzwyczaiłam się od tłustego jedzenia a moja reszta rodzinki jadła żeberka w tłustym sosie fuj! Bilans kalorii jeszcze mi się dzisiaj zwiększy bo planuję wieczorkiem zjeść zasłużoną michę chipsów do tego piwko :) Eliza no ja po pierwszym odchudzaniu rok temu wymieniłam całą garderobę prawie :) teraz dopracowuję szczegóły więc już wielkich zmian w mojej szafie nie będzie, ale najbardziej cieszy widok spadających spodni to na diecie daje niezłego kopa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny chcilabym się do was przyłaczyc -mam 158 wzrostu i 76 kg nigdy nie nalezalam do szczupłych osob ale teraz to już masakra po ciąży zostało mi 18 kg.Powiedzcie mi czy na tej diecie treba liczyc kalorie czy po prostu jecie np.polowe tego co do tej pory,bo przyznam szczere ze liczenie mnie trochę przeraza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×