Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Linka22

Dieta MŻ. Zapraszam:-)

Polecane posty

Gość Paolaaa
Ja dziś rano chciałam napisac, ale spamował mi sie tekst. Miałam rano ważenie: 67,5 kg, więc spadek po ostatnim tylko pół kilo ale dobre i to.... Niestety dziś z moim odchudzaniem to tak sobie wychodzi, bo fakt śniadanko bardzo skromniutkie:wyszło 110 kcal, ale że mam okres i zawsze mnie wtedy ciągnie do samego słodkiego to zjadłam trzy kawałki ciasta drożdżowego(nie mam pojęcia ile to kalorii ale pewno ze 400) do tego tylko zjadłam na obiad półtora chochli rosołu z makaronem i malutkiego ziemniaczka-ze 130 kcal. Później zamiast placków zjadłam ponad pół paczuszki odpustowej cukierków w proszku(żeby mnie juz tak na placki nie ciągnęło)-czyli z jakieś 250 kcal- zaraz lecę sobie zrobić jakąś delikatną kolację tak do 200 kcal. Czyli dziś wyjdzie z jakieś 1100 kcal- niestety zrobiłam dziś tylko trochę brzuszków, bo zawsze w te dni bardzo cierpię i źle je znoszę i nie jestem w stanie nic z siebie więcej wykrzesać...wiem- za dużo dzis słodkiego,ale niestety mój organizm podczas menstruacji strasznie się zawsze tego dopomina- czuję się wtedy jak baba w ciąży z jakimiś głupimi zachciankami....już jutro będę się na pewno hamować-zdecydowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paolla nie przejmuj sie, ja potrafie w czasie okresu zjesc 6 lodów rozków. nic nam sie nie stanie od jednego " zlego dnia" ja zawsze jem owoce na kolacje i jakos nie tyje. wrecz przeciwnie:)Wczoraj zjadlam cale mango, 280 gram borówek, dwie kawy i dzisiaj spadek wagi tak samo. oczywiscie na kolacje sama.... szukalam dzisiaj sukienki na jutro na impreze, zdjecie pozniej na blogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paolaaa
Ja dziś zalicZyłam nawet fajną kolacyjkę w miarę lekką-w 200kcal tak jak obiecałam się zmiescilam,ale siostrę wzięło później ma gadki o facetach,zwierzenia...,jak zawsze podczas "takich"wieczorków czekolada poszła w ruch i zalicZyłam 4 kostki Wedla i dwa strasznie kwaśne jabłuszka-ech ciężkie jest nieraz życie na diecie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Simone007
hej czy mogę się do Was przyłączyć od teraz? właśnie piję kawę z mlekiem bez cukru. O mnie mogę napisać tylko tyle, że zajmuję się domem i dzieckiem,nie pracuję i przytyło mi się 8kg-jakbym pewnie nie stanęła teraz wagę to bym myślała,że z 5. Muszę schudnąć,ograniczyć jedzenie i trochę zwiększyć aktywność fizyczną-3 razy w tygodniu jakiś aerobik da efekty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paolaaa
Cześć Simone;) -pewnie,że możesz dołączyć:)-im Nas więcej tym raźniej-mi też jeszcze do schudniecia zostało niecałe 8 kg(na razie za mną 5,5kg)-zobaczymy która pierwsza to zrzuci :P nie no oczywiście żartuje-nie konkurujemy tu ze sobą,która jak szybko schudnie tylko wspieramy się,motywujemy,dopingujemy-to bardzo pomaga się zmobilizować do pracy i działania... Miłego dnia Kobitki ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linka22
Czesc dziewczyny. Melduje sie po weekendzie...hmmm byl niezbyt dobry no ale coz:-) w sobote byl gril wieczorkiem, wpadly dwie kielbaski, kawalek piersi z kurczaka i troche slodkosci...w niedziele tylko zwykly obiad a reszta znowu slodycze...ale zeby nie bylo ze w jakichs ogromnych ilosciach, raczej powiedzialabym ze w granicach zdrowego rozsadku:-) tyle ze dzis znowu nie moge zebrac sie do kupy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam 8 kilo. ale ze spokojem, nawet do konca roku nigdzie.mi sie nie spieszy;) dzisiaj mam impreze pracownicza I obisd wieczorem wiec sniadanie owsianka a pozniej moze owoce albo surowka nie chce sie przejadac bo sie w nowa sukienke nie zmieszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wczoraj zjadłam wieczorem oprócz miseczki chipsów i 2 piw 2 tosty więc dzisiaj będę jadła bardzo lekko tzn. kefirki i zupa jarzynowa w moim menu tylko ;) Mam nadzieje że ten tydzień będzie równie udany co poprzedni bez grzeszków, bo w weekend to sobie mogę pozwolić na coś więcej byle nie częściej. Paola czym ty się przejmujesz trochę czekolady przy okresie to norma ;) a pół kilowy spadek może to przez okres zobaczysz po pewnie będzie lepiej :) Simone witaj, 3 razy w tygodniu ćwiczeń to takie minimum żeby były efekty więc koniecznie dodaj taki ruch do diety i schudniesz :) Linka a ty jak zwykle popłynęłaś na kilka dni ;) wracaj szybko do diety! Eliza udanej imprezy :) Dziewczyny wy tu po 8kg macie ja w sumie 5kg ale przy moich 1500kcal też szybko nie schudnę więc się będziemy wspierać dłuższy czas ;) najważniejsze żeby schudnąć z głową i utrzymać potem efekt!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez jem sporo wiec bedziemy najwyzej razem. dzisiaj troche wiecej owsianki bo ide biegac za 3/4 godziny. ale jeszcze musze zrobic sobie brwi na miescie, kupic ramiaczka do nowej sukienki. ah:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Simone007
a ja na śniadanie zjadłam kajzerkę z serem żółtym,polędwicą drobiową, odrobiną keczupu, odrobiną Delmy i sałatą, na drugie była mandarynka i 2 orzechy włoskie i 500kcal za mną-liczone razem z mlekiem w kawie. Na obiad będzie rosół i trochę gotowanego mięsa,a na kolację resztę drobiu z rosołu i jabłko. Teraz idę zrobić sobie czerwoną herbatę, bo mi jest normalnie zimno brrr,a słonko świeci:) Ja mam ogólnie sporo ruchu na co dzień ,a gubią mnie wieczorne uczty i słodycze w między czasie więc wydaje mi się,że jak słodycze ograniczę do 1 razu na tydzień lub na 2 tygodnie i kategoryczne zaprzestanie z kolacjami to uda mi się schudnąć. I jak będę miała więcej czasu to poszukam jakieś przepisy na bardziej dietetyczne dania mięsne kotlety,pulpety itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paolaaa
Simone-Nie zaprzestawaj tak całkiem z kolacjami-wydaje mi się,że to może nie być wcale takie dobre dla organizmu...ustal sobie tylko np.porę,że ostatni posiłek jesz nie wiem:załóżmy o 18 lub 19 jak idziesz późno spać-zjedz sobie tylko wtedy coś lzejszego,albo zrób sobie pastę jajeczną i warzywka,albo salatkę...-pamiętaj-powinno sie jeść 4-5 razy w ciągu dnia,a lekko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linka22
Oj poplynelam...ale nie to jest najgorsze tylko fakt ze dzis jest to samo:-) chyba wazenie bedzie trzeba przelozyc na piatek hehe, a od jutra wracam do dietki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Simone zamiast kajzerki czy innego białego pieczywa kupuj sobie ciemne np. grahamka czy coś ziarnistego są dużo zdrowsze. Co do pomysłu z niejedzeniem kolacji to nie przesadzaj jedząc też się chudnie :) ogranicz sobie porcje i jedz regularnie to naprawdę wystarczy by schudnąć, jedz dużo warzyw przede wszystkim tak żeby było zdrowo i bez głodówek. Ile kalorii będziesz jadła? Ja też jestem z dzieckiem w domu ale już się nauczyłam nie obżerać z nudów czy jeść wszystko to co on nie zje lub jego przekąski, ma dwa lata i co chwilę dostaje od kogoś ciasteczka czekoladki cukierki itp czasem ciężko jest ale trzeba się troszkę wysilić dla ładnej figury ;) Linka to czekam na Ciebie jutro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Simone007
ja też mam 2latkę:) dziękuję za rady-czyli jak chodzę spać najpóźniej o 22 to mogę zjeść kolację o 18 i to najlepiej białkową-czyli może być np tuńczyk w sosie własnym,jajka itp? słyszałam,żeby nie jeść na noc węglowodanów-i u mnie właśnie one mnie zgubiły, bo jadłam ciasteczka,czipsy, czekoladę najczęściej właśnie przed snem. Ale warzywa i owoce to też węglowodany, a mi łatwiej byłoby zjeść np jakąś rybkę, jajko czy ogólnie jakieś inne białko z np kalafiorem albo brokułem,bo warzywa mają mało kcal, a napcham się i nie będzie mi się chciało jeść w nocy. a co do pieczywa to jem rzadko i najczęściej to właśnie grahamki albo chleb orkiszowy/żytni lecz są takie dni np jak dziś,że nie miałam nic innego jak tą kajzerkę.Zastanawiam się również nad zmianą mąki,ale przeważnie do naleśników-czy orkiszowa,albo graham się nada? Ogólnie chciałabym zmienić mąkę,ale niestety mój mąż by tego wtedy nie jadł i byłyby kłótnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kilka dni temu przeglądałam stronkę Pani dietolog miała tam przykładowe menu na diecie 1500kcal i wiecie co ona jadła przeważnie pieczywo na śniadanie i kolacje oczywiście jakieś żytnie lub wypiek własny. Ja również nie unikam pieczywa na kolacje ale nie jem codziennie, lubię zjeść coś na ciepło np. leczo, warzywa na patelnie, omlet albo po prostu sałatkę z kurczakiem czy rybę. Czytałam też że na kolacje jest właśnie dobrze zjeść rybę są niektóre kaloryczne np. makrela ale bardzo wartościowe :) Simone myślę że najlepiej będzie jeść na kolacje coś co lubisz tak jak napisałaś warzywa jajka czy rybę, nie trzeba słuchać tych wszystkich rad że np. owoce tylko do godz.16, na śniadanie owsianki czy musli a na kolacje tylko do 18 i to białko itp ;) do naleśników używam mąki orkiszowej lub pszennej pełnoziarnistej wychodzą bardzo dobre ale trzeba lubić taką mąkę bo czuć taki posmak bo przy zwykłej nie czuć nic więc wypróbuj, tak samo razowy makaron jest inny w smaku ale zdrowszy, ja przestałam go używać bo syn go nie lubi a zwykły wcina, naleśniki też czasem robię tylko na pszennej, osobno sobie nie gotuję więc ta moja dieta wcale nie jest taka idealna jak radzą dietetycy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje menu: 3 kefiry po 400g, 2 miski zupy jarzynowej, pół kromki grahama z margaryną i polędwicą sopocką Razem 1034kcal malutko ale przynajmniej wzdęty brzuch zszedł po wczorajszym wieczornym podjadaniu ;) Jutro wracam na 1500kcal oczywiście bo bym z głodu padła tak jedząc ;) a i ważenie będzie także trzymajcie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rewolucja w odchudzaniu!!! Tysiące zadowolonych klientów!!! Masz dosyć nieskutecznych det i środków odchudzających? Waga ciągle stoi w miejscu lub przybierasz nadal na wadze? Green Coffee zielona kawa 1000 w kapsułkach -Hit z USA. Dostępna już w Polsce! Tysiące zadowolonych klientów.Najskuteczniejsza kuracja odchudzająca- ogranicz apetyt. Najskuteczniesze odchudzanie wejdź i sprawdź sama na : www.sklep-vitality.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paolaaa
Ja dziś na bilansie prawie 1150 kcal-w porównaniu do tego co przez ostatnie dwa tygodnie dochodziłam ledwo do tysiąca a czasem i nie to wczoraj i dziś to jakaś załamka...muszę się wwziąść w garść-jeszcze przyjaciółka mnie dziś efektem jojo zaczęła straszyć bo jej siostra moja nakablowala że ostatnio tak bardzo się ograniczam w jedzeniu i jem i staram sie w miarę do tego tysiąca jeść i w sumie jadę w większości na warzywach,owocach i jogurtach... w sumie dziś zjadlam aż 9 wafli pszenno- ryzowyvh z czego 4 smarowałam serkiem Bieluchem Light(na sniadanko z warzywami i do obiadu jako dodatek było pyszne),resztę zjadlam do kawy (dziś bez mleczka)i 4 ciasteczka dolozylam do tego(za nie wyszło 200kcal;/)-wiem-źle dziś zrobiłam...jutro bardziej ograniczę to słodkie,poza tym była dziś rybka,kubek zupki pieczarkowej,trochę warzyw...no i herbatka i zielona i czerwona... W środę zrobię ten dzień na kefirach o ile zdąże kupić...ale wezmę chyba i żebym jakos dożyła na tych kefirach to może dolożyć parę malutkich ogoreczkow bo mało kaloroczne albo parę marchewek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam prosbe co rozumiecie przez mz? jemy wszystko ale np o polowe mniej czy nie jem niektorych rzeczy a reszt a dozwolona o polowe mniej? jak to u was wyglada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Simone007
u mnie MŻ to to co sama nazwa wskazuje czyli mniej żreć wszystkiego tego czego się dotąd jadło zanadto i pozamieniać niektóre produkty na lepsze oraz wyeliminować jak najbardziej się da swojego największego wroga-słodycze i tłuste kolacje. Wczoraj zakończyłam dzień na ok1500 kcal,ale nie ćwiczyłam,bo nie miałam czasu ponieważ musiałam zrobić owoce do słoików i jeszcze mi zostało na dziś,ale zleciało ze mnie 300g. Teraz popijam kawę,o śniadaniu na razie myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie na wadze dziś 64,3kg tydzień temu 65kg, wynik mnie nie zbyt zadowala bo przed weekendem waga pokazywała tyle samo więc gdybym może nie poluzowała w niedziele wynik był by lepszy. Ale jest w obwodach trochę mniej centymetrów i to mnie cieszy :) Ten tydzień postaram się bardziej :) MŻ znaczy mniej żreć ale chyba każda z nas ma inne nawyki i je różne posiłki nie ma określonych zasad ta dieta oprócz zmniejszenia dotychczasowego jedzenia. Ja liczę kalorie ale wybieram zdrowe jedzonko choć mogłabym jeść co popadnie byle nie przekraczać dziennego limitu. Ja się po prostu zdrowo odżywiam ale bez przesady, jak się słodkie zdarzy to zjem i już, ale wiadomo lepiej dieta idzie jak się ogranicza do minimum słodycze chipsy i fast foody :) Paola jak planujesz dzień na kefirach to kup więcej 2-3l żeby nie brakło, powinno się pić szklankę kefiru co godzinę żeby nie odczuwać głodu, ja tak pije albo więcej niż szklankę, ciężko jest przetrwać popołudnie na samych kefirach więc dołóż jakieś warzywa bo do południa to jest spoko gorzej potem jak zjadło by się coś ciepłego, do słodyczy i chleba mnie nie ciągnie tak jak do warzyw na patelni albo zupy wtedy ;) A koleżanki dobrze mówią jojo po 1000kcal jest bardziej możliwe niż po 1200kcal i więcej bo 1000 to dużo mniej niż zapotrzebowanie, zresztą oblicz je sobie na jakimś kalkulatorze w necie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heya ! ja tez wracam do normalnosci po wczorajszych szalenstwach. zjadlam w restauracji lososia smazonego z ryzem i sosem, chyba troche makaronu tez tam bylo. no a pozniej szklaneczka lodow. do obiadu biale wino. dzisiaj sniadanko tradycyjnie: owsianka w pracy surowka: szpinach, ogórek, pomidor, tarta marchewka po pracy jeszcze nie wiem: chyba owoce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linka22
Czesc dziewczeta:-) dzis jestem juz z wami...na cale szczescie, bo balam sie ze dzis tez ciezko bedzie sie ogarnac, ale jest dobrze:-) Rano wypilam kawke, a na sniadanie zjadlam dwa jajka na twardo, sredniego pomidora i srednia papryke...razem okolo 220kcal:-) W ten weekend ide na wesele do kuzynki, znowu pelno jedzenia i pokus ale zamierzam jakos sie trzymac i nie przesadzic, gdybym w ten weekend co byl trzymala dietke to moglabym teraz poszalec a jednak dwa weekendy pod rzad obzerac sie to raczej przesada...ech zle to rozplanowalam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paolaaa
Myśle Linka,że jak do soboty bedziesz się pilnować to na weselu możesz troszkę poszaleć...;) a resztę spalić w tańcu.. :P Ale myślicie ze jak teraz zwieksze na 1100-1200kcal żeby nie było tego jojo(chyba tego nie pprzeżyje jak znowu zacznę wracać do starej wagi i przekrocze znów 70kg :( ) to waga mi nie zacznie rosnąć? Bo już ze 3tygodnie jem na pograniczu 1000....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Linka przecież nie możesz dietkowac na weselu, tyle bedzie pyszności więc wyluzuj a teraz trzymaj dietkę do weekendu :) Paola może Ci waga stanąć przez ten czas co zwiększysz kalorie ale warto przeczekać ten moment żebyś potem mogła jeść zdrowiej i nie obawiać się jojo, organizm musi się przestawić i będzie ok :) teraz dodaj 100kcal a za kilka dni kolejne 100kcal i zobaczysz co na to twoja waga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linka22
No zobaczymy jak to bedzie, w kazdym badz razie chociaz slodkosci postaram sie unikac w miare mozliwosci...:-D zreszta moze lepiej nie bede planowac juz dzis co bedzie w sobote bo to bez sensu;-) jak bedzie tak bedzie najwyzej po niedzieli bede musiala bardziej zacisnac pasa:-D zjadlam niedawno jogurt sliwkowy z musli...170kcal, razem na dzis 390 narazie ale czeka jeszcze zupa kalafiorowa na obiad i jakas kolacyjka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Linka nie ma co planować bo wszystko się okaże na weselu ;) ja to na śniadanie zjadłam prawie 390 hehe a teraz miałam zrobić sałatkę z kurczakiem na kolacje ale kusi mnie zjeść kanapki z polędwicą masełkiem i jajkiem ;) w sumie zostało mi na resztę dnia prawie 600kcal więc może się skuszę na te kanapki ;) a sałatka będzie na jutro. Lecę poćwiczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośnica29
chwilę załamki woda w organizmie stanęła do tego okres ,a w te dni chęci na słodkości są u mnie przeokropne. Na dodatek mamy 21 wiek a mi asfalt zwinęli i na spacer z córeczką wyjść nie mogę, czy coś jeszcze złego dziś mnie spotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Simone007
A ja na śniadanie zjadłam kanapkę taką samą jak wczoraj ale z grahamki i do tego 1/2 parówki z szynki, na drugie było jabłko, a na obiad ziemniaki z sosem i mięsem-oczywiście mała porcja, na kolację ugotuję sobie jajka i zjem je z jogurtem naturalnym i pomidorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×