płacicie za nocleg gości?

Płacicie za nocleg gości czy tylko rezerwujecie hotel a darmowe noclegi sa u znajomych

my płaciliśmy noclegi gościom, nie wyobrażam sobie zaprosic kogoś na całonocną balange i nie zapewnic mu noclegu

nie nie płacimy, wiekszość gości jest z tego samego miasta. Natomiast Ci spoza (nieliczni) mieli zaoferowaną możliwość rezerwacji pokoju jedynie. Na żadnym z wesel nikt mi nigdy nie zapewniał noclegu.

Nie! Najbliższą rodzinę mojego przyszłego męża ulokujemy w moim domu rodzinnym i w udostępnionym przez moją siostrę mieszkaniu. Reszta gości na własny koszt jeśli ma ochotę, lub odstawimy do domu busem [40 km]

Płaciliśmy.

U nas część gości miała zapewniony nocleg. Była to rodzina mojego męża, która przyjechała praktycznie z drugiego końca Polski. Natomiast "miejscowym" zapewniliśmy autokar, który odwiózł ich do domu.

Po to zorganizowaliśmy wesele w Warszawie, płacąc o wiele drożej za salę, żeby nie musieć płacić gościom za noclegi. Mogą dojechać autobusem, tramwajem, samochodem lub taksowką. Kilka osób jest spod Warszawy - również spokojnie mogą sobie zorganizować dojazd. Dwie osoby są zza ganicy. Im zaproponowaliśmy nocleg u rodziny, w komfortowym pokoju gościnnym. Gdybym organizowała wesele gdzieś dalej, to bym wynajęła busa. Mi nikt nigdy pokoju nie oferował i się nie dziwię - to są gignatyczne koszta.

Nie wierzę, ale żydówki Ktoś leci na wasze zaproszenie z drugiego końca Polski albo wręcz świata a wam d**ę ściska zapłacić 80 zł za pokój, wsadźcie sobie te wasze zaproszenia tam gdzie was tak bardzo ściska! :-O

My mamy wesele niedlugo i placimy za noclegi osobom ktore sa z innych miast. Niktorzy jada na nasze wesele 300 km i co mam im nie zapewnic noclegu? Kpina jakas. Organizuje impreze za grube tysiace, a bede zalowac na pokoje 2 tysiace zlotych. Sama zawsze tez mialam zapewniony nocleg, wiec innych tez chce godnie traktowac.

Nie płaciliśmy

Jechaliśmy na wesele 700 km i też nam nikt nie płacił. Wiele razy pokonywaliśmy dystans 200 i 300 km i też bez noclegów. 40 km to już bliziutko ale autokarów żadnych też nie było. Zawsze poradziliśmy sobie nawet w tak ekstremalnych odległosciach jak 700 km i skoro my daliśmy radę to inni również

A słyszałyście o czymś takim jak gościnność???? Jak można zapraszać gości na nocną imprezę i nie zapewniać noclegu???? Jak nie jesteście gościnne, to nie zapraszajcie gości!!!! No, tak-ale popisówa musi być. Maskra!!!!

my wynajeliśmy 2 sale u zakonnic,jedna dla mężczyzn druga dla kobiet,płaciliśmy za całość 200zł,niektórym taki nocleg nie odpowiadał i wynajęli sobie normalny hotel

Szkoda że sienników nie pożyczyłaś od tych zakonnic i nie rozłożyłaś w domu weselnym na korytarzu :-O

na moim weselu byli sami przejezdni, żadnych pokoi nie wynajmowałam, ale goście mieli zapewniony nocleg u moich rodziców i znajomych (ale to było 10 lat temu). Oczywiście to była najbliższa rodzina i nie zachowywała się jak rozkapryszona księżniczka.

teraz moja koleżanka jedzie na wesele i ma zapewniony nocleg w hotelu, ma załatwiona kosmetyczkę i fryzjera (ale widocznie młodych stać na to)

Gościnność ? Gdyby nas ugościli to i my byśmy ugościli ale przez 10 lat jeździliśmy na wesele i płaciliśmy za noclegi. Nie wyobrażam sobie sytuacji żebym teraz tym gościom płaciła za cokolwiek. Skoro oni nam nie płacili to z jakiej racji my mielibyśmy płacić

My zapewniamy noclegi u nas w domu, w domu babci mojego narzeczonego i u jego wujka. Mamy duze domy a tez wiekszosc osob jest z okolic

ton do tego jełopa co o siennikach pisze,jełopie durny jesteś,i uważaj bo jak ci walne to padniesz

ja też do tego, co pisze o siennikach: Co jest złego w noclegu u zakonnic? Ja np. wynajmuję pokój u zakonnic-tak na mieszkanie, bo jestem od dwóch lat poza swoim miastem. Obecnie jest to moja czwarta stancja u sióstr i wszędzie rewelacyjne warunki:)

My płaciliśmy za nocleg gości oczywiście nie wszystkich tylko tych przyjezdnych. A wy gdzie urządzacie wesele???

My organizowaliśmy i płaciliśmy gościom za noclegi.

My płaciliśmy za nocleg gościom, którzy byli przyjezdni. W zasadzie wszyscy przyjechali z Krakowa, do naszej miejscowości, czyli mieli ok 100 km . Wszystkich po weselu odwoził kierowca mini busikiem do hotelu, a gości od nas z miasta do ich domów. Rano wszyscy goście w hotelu mieli zapewnione śniadanie.

My zapewniamy nocleg gościom, którzy przyjadą do nas ok 300 km reszta miejscowych nocuje u siebie.

Chyba trochę nieładnie tak jednym płacić a drugim nie. Już lepiej nie płacić nikomu albo wszystkim. Bo tak to wygląda jakby jedni byli lapsi a drudzy gorsi. My nie płaciliśmy nikomu. Takie traktowanie jednym inaczej drugich inaczej jest jeszcze gorsze

Większość moich gości była z mojej miejscowości lub okolic ( 10-30 km ) .By bezpiecznie wrócili do domu zapewniałam autokar. Gościom z dużą odległością opłacałam nocleg w hotelu.Nie wyobrażam sobie by mogło być inaczej. Byłam na wielu weselach, z rożnymi odległościami i ZAWSZE PM opłacali swoim gościom nocleg.

Jasne najlepiej znaleźć sobie wymówkę , żeby nie płacić nikomu. Jak już chciałaś takie równouprawnienie to mogłaś zapłacić wszystkim za nocleg. Chyba wiadomym jest, że jak ktoś jest ode mnie z miasta to będzie wolał spać w swoim domu, a nie w hotelu, szczególnie że bus rozwoził miejscowych do siebie do domu. Moi rodzice mają duży dom, ale nie komfortowo jest spać u kogoś, mnie osobiście to krępuje, dlatego gości przyjezdnych ulokowaliśmy w hotelu.

ja byłam na weselu i młodzi ani ich rodzice nawet nie pomyśleli o noclegu dla gości,fakt przyjezdnych było tylko 10 osób,wesele było 500km dalej,myśleliśmy ze będą noclegi zarezerwowane w hotelu gdzie było wesele,my przyjeżdżamy a tam cały hotel zajęty bo były 3 wesela na raz,fakt nasza wina powinniśmy wcześniej sie dopytać ,panie z hotelu były tak miłe i znalazły nam niedaleko hotelu kwatery,nasz błąd trzeba było wcześniej zapytać młodych czy jakieś noclegi bedę i poprosić o rezerwację

Nie wiem z czego robicie problemy. Nie ma obowiązku płacić za nocleg gości. Jak dostaję zaproszenie to proszę młodych żeby zarezerwowali mi nocleg ponieważ wiem że dla gosci weselnych są rabaty i przedłużone doby hotelowe więc korzystniej zamawiać przez PM. Kiedy przyjeżdżam na wesele w recepcji odbieram klucz a zostawiam pieniądze. I po problemie

u mnie bylo taj moj mąż płacił za gości ze swojej strony ja nie.moja kuzynka stwierdzila ze nie wyobraza sobie zebym placila za hotel bo juz i tak sporo wydalam z calym tym weselem ,pytala tylko o hotel w okolicy.a rodzina mojego meza przychodza i im sie nalezy nocleg po naszej stronie