płacicie za nocleg gości?

Przykre podejście:( W mojej rodzinie sprawdza się zasada: "Nie czyń drugiemu, co Tobie nie miłe!"

Skoro jedna para wam nie zapewniła noclegu to teraz wszyscy mają cierpieć na tym ... Gratuluję. Nie wierzę że nie ma w okolicy tańszych noclegów tylko są po 900 zł. Na pewno znajdą się w okolicy tańsze pokoje.

Do tej szmaty żydówki co z jełopem wyjechała wal się na ryj chamówo bo zaprosić kogoś i następnie o 3:00 rano zdziwionym kazać sobie szukać miejscówki to chamstwo pierwszego sortu. Do zakonnic nic nie mam ale wynająć salę zbiorową dla gości to k***a mistrzostwo żydostwa, w życiu nie słyszałem o takim wynalazku

do gościa z 28.06.13 Noclegi nie kosztują 900 zł tylko zliczyliśmy ile płacimy od pary i dodaliśmy do tego cenę noclegu i wynik był 900 zł. Poza tym byliśmy na kilku weselach wcześniej i nikt nie opłacał nam noclegu. To nie kwestia jednej pary. Na wszystkie wesela na które dojeżdżaliśmy sami płaciliśmy i nie ważne czy wesele było 30 km od domu czy 800 km. Nie wyobrażam sobie płacić komuś za nocleg pamiętając że kiedyś sama sobie za niego płaciłam

no coz wyznajesz zasade "jak Kuba Bogu,tak Bog Kubie",nie stac Cie na cos innego,indywidualnego...

Indywidualistą to mogę być w kwestii ubioru,fryzury,zrobić coś oryginalnego natomiast w kwestiach pieniężnych wyznaję zasadę "Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie" czyli ktoś nie płaci za nocleg to ja komuś też nie płacę,ktoś mi da w kopertę 500 zł to też tyle dam,ktoś da mi pościel to też dostanie pościel bądź inną rzecz w mniej więcej w tym przedziale cenowym

Ja nie patrzę na to kto mi ile dał, bo każdy może być w gorszej sytuacji ode mnie. Nie dałabym nigdy mniej, ale więcej czemu nie. Jak ktoś mi dał pościel to ja bym i tak dała mu pieniądze, bo są najpraktyczniejsze. Wyda na co będzie chciał. Ja mam się czuć w porządku wobec samej siebie. Zapewniam nocleg wszystkim, a to że ktoś mi go nie zapewnił to o nim świadczy- jest burakiem i tyle. Ja nie będę się zniżać do jego poziomu.

Jeśli ktoś daje i pościel i uważa ten prezent za odpowiedni cenowo na tą okazję to zapewne nie pogniewa się jeżeli dostanie podobną rzecz o podobnej sumie. Jeśli gość uważałby że pieniądze są praktyczniejsze to by je dał a skoro sam daje prezenty to podejrzewam że jest zwolennikiem prezentów i też nie dałabym koperty. Jeśli ktoś nie płaci gościom za nocleg pewnie uważa że nie jest obowiązkiem PM płacić za nocleg gości i myślę że takie osoby później chodząc na wesele też nie powinny wymagać noclegów skoro same ich nie opłacały. Byłoby to sprzeczne

Ja nie mówię, że ktoś by wymagał ode mnie noclegu tylko że ja zapewniłabym go takiej parze tak czy inaczej, bo nie będę się ośmieszać i nie zapewnię 3/4 osób noclegu, a tym akurat nie bo oni kiedyś mi nie zapewnili miejsca do spania. To już ich problem. Osoba , która daje pościel na ślub może być na tyle biedna, że woli kupić pościel niż dać 100 zł do koperty. Ja bym dała odpowiednią sumę, jakby chcieli to sami by kupili sobie pościel.

Jak ktoś jest biedny to albo oszczędza wiedząc dużo wcześniej o weselu albo bierze kwiatka z w rękę i idzie na sam ślub i składa życzenia a nie pcha się na sale z tanim prezentem za 100 zł i daje od siebie i partnera. Jednak myślę że temat prezentów jest odrębny więc lepiej go nie poruszać

u mnie nie ma zwyczaju płacenia za nocleg, gdybym chciała wszystkim wynająć pokój to zapłacilibyśmy ok 8000zł więcej a to kupa kasy i nas nie stać, poza tym większość bo ok 80% osób będzie miało 20km do ośrodka w którym robimy wesele a reszta do 70-80 km, poza tym jak byłam z rodzicami na weselu kuzynki (mieszka 80km od nas) to nikt nam i reszcie gości a było 200 osób nie zapewniał miejsca noclegowego a było to wesele z poprawinami i imprezą w domu 3-go dnia

ważne żeby było miejsce do spania a ghdzie i jakie to nie ma znaczenia,czy to będzie u zakonnic czy w hotelu albo u znajomych

Łatwo wam się mówi. U mnie w mieście nie ma domu zakonnic to po pierwsze. A znajomym czy rodzinie nie mam zamiaru wciskać moich gości. Wyobraźmy sobie sytuację że kuzynka Magda bierze ślub i informuje mnie że jej koleżanka z mężem będą u mnie spać albo że ciocia Basia z mężem. Dlaczego miałabym mieć kogoś na głowie. Każdy ma inne przyzwyczajenia. Może ja śpię do godz 14 następnego dnia a ktoś już wstaje o 10 i chciałby coś zjeść, napić się kawy. Dziwne że miałabym się czuć skrępowana we własnym domu po czyimś weselu z powodu gości

My akurat mamy małe wesele, tylko na 50 osób. Wesele jest jednocześnie w hotelu, tak więc to duże udogodnienie z uwagi na możliwość wynajmu pokoi. Robimy tak - nocleg dla gości, którzy przyjadą z bardzo daleka (prawie 500 km) - w sumie to będzie 10 osób, wynajmujemy więc 5 pokoi. Część gości przyjeżdża z rodzinnych stron mojego narzeczonego, jakieś 150 km. Oni będą mieli zapewniony autokar, który po weselu odwiezie ich do domu. No a reszta, czyli miejscowi wrócą do domu taksówkami na swój koszt (koszt niewielki bo w obrębie miasta, pewnie 10 zł za taksówkę to będzie max.)

My zapewnilismy nocleg gościom z innego miasta (100 km ) . Natomiast gośc od nas z miasta odwozil do domu wynajęty busik.

jak ktoś chce zapewnić noclegi to zapewni,bez głupich wykrętów że nie ma w pobliżu hotelu czy znajpomych z duzymi mieszkaniami,mozna wynająć troszkę dalej tańszy hotel i zapewnić autokar,można wynająć mieszkanie lub dom na kilka dni

Moja kuzynka zamiast przepłacać w ekskluzywnym hotelu zaraz obok restauracji w której robiła wesele, wynajęła prywatne kwatery i każdy był zadowolony. Mieliśmy gdzie spać, gdzie się umyć i naprawdę mile to wspominam.

w zeszłym roku moje 2 kuzynki wychodziły za mąż,pierwsza nie interesowała się w ogóle gdzie goście weselni będą spać a miała możliwośc zarezerwowania noclegów w hotelu w którym było wesele a dla hości weselnych opłata wynosiła 50 zł od osoby,normalnie kosztuje 180,przyjezdnych było tylko 6 osób.U drugiej kuzynki był wynajęty cały dom na tydzień dla przyjezdnych oraz miejsca w hotelu,w hotelu do dyspozycji tylko 2 noclegi.Za 2 miesiace moje wesele i ta kuzynka która nie organizowała noclegów chce mieć nocleg w eleganckim hotelu.U mnie będzie hotel pracowniczy ,20 zł od osoby,płacę ze 3 noclegi,30 osób przyjezdnych

"jak ktoś chce zapewnić noclegi to zapewni,bez głupich wykrętów że nie ma w pobliżu hotelu czy znajpomych z duzymi mieszkaniami,mozna wynająć troszkę dalej tańszy hotel i zapewnić autokar,można wynająć mieszkanie lub dom na kilka dni" MOŻNA ALE PO CO ? Jak ktoś chce przyjechać na wesele to przyjedzie a jak będzie chciał się wykręcić to poda jako powód brak noclegu,autokaru,braku opieki nad dzieckiem,brak kasy. Powiem wam tak że ja gościom w d... nie właziłam. Poprosiłam i kto miał ochotę to przyszedł,kto nie to nie. Nie płaciłam za pokoje w hotelach,nie wynajmowałam autokaru,prosiłam bez dzieci. Odmówiła standardowa ilość osób. Kto miał być to był. Kto nie chciał to nie był i wymyślił sobie jakiś powód. Nie namawiałam na przyjście bo każdy sam wie co robi i co jest dla niego najlepsze i bardziej opłacalne

"Za 2 miesiace moje wesele i ta kuzynka która nie organizowała noclegów chce mieć nocleg w eleganckim hotelu.U mnie będzie hotel pracowniczy ,20 zł od osoby,płacę ze 3 noclegi,30 osób przyjezdnych" Nie płać jej za pokój. Powiedz że płaciłaś u niej na weselu ze swojego portfela za pokój to u ciebie ona tez sobie zapłąci

podałam w hotelu nazwiska którzy sami sobie płacą

I dobrze

Każdy ma swój pogląd na ten temat. Ja bym się źle czuła gdyby moi goście musieli sami sobie organizować nocleg. Chciałam, żeby czuli się komfortowo i zapewniłam im pokoje w hotelu z średniej półki, ale przede wszystkim czyste i posiadające własną łazienkę. Ja gdyby ktoś mnie zaprosił na wesele bez noclegu, wykupiłabym sobie pokój , ale sama od siebie chciałam im zagwarantować oprócz dobrej zabawy, równie udany poranek.

tak, my zdecydowaliśmy się zapłacić za nocleg gości. Wesele odbyło się w tym hotelu www.bwportos.pl I tutaj też załatwiliśmy noclegi. Ale hotel z racji tego że i wesele i noclegi u nich poszli na rękę i dostaliśmy rabat.

Nasze wesele jest ostatnim w rodzinie póki co wiec napatrzyłam się i najeździłam na inne wesela i nikt nigdy nam nie opłacał noclegu, jesteśmy z nad morza a poprzednie wesele było w okolicach Krakowa i nocleg zapewniliśmy sobie sami i teraz z perspektywy czasu widzę ze to był dobry ruch bo na naszym weselu również nie będę żadnych noclegów nikomu opłacała i mówiłam to już przy wręczaniu zaproszeń (gdy takie pytania padały)

My mieliśmy dokładnie taką samą sytuację. Przez kilka lat jeździliśmy na wesela porozrzucane po całej Polsce i nikt nie proponował noclegów. Kiedy to my zaczęliśmy prosić niektórzy pytali jak z noclegami albo czy jest jakiś autokar. Najśmieszniejsze było to że chyba zapomnieli że jak sami organizowali wesele kilka lat wstecz też nie proponowali ani autokaru ani noclegu :) Nasza odpowiedź była prosta : "Tak jak jak było u was, noclegi i dojazd we własnym zakresie" Ich odpowiedź : "No tak" :)

My płaciliśmy za noclegi Gości. Lepiej wydać nieco więcej pieniędzy niż potem latami słuchać narzekań Gości :), takie jest moje zdanie :).

U nas na szczęście rodzina mieszka blisko siebie, przyjezdnych będą tylko 3 pary to śpią u nas w domu.

My zapewniamy noclegi. Mamy tanio - zaraz koło sali. Miejscowi i mieszkajacy w poblizu mają zagwarantowany dojazd. W hotelu zatrzyma się także kilka rodzin z malymi dziećmi mimo że mieszkają w zasadzie niedaleko i mogliby spokojnie wrócić.Pomyśleliśmy jednak że to lepsze rozwiazanie ze względu na maluchy. Ja osobiscie bylam na kilku weselach i ZAWSZE był nocleg lub powrót. To była rzecz bezdyskusyjna.

Nie płacimy ponieważ nam też nikt nigdy nie płacił