Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marcowa

MARCOWE MAMY NA START!

Polecane posty

tedidipaczka, jak to nikt nie zagląda? Jest vera (ściskam cię serdecznie), jasienka, sieja, pati i fiona. zagląda aguuu i zaglądam ja... czytam, ale się nie odzywam, bo nie mam o czym pisać...u nas powoli leci. Wróżą mi ciążę na marzec...2015. hahaha. Dziewczynki już jesteście na finishu. Życzę pomyślnych rozwiązań i zdrowych dzieciątek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to fajnie że tutaj jednak coś się dzieje:) Ja mam termin na 20 marca, ale lekarz powiedział że do 27go lutego mam brać luteinę i nospę, a od 28go odstawiam i już mam czekać na dzidzię:) W sumię się trochę dziwie że tak to lekarz widzi ale cóż:) wie co robi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. vera - tak dalej sie nie obrocila, ciagle u gory ja mam...ustawilismy lozeczko przedwczoraj, oczywiscie moja kotka musiala tam wejsc obwachac i sie polozyc. Wszystko bylo przykryte, ale nie pozwalam juz jej tam wchodzic. Dzisiaj kupilismy takie fajne wypukle naklejki na sciane w castoramie za 9.77 :) jakas promocja byla. Ja mam jutro wizyte, bede miala robiony ten wymaz na paciorkowca. Przez cala ciaze mam podwyzszone leukocyty i lekarka kazala robic CRP zeby zobaczyc czy nie ma stanu zapalnego w organizmie. Ale naszczescie jest w porzadku. Coraz czesiej odczuwam skurcze, dzisiaj w sklepie jak mnie zlapal to gwiazdy zobaczylam. Ale nie jest zle, bo bywaly dni, ze bralam nospe caly czas, a teraz nic. Powiem wam, ze ja sie lepiej czuje jak cos robie niz leze i zauwazylam, ze moj puls (dochodzil do 135) unormowal sie i jakos lepiej sie czuje. Tak samo z cukrem. Dziwne, im dalej tym mi sie to normuj***ardziej;) Patija - ja tez jestem ciekawa ile wazy mala...3 tygodnie temu bylo nieco ponad 1600g. Teraz pewnie bedzie miala ok. 2500g moze. W sumie nie mam pojecia. Milego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tedidipaczka jestesmy i zagladamy :) Marcowa Slonce rowniez Cie sciskam :) Odzywaj sie do nas jak najczesciej. Caly czas trzymam za Ciebie kciuki i za Aguuu :) Jak juz bedziemy miec maluszki w domu Twoje rady jako doswiadczonej mamy beda nieocenione. Ja jestem zielona jak trawa :) Mam nadzieje, ze sobie poradze bo ogarnia mnie jakis taki niepokoj przed porodem czy bede umiala sie opiekowac takiem malenstwem. Wy tez tak macie dziewczyny? Tedidipaczka pozostaje Ci tylko zaufac lekarzowi. Zreszta nie wydaje mi sie, ze zaraz po odstawieniu lekow urodzisz, zreszta nigdy nie wiadomo kiedy dzidzia zdecyduje sie przyjsc na swiat :) Fiona czytalam troche o tym paciorkowcu i to jest bardzo wazne badanie. Oczywiscie mi polozna nic nie wspominala wiec pewnie w Anglii standardowo tego nie robia, ale musze ja wypytac na nastepnej wizycie. Mam nadzieje, ze mi pobierze ten wymaz. Mnie w poniedzielek w nocy obudzil taki skurcz, ze myslalam ze sie porod zaczal. Obudzilam mojego nawet i mowie chyba sie zaczelo :) Panika w tej nocy oczywiscie, ale polezalam i przeszlo wiec falszywy alarm. Ogolnie odczuwam juz skurcze, ale takie lekkie, a ten byl na prawde konkretny wiec sie wystraszylam, ze to juz wiec wczoraj dopielam juz torbe na ostatni guzik i jakby co to jestem gotowa :) Jakie bierzecie ubranka do szpitala? Ja wzielam tylko 56 mam nadzieje, ze beda ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sieja_wędrowna
Hej dziewczyny! Zaglądam na fejsa, ale jakoś tak serdeczniej mi tutaj. Zrobiło się kameralnie :) Wróciłam dziś z badań. Szyjka bez zmian, rozwarcie również - czyli polityka leżenia maksymalną ilość czasu na dobę się jak widać, w moim przypadku sprawdza. Mała w ciągu tygodnia nabrała 200 gr i waży teraz 2400. Czyli ten medargin jednak też się przydaje, choć zaczynam mieć traumę na samą myśl, że muszę rozpuścić saszetkę... Apetyt mam jak chłop małorolny, przez całą ciążę skubałam jedzenie, a teraz się literalnie pakuję. Zdaje się, że organizm zaczyna wielkie odliczanie do godziny zero :) Fiona - ja zastosowałam znany patent - okleiłam łóżeczko fi materac folią dwustronną. Moje sierściuchy jak dotąd przypuściły dwa szturmy, ale ze wstrętem się wycofują :) Powoli dociera do nich, że tam akurat nie wolno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny właśnie czytam że piszecie o paciorkowcu. Ja leżałam w grudniu w szptalu, cały tydzień bezpośrednio przed świętami z powodu wysokiej gorączki. Po badaniach okazało się że mam paciorkowca w pochwie i gronkowca we krwi. Lekarz mi powiedział że o tyle co ten gronkowiec jest nie groźny dla dziecka tak ten wstrętny paciorkowiec już tak. No cóż, podobno antybiotyk przy porodzie załatwi sprawę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny, Przeprowadzam badanie na temat nadciśnienia występującego w ciąży. Jeżeli macie wolne około 10 minut zapraszam do wypełnienia ankiety ( w badaniu mogą wziąć udział wszystkie panie ciężarne oraz w okresie połogu niekoniecznie z nadciśnieniem) link do ankiety http://www.ankietka.pl/ankieta/135611/nadcisnienie-tetnicze-a-ciaza.html Z góry dziękuję Pozdrawiam serdecznie Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tedidipaczka najwazniejsze, ze masz to zdiagnozowane wtedy moga od razu przy porodzie podawac antybiotyk. Ja sie obawiam bo tutaj gdzie mieszkam tego badania nie robia. W ogole opieka jest masakryczna. Ciesze sie, ze moja ciaza przebiegla bezproblemowo, bo gdyby bylo inaczej to z tutejsza opieka bylaby masakra. Mam nadzieje, ze do samego konca bedzie ok. W piatek jeszcze wybieram sie do fryzjera, bo po porodzie to raczej nie bedzie czasu, a moje odrosty wolaja juz o pomoc :) Moze troche poprawie sobie samopoczucie bo czuje sie juz jak zaniedbany wieloryb :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguuuuuu
vera my z powodu moich poronien i in vitro wrocilismy na kilka lat do Polski, bo w Anglii masakryczna opieka ciezarnych, ogolnie medyczna,mniej kasy ale tez mniej strachu i nerwow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguuuu wcale Ci sie nie dziwie,na Twoim miejscu tez bym chyba tak zrobila.W czasie tej ciazy kilka razy bylam u polskiego lekarza bo angielska opieka jest zadna.Dwa skany, dwa razy badanie krwi i kilka pieciominutowych wizyt z polozna i tyle.Z tego co wiem jak dzieje sie cos zlego to ciaze prowadza inaczej, ale nie wiem np skad moga wiedziec czy szyjka sie rozwiera jak ani razy "tam" nie zagladaja.Pocieszam sie,ze opieka przy porodzie i w pologu jest ok wiec mam nadzieje,ze w moim przypadku tez tak bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguuuuuu
moja klinika ma oddzial w uk no ale wiadomo -placisz w funtach no ale jak tylko urodze to wracamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguuuuuu
northampton :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To calkiem niedaleko mnie :) ja mieszkam w okolicach Bedford :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguuuuuu
o jaki ten swiat maly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, dzis byłam na wizycie u lekarki i niestety szyjka mi sie skróciła do 0,5cm i ze wzgledu na moje ćmienia jak na okres, stawianie sie brzucha, łożysko III stopnia, cukrzyce ciazowa i podejrzenie hipotrofii płodu skierowała mnie do szpitala :( Jak mąż wróci z pracy to jedziemy i kładę się na oddział...właśnie sie pakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasienka trzymamy kciuki, najwazniejsze, ze bedziesz pod fachowa opieka lekarzy. Nie denerwuj sie bedzie dobrze. Biedulko juz tyle przeszlas w tej ciazy. Aguuu znajoma mojej przyjaciolki tez ma problemy z naturalnym zajsciem w ciaze. Mieszka w Anglii i z tego co ona sie orientowala to po dwoch latach udokumentowanego leczenia mozna sie tu starac o zabiegi Invitro za darmo. Ale nie wiem ile w tym prawdy bo temat mnie osobiscie nie dotyczy. Dobrze pamietam ze nastepny transfer masz w marcu? Trzymam kciukasy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sieja_wędrowna
Jasieńka, powodzenia! Daj znać, co u Was. Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguuuuuu
vera, tutaj tez teraz juz mam refundacje za 3 placilam a teraz mam 2-gie refundowane, place tylko za zastrzyki , teraz to byly 3 tys :) mamy tutaj prace, wiec zdecydowalismy sie jeszcze nie wracac :) udalo sie wczesniej i transfer mam w sobote :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguuuuuu
jasienka glowa do gory, lepiej ze bedziesz w szpitalu pod dobra opieka, bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo juz w sobote! W takim razie powodzenia! Tym razem musi sie udac :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguuuuuu
nie dziekuje:) no tez tak mysle :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzę że i tu zaczyna się coś dziać.. 3mam kciuki za was wszyskie. U mnie odpukać wszystko w porządku..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sieja_wędrowna
Dziewczyny, czy Wam też dokucza ból w spojeniu łonowym? Mam wrażenie, że to jakaś wymyślna średniowieczna tortura z klimatu łamania kołem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od wczoraj jestem w szpitalu. Dobra wiadomoscia jest ze mala nam powoli rosnie i wazy teraz 2kg :D Szyjka skrocona, ale narazie nie ma rozwarcia, choc co kilka godzin mam 10minutowe twardnienia brzucha z towarzyszacym bolem jak na okres...i to martwi lekarzy :( Dostalam sterydy na szybszy rozwoj pluc dziecka i leki na podtrzymanie ciazy i czekamy... Codziennie rano i wieczorem robia mi tez ktg i wychodzi roznie...mowia ze macica troche za bardzo reaguje na ruchy plodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sieja_wędrowna
Dasz radę Jasieńka! Najważniejsze, żeby trochę małą podkarmić. Dobrze, że jesteś w szpitalu i masz monitorowanie poprzez KTG. Leki też na pewno zrobią swoje. Trzymaj się dzielnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też trzymam kciuki . Już dwie dziewczyny z naszego forum urodziły śliczne dzieciaczki, dzisiaj czekamy już na kolejne... :D Pozdrawiam dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapraszam do oglądanie i zakupów odzieży i bielizny dziecięcej na www.bajkowyzakatek.na.allegro.pl ZAPRASZAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasieńka trzymaj się pamiętaj że każdy dzień dzidziusia w brzuchu matki jest na wagę złota.. Najważniejsze że jesteś pod opieką lekarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×