Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niepełnossprawny88

Samotny bo niepełnosprawny

Polecane posty

Niestety Twój defekt ma duże znaczenie, a sam fakt, ze bedąc towarzyskim nie masz dziewczyny w tym wieku oznacza że jest to duży problem. Tym bardziej jeżeli wyglada to na wadę wrodzoną, kobieta podświadomie odrzuci wadliwy materiał genetyczny. Jezeli już to lepiej być ofiarą wypadku. Najlepiej by było poszukac informacji czy oby na pewno nie da się z tym nic zrobić, chobcy poprawić estetykę no ale jak nie ma palców to raczej niewiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepełnossprawny88
nie, nie da się z tym nic zrobić - urodziłem się taki i taki niestety umrę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ickra
smaczny, niesmaczny. powiedzenie mówi, jeżeli nie możesz pozbyć się swojej wady zrób z niej zaletę. wrzucenie defektu dla kogoś będzie niesmaczne, a dla kogoś interesujące, oryginalne, może lekko szokujące, ale na pewno mówiące "ale ten koleś ma dystans do siebie, musi być ciekawy, może warto go poznać". odpiszą przeciez te, dla których to będzie ok, co cie obchodzą te, którym to przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyyyyyz
Powiedzmy sobie szczerze: jeśli ktoś ma poukładane w głowie to nie będzie patrzył na ten "defekt". Chyba, że ktoś chce się dowartościować, to inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilianinka
Wiesz autorze, ja akurat zrozumiałam dzięki Twojej wypowiedzi jak ważna jest wiara w siebie, we własne cele, że można odnieść sukces pomimo jakiegoś defektu... Dziękuję Ci za to bo jestem w ciężkim puncie życia, podobnej sytuacji, też nie mam faceta ale to z winy własnej bo swoją miłość odrzuciłam ze strachu, patrze wokoło na rodziny znajomych, ich dzieci i boję się że zawsze już będę sama bo nam defekt ale strasznie boję się życia i porażki bo mnie zawsze wyśmiewano i wyszydzano... Nie będę Ci mówić że wina leży w Twoim podejściu bo to bzdura i tak jesteś dużo silniejszy ode mnie, ale wiem jak boli samotność, kiedy się próbuje ze wszystkich sił i się nie udaje a wszystkim wokoło przychodzi takie zwykłe życie o jakie my walczymy o jakim marzymy łatwiej niż zaparzenie kawy ! Powodzenia i szczęścia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepełnossprawny88
Nie rozumiesz -dla mnie osobiście będzie to niesmaczne, przez całe życie staram się nie robić z mojego defektu jakiejś karty przetargowej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doskonale autorze Cie rozumiem. Ja całe życie byłam zdrowa , ale kilka lat temu miałam operacje i wynikiem tego jest mały defekt twarzy...i to wystarczy by mężczyźni mnie skreślali. Też byłam na portalu i pisałam z panami którzy byli zachwyceni charakterem i podejsciem do wielu spraw, ale po wysłaniu fotki nagle znikali...a podobno wygląd nie mial znaczenia wg nich...brutalne ale prawdziwe...i to znikali też panowie nieatrakcyjni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilianinka
Wiem że w życiu są osoby które na to nie patrzą, poznają nas takimi jakimi jesteśmy, kochają nas, nasz charakter to kim jesteśmy w środku. Ktoś kto mnie pokochał był niemalże ideałem urody, poczucia humoru bogactwa itp. ale ja tego nie potrzebuje, co z tego jeśli niedługo nie miałabym z nim o czym rozmawiać bo miał inny charakter, zainteresowania był mi strasznie odległy ! Wspólne zainteresowania, wspólna droga - to jest ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepełnossprawny88
Szczerze mówiąc to chcąc nie chcąc sam patrzę (choć oczywiście dla mnie charakter jest o wiele ważniejszy) na wygląd dlatego byłbym straszliwym hipokrytą gdybym krytykował te kobiety które dały mi kosza za to,że mój defekt zabił w nich pożądanie do mojej osoby ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilianinka
Wiesz, w jakimś stopniu wygląd jest ważny (ja też zwracam uwagę), on wpływa na to że chcesz z kimś rozmawiać, kogoś poznać itp. ale kiedy już relacja idzie dalej przestajesz zwracać na ten wygląd uwagę bo kochasz osobę a jej ciało to dodatek, nie mówię o tym że Ci wtedy obojętne już tylko że np. wada jaką wcześniej widziałeś u osoby przestaje być wadą i widzisz że może przez to ta osoba jest wyjątkowa, zaczynasz w niej to lubić, cenić. Ja mam defekt dla niektórych widoczny dla innych to żaden defekt lub w ogóle go nie zauważają i właśnie to nauczyło mnie nie patrzeć tylko na wygląd ale i na osobowość - ciekawość wnętrza :P Poza wyglądem są również setki innych ważnych rzeczy np. dla mnie: szacunek do ludzi, uprzejmość, przepuszczanie kobiety w drzwiach i... jak dla mnie wspólne tematy, ulubione rzeczy. PS. Gratuluję informatyki - ja też się w tym kierunku edukuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepełnossprawny88
No tak już na tym świecie jest i nic na to nie poradzimy. Dlatego trzeba się realizować na tych polach na których wszystko zależy od nas ;) Mimo wszystko- nie wiem w jakim wieku jesteście- ale w pewnym wieku gdy wokół Ciebie wszyscy powoli się ustatkowują, żenią to coraz bardziej przeszkadza samotność. PS. Dobra edukacja w dzisiejszych czasach to podstawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilianinka
Ja mam 24 lata i wielu znajomych już ustatkowanych :) Wiem co to jest za ból... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki yeden
ickra mylisz się, podkreślanie swojej wady i "dystns" bywa równie żałosne co jej ukrywanie. Miałem na studiach wykładowcę, nie był lilputem, o zaburzonych proporcjach, ale był bardzo niski, miał gdzieś 145-150 cm. wzrostu. Facet generalnie bardzo fajny i lubiany, często też żartował ze swojego wzrostu. Tyle że... nikt nie odbierał tego jako wyluzowanie i dystans do siebie, na kilometr biło od tego zakompleksienie i próbę poprzez żarty udawania że się nie ma kompleksów. Wszyscy odbierali to jako dość żałosną metodę. ps. facet oczywiście był kawalerem mimo że miał ze 40 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepełnossprawny88
Już wcześniej na ten temat się wypowiedziałem, jak dla mnie epatowanie swoim kalectwem -czy jakąkolwiek odmiennością (np. homoseksualizm) - jest niesmaczne i tu zdania nigdy nie zmienię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepełnossprawny88
Generalnie na co dzień temat mojego defektu to swego rodzaju temat tabu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepełnossprawny88
Na zakończenie tematu jeszcze wspomnę o portalach randkowych dla inwalidów - jak dla mnie to totalne nieporozumienie i świadoma izolacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepełnossprawny88
umówiłem się z dziewczyną więc podbijam temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odswiezam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, dlaczego masz problem, bo przyjaźnię się z dziewczyną z drugiego końca świata, która ma dokładnie taki sam defekt jak Ty. I nie ma żadnych problemów w relacjach z innymi z tego powodu, chociaż teoretycznie powinna mieć dużo większe niż Ty choćby dlatego, że w jej kraju kobietom jest trudno nawet łatwo wychodzić do ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to po prostu bardziej problem Twojego charakteru i kompleksów, czucia się nie w pełni wartościowym człowiekiem, bo moja przyjaciółka miała dużo trudniej na starcie niż Ty i nigdy się na takie problemy nie skarżyła. A wręcz przeciwnie - opowiadała się, jak to opędzała się od tych mężczyzn, którzy nie chcieli zaakceptować ważnych dla niej w życiu wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepelnosprawny88
Niestety generalnie kobietom jest latwiej niz mezczyznom dlatego w jej przypadku moze nie jest to taki wielki problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepelnosprawny88
Tu nie chodzi o charakter - poznajac kobiete przez internet dopoki dopoty nie wspomne o swojej ulomnosci jest wszystko super, gdy juz dowiaduje sie o mnie prawdy juz nic nie jest ok choc rzadko kiedy powiedza to wprost ale moje kalectwo jest problemem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze skąd jesteś i jak wyszło z tą dziewczyną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepelnosprawny88
Niestety z wiekiem coraz ciezej pogodzic sie z samotnoscia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roooseeee
nie wierzę że przez deformację ręki jesteś samotny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepelnosprawny88
Krakow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepelnosprawny88
Skonczylo sie jak zwykle- po spotkaniu zaczela mnie coraz bardziej ignorowac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roooseeee
może problem jest w Twoim charakterze? co lubisz robić? czym się interesujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to przykre, szkoda że Kraków, jakbyś był z Wawy to bym się z Tobą umówiła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepelnosprawny88
lubie programowac :) poza tym jestem fanem pilki noznej i ksiazek fantasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×