Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marta8888

Wielka tragedia w zwiazku, nagle rozstanie z jego strony.

Polecane posty

Gość Wiem co czujesz Autorko
Ależ on cię nie zostawił...... Odezwie się jak poczuje ze mu się wymykssz z rąk....... Niestety tak będzie, tylko czy masz na tyle siły żeby znowu się w to nie wpakowac? On będzie blagal, obiecywał, szantazowal aż dopnie swego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta8888
Pytał mnie przed zerwaniem co mówią moi znajomi o nim. Powiedziałam ze maja do tego negatywny stosunek. Zarzucił mi- a co oczekujemy skoro opowiadasz tylko to jaki zły jestem i same negatywne rzeczy. Jak powiedziałam po pierwszym rozstaniu ze rodzice wiedza jak mnie nazwał to zrobił sie agresywny i zimny- ze zniszczyłam mu image.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta8888
Buduje to sile w sobie, a raczej odbudowuje każdego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZUZA!...
Marta8888, przeżyłaś koszmar i nie rozpamiętuj tego. Może i mienie jeszcze niejeden dzień, czy miesiąc kiedy sie umocnisz i nabierzesz dystansu do niego, do tej całej sytuacji. Ni epróbuj sobie tłumaczyć pewnych rzeczy, bo to nie ma sensu. Niepotrzebnie się tym gryzierz. Wiem co czujesz Autorko- ja Ci bardzo gratuluję, że wyszłać z tego toksycznego związku i tez życzę Ci dużo siły i wiary w lepsze życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta8888
Kontakt z jego matka był mi jakby powiedzieć zabroniony, bo mogłaby mi za dużo prawdy powiedziec. Opowiadał mi ze mam na nią uważać. Jak matka dowiedziała sie o tym ze u mnie palilo sie juz w kuchni to zrobił mi wielka awanturę jak mogłam to opowiedzieć. Mówił: ostrzegalem cię przed nią. Ale tak spotykaj sie z nią i razem uzalajcie sie nad moim zyciem. Zabranial mi kontaktu z jego matka. Z przyjaciółka właściwie nigdy mnie nie poznał, poznałam ja dopiero w szpitalu. Bo to z kolei ona moze by cos usłyszała ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta8888
Do dziś nie wiem czy ktoś był w moim mieszkaniu poza nim pod moja nieobecność. Została tylko ta dziwna dziura na ramię od łóżka. Powiedział ze nie wie nie pamięta co sie stało bo był wstawiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta8888
Do dziś nie wiem czy ktoś był w moim mieszkaniu poza nim pod moja nieobecność. Została tylko ta dziwna dziura na ramię od łóżka. Powiedział ze nie wie nie pamięta co sie stało bo był wstawiony. Całe łóżko właściwie nadawało by sie do wymiany.;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem co czujesz Autorko
Zuza dziękuję za wsparcie :-) ja niestety obawiam się ze zmarnowałam sobie życie ale Ty Autorko bądź madrzejsza i nie patrz w tył..... I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta8888
Do dziś nie wiem czy ktoś był w moim mieszkaniu poza nim pod moja nieobecność. Została tylko ta dziwna dziura na ramię od łóżka. Powiedział ze nie wie nie pamięta co sie stało bo był wstawiony. Całe łóżko właściwie nadawało by sie do wymiany.;( wiem co czujesz autorko- u ciebie trwało to 6 lat? Jak sie zakończyło? W jakim jesteś wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem co czujesz Autorko
Niestety tacy faceci nie mają oporów przed zdradzaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem co czujesz Autorko
Ja mam 26lat..... A czuje się psychicznie bardzo wyczerpana, nie mam siły na nowe związki a ten się do końca nie skończył bo eks jeszcze nie dał mi spokoju. Nspewno by nie pozwolił żebym ułożyła sobie życie z innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta8888
Dostawałam juz paranoi od kilku miesięcy, intuicja mnie zzerala i aż bolała! Ze mnie zdradza. Odstawilam kilka razy publicznie scenę, każda napotykają wydawała mi sie ta. Każda z która rozmawiał! Wtedy wrzeszczal ze jestem nienormalna ze sobie cos ubzduralam a on nigdy przenigdy mnie nie zdradził! Ze zniszczenia brakiem zaufania wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta8888
Wiem co czujesz autorko- w jaki sposób cię męczy? Co to znaczy ze nie daje spokoju? Matko boje sie ze u mnie tez tak bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta8888
Wiem co czujesz autorko- w jaki sposób cię męczy? Co to znaczy ze nie daje spokoju? Matko boje sie ze u mnie tez tak bedzie. muszę teraz ta sile w sobie zbudować i mur. Ja mam 24 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta8888
Czuje sie bardzo wyczerpana psychicznie i fizycznie wcale nie mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem co czujesz Autorko
Szantszuje mnie ze jak kogoś poznam to mu coś zrobi kiedy sam imprezuje z innymi....... A teraz zginęli jego rodzice i został sam wiec mnie na litość próbuje wziąć.......a co do zdrady to mi tez przysiegal....... Nawet jak miałam twarde dowody to się wyparl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna taka ja
a nie masz mozliwosci zmiany mieszkania, odizolowania sie od tego czlowieka, moze powinnas pomyslec o totsalnej zmianie zycia z dala od tego strasznego czloweika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta8888
W jaki sposób sie kontaktujecie? Smsy, telefony? Nadchodzi Cię?;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta8888
Mieszkam w pobliżu miejsca gdzie w październiku przeniesie sie mój uniwersytet. Bedzie to dla mnie ogromna wygoda;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta8888
Ubiore sie i wyjdę sobie na kawke na zewnątrz to będziemy dalej pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem co czujesz Autorko
Głównie to smsy.......chociaż w realu tez..... Ja juz chociaż przestałam go kochać..... A Ty chyba jesteś na początku tego etapu. A może to wcale nie miłość tylko uzależnienie...... Ja uciekam do pracy. Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Autorki: jesli bardzo obawiasz sie, ze zacznie Cie nachodzic, co jest prawdopodobne niestety, to pomysl na powaznie o zmianie mieszkania! Uwierz, ze nie ma w tej chwili istotniejszej sprawy jak to, zebys wytrwala i nie wrocila do niego, a z Twoich wypowiedzi az bije niepokoj, wrecz strach, wiec Twoj "byly" lada moment bedzie probowal z tego skorzystac... Przepraszam, ze nie mam czasu w tej chwili przeczytac wszystkich Twoich wpisow, ale sytuacja i tak jest dla mnie jasna (tez bylam w toksycznym zwiazku) i przydaloby sie Tobie porzadne wsparcie kogos z rodziny lub przyjaciela, jesli takiego masz, choc prawdopodonie Twoj zwiazek rozwalil wszystkie Twoje wczesniejsze znajomosci i oddalil od rodziny tak jak to bylo w moim przypadku... Do wiem co czujesz Autorko: Nie przegralas zycia absolutnie! Niestety 6 lat zrobilo swoje i niemozliwy jest powrot do rownowagi w krotkim czasie. Czy korzystasz z pomocy psychologa? Ja uczestniczylam w terapii dla osob, ktore ulegaja przemocy i sama ta informacja przestraszyla mocno "mojego", bo przemocowcy za wszelka cene staraja sie ukryc swoje zachowania, oni rowniez panicznie sie boja, choc sami strasza. Mowi sie, ze przemocowiec nigdy sam nie odstepuje od stosowania przemocy, dopoki nie poniesie za nia kary, wiec wskazane jest zgloszenie go na policji, z tym ze dobrze w tej sytuacji skorzystac z pomocy terapeuty, ktory wie jak sie do tego zabrac. Pozdrawiam Was obie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta8888
Naprawdę myślicie ze nie da mi spokoju? Mam nadzieje ze nie dojdzie do tego o czym piszecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just198904
a gdzie pracujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta8888
Do Just198904 rzucilam prace. Po pierwszym zerwaniu z mojej strony. Pracowałam przecież wiesz gdzie- w praterze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pewnoe ze ci nie da spokoju przeciez ty sama jeszcze chcesz zeby on sie kontaktowal jesli byloby inaczej to po pierwsze bys zmienila numer ! po drugie wykasowala bys jego numer i nie muslala o wysylaniu zyczen !po trzecie zagrozila policja ! w najgorszym wypadku jak cie bedzie nekac idz na policje I zalatw mu zakaz zblizania sie do ciebie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta8888
Siedze właśnie na kawie, podeszła do mnie kobieta z 2 dzieci, starsza, powiedziała "skarbie dasz radę, jesteś dobrym człowiekiem, masz dobry charakter, dasz radę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta8888
Wykasowalam numer, nie wyslalam nawet jednej sylaby, nie chce zeby sie kontaktował. Za każdym razem jak przychodził SMS od niego dzień po tym jak mnie zostawił od razu kasowalam smsa i numer. Także tego nie mam. Absolutnie sie nie odezwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta8888
Dwa SMS dzień po tym jak pijany ze mną zerwał, w których napisał ze mu przykro ze tak to sie skończyło, i drugi " zostawie cię teraz w spokoju, ale bede walczył o ta przyjaźń!" Wykasowalam oba i numer od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak sie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×