Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dzisiaj mam randkę i bardzo się boję :( niepokoję ;(

Polecane posty

Gość Taka sobie jedna.....
Ps.Sorry za literowki:/ Papapapapapapaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej Dziewczynki :) to ja autorka, dopiero teraz mogłam znaleźc chwilkę;( nie wiem czy już się chwaliłam/żaliłam, ale jestem bezrobotna :( a zajęć i tak mam całe mnóstwo... ;( no w każdym razie pozostając w temacie : - wczoraj humor stopniowo mi siadał, traciłam energię, pojechałam do rodziców gdzie po prostu trafił mnie szlag(zrobili za moimi plecami coś co dotyczy mnie i niejako ośmiesza mnie ;/ ) w każdym razie dostałam rozstroju nerwowego, pokrzyczałam, popłakałam i zasnęłam, gdy sie obudziłam miałam jeszcze gorszy nastrój. Stwierdziłam,że z A (ten chłopak od randki) jest coś nie tak. Potem zobaczyłam,że polubił coś innej lasce na fb...no to już w ogóle poczułam złość, zazdrość itp :D :D nie wiedziałam co o tym wszystkim sądzić, odechciało mi sie odpisywać mu, w końcu odpisałam na kilka smsów, ale bez entuzjazmu... dzisiaj jest już na szczęście lepszy dzień :) pisałam z nim normalnie, chciał się umówić na dziś :) (niestety nie mogłam dziś) nie bede o nim źle myśleć bo i po co? ja ogólnie pochodzę z dysfunkcyjnej rodziny (nie,że jakaś patologia, alkohol, czy coś, broń Boże, po prostu nie miałam normalnego życia od strony psychicznej) ... dlatego ciężko mi zaakceptować jeśli ktoś mnie np. lubi... mam wtedy złe przeczucia, podejrzenia itp ;( wczoraj sobie wyobrażałam że on chce mnie tylko wykorzystać ;( ale jakby tak było to nie wiem czy by tyle pisał i w ogóle...chociaż faceci potrafią być podli ;( i w zasadzie czemu taki chłopak miałby sie interesować taką dziewczyną? nie jestem szczególnie ładna, mądra, wygadana, nawet pracy nie mam a do tego zryta psychika ;( a on już zaplanował jutrzejszy dzień... :( mam sie z nim spotkać? znowu będę się stresować cały dzień ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile on ma lat. Dla niektorych nie liczy sie wyglad, byle dalo rade na kogos patrzec i pogadac, bo nie wypada byc singlem w wieku 22+... Jak sie trafi lepsza to odejdzie.Kazdy facet jest c****m tylko nie zawsze ma okazje by to pokazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie tak sobie pomyślałam! ja mam 23,on 24, pomyślałam,że jakby trafiła mu się ładniejsza to ... ale z drugiej strony nie jesteśmy nawet razem ani nic..zobaczymy jak sie potoczy, chociaż się obawiam, bo to taki typ chłopaka w którym mogłabym się zakochać... z drugiej strony nie wyglada mi na jakiegos doopka skończonego... ale może to tylko pozory... np. na spotkaniu nie oglądał się na inne mimo,że były jakieś laski co sie na niego gapiły (dużo ładniejsze ode mnie - i na pewno miałby u nich szansę, bo jest przystojny ;/)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakiś nieudacznik cie podpuszcza a ty sie nabierasz,przestan, skoro sie z toba umawia to dlatego,ze go interesujesz i nie wmawiaj sobie bzdur niepotrzebnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę o nim teraz... widzieliśmy sie raptem 2 dni temu a mi się wydaje,że dużo dużo dawniej... chyba poczułam do niego chemię ... ciekawe czy on do mnie też :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak samo mozna napisac o Tobie. Jakby Ci sie trafil jakis mega z***bisty facet, mądrzejszy, piękniejszy, bogatszy od tego, to bys rzuciła tego goscia od razu. Także trzeba iść na kompromis niestety i brać co jest. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest prawda, kiedyś miałam chłopaka - niskiego (wyższego ode mnie o 3 cm) i chorego, mogłam miec innego ,on sam o tym wiedział i był bardzo zazdrosny a ja mu ciągle mówiłam,że INNI MNIE NIE NTERESUJĄ. naprawdę tak ciężko załapać? jak już się kogoś pokocha, to nie chce sie go zamieniać na nikogo. z tamtym i tak nie wyszlo, ale to juz z innego powodu... wy faceci tacy jestescie - nadarzy sie okazja to skorzystacie i wydaje wam sie,że to jest ok a jakby kobieta tak zrobiła to ta zła ... gdy wy opusciccie kobiete np. po wypadku albo z chorym dzieckiem (waszym) to wg was jest okej ale jakby kobieta was zostawiła gdybyscie zbrzydli,zbiednieli albo mieli wypadek i stali sie paralitykami to podła kobieta. zawsze tylko faceci faceci... i jak tu was polubić :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bla bla bla Wy tylko potraficie narzekac na facetow, a tak naprawde sama tez bys go zostawiła. Najłtawiej sobie wmowic ze on na pewno by tak zrobil. Obie strony są do tego zdolne i obie to robią, nie ma co się oszukiwać. Może akurat nie ty, ale statystyki są pewnie wyrównane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem co bym zrobiła, ale nie jestem typem dziewczyna, która może być z kimkolwiek byle być z kimś, mi facet musi odpowiadać zarówno pod względem fizycznym jak i psychicznym, do tej pory poznawałam; - nudnych przystojniaków - tępych przystojniaków - ciekawych brzydali - mądrych brzydali itp itd. teraz trafiłam na inteligentnego, serdecznego przystojniaka, z takim mogłabym się związać, bo mi się bardzo podoba i dobrze się przy nim czuję dlatego nie sądzę by mając kogoś sensownego przy sobie człowiek rozgląda sie za czymś jeszcze, a jak ktoś jest z zapchaj dziurą to wiadomo,że zmieni na lepszy model, tylko po co być z kimś kto nam nie pasuje?! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podbijam i zglaszam,ze dzisiaj bede miec prawdopodbnie druga randke :-P nadal sie boje i niepokoje... on wymyslil cos oryginalnego,ale marudzilam i w koncu bedziemy tylko siedziec i rozmawiac, ale to nie ma znaczenia, wazne ze sie spotkamy. Boje sie tylko tego,ze wtedy widzialm mnie wiczorem i po zmierzchu a teraz zobaczy mnie w dzien i moze sie przestraszyc :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ja bym założyła coś kobiecego, ale bez przesady, żeby nie było, że się bardzo "odwaliłam", że niby tak bardzo bardzo mi zależy;)Musiałabym Cię zobaczyć w tych ciuszkach, bo z samego opisu, to trudno powiedzieć, ale brzydka, wymięta bluza na pewno odpada!;) Psiknij się jakimś ładnym zapachem, jeśli masz:)Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej otulona :-) tak juz wrocilam z randki. Dzieki za porady :-) doceniam :-) ubralam sie tak zwyczajnie dosc leginsy i dluzsza koszula...a co do bluzy to zaluje ze jej nie wzielam bo strasznie zmarzlam, on mi dal swoja flanelowa koszule ale i tak sie trzeslam..ale moze to i lepiej bo tak bym z nim pewnie jeszcze siedziala :-D moze to glupie, ale ciezko bylo mi go zostawic...przepuscilam kilka tramwajow...on tez chcial bym jeszcze zostala z nim...naprawde sie zauroczylam ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaa fotke nawet zrobilam sobie przed wyjsciem i mialam sie spytac czy jest ok ale w koncu zmienilam stroj i w ogole bardzo sie spieszylam....najchetniej lezalabym teraz kolo niego ( bez zadnych podtekstow :p) ale wiem ze tak szybko nie mozna i w zasadzie po co z czymkolwiek sie spieszyc...moze im dluzej sie poczeka tym lepiej sie ulozy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawaj nie pekaj idz na ostro on pusci i padnie ja juz tak mialam. i po tej randce odrzylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie śpiesz się z tym, poznajcie się dobrze, nie idealizuj go na razie, tylko na luzie, przynajmniej ja tak się staram podchodzić na początku, bo boję się ew.rozczarowania, a lepiej się pozytywnie zaskoczyć, czego Ci życzę:) Dobranoc🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki 🌼 mam nadzieje,ze wszystko wyjdzie. On wydaje mi sie taki uroczy,chociaz rto wszystko co opowiada, mogloby sie okazac sciema...no ale nie wiem zy tracilby czas na opowiadanie nieprawdy....oczywiscie boje sie wykorzystania,rozczarowania itp ale teraz otworzylam sie w koncu. Wczesniej przez okragly rok nie moglam tego poczuc...tyle spotkan z facetami i nic nie wynikalo...aaa i co wazne drugie spotkanie z nim mam za soba i nie rozmawalismy o ex ani jego ani moich, wiec jestem bardzo zadowolona. Jak uwazacie? Powinno sie poruszac taki temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę,że w ogóle nie warto poruszać tego tematu ani teraz ani nigdy, to budzi moją ciekawość, ale chyba wolę jednak nie wiedzieć ani nie mówić mu o swojej przeszłości. jeśli to miałoby popsuć relację . pewnie kogoś miał, on może się domyślać, że ja kogoś miałam i tyle, a iść w liczby to już w ogóle bezsens...dzisiaj napisał, że chcialby sie spotkać chocby na 15 minut ;) chociaż czy ja wiem? czy spotkania codziennie to nie przesada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podbijam i grzecznie pytam czy spotkania codziennie są ok? a i jakby co to dzisiaj bede mieć 3 randke :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpisauem
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpisalam ;-) jakby co za 25 minut wychodze. Zaprosic go do siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpisauem
;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jeny zacieo sie znowu ;( to ja lece i nie zdaze zapytac o wiecej. Do pozniej ;( trzymajta kciuki ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie jedna.....
Witam w tak piekny dzien 🌼 Autorko - codzienne spotkania to nie przesada.Przynajmniej lepiej sie poznacie:) W sumie ja bym nie zaprosila obcego faceta do swojego domu. Znasz haslo SPIESZ SIE POWOLI?:P Jak bylo wczoraj na spotkaniu??:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie jedna.....
Autorko - widze,ze masz luzacki styl ubierania sie.W sumie jestes mloda osoba i mozesz tak sie ubierac.Ja wole bardziej kobiecy styl.Taki jaki ma Kasia Tusk.Czasami ogladam jej bloga:) Bluz mam "az" dwie i ubieram je jak ide na grilla albo ognisko:P ------ Widze,ze masz bardzo niska samoocene o sobie .Najpierw pokochaj sama siebie i zobaczysz jak raz dwa ktos inny Ciebie pokocha. Wiem co pisze bo znam to z wlasnej autopsji:D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieńdobry Taka Jedna i inni :) 🌼 Cieszę się,że jesteś takiego zdania, bo niektórzy uważają,że spotkania codziennie = szybkie znudzenie sobą, wykończenie tematów do rozmów, spowszednienie... hah znam takie hasło : P ale w praktyce ciężko wychodzi, jestem taka niecierpliwa chociaż chciałam przedłużać wszystko by jak najdłużej cieszyć się tym stanem... obcego :P ja już go nie traktuję jak obcego, od początku wzbudził moje zaufanie.... ale rozumiem - moje zachowanie może było trochę nierozważne chociaż bardziej obawiałam się co pomyśli o bałaganie w mieszkaniu :P na szczęście nie przejął się tym chyba, siedzieliśmy na tarasie, pod niebem gwiazd i było tak jak sobie wymarzyłam :P tylko trochę za zimno. Wcześniej spacerowaliśmy i siedzielismy nieopodal mnie, wtedy powiedział mi coś o sobie co mnie poruszyło i nie chciałam się z nim rozstać w takim momencie a było mi za zimno, objął mnie...no i tak zaprosiłam do siebie, rozmawialiśmy do 2 albo 3... w końcu zrobiłam się trochę zmęczona i zaczęłam gadać głupoty m.in to,że nie byłam przekonana co do tego spotkania, musiało być mu przykro... mi by było gdyby osoba na której mi zależy powiedziała,że spotykanie sie codziennie jest męczące, że lepiej sie spotykać raz na pol roku bo sie czlowiek steskni (takie bzdury!) pozniej musialam sie gesto tlumaczyc :P potem poszłam go odprowadzić, no i na pożegnanie zamiast pocałować mnie w policzek pocałował w usta...zapytał czy jestem o to zła... oczywiście,że nie byłam i ...chiałam więcej :D powiedziałam mu,że czekałam na to ;) dobrze mu powiedziałam? z drugiej strony nie chciałabym aby ta znajomość była zbyt fizyczna, bo szkoda mi by było... a poza tym już teraz za nim tęsknię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do stylu - niestety właśnie mam taki luzacki... jak patrzę na dziewczyny to zazdroszczę,że sie ubierają w pończoszki, sukieneczki, obcasy... ja sie w takim stroju czułabym jak przebieraniec...mloda jestem mówisz :D a jak kupiłam sobie 3 albo 4 lata temu trampki to mój tata mnie wyśmiał i powiedział,że takie buty to se w gimnazjum można nosić a nie mając 20 lat i bedac studentką ;( bluzy są super! :D _______ w takim razie jest nas na tym topiku więcej (może wszystkie :P ) które się borykały bądź dalej borykają z niską samooceną. ciekawe z czego to się bierze? bo zakładam, że ani Ty ani otulona marzeniem ani żadna inna nie jest brzydka ani warta tych kompleksów... ale to chyba kobiety tak już mają, te wrażliwe zwłaszcza. a powiedz jak poradziłaś sobie z tym? ja sama nie wiem czy siebie kocham czy nie... tylko całe życie byłam gnojona...jak już ktoś mi mówił coś dobrego to węszyłam podstep, ironię itp :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×