Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lidkaa38

Nie poddam się, zaczynam od dziś z entuzjazmem!

Polecane posty

ja dzisiaj dałam rade nawet nie z bardzo dużą niechęcią problem tylko w tym ze poprosilam ojca żeby go kupił i kupił nie jabłkowy a o smaku jabłka a to chyba nie to samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tam dziewczyny wam idzie ja po wczorajszej porażce biorę sie dzisiaj za siebie i robię dwa dni kaszy dziś i jutro w niedziele myślę trzymać się 1000 a w poniedzialek i wtorek znowu kasza i w czwartek zobaczymy czy to skuteczna metoda. oby:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka to nie ten. I nie też taki z Kamisa spirytusowy,to musi być naturalny na samych jabłkach, ja kupowałam w zielarskim taki co miał 700ml,albo 1L innym możesz sobie narobić kłopotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatka9
Mam 163 wzrostu i ważę 58 kg. Mam grube nogi i brzuch. Katowałam się różnymi dietami. Teraz postawiłam na głodówkę, tzn. staram się jeść 2 razy dziennie i zaczęłam łykać c.l.a z zieloną herbatą firmy GAL. Fajny niedrogi preparat ok.30 zł, który hamuje apetyt przynajmniej u mnie. Powinno brać się 6 tab. ale biorę 4- 2 rano i 2x1 i jest OK. Dziennie wypijam 1,5l wody, 3 kawy i herbaty ziołowe Mam nadzieję, że w końcu się uda. Moim problemem sa słodycze, które uwielbiam. Staram się je rzucić, ale jest ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatka9
A i dodam, ze moja dieta tra 3 dni dopiero. Staram się codziennie spędzać godzinę na rowerze i ćwiczyć 30 min z Mel B- brzuch, nogi, abs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Desperatka witamy wśród nas:) Z nami na pewno ci się uda zawsze staramy się wspomagać nasze współtowarzyszki:) Tonka tak własnie przypuszczałam ze to nie ten tylko ze gdzie ja znajdę taki prawdziwy tutaj w Londynie to chyba niema polskich sklepów zielarskich:( może w spożywczym poszukam. A jak tam twoje zmagania dzisiaj? Zbliża sie weekend i kolejne kurcze pokusy ja to nie lubię weekendów bo w nie to moja dieta jest nic nie warta masakryczne grzeszę:( Dziewczyny był ktoś może na SB?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kobietki. Wstalam dzis wczesniej do pracy, bo chce wczesniej skonczyc I skoczyc znowu na silownie. Wczoraj dalam sobie niezly workout, 8km biegu/crosstraineru + rozciaganie I brzuszki. Wg maszyn zgubilam wczoraj 700 kalorii :D Tak mnie to pobudzilo, ze jestem w swietnym humorze. A prawie nie poszlam, taka bylam spiaca wczoraj. Dzis bedzie dobry dzien, nie wazylam sie rano, bede pamietac jutro! Mialam tak okropny tydzien, ze mam tylko nadzieje na 62.9> Dzisiaj na sniadanie twarog poltlusty z kefirem i borowkami, i troche miodu. Jakies 300kals, a na lunch mezus sie postaral i przyrzadzil male fileciki "goujon" z kurczaka, a pachnialo wieczorem jak wpadlam do domu! Mialam to z dwoma ogorkami kiszonymi, takimi swojskimi z beczki. Do tego zostalo mi troche kaszy z marchewka i groszkiem. kurcze ze 150kals +ogorki i reszta 150. Nie zjadlam wszystkiego wiec moze zostawie na kolacje I doloze troche wiecej czegos. Przekasilam dwie male mandarynki (60kal) I pistacje (100), jablko: 70 Bedzie z 700 i na kolacje 300 z czyms. Taki jest plan.... :D Do tego woda, kawa (narazie dwie ale zamierzam sie z trzecia) I magnez z B6 w musujacej tabletce. Jest piekny sloneczny dzien, troche mnie tylko boli glowa. Ale przynajmniej koncze za troche ponad godzinke, na pewno mi przejdzie tak jak wczoraj... A wy kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aleście się podejrzliwe zrobiły:)) mój bilans na dziś to 1100kcal góra 1200, bo wyszło mi z obliczeń 1017kcal-na kolację było 5 placków ziemniaczanych z odrobiną keczupu i pomidorami z cebulką i olejem,ale nie dużo. W każdym razie jest ok i zamierzam poćwiczyć-wczoraj też zaliczyłam stepper.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja miałam mieć dzień kaszy ale wkradla się odrobina fasolki po bretonsku ogólnie kalorii do tej pory mam 500 tak ze nie ma tragedii kasza na kolacje z warzywami na odrobinie masła. Najgorsze jest to ze mam miesiączkę i mój organizm domaga się cukru i to bardzo:( od rana boli mnie tez głowa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też miałam ochotę na słodkie w 2 pierwsze dni w poniedziałek i wtorek. A kawę piłaś? może jest za niskie ciśnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidkaa38
Witajcie:-) chwilkę mnie nie było,a ile tu się działo... Komp mi nawalał, ale już jestem. Wczoraj miałam gorszy dzień, w gościach byliśmy...No cóż, nie było najlepiej. Dziś już ok.Mały jogurt, banan, na obiadek kasza gryczana z warzywami i kurczakiem. Głodna nie jestem wcale. Dziewczyny powiedzcie, czy na waszą dietę też wpływa stres? Wczoraj miałam bardzo stresujacy dzień i tak jakoś czuję, że wieczorewm w gościach po prostu chciałam odreagować, a normalnie zjadłabym o wiele mniej...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidka zajadanie stresu to dość powszechny problem ja hak najbardziej należę do ludzi którzy maja z tym problem:( Tonka pilam nawet dwie zaczynam się zastanawiać czy to nie ten ocet albo za mało witamin i juz organizm sue domaga składników mineralnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry wszystkim :) Alez mily poranek! Wczoraj 8.8km (4.8 crosstrainer i 4 biegu) + rozciaganie i brzuszki z kolezanka. Caly tydzien do srody wieczor byl chybotliwy dietowo (dosc solidnie poluzowalam!), ale powiedzcie,ze wysilek nie poplaca. Waga spadla do 61.9kg, nie moglam uwierzyc i zwazylam sie dwa razy :D Czyli od zeszlego piatku 1kg, praktycznie dobijajac z zaplanowanymi kaloriami i uwazajac co jem przez tylko trzy dni, ale wycisk na silce dal efekt. Sweaty is the new sexy dzieewczyny, polecam troche wysilku, endorfiny szaleja :) Milego dnia wszystkim, dzis mnie nie bedzie, bo jestem na wieczorze panienskim u przyjaciolki (a wlasciwie calym dniu, bo zaczyna sie o 12 :) Bedzie ciekawie. Buziaczki kobietki x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dziewczyny. Ja w końcu w domu. Akurat skończyłam piec ciasto dla rodzinki. U mnie ciągle dietetycznie, nie zaliczyłam ani jednego grzeszku przez cały wyjazd. Imię i wiek: Iga - 29 lat skończone w kwietniu;) Starałam się nadrobić wszystko co mnie tu ominęło, ale za dużo naskrobałyście. Ale od dziś wracam do regularnego pisania;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny,ja mam w domu szpital od piątkowej nocy-córka ma anginę a to =nie przespane noce i nie trzymanie się diety, na dodatek mnie też rozłożyło wczoraj pod wieczór więc dziś idziemy po antybiotyki,waga u mnie też tragiczna przez to,że jak nie śpię w nocy to jestem po prostu głodna i 58,9kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczeta :) Witam w po-treningowej euforii! . tonka, to przejsciowe, no trudno! . Finken, fajnie, dobrze jest widziec regularne wpisy :) Lepiej sie trwa w postanowieniach! Wiec wracaj na pewno :) . A u mnie spadki wagi spowodowane silownia w zeszly tydzien tak mnie zmotywowaly, ze bylam dzis rano :D 5km podzielone na crosstrainera i bieganie. Nie mialam tylko czasu rozciagnac sie, bo gnalam do pracy. Juz po sniadanku, quinoa z jogurtem, bananem (pol przed treningiem pol po), orzechy nerkowca i rodzynki. Teraz sobie strzelam zasluzona kawke z mlekiem! . Weekend byl bajeczny, takie lubie! Wspolny lunch z 20 osobami, teatr (moj ulubiony musical, Rocky Horror Show!), kolacja... Niedlugo slub przyaciolki, wiec powtorka z rozrywki! Troche tu cicho dziewczyny? . Trzymajcie sie dzis, chetnie poczytam co u was popoludniem! Buziaki. x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja mam zapalenie zatok i anginę ropną,jeść nie mogę i nawet mi się nie chce,dużo piję i może mi waga nie urośnie,jak jutro będę się lepiej czuła to będę więcej pisać.Rosey też bym chciała pójść na jakąś siłownie:( ale nie ma u nas żadnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tonka, ja dopiero od zeszlego tygodnia chodze, przedtem biegalam z pracy do domu 25-30minut ze dwa razy w tygodniu. Przestalam, bo tu jest festiwal i nie ma jak tlumow omijac :/ Jedyna roznica, ktora mi odpowiada na silowni, to to ze wiem ile spalam i zawsze moge przestac i zejsc. Do tego dodaje sobie "jeszcze pol kilometra, jeszcze dwie minuty, jeszcze dobij do 500 kalorii" :D . wspolczuje chorobska :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatka9
Dlaczego czuć reklamą ? Dzielicie się na forum sposobem na zrzucenie wagi, prawda ? Ja po prostu napisałam co robię, żeby osiągnąć swój cel- nic więcej. Nie rozumiem tych podejrzeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzająca102
Cześć kobitki. Czytałam różne fora, ale to jakoś najbardziej do mnie przemówiło :) Nie wiedziałam, że aż tyle osób tak bardzo chce schudnąć. Mój cel to -6kg. Schudłam już 2 kg. Startowałam z wagi 60. Szczerze to nie wiem jaki mam wzrost, może coś około 165 ;) Pewnie jak większość z was próbowałam różnych diet. Idąc za radą dietetyków jadłam 5 posiłków, ale doszłam do wniosku, że to pozwala utrzymać wagę, a nie ją zrzucić. Nie wiem jak wy uważacie ? Tak samo jak koleżanka wyżej łykam tabletki od 8 dni i ćwiczę. Staram się robić to 30 min, a 3 razy w tyg. około 1h. Jem do godziny 18, a od kilku dni jakoś nie mam czasu jeść, wiec zjadam 1 posiłek dziennie :( Nie wiem czy to dobrze, ale na więcej nie mam czasu do tej 18, a nie chce jeść później. Piję dziennie 1,5l wody, kawę i jakąś herbatkę ale bez cukru. Jak wy staram się rzucić słodycze, ale jest ciężko. Kocham ciasta, ciastka, cukierki, czekolady- bardzo. Nie potrafię przejść obok nich obojętnie. Macie jakieś sprawdzone sposoby ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidkaa38
Tonka mam to samo:-((( czuję sie fatalnie, nawet pisać nie mam siły, ale nie mam o czym bo niewiele jem...Nie wiem gdzie sie tak załatwiłam, powrócę napewno, mam nadzieję, że jutro poczuję sie lepiej. Pozdrawiam Was wszystkie, trzymajcie się:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
desperatka9 wybacz jesli mylnie Cie osadzilysmy, te reklamy sa coraz bardziej "inteligentne" i czasem trzeba spojrzec na nie z przymrozeniem oka! . Lidka to ile teraz wazysz, zauwazasz jeszcze spadek czy trzymasz sie stabilnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatka9
@Rosey_girl Może ja trochę przesadziłam. Nie gniewam się w ogóle, tylko chce na prawdę podkreślić, że to żadna reklama :) Macie jakieś sposoby na ,,zabicie" apetytu na słodycze ? @odchudzająca Widzę, że również największą pokusą są słodycze :) Oj, jest ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatka9
@Rosey_girl Nic się nie stało. To ja chyba źle zareagowałam :) Na prawdę nie ma tu żadnej reklamy :) @Odchudzająca102 Też mam straszny problem ze słodyczami i nie wiem jak sobie z tym radzić *** Dziewczyny, a wy jakie macie diety ? Własne, czy te ,,cud" z internetu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatka9
Sorry, za te 2 wpisy ale coś dzieje się z komputerem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz po sniadanku i witam znad kawki z mlekiem :) Dzis rano osy sie obudzily o 6.30 i jedna wleciala mi przez okno, wiec bardzo walecznie ustabilizowalam sytuacje poranna (calkiem juz regularna). Okazuje sie bowiem, ze bo zabetonowaniu jednej dziury, one zaczely drazyc druga! Tak wiec podejrzewam, ze trzeba bedzie otynkowac cala sciane i spryskac jakims specyfikiem duzo mocniejszym, bo nie wiem ile moze sie ich namnozyc jeszcze! Tragedia ;) Badz co badz, adidasy spakowanei po pracy kolejny wycisk :D To sie robi uzalezniajace, to uczucie jak kapie z Ciebie pot, a Ty jestes w rytmie i dobrze sie czujesz jeszcze, i gnasz do przodu :) Mam nadzieje, ze nie skonczy sie to zadna kontuzja, bo teraz jestem chyba w najlepszej formie... . Dzis serek wiejski, jajko, pomidory, feta, oliwa, kefir, truskawki, cos z tego wykombinuje na dzisiejszy dzionek. . desperatka, diety cud juz walkowalam, dla mnie nie ma nic lepszego jak jedzenie racjonalne w mniejszych ilosciach (1000-1300kalorii), redukcja slodyczy, a z cwiczen to bieznia, rozciaganie i crosstrainer na silce. Od dawien dawna nie pije coli ani zadnych takich, chipsy to prawdziwa zadkosc, mam czasami slabosc do slodyczy. Ale staram sie nie zwariowac:) U mnie golden rule number one to jedzenie takich rzeczy, ktore sa zdrowe, niskokaloryczne, ale i mi smakuja. Wiec wybieram ulubione warzywa, ulubiony nabial, owoce, i kilka oszustw w postaci slodkiej (np. gorzka czekolada, syrop klonowy, granola - najczesciej wlasnej roboty, itp...) A Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatka9
@Rosey_girl Ja też staram się zamieniać słodycze na jogurty owocowe albo owoce :) Ja również nie pije napoi gazowanych, soki sporadycznie. Sięgam po wodę niegazowaną, czasem smakową, kawę 2w1 albo herbatki ziołowe, bo czarnej nie pije. Ja zaliczyłam dzisiaj 35 min na rowerze a teraz mam w planach 30 min ćwiczeń w domu. Dzisiaj wypiłam 2 kawki, zjadłam talerz warzyw i bułkę z owocami( tak dawno nie jadłam, była PYSZNA), ponieważ cały dzień byłam poza domem, ale od jutra nie ulegnę pokusą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×