Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamusia kochana

Rodzina wielodzietna- pogaduchy

Polecane posty

Gość gość
Poza tym robienie planów jest dobre, tym bardziej, że nie powstają na podstawie marzeń, tylko analizy i obserwacji życia innych w identycznym położeniu i podpatrywaniu rozwiązań, które u nich działają i się sprawdzają. Jakbym się wzorowała na jęczeniu takich osób jak ty, to pewnie demonizowałabym rodziny wielodzietne i miała o nich wypaczone wyobrażenie. Na szczęście wiem, że tak nie jest bo widzę jakie mogą być udane, zorganizowane i jak funkcjonują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty wyżej ?????
Na razie kochana to ty nie masz nawet jednego dziecka wiec takie plany jak piszesz możesz sobie wsadzić głęboko w d**ę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilla...
Czytajac wypowiedzi kilku osob jestem w szoku ze ktos moze oceniac kogos po tym ile ma dzieci i ze pewnie ledwo co zyja. Mam 3 dzieci jedna corka ma 9 lat druga 7 synka 10 m-c. Starsze corki maja razem pokoj ale to chyba nic zlego sa jeszcze male a my jestesmy w trakcie budowy domu. Wiec za nim beda potrzebowaly wiecej prywatnosci to troszke czasu minie. Do tego poswiecam im czaw nie zaniedbuje mimo ze czasem nie mam sily ale ich usmiechy motywuja mnie do dzialania. Dziewczyny ucza sie bardzo dobrze sa czyste i najedzone. Mlodszy synek korzysta z tego ze ma starsze rodzenstwo bo szybko sie uczy. I tez nie jest zaniedbywany. Opowiadajac dalej przypadkowo wpadlismy 9 miesiecy od jednego porodu czy to znaczy ze jestesmy patologiczna rodzina ? Nie zyjemy w biedzie stac nas na jakies szalenstwa czy tez wakacje. Fakt ze mamy troszke ograniczony czas ale dajemy rade. Co wiecej nawet znajdujemy z mezem czas tylko dla siebie... babcie sa daleko bo 300 km od nas wiec polegamy tylko na sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anoooo...
No fajnie tylko ze ty budujesz dom a tutaj niektóre panie mieszkają w 6 osób na 48 metrach i uwazaja ze jest super....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam, ale inni mają i widzę jak żyją i jacy są szczęśliwi. Matki nie są umęczone i urobione, a ojcowie nie są wyłącznymi żywicielami gatunku, pojawiającymi się nocą i znikającymi o świcie. Każde ma jakieś hobby, czas dla siebie nawzajem. Proponuję wyściubić nos poza to forum, bo jest jak krzywe zwierciadło i niewiele wartościowych rzeczy można się stąd dowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do goscia, ktory sie osmiesza swoimi planami - Twoj brak zdrowego rozsadku i - po prostu - glupota sa porazajace! Jestes typowo mloda dziewuszka, ktora pojecia nie ma o realnym zyciu, bo poki co ,to mamusia z tatusiem pewnie Ci szkolki oplacaja, nie musisz nic robic i nudzi Ci sie z nadmiaru czasu. I myslisz , ze tak maja wszyscy... Zabieraj sie do roboty i jak juz bedziesz miala przynajmnije trojke dzieci, to pogadamy. Co z tego , ze to nie sa piecioraczki, kazde dziecko potrzebuje uwagi, odwiezienia/przywiezienia do szkoly, na zajecia pozalekcyjne, zajecia sportowe, pomocy przy odrabianiu prac domowych, etc. Poza tym potrzebuja takze po prostu czasu na wspolne bycie, rozmowe, wyglupy... Ja akurat pracuje, i losowi niech beda dzieki, ze mam wolny zawod i moge pracowac kiedy chce i ile chce byle sie na termin wyrobic, wiec moge to wszystko w miare bezbolesnie polaczyc. Ale doskonale rozumiem kobiety, ktore nie pracuja, bo zajmowanie sie domem i dziemi zajmuje duzo czasu. I pisze tu o zajmowaniu sie porzadnym i poswiecaniu czasu, a nie o 10 minutach z dzieckiem przed snem; o porzadnym sprzataniu i zadbaniu o mieszkanie, a nie o sprzataniu raz w tygodniu, bo to akurat jest dla mnie syf; o gotowaniu pelnowartosciowych obiadow, a nie zupki z proszku, itd... Smieszna jestes i zycia nie znasz, tyle w temacie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze uprzedze ewentualne uwagi, ze gdzie jest moj maz i czemu nie zajmuje sie dziecmi - owszem zajmuje sie, rzeczywiscie mniej , bo wiecej czasu spedza w pracy. Nie dlatego, ze jest jedynym zywicielem rodziny, ale dlatego, ze ja po prostu lubi i sprawia mu satysfakcje! Mam mu kazac sie zwolnic, bo nie miescimy sie w Twoim schemacie jak powinna wygladac rodzina wielodzietna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, że nie mamy o czym rozmawiać. Według ciebie te blogujące rodziny to są chyba w takim razie aktorami. :D Fascynujące jest również to, co o mnie wiesz. Nawet nie przyszło ci do głowy, że mogę mieć 30 lat, skończone studia i wiele lat pracy za sobą, z której nie mam zamiaru rezygnować, a której ty nigdy nawet nie podjęłaś. Chcesz się na siłę dowartościować, ale mnie nie przekonujesz, bo jesteś anonimowa, a rodziny blogujące wielodzietne ujawniają twarze, imiona, nazwiska, są prawdziwe i wiarygodne, tak jak ich życie, którym się dzielą z innymi i nie muszą niczego ukrywać, natomiast twoje jest znane tylko tobie i możesz tu wypisywać cuda na kiju, a w rzeczywistości siedzieć na tyłku kilkanaście godzin patrząc w ekran i skubiąc paznokcie, tak jak robisz to teraz. I pewnie mam rację, ale pisz co chcesz. Ja już ci powiedziałam i powtórzę kolejne kilkanaście razy, a jak będzie trzeba to i kilkadziesiąt - wierzę w to co widzę u innych, a nie w to co wypisuje jakaś anonimowa osoba na byle forum, o której życiu nikt nic nie wie, bo je ukrywa. PS Twoje poglądy na temat sprzątania i gotowania powinnaś skonsultować z terapeutą. Mają przyporządkowaną fachową nazwę na literę O. :) Kafeteria rekrutuje wyjątkowo pokrzywdzone emocjonalnie osoby, które czują misję i Weltschmerz jednocześnie, ale nie są do końca pewne co bardziej. ;) Psychoterapia pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skoro ten mąż tak bardzo lubi pracę to na co mu były dzieci? Mieście się w moim schemacie, owszem. Schemacie, o którym pisałam wczoraj. Schemacie rodziny, w której tylko jedna ze stron chciała gromadki i jest skłonna do poświęcania im czasu, a drugiej to nie na rękę, bo przecież praca jest taka ciekawa. :) Sama się podkopujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty wyżej ?????
Jak masz 30 lat i chcesz mieć 5 dzieci to radze się pośpieszyć :) Gówno wiesz o zyciu a wielce się wymądrzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilla...
Do Anooo... budujemy dom i mam nadzieje ze skoncze budowe do listopada najpozniej bo na ta chwile tez mieszkam w bloku 50m 3 pokoje. I pewnie nie spieszlibysmy sie z domem az tak gdyby nie fakt ze .. wpadlismy. 3 planowana 4 nie teraz. Nie pochodze z bogatej rodziny mama wychowywala nas samotnie a bylo nas 3 tata zmarl jak mialam 2 latka... ale zawsze uczyla nas szacunku i podstaw zycia. I w moich oczach nie liczy sie kasa bo znam takich jedynakow co wszystko mieli pod nosem a nie potrafia szanowac drugiego czlowieka.oczywiscie kazdemu od zycia cos sie nalezy ale i z biednej wielodzietnej rodziny czlowiek wychodzi na czlowieka. Na dzien dzisiejszy takie jest zycie ze liczy sie tylko kasa kasa i kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty wyżej ?????
a tak z ciekawości ...kandydata na męża i ojca już masz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widze, ze powinnas wrocic do szkoly (jesli w ogole ja skonczylas), bo czytanie za zrozumieniem sie klania - napisalam, ze pracuje, mam wolny zawod (tlumacz), ktory daje mi mozliwosc wybrania godzin pracy. Po co mezowi dzieci - bo je kocha i tez chcial miec duza rodzine? A ja kocham meza i jesli praca jest jednoczesnie jego pasja , to musialbym byc bardzo wielka egoistka, by kazac mu ja zmienic tylko dlatego, ze ja chce miec te dwie godziny wiecej czasu dla siebie. Coz, Twoje posty tez swiadcza o Tobie i to bardzo zle - widze egoistke, ktora dzieci owszem, ale jesli nie bedzie musiala zbyt wiele czasu im poswiecac. Jesli zas chodzi o Twoje poglady na sprzatanie i gotowanie - coz jesli sprawia Ci przyjemnosc zycie w brudzie i jedzenie naszpikowanego chemia syfu to zycze powodzenia. Sama sobie swiadectwo wystawiasz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie muszę się spieszyć. :) Mam całe 10 lat na dzieci biol., plus gdybyś czytała ze zrozumieniem (...no ale czego wymagać od osoby twojego pokroju) to byś zauważyła, że chcę stworzyć rodzinę zarówno biol., jak i poprzez adopcję, tak więc kochana czasu mam a czasu. :) Pojęcia mam raczej więcej niż ty. Może gdybyś też poświęcała swój jakże cenny czas, który tracisz na bezsensowne adresowanie mnie epitetami (które nota bene bardzo dobrze o tobie świadczy i jeszcze więcej mówi o twoim pochodzeniu oraz rodzinie, którą tworzysz) i podpatrzyła życie innych, to byś miała wzorce i motywacje do uporządkowania chaosu we własnym. Wszak człowiek najwięcej się uczy od innych. Nie byłabyś też pewnie tak zgorzkniała. :) Zobacz, ja cię nawet nie obrażam i jestem spokojna, pewna siebie i radosna, a ciebie rzuca w nerwach i mi ubliżasz, bo czujesz że tracisz grunt pod nogami. Typowe. Kafeteria. :) Więcej samokrytyki życzę i obiektywizmu! :) Nie bój się otworzyć na nowe, nieznane ci rozwiązania i nie bój się brać przykładu z ludzi, którzy mają dużo więcej doświadczenia od ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wam powiem tylko jedno jak by wszystkie kobiety rodziły dzieci kierujac sie tymi wypowiedziami 3 to za duzo dzieci za małe mieszkanie 2 pokojowe to za mało ze maz tylko zarabia a ty z dziecmi to nikt by nie miał dzieci moze 1 ale swiat by stał sie egoistyczny dlatego moga pisac co chca ale niech kazdy robi swoje niech ma ile che dzieci i niech zyje biedniej ale jak jest sczesliwy to walic tych co tacy materialisci i fustraci madry bogaty nie chwali sie swoim majatkiem jest po prostu szczesliwy tylko głupcy mowia ze kazdy musi miec dobre warunki jak on dla niego moze to byc cel a dla drugiego juz nie pozdrawiam tych co maja conajmniej 2 jeczke pociech i dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama sobie przeczysz, a raczej mąż sobie przeczy, a ty tego bronisz. Mąż chciał dużą rodzinę, ale zaplanował, że to ty będziesz jej doglądała, bo on oczywiście kocha dzieci (a raczej wyobrażenie o nich), ale jeszcze bardziej pracę (szkoda czasu na czynne rodzicielstwo). Sprytnie. Ciekawe ile wie o tych dzieciach i ile one wiedzą o nim... Zakłada, że niewiele ich łączy poza kwestiami finansowymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja droga, w malzenstwie to nie maz planuje czy tez zona planuje, oboje chcielismy duzej rodziny, zyjemy tak, jak wspolnie zaplanowalismy, ze bedzie nam wygodnie i jestesmy szczesliwi. Maz poswieca dzieciom tyle czasu ile moze, o ich wzajemne relacje nie musisz sie martwic - sa swietne :) Czy Ty masz jakas traume z dziecinstwa, ojciec sie Toba nie zajmowal? Bo nie rozumiem dlaczego uwazasz, ze taki model akurat nie jest prawidlowy, a jedynie Twoj. Jestem zadowolona z zycie kobieta, matka 3 dzieci, mam fajna, kreatywna prace i swietna rodzinke. I wyobraz sobie - nie zyjemy wedlug Twojego "jedynie slusznego" schematu i jestesmy szczesliwi, skandaliczne, prawda? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eden li
nie wiem czemu niektorzy popadaj w takie skrajonosci, albo 5 dzieci na 48 m albo duzy dom i masa pieniedzy....a nie mozna tego polaczyc?...ja mam 3 dzieci, 2 starsze dziewczyny mieszkaja razem jest tylko 18 m-cy roznicy, mlodsze samo,...kazde z dzieci ma wlasny kat...nawet dzieczyny ktore razem mieszkaja...maja najwiekszy pokoj i kazda z nich ma wlasny zakatek...uwazam jednak ze mieszkanie z 3 czy 4 dzieci w mieszkaniu 50 m to juz hardcor..zero prywatnosci druga sprawa czy matka 3 czy wiecej dzieci nie moze pracowac?...jasne, ze moze, to kwestia organizacji!...moje dzieci sa male najstarsze ma 5, 5 roku, ale ja pracuje...bo lubie moja prace, kazda z matek potrzebuje troche odskoczni od domu i rodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaplanowaliście, mówisz? Dziwny plan. Ponadto ty nie brzmisz jak szczęśliwa osoba i w tym sęk. Zastanów się nad tym co piszesz. Szczęśliwi luzie nie są tacy zjadliwi i negatywni, a z większości twoich postów tak właśnie wynika. Wybacz, ale nie mam już czasu na kontynuowanie tej dyskusji, bo muszę się przygotować do jutrzejszej prezentacji. Tobie natomiast polecam porządny rachunek sumienia i zastanowienie się nad tym jak wygląda wasze życie i co możecie w nim zmienić. Nie bój się patrzeć na innych, bo czasem można uniknąć popełniania tych samych błędów. Użyj Google. :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Negatywna? Zjadliwa? Za najblizsza pensje kup sobie slownik poprawnej polszczyzny i sprawdz znaczenie tych slow ! Masz racje, dalsza dyskusja z kims , kto nie ma szerszych horyzontow niz czubek wlasnego egoistycznego nosa , nie ma sensu ;) Ide na obiad, ktory przygotowal maz, smacznego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozbawiło mnie czytanie postów pani, która chce mieć pięcioro dzieci. Tylko "sprawdź w google, poczytaj blogi, zobaczysz jak życie wygląda". Heheh, dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, najzabawniejsze sa osoby, ktore "chca", "planuja" i znaja sie najlepiej na calym zagadnieniu :D Ta, co to "planuje" piecioro dzieci a ma juz 30 lat :D jest przezabawna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podkulila ogon i uciekla, gdy zdala sobie sprawe, ze glupoty pisze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka..............
A ja kocham meza i jesli praca jest jednoczesnie jego pasja , to musialbym byc bardzo wielka egoistka, by kazac mu ja zmienic tylko dlatego, ze ja chce miec te dwie godziny wiecej czasu dla siebie. ***** święte słowa!!! też rozbawiła mnie ta 30 latka, która chce mieć pięcioro i czyta blogi. Dziewczyno litości, ludzie żyją na różne sposoby, nie tylko Twój schemat jest ten prawidłowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kilka osób pisze, że śmieszy ich planowanie dużej rodziny. co w tym śmiesznego? co złego w tym, że ktoś zastanawia się nad własnym życiem i swoją przyszłością? że czyta o tym, jak żyją ludzie, którzy wybrali podobny styl i na tej podstawie buduje sobie wizję własnej przyszłości? lepiej siedzieć, patrzeć w niebo i czekać, co z niego spadnie?? pewnie krytykują ją osoby, które rodziny wielodzietnej na oczy nie widziały, nie czytały o tym, ale i tak uważają, że wiedzą lepiej niż osoba, która się tym interesuje. a gdyby ta dziewczyna pisała, że planuje karierę lekarza chirurga i śledzi fora dla takich lekarzy, żeby zrozumieć, jak oni żyją, to też by to było śmieszne? pewnie dla tych osób, które jedyną wiedzę na ten temat czerpią z seriali to tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no co ty ...........????
Macie racje pani która ma 30 lat i planuje 5 dzieci jest śmieszna :) To jest pewnie ta 30 letnia dziewica która nie ma faceta ale już wie jak będzie wyglądać jej małżeństwo i ile będą mieć dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już przestańcie.Pewnie,że fajniej mieć swój pokój ale nie zawsze się da.Ja z rodzeństwem byłam w jednym i to przechodnim pokoju,do tego malutkim,do tego nie tej samej płci rodzeństwo.W niczym mi nie ubyło,pewnie ,że wolałabym mieć swój ,a teraz jako dorośli mamy swoje duże domy i doceniamy,co mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sally -- nikt sie z niej nie smial za robienie planew, tylko za sztywnosc tych planow. Ona zaplanowala, ze maz ma z nia dzielic obowiazki i czas pol na pol i tak ma byc i koniec! Ludzie jej tu pisza, ze czasami sie nie da, za czasem inaczej sobie zycie orgaznizuja, bo praca, bo hobby, bo zainteresowania, bo nie zawsze dzieci robia co do minuty to ,co my bysmy chcieli. Ale nie, jej zaden inny schemat nie pasuje i wszyscy, ktorzy zyja inaczej niz ona sobie wymyslila zyja zle ,sa glupi i nieszczesliwi. Dlatego ludzie ja skrytykowali, a nie za robienie planow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytając tutaj kilka wypowiedzi i to piąte przez dziesiąte jednak ja osobiscie jestem zdania, ze trzeba mniec odpowiednie WARUNKI mieszkaniowe, finansowe,aby tworzyc liczną /wielodzietną rodzine.Nie mam na mysli pensji premiera, ale zyć godnie trzeba Osobiscie nie bede popierac zycia w kawalerce z 8 dzieci + z 9 ciązy, i co za tym idzie z moich podatkow zapomoga panstwowa musi takie rodziny ledwie wiazące koniec z koncem,albo i nawet nie,ktore nie stac na ubrabie, wyzywienie dzieci, wykupienie podrecznikow do szkoly, zapewnienie kazdemu podstaw..wieczne braki, a nast dzieci w drodze rok po roku Draznią mnie ludzie nie myslący nad konsekwencjami swoich kaprysow ,i uwazają ze im sie pomoc nalezy Dzieci powinny miec spokoj ,odpowiednie warunki do zycia zapewnione przez rodzicow,jeśli są niewydolni pod wgledem utrzymania to niech facet podda sie wazektomi,czy kobieta podwiąze jajniki,a nie mają w duupie dobro dzieci, które wcale szczesliwe w takich rodzinach przepelnionych w klitkach nie są Milosc to jedno, lecz milscią dzieci nie wyzywisz,nie ubierzesz,nie zapewniszmu spokoju podczas nauki,odrabiania lekcji w 1 pomieszceniu plus 10 osobnikow drących sie nad glową Rodzic tez swoją osobista przestrzen powinien miec,dzieci tez,a nie wszystko na glowie sobie siedzą.Patole u mnie budzą pogarde , za ich glupote na wlasne zyczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×