Czy można mnie usunąć z mieszkania?

hej, sprawa wygląda tak: mieszkam z męzem i dzieckiem w mieszkaniu które jest własnością moich rodziców (oni mieszkają w innym mieście) ja z mężem płacimy rachunki i wszystko, ja jestem z dzieckiem zameldowana w mieszkaniu na stałe. czy jest możliwe by rodzice wyrzucili mnie z mieszkania? mają do tego prawo?

Tak.

A na jakiej podstawie prawnej? Jakiś link masz?

nie mogą jak jestescie zameldowani :P

sadzisz ze powinni sprzedac mieszkanie z lokatorem?

Podstawie prawnej? Takiej, że nie jesteś właścicielką, nie masz do lokalu żadnego tytułu prawnego, umowy o najem pewnie też nie. Co z tego że jest zameldowana, własciciel moze delikwenta wymeldować. To kto płaci rachunki nie ma tu zadnego znaczenia. Błagam douczcie się, zanim zaczniecie dawać komuś rady od tzw. czapy.

nie można wyrzucić muszą zapewnić ci lokal zastępczy. co to ma do rzeczy ze nie jest właścicielka? ludzie mają umowy najmu a mają przesrane jak najemcy nie płacą rachunków i nie moga ich wywalić- ba! nie mogą wejsc do mieszkania (własnego!) douczcie sie

To trzeba być ostatnim debilem, żeby pytać się na jakiej podstawie można wyrzucić kogoś z nie swojego mieszkania

co siłowo wejdą i wywalą ich? To wezwą policję i tyle. Nie martw sie prawo jest po twojej stronie, nie moga ciebie wywalić!

Nie znasz się to nie wprowadzaj ludzi w błąd, a prawo ma chronić właściciela. Do usunięcia opornych lokatorów służy instytucja eksmisji

to musza udowodnić, że nie płacą rachunków i są szkodliwi społecznie. Nie można eksmitować w tym przypadku

ale aby uzyc eksmisji jako narzedzia usuniecia lokatora trzeba odbyc sprawe sądową . Żaden sąd nie pozwoli na usuniecie kobiety z dzieckiem z lokalu a juz tym bardziej jesli matka jest córką włascicieli:P

idź stąd niedouczony gimbusie, bo to za poważne sprawy dla ciebie, żebyś tu wypisywał bajki

a co to ma do rzeczy że jest córką? Guzik! Czyli co? jak mam kogoś zameldowanego to nie mogę sprzedać własnego mieszkania? jak ,zyje większej bzdury nie słyszałam hahahaha

takie to są właśnie fachowe porady na kafeterii

sprzedać możesz, ale ten nowy właściciel ma problem nie do obejścia bez długiej sprawy sądowej:P

no to niezła jesteś jak matka chce cie wyrzucić z domu, albo się kurwisz albo nie płacisz, albo jedno i drugie

to nie jest takie proste . Mogliby Cię wymeldować tylko zakładając sprawę w sądzie i udowodnić że nie mieszkasz tam i nie przebywasz ( mieć świadków np. z dwóch sąsiadów etc.) co w Twoim przypadku nie jest możliwe.Bo sama piszesz że opłaty robisz, widzą Cię sąsiedzi etc. Nie martw się,nie wyrzucą Cie ani nie wymeldują .

Jeśli byłoby tak jak piszecie, to żaden właściciel nigdy nie wynajął by nikomu mieszkania

ja mialam zameldowanie stale i siostra sie mnie pozbyla, kiedy wyjechalam na pol roku do pracy za granice- wymeldowala mnie, w urzedzie miasto powiedziano mi ze nic nie moge zrobic, jedynie o zachowek walczyc, bo to mieszkanie spoldzielcze

Najemcy nie meldują na stałe nikogo , często gęsto mają problemy - ale nie bujają się z meldunkami . Tu autorka postu ma zameldowanie stałe na mieszkaniu i mieszka tam , Rodzice jej będą mieli problem, można kogoś wymeldować bo i owszem ale będą musieli mieć świadków że tam nie mieszka ani nie przebywa. a dopisując takich ludzi jak ci rodzice to należałoby kastrować i sterylizować zanim zrobią potomstwo , żeby własna córkę i wnuczkę/ wnuczka na ulice wywalać ...

dokladnie, sprawa sadowa jest, wywiad, cale sledztwo, mozes zbyc spokojna

a z jakiego powodu rodzice chcą się was pozbyć z tego mieszkania skoro płacicie rachunki?

dziekuje za odpowiedzi. Sprawy rodzinne są powodem, chcą by za niedługo zamieszkał tam moj młodszy brat, bo ja z rodziną się wg nich już "namieszkałam". Więc jakiś powód jest. z drugiej strony, ja nie mam gdzie iść... :(

a nie możesz iść do pracy? czemu zdecydowałaś się na dziecko jak nie masz gdzie mieszkać?

mam prace, maz ma prace, normalnie płacimy wszystko itp.

Nie ma znaczenia,ze jestescie rodzina. To nie jest Twoje mieszkanie i matka moze isc do sadu i wniesc o eksmisje. Fakt, pewnie sad zasadzi lokal zastepczy. Ale na lokal zastepczy przypada 5mkw na osobe,to ja bym sie tak nie cieszyla. To moze byc pokoj w jakiejs ruderze,za ktory autorka bedzie musiala placic...

to wynajmijcie sami mieszkanie a nie od rodziców, pewnie macie taniej bo teraz dajecie tylko za opłaty tak to by doszedł jeszcze czynsz dla właściciela. dlaczego rodzice mają pomaga wam a synowi nie? może mama ma rację - wy już i tak mieliście ileś lat łatwiej bo tańsze opłaty, mogliście zaoszczędzić ale pewnie nic nie odłożyliście i żal wam doopy ściska że bedziecie drożej płacić.

Fajna zabawa z tym byciem kimś innym

jeżeli nie macie w ogóle żadnej własności tym bardziej oboje pracujecie to nie będzie problemu żeby was wymeldować. problem jest taki że wy zamiast podziękować za tyle lat pomocy to pewnie się obrazicie że już wam się nie należy. masakra. polaczki. współczuję dziecku rodziców. wstyd.