SZYBKA I SKUTECZNA DIETA 10-DNIOWA. KTO ZE MNA?

Ten temat pare lat temu pojawil sie na kafeterii. Przeczytalam wpisy i postanowilam sprobowac. Zaczelam miesiac temu. Schudlam 3kg w tydzien i mimo ze podjadalam w trakcie diety, a po zaczelam normalnie jesc, to kilogramy nie wrocily. Malo tego, schudlam kolejne pol kilo. Mam 161cm wzrostu i waze 51,8kg. Powiecie, ze to malo, ale wierzcie mi, ze te ostatnie kilogramy najtrudniej zgubic. Chcialabym schudnac 4kg, ale potrzebuje kogos, kto razem ze mna zacznie diete, gdyz wsparcie jest niezbedne. Ponizej przedstawiam menu: DZIEN 1 - kefir w nieograniczonych ilosciach DZIEN 2 - kefir w nieograniczonych ilosciach DZIEN 3 - bialy ser w nieograniczonych ilosciach DZIEN 4 - bialy ser w nieograniczonych ilosciach DZIEN 5 - jajka w nieograniczonych ilosciach DZIEN 6 - jajka w nieograniczonych ilosciach DZIEN 7 - gotowane mieso w nieograniczonych ilosciach DZIEN 8 - gotowane mieso w nieograniczonych ilosciach DZIEN 9 - warzywa w nieograniczonych ilosciach DZIEN 10- warzywa w nieograniczonych ilosciach Dodam rowniez, ze osoby majace duza nadwage chudna nawet do 11kg w ciagu tych 10. dni. Kto ze mna?

Dziewczyny, co taka cisza? Zadna sie nie skusi?:(

ja znam lepsza diete dukana bialkowa juz jest bardziej urozmaicona jak ta twoja ,na niej te 4 kg spoko zejdzie w 5 dni

no przykro mi , ja jestem juz na 2fazie i musze na niej zostac ,tobie moge tylko kibicowac

Zycze powodzenia i szczerze podziwiam za wytrwalosc:)

dziekuje tobie tez zycze wytrwalosci :) i nawet jak nie bedziesz miala z kim sie odchudzac to nie odpuszczaj ,ja tez jestem sama i tylko czasem czytam topiki

Zaczynam w sobote niezaleznie od tego czy sie ktos przylaczy, czy nie. Bede relacjonowac kolejne dni diety na forum, moze ktos sie przylaczy. A to, ze postanowilam dzielic sie na forum moimi wynikami samo w sobie zmotywuje mnie do wytrwania na diecie. Pozdrawiam:)

Witam Moje Drogie.Widze,ze nadal jestem sama. Powoli zaczynam przygotowywać się do diety.Dzus zakupie 2l kefiry na dwa dni diety. Ostatnim razem,gdy środowiskami 10-dniowa taka ilośc wystarczają,więc myśle ze i tym razem wystarczy. Wczoraj na wieczór zrobiłam peeling kawowy. Zauważyłam,ze pielęgnacja ciała podczas diety ułatwia jej utrzymanie. Jutro startuje.Nadal szukam wspolniczek do dietkowania:)

Wybaczcie literowki,ale pisze z telefonu i czasem wyrazy sie zmieniają:)

co za głupia dieta masakra

Myślę, że jest to bardzo dobry pomysł, żeby wreszcie zrzucić kilka kilogramów. Sama od kilku stosuję tabletki z l – karnityną (dokładnie takie: http://dermalab.pl/130,slimette.html ) i do tego systematycznie ćwiczę – jeżdżę na rowerze i chodzę na basen dwa razy w tygodniu. Już dzisiaj po wykonanym wysiłku udało mi się pozbyć 9 kilogramów, a do tego moje ciało nabrało kształtów.

Zaopatrzylam sie w zapas kefirow i jestem gotowa ma jutro.Poprzednim razem zrzucilam 2.5kg.Zobaczymy jak będzie tym razem.Diety niskoweglowodanowe maja to do siebie, ze w przeciwieństwie do diet niskotluszczowtych spalaja wiecej tłuszczu niż wody.Niestety organizm pozbawiony cukru przeżywa kryzys,dlatego nieco obawiam sie czwartego dnia diety.Wlasnie tego dnia poprzednim razem przerwalam dietę i zjadłem trochę platkow na mleku.Trzymajcie za mnie kciuki.

Asterixa, to ja od jutra z tobą . Nie dam rady całych 10 dni bo w sobotę wyjeżdżam, ale będę tyle ile mogę. Zaczynam jutro

Ciesze sie bardzo, ze mam wspolniczke. Pamietaj, ze nie musisz ograniczac ilosci, dzieki temu nie bedziesz czula glodu, a i tak schudniesz. I trzeba pic duzo wody. A zatem zaczynamy. Startuje z waga 51.8kg przy 161 cm wzrostu. Cel to 47-48kg. Wieczorem dam znac jak mi minal pierwszy dzien.

też zaczęłam, ale ja mam 163 cm wzrostu i ważę 74 kilo :( będę wieczorem :)

Jesli bedziesz trzymac sie diety to na pewno spadnie ci 5kg, a nawet wiecej. Niektore osoby gubily nawet do 11kg, wiec na pewno bedzie dobrze. Zapomnialam dodac, ze mozna pic haerbate i kawe bez cukru i trzeba ograniczac sol. Mieso mozna zastapic ryba. Do wieczora:)

Pierwszy dzien za mna. Byly pokusy, ale dalam rade. Nie moge sie doczekac porannego wazenia.

hej Asterixa, ja też przetrwałam pierwszy dzieńi było zupełnie spoko. Lubię kefir i maslankę, nie byłam za bardzo głodna- choć teraz jestem. Nie moge spać, ale zaraz spróbuję znów się położyć...mąż pochrapuje i mnie wnerwia, że tak sobie spokojnie śpi :P Dojutra- pochwal sie wagą, ja do swojej w poniedziałek kopie baterię więc zważę się dopiero we wtorek

Zgodnie z przewidywaniami -1kg na wadze:)Nie czuje głodu, więc z radością rozpoczynamy drugi dzień diety.Wczoraj postawiłam ma miasteczki i peelingi do twarzy, dzis pewnie znów będzie peeling kawowy.Milego dnia.

I znow kolejny dzien za mna. Najbardziej boje sie jutra, bo zacznie sie hardcore z serem, ktorego nie lubie. Rano raport z ubytku wagi:)

-0,5 kg. Czuje sie dobrze i lekko. Mam nadzieje, ze przetrwam dzisiejszy dzien. Na szczescie mam duzo pracy.

Witajcie. Po wczorajszym dniu serowym -0,3kg na wadze, czyli jak na taki hardcore to szalu nie ma:( Ogolnie czuje sie slabo i nie moge patrzec na ser. Złamalam dzis rygor diety i wypilam magnez w tabletce musujacej. Niech ten czas szybciej leci, bo mam dosyc dzisiejszego dnia. Jedyne co trzyma mnie przy diecie to swiadomosc ze chudne. Nikt poza mna tu nie zaglada. A szkoda:( Nic to, walcze dalej.

Podziwiam za wytrwałość i upór. Może się przyłączę. Szukam dalej odpowiedniej dla siebie diety. Powodzenia

Dziękuje:)Po wczorajszym "grzeszku" waga stoi. Dzis rozpoczynamy dzień jajeczny,ale nie ukrywam ze śnie o cukrze. Nie wiem czy wytrwam,bo trochę mnie modli od tego jedzenia:(Wspierajcie mnie dietowiczki,nawet jeśli nie stosujecie 10-dniowej.W sumie po 4 dniach -1.8kg.

Przyznaje sie,ze zjadłem wczoraj mały jogurt activia.Nie mogłam wytrzymać.Dzis waga -0.3kg.

Witaj Asterixa :) ja zaczęłam wczoraj, dziś na wadze -0,6 kg, dzisiaj mam dzien na świeżych ogórkach, 3 mam kciuki za Ciebie, zdawaj relację, damy radę :)

Witam moje drogie:)Skończyłam dni jajeczne i znów ubyło mi 1 kg.Dzis miecho, ale znając życie nie zjem go za duzo, bo za bardzo zapycha.zycze miłego dnia wszystkim moim odchudzaczkom:))))

Dzięki :) ja się na mięsko nie piszę, poprostu nie lubię, ograniczam dietę do 5 produktów: kefir, pomidor, świeży ogórek, chudy biały ser i serek wiejski a na obiadek pieczona cukinia, pycha!

Brzmi niezle, choc najwazniejsze zeby byly efekty. Ja powoli koncze dzuen miesny. Czuje sie bardzo dobrze, bo nabralam sil po kurczaku. Na jutro zaplanowalam rybke, a potem warzywka i koniec. Jeszcze tylko trzy dni. Dam rade:)

Asterixa to napisz ile już w sumie schudłaś i po ilu dniach?