KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY

musi złożyć wniosek do dowódcy, ale nie uprzedza bo niby o czym, to mu się należy jak psu buda, wynika to z kodeksu pracy składa i narka

bo ja właśnie słyszałam ze trzeba z conajmniej 7 czy 14 dniowym wyprzedzeniem nie wiem dokładnie

nie ma takiego przepisu, gdzie to słyszałaś? od dnia narodzin do ukończenia roku czasu przez dziecko, i gdzie tam wpleść 7 czy 14 dni może pa dowódca tal sobie gada, bo może myśli,że jest ważniejszy od prezydenta,ale to bzdura chyba, ze twój małżon i wciska ci ten kit boi się?

Wyczytałam.. "Urlopu ojcowskiego udziela się na pisemny wniosek składany przez uprawnionego pracownika w terminie nie krótszym niż 7 dni przed rozpoczęciem takiego urlopu. Pracodawca musi uwzględnić taki wniosek. Natomiast złożenie wniosku z krótszym, niż 7 dniowe, wyprzedzeniem nie wiąże pracodawcy. " Chyba że w wojsku są inne zasady nie wiem

Już znalazłam jak to napisać, trzeba napisać wcześniej że od dnia narodzin dziecka, i urlop rozpoczyna się tego dnia, lub dnia następnego jeśli byłby w pracy... a jeszcze są te 2 dni któe się po prostu należą okolicznościowe czy jak to,

miska jezeli sie dogada z przelozonym to moze dostanie tecierzynski od dnia w którym wyjdziesz ze szpitala np to tylko do przelozonego zalezy moj wypisywal powiedzmy w piatek i od poniedzialku juz miał tacierzynski naliczany wiec nie jest tak ze skladasz 1 i dopiero od 8 on idzie na tacierzynski mozna sie dogadac. a co do tych okolicznosciowych to sa 2 a nie 5 no chyba ze w wojsku jest inaczej. :)

wniosek o urlop musi złożyć na 7 dni przed planowanym urlopem, jesli złoży dzień po narodzinach to mieści sie w czasie

tak, ma 5 dni okolicznościowego

Ale się rozpisałyście o mężach. Mój M jest ode mnie też starszy 6 lat. Ale on to ostoja spokoju... Ja to panikara jestem ale on mnie zawsze uspokaja że będzie ok. Nie odpuścił sobie żadnej wizyty u ginekologa ze mną a co do porodu to ma jedno zdanie: BYŁEM PRZY PŁODZENIU TO I BĘDĘ PRZY RODZENIU. ! heh :) też zajęty jest teraz kończeniem naszego domku i czasem mi smutno że mało pogada z brzuszkiem ale wiem że on bardzo się cieszy na dziecko :) Wydaje mi się że jak się maleństwa pojawią to i faceci zmiękną a niektórzy to z reguły przyjmują postawę macho żeby później koledzy się nie śmiali lub rodzinka... ehh :)

Nie rozumiem, ale jesli zglosci dzien po narodzinach to rozpocznie go 8 dni po narodzinach... a co z tymi 8 do dnia urlopu? Pogubiłam się..

ten wniosek i 7 dni, to maksymalny termin na jego złozenie i wykorzystanie, chodzi o to, zeby od dnia złozenia zacząć te urlop po tych maks. 7 dniach, ale mozna i wcześniej tj.składasz jutro i zaczynasz jutro bądź pojutrze, nie wiem czy jano piszę 5 dni okol. gwarantuje rozporządzenie ministra obrony narodowej

Kasiia06 - no mój ma identycznie... Tylko wczoraj i dzisiaj nie wiem co go ugryzło. Wiem że chce byc z nami mowi ze zrobi wszystko zeby byc i wogole, ale wczoraj jakos tak sie zachowal jakby nie chcial. Pierwszy raz, a dzis mowi ze to ja przesadzam ze zle to odebralam, i ze chce byc ze mna, ale moze tak byc ze nie da rady... Ehh. my tez remontujemy domek, i tez ciagle go nie ma, moze to tam tak sie denerwuje hehe. Bo wogole to on nerwus jest chcialam zeby jakies tabletki na uspokojenie bral to mowi ze mu nie potrzebne, ale czasem faktycznie przydalyby się :D

jeśli zaczniesz taki urlop 9 dni po złożeniu wniosku będzie on niemożliwy z powodu niedochowania terminu, po to te 7 dni, ale zawsze mozesz zacząć 1 dnia od złozenia

Gościu chyba rozumiem :) urodzi się dzidzia, on sklada o ojcowski, a w tym czasie korzysta z 5 dni okolicznosciowego, a pozniej jesli przelozony zgodzi sie wczesniej o ten dzien czy dwa to rozpoczyna juz 2 tyg ojcoweskiego

Generalnie uspokoiłam się troszkę, wiem że nas kocha i chce z nami być, tylko faktycznie zdenerwował się i wogóle, jutro z nim na spokojnie porozmawiam o tym jeszcze raz :) Bo to nie jest tak że się wymiguje czy coś przynajmniej tak mi się wydaje. On chyba sam do końca nie wie jak ma to załatwić hihi Bo u nas od takich spraw i terminów jestem ja hihi

Miska widze,ze mamy podobnie moj tez wojskowy i własnie go pytałam ja to jest z urlopami i mowi tak ze zaraz po urodzeniu dostanie okolicznosciowe, ale nie koniecznie 5 dni to zalezy od kaprysu dowodcy moze dostac tylko 3 albo 7 i bedac na tym okolicz. składa wniosek o tacierzynski którego w wojsku jest ciągiem 11 dni ktore dostac musi a zawsze jesli bedzie mu mało albo bedą mu robic jakies problemy to rzuca L4 na opiekę na ciebie lekarz da bez problemu. Wiec tak to wygląda w tym specyficznym miejscu pracy, przynajmniej moj tak co do słuzby to rzeczywiście problem zeby sobie wyjsc w trakcie no ale w zwykły dzien to napewno da rade w takiej sytuacji jesli tylko bedzie chciał

nie do końca przełożony nie moze sie nie zgadzać małżon pisze tylko od kiedy chce taki urlop i ma 7 dni na rozpoczęcie go od dnia złozenia, ale w tym wniosku jednak zaznacza od kiedy (jak każdy urlop) tj. składa jutro i pisze, ze chce od pojutrza, jednakże teoretycznie rozpoczyna taki urlop nie dalej niż 8 dnia od złozenia wniosku (to już na marginesie), taki przykład no i bierze te 5 okol. dni, to juz praktyka, w międzyczasie złozy sobie wniosek o ojcowski, ze chce 6 dnia od narodzin, tylko okresla to datą, ja piszę skrótowo i po sprawie

alicja 7 dni nie dostanie, bo przepis mówi o maks. 5 dniach, chyba, ze szefo da mu na własna odpowiedzialność, a ojcowski trwa 14 dni z weekendami i świętami

alicja- będzie chcial, generalnie to mysle ze uniosl sie tak bo nie moglam zrozumiec ze moze nie móc, no jakoś tak. A jeśli o to chodzi to od samego początku powtarza że będzie przy porodzie i przy nas po też będzie że mi pomoże i wogóle, tylko wczoraj jakoś tak, może faktycznie on nerwowy albo ja i po prostu zle to odebrałam :) Aczkolwiek fakt miejsce pracy specyficzne. Ale przyznam ze fajnie móc się wyżalić tutaj, nikt tak w tej chwili nie rozumie jak wy dziewczyny :)

Już rozumiem o co chodzi, tak i ta opieka też nie głupi pomysł, jutro porozmawiam z nim i ustalimy co i jak żebym już się nie denerwowała :)

no jasne, powodzenia

Miska22. Ja jak 9 lat temu rodziłam to mój pracował w policji. Jak byłam w ciąży nie mieszkaliśmy razem. Wylądowałam na 5 tygodni w szpitalu to przychodził na ok pół godz. dziennie. Jak urodziłam to też w szpitalu nie spędzał z nami więcej czasu. A szczytem było jak wychodziłyśmy - przyjechał po nas, odwiózł do domu i zostawił. Pojechał do pracy. I nie wziął nawet tych dwóch dni okolicznościowych. Nie z powodu, że nie mógł, nie wiadomo dlaczego. Jest dobrym ojcem, nawet bardzo dobrym, ale tamten czas wypominam mu cały czas. Że zostawił nas same w domu. Że dla mnie też było to wszystko nowe, że byłam przerażona, że potrzebowałam wsparcia, odpoczynku. Myślę, że teraz tak nie będzie, ale to dopiero zobaczymy... Twój mąż powiedział, że wszystko musi za Ciebie robić - jak taki mądry to też niech urodzi. To są chwile, które się pamięta. Niech się uspokoi i przemyśli czy chce poświęcić swój czas. Taka chwila drugi raz się nie powtórzy.

Przypomniało mi się że my niedawno kupowaliśmy meble do kuchni dwa zestawy po 327zł bez blatu w Leroy. Meble dosyć dobre jak za taką cene i zestawy można połączyć 1 blatem... :) To będą nasze chwilowe meble na jakieś 2 lata może bo jak skończymy już cały dom to bym chciała na wymiar kuchnie ale puki co taka z leroy może być. ZESTAW SARA.

Cześć dziewczyny :) dziś u nas cudowna słoneczna niedziela a ja zdycham i kicham od piątku wieczorem jak byliśmy w Ikei po szafę to tam mnie przewiało i w nocy już mnie zaczęło gardło boleć i kręciło mi się w głowie a wczoraj to już kompletnie mnie rozłożyło i mam zapalenie zatok czołowo - nosowych no masakra całą ciążę zdrowa a tu taki klops pod koniec no i drugi dzień nie wychodzę już z domu robię inhalacje z szałwii i nagrzewam czoło lampą czerwoną jak do jutra nie pomoże to lekarz, ale co mi poradzi pewnie łóżko i paracetamol tak tu jest. Tak bym poszła na spacerek a tu nic. Wczoraj mój M z kolegą ze 3h skręcali szafę dla maluszka ale nawet nic mnie nie cieszy taka słaba jestem. Do czwartku chciałabym się wykurować bo na 5 dni przylatuje przyjaciółka moja z UK i chciałabym z nią jakoś fajnie czas spędzić - zawsze coś, no ale do czwartku jeszcze 4 dni. Nam zostało jeszcze łóżeczko i czekamy na wózek i to chyba było by już wszystko oprócz czekania na maluszka : ) Idę dalej do łózia ....

Domelia to duzo zdrowka:) u mnie nietsty bez sloneczka i chyba sie ze swoim posprzeczalam jak widac idealow nie ma moj jest naprawde kochany, duzo mi pomaga, jest wyrozumialy jedyne o co sie sprzeczamy to jest to picie piwa jak jest na te 9dni no moze 8 to co dziennie pije po 4 piwa tzn tyle pil ostatnio, uwaza ze on po tym czuje sie trrzezwo i po prostu lubi piwo mowi ze jak bedzie dziecko to juz nie bedzie tak robil ale cos mi sie nei wydaje,

Domella, leć do lekarza koniecznie. Ja w 3 miesiącu miałam angine ropną i brałam antybiotyk (Duomox), jak to coś poważnego to lepiej wziąć leki porządne! Bardziej mogą zaszkodzić bakterie krążące po organizmie niż dobrze dobrany antybiotyk!

hej hej :) u nas pochmurno nudno ogólnie bez zmian :) motylekk hehehe ja tez sie o to z moi m sprzeczam no tez ile mozna pic tego piwa tez twierdzi ze lubi wiec pije. ja to tam reedsa ananasowo grejprutowego pijałam tylko ale jedna sytuacja przed ciaza akurat nie miałam nic a smaki mi robił tym piwem a mnie sie do sklepu nie chciało isc poprosiłam o szklaneczke twierdzac zdrowotnie na nerki haha jego mine pamietam do dzis jakbym go nie wiadomo jak skrzywdziła tym ze chce troszke piwa nigdy wiecej nie poprosiłam :) moj jeszcze dzis na nocke wiec samotny wieczor ale juz jutro bedzie.. wiecie dziewczynki j jak to sie tez mówi zyc z nimi ciezko ale i zastrzelic szkoda :):)

Miska a tak wracajac do twoich obaw czy bedziesz dobrą mamą to nic sie nie martw i nie bierz sobie do głowy za duzo bo zwariowac mozna. To normalna sprawa ze masz obawy ja bede miała drugie dziecko i tez rozmyslam jak to bedzie. To nic ze jestes młoda, znam wiele dojrzałych matek które jeszcze gorzej panikują. Jak pierwszy raz miałam rodzic to tez wszystkiego sie bałam czy bede umiała ubierac karmic nawet nosic****ampersa zmienic ,bo nigdy nie miałam doczynienia z maluchami a to przeciez zywa istota. Początki faktycznie bywają nieporadne ale zobaczysz ze moment sie nauczysz i bedziesz najlepsza mamą.

Mama_Leti ja bym chętnie do lekarza pobiegła, ale jeżeli nie mam temperatury to nikt mnie tu nie przyjmie każą mi zażywać Paracetamol i łózio tak tu w De jest nawet wczoraj w Aptece mojemu M nie chcieli za bardzo sprzedać tabletek do ssania bo oni nie mogą ciężarnym nic sprzedawać za zgodą lekarza. Ale jakoś M ich przekonał. Ale już mi troszkę lepiej wygrzewam się ale słaba ogólnie jestem - wieczorem się bałam o moje maleństwo jak ono to znosi, że ja taka chora jestem ???

Hej Mamusie :) Co do pakowania się do szpitala, też słyszałam od kilku koleżanek, że najwygodniej jest się spakować w najmniejszą walizkę. Więc myślę, że i walizka i torba sportowa jest ok. Ja jeszcze nie mam swojego typu, ale będę musiała nad tym pomyśleć :) Domella, zdrówka życzę :) jak mnie dopadło lekkie przeziębienie, przez kilka dni nie wychodziłam z domu i kurowałam się mixturami typu mleko z miodem + ząbek czosnku, do tego inhalacje 2x dziennie, na ból gardła dla kobiet w ciąży można używać faringosept do ssania, wiadomo płukanka z solą też jest dobra :) Co do bycia mamą też mam pewne obawy, bo to nasze pierwsze dzieciątko, jak to będzie z tym przewijaniem, karmieniem, ubieraniem itd. Ale skoro wszyscy wokoło mówią, że po porodzie uaktywnia się samoistnie instynkt macierzyński, który nami pokieruje ;) co robić itd. to moje obawy odchodzą na dalszy plan :) I tak weekend leniuszkowy z M. powolutku się kończy :) Życzę Wam miłego wieczorku :)