Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Majka012345

KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY

Polecane posty

Gość mamaolcia
Nataliaaaa zobaczymy za rok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miska z takimi to lepiej jak najdalej, choc to czasem trudne ale ciesze sie ze moj mąz tez juz sie tak nie daje wykorzystywac i tez go wkurza ich zachowanie,przejrzał wreszcie na oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba90
Swiderkowa to Cię lekarz pocieszyl nie ma co:) mamaolcia a moj syn sie cieszy na dzidzię chodzi ze mna do sklepów kupować rzeczy dla malucha mowi ze będzie pomagal itp no zobaczymy :) Moj starszak to strasznie towarzyski jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorro11
Cześć Dziewczyny! Rozpisane jesteście... Zaglądam tu rano i wieczorem, czasem koło południa i zawsze kilkadziesiąt minut do czytania. Moja córa jutro ma 9 lat. Spora będzie różnica wieku. Powiem Wam ,że moja teściowa taż się nie angażuje. Nie kupuje nic Maleństwu, nie pyta się jak się czujemy. Ale podejrzewam, że jak urodzi się Mała to pewnie jakiś pieniążek na wyprawkę dostanie. Moja teściowa jest o 10 lat starsza od mojej mamy i do małego dziecka nie bardzo się nada. Ale jak ją poproszę o opieką nad starszą córą to mi nigdy nie odmawia (choć dzieje się to rzadko bo mój teść lubi wypić i wolę kombinować, żeby jej do nich nie dawać). Moja mama jak starsza córka była malutka to jej nawet nie wzięła na spacer sama z wózkiem, ale kiedy miała roczek zabierała mi ją na 2-3 godz. bo pisałam pracę magist. Jak Niunia miała ok 2 latek to moja mama była najwspanialszą babcią pod słońcem. Miała dla niej tyle cierpliwości i znała z takim dzieckiem pełno zabaw. Ale już od ok 4 roku życia jak córka do niej idzie to ogląda ogólnie bajki. O co jestem zła, ale się nic nie odzywam. Także może z Waszymi mamami/ teściowymi jest lub będzie podobnie. Że na którymś etapie z Waszymi dziećmi będą lepiej się dogadywać a kiedy indziej nie będzie więzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od poczatku ciązy bardzo sie staram nastawiac corke pozytywnie do braciszka i pokazywac jej same plusy z tego faktu, ze bedzie starsza siostra ze bedzie miała sie z kim bawic ze bedzie mogła mi pomagac przy malenstwie razem chodzic na spacery i takie tam.Ona sie bardzo tym nakreca i nie moze sie doczekac. Oczywiscie czas pokarze co z tego wyjdzie. A wkurza mnie jak niektórzy jak nas odwiedzaja to zartują do niej ze brat bedzie płakał ,robił kupe ,zabawki zabierał no niby takie zarty ale juz dziecku daja do myslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiderkowa1984
masz racje alicja844 nie powinni tak mówić, dla starszego dziecka to świat sie bardzo zmieni i lepiej go pozytywnie nastawić! a tak poza tym to tak mi się chce czekolady, że masakra. Nie mam siły juz do sklepu iść więc do m zadzwoniłam, żeby kupił jak będzie z pracy wracał..na szczęście o 16 kończy! Eh, a już dawno mnie tak na słodkie nie wzięło..w ogóle ostatnio mniej jem, ale to pewnie dlatego, że już miejsca tam w brzuchu coraz mniej i nie mam takiego apetytu jak dawniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć brzuchatki:) rzeczywiście rozpisałyście się ale to fajnie, lubie Was czytać bo widzę że każda z nas ma podobne problemy o których możemy sobie polotkować:) moj maz dzis na 14 szedł więc do południa spedziliśmy razem czas, jutro zdecydowałam się że pojadę do siostry bo ona do mamy przyjeżdżą i a i tak mieliśmy jechać na weekend do rodziców a mąż dojedzie do nas w czwartek w nocy:) może nadrobie też spotkania ze starymi koleżankami:) w pt wkońcu umówiłam się do fryzjera bo już wyglądają moje włosy tragicznie, straszne odrosty i musze je podciąć bo się nic nie układają. takze pewnie odezwe sie dopiero do was w ndz wieczorem ale na pewno bede podczytywac bo chyba sie troche uzaleznilam Zaliczyłam już dzis mały spacerek, bo ostatnimi czasy wogóle nie mam ruchu maz sie wczoraj ze mnie smial ze dostane jakis odleżyn więc stwierdziłam że muszę ruszać dupsko bo rzeczywiście tez bardzo leniwa się stałam. poszłam sobie do lidla i kupilam sobie spodnie dresowe, fajne takie szare pomyslalam sobie ze bede juz miala na treningi z ewa chodakowska po ciazy bo mam plan zaczac z nia cwiczyc hehe:) cos czuje sie troche przeziebiona ale mam nadzieje ze to nic powaznego. kurcze tez mam plany aby porzadnie ogarnac jeszcze mieszkanko przed przyjsciem małej na swiat ale tez wydaje mi sie ze z dnia na dzień do odkładam ble... moze jeszcze uda mi sie pomyc okna bo takie brudne sa ze hej, od nastepnego tygodnia zrobie liste i bede musiala codziennie cos z niej wykonac heh:) tez musze dokupic sobie jeszcze te podklady i 1 paczke podpasek jeszcze i jakies kosmetyki do szpitala i wkoncu spakowac ta torbę bo tez odwlekam w czasie (34 tydz) jesli chodzi o relacje w rodzinie to u nas wyglada to tak ze oboje z mezem pochodzimy z jednej miejscowosci ale mieszkamy teraz 80 km od rodzinnych stron, dziadkowie obydwoje sa starsznie nakreceni na wnuczke i ciagle cos kupuja dzwonia pytaja a to chyba dlatego ze i dla jednych i dla drugich to bedzie 1 dziecko w rodzinie (wnuczka) ciesze sie ze mieszkaja dalej, bo pewnie czesciej dochodziloby do sprzeczek juz teraz potrafimy czasami sie pogrysc przez telefon ale ogolnie nie moge narzekac. ma tez to swoje minusy bo zlobek bedzie nieunikniony i tez raczej nikt namz dzieckiem nie zostanie bo mieszkamy za daleko od siebie. oczywiscie moja mama jest starsznie natretna i wogole ostatnio wyskoczyla do mnie z tekstem ze jak urodze mala zebym przez 1 mc mieszkala u nich, no jasne a maz bedzie gdzie indziej pfff pomyslalam sobie;] natomiast jesli chodzi o rodzenstwo to mam wspaniala siostre mlodsza o 6 lat ktora jest starsznie najarana na maluszka i juz nie moze sie doczekac ona kocha dzieci i mowi ze bedzie sie opiekowac:) no ale ona studiuje w innym miescie wiec raczej ciezko bedzie. Mam tez brata ale on raczej taki zdystansowany jest:) moj szwagier zawsze byl spoko, zawsze lubielismy sie ale znalazl sobie taka panne ze hej, tak strasznie naciaga go na kase ze przykro na to patrzec no i ogolnie unika kontaktu z rodziną;] widujemy ja tesciowie rowniez tylko i wylacznie 2 razyw roku na swieta pomimo ze mieszka 15 km od tesciow i pracuje w tej samej miejscowosci, zatem jak same widzicie nigdzie nie jest idealnie. swiderkowa u nas cos pogoda sie popsula i tez mnie taka chcica na cos slodkiego wziela ze hej a nic sobie nie kupilam, no ale jakies czekoladowe cukierki znajde w domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiderkowa1984
MP88 to masz fajnie z tymi cukierkami, ja mam z przekąsek tylko słonecznik...w ogóle to jesteś w takiej samej sytuacji jak ja...też pochodzimy z mężem z jednej miejscowości ale wyemigrowaliśmy z mężem i do rodziny mamy 90km więc bardzo podobnie. I to jest chyba dobra sytuacja bo się dobrze dogadujemy z rodzinami. Moja mama i siostry tylko cały czas mi mówią, jak ja sobie dam radę sama tak daleko itp, one miały mamę pod nosem i że mi na pewno będzie trudno. Pewnie czasem tak, ale mam męża, poza tym nie ja pierwsza i nie ostatnia jestem w takiej sytuacji i dam radę. A przynajmniej jak Milanek będzie starszy to będzie miał gdzie jeździć na ferie i na wakacje, hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie otóż to hehe racja z tymi wakacjami:) pewnie ze damy radę tak jak mówisz ważne jest to że mamy przy sobie mężów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agu83
dziekuje pieknie za odp w sprawie podkladow:) Miska - ta Twoja lista zadan na dzis to mnie by chyba tydzien zajela;) a tak powanie miewam takie dni ostatnio ze nawet obiadu mi sie nie chce robic,,,ale szkoda mi chłopa wiec jakos sie motywuje:) polazłam na spacerek dzis godzinka lekko i tez bym pochodzila dluzej ale wiadomo nie moge i nawet juz nawet nie bardzo mialam sile,,,kupilam sobie sok zurawinowy i herbate z pokrzywy moze pomoga na te opuchniecia bo to jakis koszmar przynajmniej dla mnie ja dzis na obiadek dla m spagetti a dla siebie po tym wczorajszym szalenstwie twarozek z rzodkiewka i szczypiorkiem plus chlebus razowy ze slonecznikiem - alez mi to smakowalo - pogoda wiosenna to i jedzonko wiosenne:) dacie przepis na ta zapiekanke? moglabym poszukac w necie ale zawsze lepiej od kogos zywego dostac:) u mnie ciuszki juz troche leza takie wyprane w tych poszewkach i oczekuja radosnie na prasowanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agu83
a i z rodzina to na zdjeciach najlepiej to prawda - ja jednak najbardziej moge liczyc na siostre ale nie powiem zebysmy sie nie klocily - kazda z nas ma charakterek odpowiedni i potrafimy ze soba tygodniami nie gadac ale jak sie ktorejs dzieje krzywda to ta druga rzuca wszystko i ogarnia temat...aaa i miedzy nami jest wlasnie 4 lata roznicy...tyle co miedzy maluszkami niektórych z Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mozecie mi linka do tych podkladow do szpitala wyslac bo ja sama nie wiem czy dobrze rozumiem o co chodzi. kupilyscie juz laktatory?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miska-ja cię dobrze rozumiem jak sie czujesz i nie sądzę żeby dało sie jakoś do tego przywyknac bo to denerwujące.U nas jest tak że mąż był kiedyś na każde zawołanie swojej matki bo razem mieszkali a teraz na szczęście nas postawił na pierwszym miejscu i ta sie wścieka nie robi cos po jej myśli tylko mnie pyta o zdanie.Jakby było odwrotnie to bym chyba nie wytrzymała tego. U nas tez będzie drugie dziecko,pierwsze ma 1,5roku także małe więc mam nadzieję że jakoś łatwiej mu sie będzie pogodzić że nie jest sam a za kilka mies jeszcze będzie nam wdzięczny że ma sie z kim bawić :) Do wózka żadnej pościeli nie kupuje,po co jak można kocykiem nakryc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agu83 dzieki za odp. ja widzialam jeszcze inne jakby sama cerata. poszukam ich w aptece bo widze ze tanie i przesylka bedzie drozsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mnie zmogło usnęłam sobie na godzinkę:) jesli chodzi o laktator to ja go nie mam, kupi mi mąż jeśli będzie potrzebny. pościel do wózka niby mam bo dostaliśmy gratis przy zakupie wózka ale raczej nie bedziemy jej używać no ale zobaczymy, myśle ze takie cos jest bardziej potrzebne gdy dzieci rodzą się w okresie jesień/zima

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaolcia
Ja pościeli do wózka nie kupuję, mam śpiworek i kocyki, powinno wystarczyć.Nie wiem jak Wy ale ja mam nadzieję, że będzie piękny, wiosenny,słoneczny kwiecień:) Laktator mam Avent elektroniczny http://allegro.pl/philips-avent-laktator-elektryczny-i3969557618.html po synku mi został, jest bardzo dobry, kupiłam używany, bo ręcznym było ciężko. Dziewczyny kupujecie nianię elektroniczną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
Macie racje, że mąż mi dużo pomaga :) Ogólnie jest kochany tylko właśnie ma taki charakter, że każdemu chciałby pomóc, nikomu nie chce odmawiać. Choć przyznam, że mi najwięcej :) Ale na początku ciągle się kłóciliśmy bo po pierwsze właśnie ta siostra, której już teraz praktycznie zawsze odmawia a zgadza się ją gdzieś zawieźć jak widzi w tym jakiś też interes dla siebie, albo raz na ruski rok, bo juz mu glupio, z tym ze ona ma taki charakter ze jak sie raz zgodzi to potem dzwoni i dzwoni non stop, odmowi kilka razy i znowu troche spokoju, i na poczatku malzenstwa wlasnie tak rodzicom pomagal skosic - on, na zakupy z rodzicami - on, do lekarza - on, drzewo - on i wszystko tak, a rodzenstwa ma dwoch braci i 3 siostry, a kazdy mial gdzieś, ale to juz tez zrozumiał, ze kazdy musi pomagac a nie on za kazdym razem. Co do ochoty na slodycze to ja mialam wczoraj zjadlam pol duzej czekolady a dzis umieram, mam takie zaparcia, zle sie czuje, i szlag trafil moja liste zadan na dzis, pol dnia probuje cos zrobic tzn na kibelku ale nie idzie w efekcie maz zrobil zapiekance cała prawie, ja tylko sosik bo on nie wie jak, hihihi i jak przyjechal to mowi "odkurze chyba" a ja mowie "no jak chcesz" i kurze powycieral i poodkurzal a ja tylko pranie zebralam i wstawilam nastepne i tyle na dziś :D reszta planow przesuwa się na jutro hihi :) Widzę, że wszystkie macie lepsze i gorsze doswiadczenia z rodziną męża/partnera - a generalnie to chyba wychodzi na to ze trzeba podchodzic z dystansem . a jesli chodzi o dzieci, to siostry mojej corka ma 8 lat, i urodzila sie 31 marca, generalnie nie moze sie doczekac chodzi i powtarza ze to bedzie jej dzidzi, tez zawsze sie wita z brzuszkiem pyta jak tam dzidzia i co mam dla niej nowego hihi i miski swoje chce przynosic co wizyte, tylko boi sie ze dzidzia jej urodzinki zabierze ze sie urodzi 31 i nikt o niej nie bedzie pamietal hehehe dzieciaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesliwamama20
hej dziewczyny! Miałyscie w czasie ciąży leczenie kanałowe? Jak to u Waa bylo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
Nie miałam leczenia kanałowego. Ale mam pytanie, czy wy też macie wrażenie że w okolicach pochwy wszystko jest takie spuchniete?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesliwamama20
nie mam takiego uczucia, ale też mam pytanie. Macie takie jakby "kłucie" w pochwie i to trwa dosłownie sekundę? Co to może być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
O czasem mam takie kłucie w pochwie ! ale nie wiem co to może być... Słyszałam wcześniej że to szyjka się przygotowuje ale nie wiem czy to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesliwamama20
Dodam , ze jestem w 29 tygodniu ciąży... Czy to możliwe, ze juz szyjka się przygotowuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
Nie mam pojęcia... mnie czasem tak coś tam zakłuje ale to od 32/33 tyg, mam już miękką i rozwarcie na 1cm, ale nie wiem czy u Ciebie to normalne, może dzieciaczek tam gdzieś kopie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
na pół cm*** zauwazylam ze zle napisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba90
Ja laktatora nie mam ale mam zamiar kupic elektryczny tylko nie wiem jaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
A ja narazie nie kupuje laktatora, naprawde myślicie, że będzie potrzebny? Bo do najtańszych nie należy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesliwamama20
Z tym kopaniem to tez jest różnie, albo kopie albo nie... Czasem po dwa- trzy dni nic nie czuje, wiec ide do lekarza, bo najnormalniej mnie to niepokoi, ale jest wszystko w porządku . Do lekarza chodzę na NFZ, ale o tyle dobrze, ze kiedy mnie coś niepokoi właśnie , a lekarz w tym dniu - godzinie nie przyjmuje to i tak przyjdzie do gabinetu tak dla mojego świętego spokoju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba90
Co do uczucia opuchniecia w tych miejscach to ja mam ale to nie jest tylko uczucie tylko stan faktyczny u mnie .Mozna robic leczenie kanalowe w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
No u mnie też stan faktyczny raczej, ale myslisz ze to normalne? Dzisiaj bo wysilku na kibelku ze tak powien, ktory nie przyniosl zadnych skutkow czulam jak spuchla mi pochwa jeszcze bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×