Zdradziłem swoją dziewczynę

po pięciu latach bycia razem. Ona, kiedy się o tym dowiedziała, powiedziała tylko: "Obyś się nigdy nie dowiedział, że ta, którą kochasz Ciebie nie kocha" i nie odzywa się do mnie. Co mam robić ?

narysuj jej laurke

A dlaczego zdradziłeś? Był jakiś konkretny powód, czy ot, tak - dla sportu, urozmaicenia?

Masz rację, jesteś NIKIM, skoro zdradziłeś. Dla zdrady nie ma wytłumaczenia. Wszystko, jeśli się psuje można naprawić, ale trzeba wykazać się chęcią rozmowy, a nie tylko pragnieniem zaspokojenia siebie.

Byłem trzeźwy jak świnia, masz rację ore, jestem nikim. Jaki był powód ? Ciepło, pojechałem do kumpla, a tam była jakaś laska i chciała żebym jej w czymś pomóc w jej domu. No to pojechałem..i stało się. Żałuję, ale tego nie cofnę. Dzwoniłem kilkanaście razy do mojej dziewczyny, ale nie odbiera. Co robić ? Kocham ją

Współczuję twojej dziewczynie. jestes łajdakiem skoro po pięciu latach zrobiłeś jej coś takiego...

Nie rozumiem - jak to stało się? Samo się stało? Gdybyś naprawdę kochał swoją dziewczynę - nie zdradziłbyś NIGDY. Głupie tłumaczenie, głupie zachowanie. Ona ma rację, też bym się nie odzywała, a nwet więcej - zostawiłabym Cię skutecznie.

aha stało sie... czyli co rozłożyła nogi przed Tobą czy sie uśmiechnęła a Ty już nie mogłeś sie oprzeć? żałosny jesteś, a prawda jest taka, ze jak już do niej jechałeś wiedziałeś że bedziesz ją bzykał, kobieta która ma ochote na faceta zazwyczaj wysyła sygnały a Ty dobrze wiedziałeś do czego dojdzie wiec pojechałeś jej "pomóc". I nie mów ze kochasz swoją dziewczyne bo nie wiesz co znaczy to słowo! Mam nadzieje ze Ci nie wybaczy

Ja rozumiem , jak to się stało, ale teraz dociera do mnie jakie mojej dziewczynie zrobiłem świństwo. Może kupić jakieś kwiaty i iść do niej ?

ale nie bardzo rozumiem wypowiedź tej dziewczyny. co to niby znaczy ta którą kochasz ciebie nie kocha?

No i co jej powiesz? "Kochanie przyniosłem Ci kwiatki, które załatwią sprawę mojej zdrady. Nie gniewaj się, to się nie powtórzy". Ile Ty masz lat człowieku? Zastanów się! Myślę, że Twoja (lub już nie) dziewczyna ma twardy charakter i nie zechce na Ciebie nawet spojrzeć.

że co? ty jakimis smiesznymi kwiatkami chcesz zalatwic sprawe? ZDRADZIŁEŚ JA czlowieku to najgorsze co mogłeś jej zrobic. i nie mow ze kochasz.ja tez mam nadzieje że ona ci tego nigdy nie wybaczy. idź teraz pożalić się do tej laski która tak chętnie rozłożyła przed toba nogi

to chyba prowo, facet nie może być aż takim palantem!

Obawiam się że jednak tacy idioci się naprawdę zdarzają...

No, niestety, może...

Ech, nic nie rozumiecie, ona miała na myśli, że jeśli kiedyś kogoś spotkam, to może być tak, że ja ją będę kochał, a ona za kilka lat powie mi, że mnie nie kocha. Ja dokładnie rozumiem jej słowa bo właśnie ona sobie tak tłumaczy tą zdradę, że jej nie kocham, dowiedziała się o zdradzie, a dla niej zdrada to brak miłości. Rozumiem, ale nie zawsze tak jest - czasem szklanka jest pełna do połowy...

Jezeli dziewczyna siebie szanuje to juz nigdy do Ciebie nie wroci, zdrada to najgorsze co moze byc. Postaw sie w jej sytuacji. PO 5 LATACH !!! skandal tu to juz nawet kwiaty nie pomoga.

Ależ my dokładnie rozumiemy, co Twoja dziewczyna miała na myśli. W jej wypowiedzi zawarte było wszystko, co chciała Ci powiedzieć i dosłownie i w podtekście, tylko myślę, że to Ty nie do końca ją rozumiesz. I tu masz problem.

ma racje, zdrada to zdrada, a ten tekst ze kupisz kwiatki i do niej pojdziesz chyba nie zdajesz sobie sprawy z powagi sytuacji... zdrada to po prostu brak milosci, nóż w serce, wielkie swinstwo, nie wybaczylabym.

Doradźcie, co mam zrobić,ciągle o niej myślę. Nie odbiera telefonu...

Autorze z*****es - nie masz wytlumaczenia na swoje zachowanie,

Człowieku ogarnij sie co ty piszesz.nawet nie probuj sie tlumaczyc ani jej przepraszac. zdradziles ja skrzywdziłeś najbardziej jak mogłeś wieć miej choć trochę honoru i daj dziewczynie święty spokój niech ułoży sobie życie z kimś kto na nią zasługuje i naprawdę ja pokocha. nie to co ty. mówisz że kochasz a jak jest okazja to myk, wskakujesz innej do łóżka

Myślenie widać nie jest Twoją mocną stroną! Trzeba było myśleć o niej, jak pukałeś obcą, dopiero co spotkaną, laskę. Teraz jest za późno...

"Ja rozumiem , jak to się stało, ale teraz dociera do mnie jakie mojej dziewczynie zrobiłem świństwo." X Ona z kolei wie że to się stało i teraz dotarło do niej że nie warto z Tobą być. Tak ciężko to zrozumieć? Czy może ci to rozrysować ?

na bank prowo!

"Doradźcie, co mam zrobić,ciągle o niej myślę. Nie odbiera telefonu..." X Moja rada jest taka: Jak nie uważałeś co robisz, to rób co uważasz

Kosz kwiatów i na kolana na jej wycieraczce, wypisuj smsy, wal ręką w drzwi i mów ze nie odejdziesz dopóki nie porozmawia z Tobą. Nie masz jej nic do powiedzienia- nic na swoje usprawiedliwienie- jesteś debilem- wiec się do tego przyznaj, i błagaj by chciała zmarnowac na Ciebie jeszcze troche czasu.

Teraz o niej myślisz, szkoda ci jej a czemu nie myślałes o niej kiedy ją zdradzałeś co??tylko korzystałeś z okazji. bardzo dobrze że nie odbiera, daj jej spokój. Nie facet z ciebie tylko zwykly s*****syn

Co wy pieprzycie z tym prowo. Mam dość siebie. nie mam pojęcia jak ja przeprosić bo to była tylko chwila jakiegoś oszołomienia, nie umiem tego wytłumaczyć, zresztą to ona prowokowała swoim zachowaniem. Tak wiem, że ktoś pomyśli świnia zwala na nią, ale taka jest prawda, że nawet nie wiem jak ma na imię ta laska z którą zdradziłem moją dziewczynę. Po wszystkim szybko się ulotniłem i poszedłem walnąć setę. Żałosne wiem.

Jak by mnie moj ukochany zdradzil to nie wiem co bym zrobila... nawet nie chce o tym myslec. Bardzo wspolczuje Twojej dziewczynie. A ty jestes zerem. Pukac obca laskie ledwo co poznana? jeszcze na trzezwo i majc swiadomosc ze Twoja dziewczyna czeka... masakra dla mnie jestes totalnym dnem. Moja rada - nie zawracaj jej d**y.