1600 pln dla 3 osobowej rodziny nie starcza mi

Masakra jakaś, żyjemy z 1 wypłaty po opłaceniu rachunków zostaje nam 1 600 pln.Całość wydajemy na jedzenie, środki czystości,ubrania,paliwo do auta. Albo jestem wielce niegospodarna albo to naprawdę za mało dla rodziny 2+1 (dziecko ma 2 latka). Wymiękam już, nie mam pojęcia na czym oszczędzać.:( Tak naprawę to sobie i mężowi rzadko kiedy coś kupimy - ciuchy,buty. Nawet teraz wstyd się przyznać, ale nie stać mnie na nowe buty, moje 3 letnie balerinki ( 2 pary) mają już dziury po bokach :( koszmar, niby nie sa bardzo widoczne, ale sama świadomość mnie dobija....Wszystkie pieniądze idą na jedzenie, pieluchy ( na szczęście już prawie koniec),mleko mm , nie zostaje nam na przyjemności. Nawet ostatnio rozmawialiśmy,że chyba musimy zrezygnować z picia kawy - bo kawa + mleko do niego to oszczędność ok 50zł, ale to już wegetacja a nie życie :( Jak to jesy u Was? Ile wydajecie i jak często kupujecie coś sobie? Chętnie dowiem się jak staracie się oszczędzać i na czym konkretnie?

podnoszę

nie wiem jak udaje wam się przeżyć za taka kwotę:(

Tak, tak tylko zanim zdecydowaliśmy się na dziecko wszystko kalkulowaliśmy i miało starczyć. Niestety z wielu przyczyn nie mogłam po macierzyńskim wrócić do pracy i ten sposób zostaliśmy o 1 wypłacie. Niby jeszcze rok musimy przeczekać ten ciężki okres, ale ja już psychicznie nie daję rady...

najbardziej dobija mnie fakt, że ciuchy dla dziecka,zabawki w dużej mierze dostaliśmy od mojej siostry.Nawet nie chce sobie wyobrażać jakby nasze życie wyglądało gdybyśmy musieli kupić wszystko od podstaw. W tej chwili dziecku dokupujemy tylko najważniejsze rzeczy. Nigdy nikogo nie musieliśmy prosić o pomoc ani pożyczać pieniędzy, ale ostatnio jest coraz gorzej...a nasze państwo uważa,że jesteśmy krezusami i nawet rodzinnego nie dostaniemy.

1600zł zostaje wam po oplatach na wasza 3?

na domiar złego ostatnio pobolewają mnie zęby:( a skąd tu wziąć na dentystę? Najgorsze jest to kalkulowanie co jest ważniejsze, bardziej potrzebne i z czego trzeba zrezygnować na rzecz nieplanowanych wydatków.

tak, 1600zł zostaje na życie po odliczeniu opłat za mieszkanie.

mehehe prowo, a wy sie dajecie :D

niewierze ze wam nie starcza. to co wy jecie? na dziecko ile wam idzie?

sorry, ale nie jestes w stanie przezyc za 400zl tygodniowo?:O

no właśnie nie...

Fota dzieci z karteczką albo w podskokach

Zostaje Ci 1600 zl na zycie i Ci nie starcza? To ja nie wiem co Ty robisz z tymi pieniedzmi. Od 1600 zl, nawet jesli odejmiemy 600 (na wszelkie ubrania, srodki czystosci itd) to zostaje 1000 zl na jedzenie, to wychodzi 250 zl tygodniowo. Powiedz mi co Ty kupujesz skoro nie starcza Ci na zycie

ile wydajesz na dziecko? mleko , pileuchy.ubrania? w 300zł powinnas sie zmiescic.

Przytocz mi przykladowe zakupy, wraz z cenami. Postaram sie pomoc zmniejszyc koszty

No nie wiem ja w ogole kawy nie pijam :-D nie lubie..to zadna wegetacja...na jedzenie wydaje jednego dnia 0 zl innego 5 zl innego najem sie za 20 a jaeszcze innego mam ochote zaszalec i jem za 30-40 nie sa to bajonskie sumy, niekotrzy jedza w restauracjach obiady za 100 albo 300 zl

i może brzmi to jak prowokacja, ale nią nie jest. Nie kupuję najdroższych produktów, nie palę, nie piję. Nie wiem gdzie te pieniądze uciekają. Dlatego założyłam ten temat,żeby dowiedzieć się jak to jest u innych. Większe zakupy robimy raz na 1-1,5 tyg wydaję wtedy 250-300zł. Do tego dochodzą zakupy w spożywczaku jak coś braknie i chleb.Auto tankujemy za 100 -150zł /msc. Do tego trzeba doliczyć też bilety autobusowe dla męża- w jedną stronę chodzi pieszo, ale w drugą juz mpk/mzk.

kpiny sobie urzadzasz, sory za brak polskich znakow, ale pisze 1 palcem, bo sobie polakierowalam paznokcie. jak bym z tego 500 zl odlozyla, ale widocznie jestes rozrzutna, to ci nie starcza. 1600 zl na jedzenie to na miesiac spokojnie dla 3 osobowej rodziny wystarczy. co kupujesz do jedzenia takiego/

uprzedzam zanim ktos naskoczy, auto jest do mojej dyspozycji. Jezdze nim na zakupy do marketu, z dzieckiem nad wode etc. Z pieniedzy na zycie trzeba odliczc na samochod, ostatnio ciagle cos trzeba naprawiac. Po wyplacie musimy zplacic za wymiane klocków hamulcowych - przy dobrych wiatrach- albo nawet i tarcze, nie wiadomo co konkretnie sie zepsulo- dowiem sie u mechanika. \z mezem juz postanowilismy,ze 1-2 sprzedajemy samochod bo nas nie stac.

Przykładowo ostatnie zakupy z supermarketu mam paragon: - pietruszka 3,99 - szczypiorek 3,99 - 3 papryki 2,99zl - 2 kilo bananow (okolo 8bananow) - 9,24zl.- szampon 400ml -11,99zl podpaski - 7,99zl herbata 2opakowania - 11,20zl - pieczywo 2,90zl - jajka - 6,50zl - margaryna 5,89zl - zgrzewka wody gazowanej - 9,99zl - proszek do prania -37,99 pomiodry 4,73zl ser zolty 5,50zl - serek wiejski 4 sztuki 7,90zl

Heh ale tak swoja droga, tez mam 3 osobowa rodzine ( ja, maz i kilku miesieczne dziecko) i na wszelkie rzeczy typu jedzenie, chemia wydaje okolo 700-800 zl miesiecznie a nie zaciskamy pasa. Na ubrania wydajemy sporo, a szczegolnie moj maz, ktory lubi maarkowe ubrania, wiec na ten temat sie nie wypowiadam.

Ażeby zaoszczędzić na gazie poszliśmy na obiadu dpi mlecznego baru zajęliśmy się do syta za 23zl (3osoby) oprocz tego czasem chodzimy na kebab albo sushi

A moge zapytac w jakim sklepie Ty kupujesz, ze tak przeplacasz?

no wlasnie nie wiem gdzie pieniadze sie rozplywaja. Nie kupuje drogich rzeczy, wrecz szukam po tanszych odpowiednikach. Kupuje mieso na zapas i wkladam do zamrazalki, mrozonki podobnie. Wedlina ser wszystko na stoiskach w markecie - ostatnio tesco.Z doskoku zakupy w biedronce. 1 opak mm kosztuje 21zl a starcza na tydzien okolo, do tego pampersy huggiesy lub dady- dziecko sika juz duzodo nocnika, ale i tak tzreba miec zapas na noc, dluzsze wypady. Zreszta chce podliczyc moment kiedy wydawalismy na te rzeczy najwiecej. Do tego co 2 msc 100zł na lekarza- choroba przewlekla.Maz w te upaly wydaje pieniadze na piwo :/ nie czepiam sie chodz nie jestem super zadowolona.1x na pol roku 100-150zł na kosmetyki. Dziecku od czasu do czasu jakas ukladanke,ksiazke. na spacerze zawsze jest glodne zabieramy ze soba jakies owoce,herbatiki,soczek,wode. Duzo wiecej pieniedzy idzie na wode do picia.w domu zawsze musi byc zapas. Niepamietam dokladnie wszystkiego :( do tego dochodza zawsze jakies nieplanowane kosztyTypu urodziny,imieniny bla bla bla

gdzie ty kupujesz szczypior za 4 zl? masakra....

Prosze nie zwracac uwagi na podszywa,ktory urzadza sobie kpiny. Zakupy robimy w real,tesco, do tego lidl i biedronka. Duzo wydaje na mieso, maz musi miec na obiad mieso, bo inaczej to nie obiad.Gotuje tylko jedno danie!

to faktycznie mało na 3 osoby. Musi wam wystarczac na styk. Będzie gorzej jak podrośnie bo większe wymagania.

A nie ma mozliwosci zebys Ty poszla do pracy? Chociaz na kilka godzin, albo cos dorywczego w domu?

dlaczego nie dasz dziecka do żłobka i nie pójdziesz do pracy?? 1600 zł to jest nic