Dziwny stan chęć ślubu

Hmm...a widzisz mariOnetka, to moze tez jednak nie będę wymyślac, a profesjonalna makijażystka chyba tez potrafi przykleić sztuczne rzęsy, chociażby w kępkach.

Jej nie straszcie:P gdyby u mnie bylo to co u marionetki to ja juz wogole bym bez rzes zostala szczegolnie na lewym oku:/

Yellow no wlasnie, a moje dość delikatne rzęsy dostałyby w kosc Wolę w takim razie nie ryzykowac

Piszę Wam jak to wyglądało u mnie, ale nie chce przez to powiedzieć, że u Was musi być tak samo :) Poza tym ciężko jest się też do siebie przyzwyczaić jak ma się piękne wachlarze a później krótkie pypcie :O Uważam też, że efekt jest najlepszy do 1,5-2 tygodni później te doczepione wypadają wraz z naturalnymi i też szczególnie fajnie to nie wygląda. Lolla Dobra makijażystka potrafi zdziałać cuda! Doklei kępki lub rzęsy na taśmie (zdecydowanie ja takie preferuję) i oko wygląda już zupełnie inaczej! Nie ma obaw, że się odkleją bo używa się do tego celu specjalnego kleju, który jest odporny na małe wzruszenia. Same musicie zdecydować co będzie najlepsze :)

Pomysle powaznie:) ja chcialabym przed slubem zrobic sobie jakies oczyszczanie twarzy ale boje sie jak cholera. Moja kuzynka robila w dobrym salonie jakies 2 lata temu i do dzisiaj leczy twarz! Skora schodzila jej platami,kilka miesiecy z domu nie wychodzila.

Takie rzęsy to świetny pomysł, wygląda bardzo fajnie i malować się nie trzeba, więc oszczędza się czas : ) Nigdy takich nie miałam, więc nie mam opinii na temat ich trwałości, myślę, że warto poczytać opinie, zanim się człowiek zdecyduje : ) O matko, to na czym polega takie oczyszczanie twarzy, że może dać taki efekt? O.O

uooo... to ja wolę moje sposoby, dobry peeling, dobry tonik i krem. Rzadko myję twarz wodą, ostatnio kupiłam tonik Mixa przeciw przesuszaniu i jest fajny, do skory wrażliwej, a i niedrogi był :) Ja zmykam, kompa nadal nie mam sprawnego, tak więc przez weekend mnie nie będzie..., a z komorki pisac nie lubię brrr buziaki i przyjemnego weekendu dziewczyny papa

Wiesz co to zalezy jakim sposobem jest oczyszczana twarz. Kuzynka miala jakimis kosmetykami,jakims peelingiem i czyms tam jeszcze. To po prostu ja uczulilo (chyba). Wygladala strasznie. Chciala nawet podac ten salon za oszpecenie jej,ale jakos dogadala sie z wlascicielem,wyplacil jej odszkodowanie. Ma nawet jakies zabiegi laserem. Do dzisiaj wyglada zle.

Ja właśnie byłam odwiedzić coworking place ;) Szukamy czegoś bo w zeszłym roku wynajmowaliśmy małe pomieszczenie ale drogo to wychodziło. Jeszcze pomyślę ale kurczę oszczędność kasy spora, fajne miejsce, nie trzeba się o nic martwić... A wracając do domu zahaczyłam o drogerię bo -uwaga, uwaga- zleceniodawca nie wywiązał się z umowy i na moim koncie znalazł się okrągły tysiaczek bez żadnej pracy :) Kupiłam trochę rzeczy sobie, trochę Lubemu, jakieś fajne kremy dla mamy i balsam po goleniu dla tatusia. A co! Czasem pieniądze z nieba spadają. A rzęsy na pasku (polecam takie z ludzkich włosów ARDELL, brzmi obrzydliwie ale warto) profesjonalnie przyklejone wyglądają przepięknie! :) No i nie ma potem zbędnych konsekwencji. Co do tego oczyszczania twarzy to na pewno przed ważnym wydarzeniem nie zdecydowałabym się na "pierwszy raz". Lepiej pójść dużo wcześniej i ewentualnie mieć czas zaleczyć jakieś podrażnienia, jakieś reakcje alergiczne i po prostu zobaczyć jak nasza skóra wygląda po takich zabiegach ;)

Zagubiona super!:D Ja musze sie rozejrzec za jakas ciepla kurtka zimowa. Buty kupilam rok temu pod koniec sezonu,ogolnie kosztowaly 189,99 a ja je kupilam za 99,99:D

No to rzeczywiście spora obniżka... tym bardziej, że prawdopodobnie w tym roku będą sprzedawane w cenie regularnej znowu ;) Ja muszę sobie jakieś kozaki kupić. Ale szczerze to nie lubię zakupów więc nie wiem kiedy znowu się wybiorę do jakiegoś centrum handlowego :D

Najlepsze kurtki zimowe są w sklepach sportowych - wygodne, nieprzemakalne, ciepłe, też sobie muszę jakąś nową sprawić ^^ A z butów zimowych polecam Tommy Hilfiger i Caterpillar - nie przemakają i są bardzo wygodne : ) W zeszłym roku kupiłam sobie właśnie TH w GIGANTYCZNEJ promocji i jestem bardzo z nich zadowolona. Lolla - współczuję z komputerem, ja bym dnia nie przeżyła bez niego ;p

A tak btw, widziałam dziś ślubną sesję zdjęciową - pan młody był ubrany na wojskowo, a jego narzeczona trzymała w rękach szablę ; ) Ciekawie wyglądało, chociaż ogromna suknia ślubna i przesadna opalenizna kobiety nieco psuły efekt

pierwsza;)

czołem- kluski z rosołem :) Jestem po "urlopie" :) Dziwnie wracać do starej roboty po takim tygodniu, ech życie. Muszę nadrobić Wasze rozmowy na dobry początek weekendu.

Setunia to ja miałam mieć wielkie wejście :P Ubiegłaś mnie :P Co tam u bobaska? :) Było już pierwsze zdjęcie na USG ?

Juleczko chyba poczatek tygodnia a nie weekendu?:P nie mam zadnego zdjecia na razie:) mysle ze z tego genetycznego beda foty:) nadal nie mam tego jednego cholernego wyniku musze tam zaraz zadzwonic

i co z tym cholernym wynikiem? Ile można czekać? Dziękuję Kochane, że się tak o mnie martwiłyście w zeszłym tygodniu? Proszę, żeby nasze sprawy z gmaila nie były poruszane też na tym forum :) Jak coś dyskutujemy o problemach na gmailu :) dzięki za zrozumienie :)

Czy Malinka to Monika (coś w ten deseń) na gmailu? Dziękuję za odpowiedź i wsparcie :) Podjęłam dobrą decyzję :)

cześć niewiasty :p Jak po weekendzie ;-)? U mnie dziś pięknie, słonecznie i ciepło ^^ I w końcu dostałam @ :p. Już się bałam :]

Juleczka- ja jestem na gmailu Watą :p

Juleczko no nadal musze czekac bylam na wadze i w sumie to bz biore sie za kanapke;D aaaaaaa dZwonilam przed chwila do mnei amtka mojego m i opieprzyla nas za to ze okna otwarte zostawiamy;/

Dzień dobry! Juleczka miło, że już jesteś ;) Setunia strasznie długo Cię w niepewności trzymają, to chyba prawie tydzień ;/ Malinka zazdroszczę pogody... u mnie deszczowo. Kicha bo się dziś na piwo umówiliśmy i miałam nadzieję, że skończymy w plenerze. a tu kicha. Ale ważne, że weekend ładny był ;)

zagubiona dokladnie tydzien

u mnie na razie nie pada

Ale dzisiaj to już muszą być, bez przesady ;) U mnie chwilowo też nie pada, ale chmury wiszą i straszą a w nocy musiało padać bo wszędzie mokro.

taki mam troche zryty humor przez to wsztystko:o i teraz sie opkaze ze to super ze jego mama ma klucze bo mogla okn a pozamykac

Setunia a nie możesz znaleźć jakiegoś uzasadnienia dlaczego te okna otwarte? Że rzuciliście środek na owady a tam na opakowaniu napisane było, że przez X godzin powinny być otwarte okna? :D Nie daj się, bo w życiu tych kluczy nie odda i zawsze będzie "wiedziała lepiej". A jako, że moja teściowa taka sama to z przerażeniem wysłuchałam jej pomysłu, żeby się na emeryturze przeprowadzić do naszego miasta...

Ewentualnie żeby nie było, że ryzykujesz zdrowiem dziecka i chamikalia do domu wnosisz... Może powiedz, że zapaliliście świeczki zapachowe ale ze względu na ciążę strasznie Cię od tego zapachu mdli, i musi się dobrze wywietrzyć bo masz bardzo wyczulony węch.

zagubiona tylkmo ze ja tam pare dni nei bhgyla i okna byly otwarte mam nadzieje ze odda klucze bez zadnego ale okna bede juz zamykala jak cos:o poza tym bedzie teraz coraz zimniej to nei bedziemy sie tak wietrzyc a ona nie wie jeszcze o ciazy chyba ze wygadala jej sie ta druga przyszla synowa co jej lize d non stop