Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zagubiona5647

Dziwny stan chęć ślubu

Polecane posty

Ej pierwszy raz jestem zła o taką pierdołę. Przed sekundą zadzwonił - musiał gadać z kimś tam, kimś tam. Nieważne, że mógł przeprosić go na chwilę (inny student, koleś w jego wieku więc serio żaden problem) i wysłać durnego smsa. A zamiast do mnie zadzwonić jak skończył... napisał najpierw maila w sprawie projektu(!). Szczerze to z jednej strony jestem z niego dumna, że się dostał ale z drugiej przez tego maila, którego dostałam jako DW czuję się jakoś smutno. Zawsze pierwsze co po takich ważnych spotkaniach dzwoniliśmy do siebie bo wiadomo, że druga strona się denerwuje jak poszło. Zawsze jak byliśmy umówieni na jakąś godzinę to pisaliśmy smsy jeśli coś się przedłużało. A teraz pierwszy poszedł mail w sprawie pracy... który mógł spokojnie poczekać do jutra nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
why ?:O:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PIERWSZA :P Zagubiona no to troszkę nieładnie..:/ Ech Ci mężczyźni potrafią zaskakiwać...Mój też wczoraj stwierdził, że praca najważniejsza- i nawet gdybyśmy mieli się nie widzieć kolejny tydzień ( może nie przyjechać z różnych powodów, o których nie chcę tutaj pisać), to ja i tak MUSZĘ iść zrobić ten reportaż z targów. SAMA! Nawet kosztem braku spotkania. Normalnie mnie zatkało. focha rzuciłam i już. Jak się zobaczymy bez kwiatów się nie obejdzie! A Ty Zagubiona? Dalej zła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, no ;) Byłam zła, ale wytłumaczyłam Lubemu co i jak, jak się poczułam. Przeprosił szczerze. Po prostu - nowa sytuacja, duży stres, narzucony obowiązek i nie pomyślał, żeby dać znać. No nie będę się o głupotę boczyć ale tak się niemiło poczułam. Jestem po zarwaniu nocki, zaraz idę spać bo średnio kontaktuję. Juleczka może da radę przyjechać Twój Luby ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zagubiona- DOBRANOC :) Ja też się zbyt długo gniewać nie potrafię :P Myślę, że dojedzie :) Słonko takie piękne....zachęca do podróży :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dzieje sie u was u mnei tez odebralismy wczoraj wyniki szczegóły na naszym mejlu;) [powiedzielismy wczoraj moim rodzicom i nei ucieszyli sie tak jak jego rodzice normalnie to przyjeli, moja mama do mnie , jak tylko z nia bylam, ze teraz musimy isc teraz na nauki przedmalzenskie....... moj tata nic o slubie mysle ze albo wlansie na ich reakcje ma wplyw ze slubu nei mamy albo to ze juz maja jedna wnuczke i na codzien nia sie zajmuja i juz wiedzia jak to jest itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnigosć
zagubiona, dobrze, ze juz Ci przeszło :) Bo tak szczerze to troszkę Cie nie rozumiem...Przecież to był mega ważny dzień w jego życiu, wiedziałąs, ze sie dostał (bo pisałaś wcześniej) wiec o co foch? Jak mój mąż ma ważne spotkania to, tak jak pisałam, jak sie marwtie wysylam czy ok i po temacie. Zreszta powiem Wam, ze sama tez tak mam jak np. mamy telekonferencje od ktorej np. zależy nasz budzet to zapominam zadzwonic do mężą :) Dopiero sms od niego mnie otrzeźwia:) Setunia- mysle, ze nie chodzi o slub ale o to, ze juz maja wnuczke:) A moje dziecko nie chce chodzić do przedszkola :( Bunt na całej lini. Znaczy nie ma histerii, ale widac, ze jak go zaprowadzam jest smutny, a jak maz go odbiera biegnie jak na skrzydłach... Mam nadzieje, ze mu przejdzie. Mój maly przedszkolak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatni moze jeszcze sie przyzwyczai do przedszkola, może więcej czasu potrzebuje;) krzywdy mu nie robicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie do końca wiedziałam czy się dostał ;) Wiedziałam, że rekrutacyjna rozmowa poszła dobrze, potem miało być spotkanie (max godzina według informacji) wprowadzające go w badania :) Dopiero po tym wszystkim, wieczorem dostał maila, że jest przyjęty. W sumie zła byłam o to, że zamiast wysłać smsa, że coś jeszcze ma do załatwienia i będzie później (bo wyszło dużo dłużej i ja to rozumiem ale mógł wysłać smsa) to nie dał znaku życia. A, że ZAWSZE piszemy sobie tego typu smsy martwiłam się, że coś się stało. Jednocześnie jako, że było tam mnóstwo profesorów itp to nie chciałam żeby pod stołem smsy pisał albo żeby mu telefon się rozdzwonił gdyby zapomniał dźwięk wyłączyć ;) A już zamiast po tym wszystkim do mnie wysłać smsa, że już po wszystkim albo zadzwonić... to wysłał maila do klienta o projekt - mail mógł czekać spokojnie do dzisiejszego dnia. A ja się dowiedziałam, że jest po wszystkim bo klient dodał mnie jako DW. Po prostu trochę przykro mi się zrobiło, że nie dał znać jak mu poszło tylko najpierw pisał do tego klienta. No ale nieważne - sama wiem, że to głupie więc szybciutko dałam się przeprosić ;) A wieczorem zrobiłam wyczesaną kolację i uczciliśmy to wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wszystkim ;-) Jaka senna jestem, oczy mi się zamykają. Dopiero przeczytałam co napisałyście ;-). Zagubiona-Fajnie, że już wszystko się wyjaśniło i się nie fochasz ^^.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Malinka! Ja powinnam spać po zarwanej nocy... Ale niestety jakoś zasnąć nie mogę :D W sumie nie wiem dlaczego w ogóle się wkurzyłam, dziś mi wstyd :) No ale czasem się ludzie denerwują o głupoty, zwłaszcza, że ostatnio ciągle nerwówka. Eh usprawiedliwiam się :P Setunia na pewno jak zobaczą wnuka to niezależnie od jego liczby porządkowej będą się cieszyć ;) może taki szok trochę :) Ostatni - wielu przedszkolaków się buntuje. Pewnie za jakiś czas przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki a ja znów byłam na konferencji...ale przynajmniej się nie nudzę...:P Laski czy jest coś takiego jak naklejki na paznokcie? :P Bo troszkę zgłupiałam :) Setunia- no widzisz? Jest i będzie dobrze :) Ostatni- przeżywacie więc pierwsze bunty Synusia :D Ciekawe co będzie jak zacznie dojrzewać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nei ejst tak ze w ogole sie nei cieszyli i po nich to splynelo bo mam wrazenie ze kazdy to tak odebral;) no nic ale mam dzis ludzi az mam juz nerwy na nich;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Setunia- wiadomo, że się cieszą, ale nie tak jak na 1 wnuka :P Na pewno są dumni a dla petentów bądź proszę cierpliwa :) bidoki są i przychodzą do Was z problemami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co dziewczyny... ostatnio zastanawiam się czy dobrze zrobiłam biorąc moją koleżankę na świadkową... Coraz częściej mnie denerwuje, zachowuje się tak żebym zostawała w jej cieniu. Wiadomo- ważne jest żeby świadkowa była przebojowa osobą, ale nie chcę żeby zrobiła z siebie gwiazdy wieczoru. W końcu to będzie mój dzień..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juleczko ale czasami naprawde ma sie jzu dosc tlumaczenia i pokazywania palcem gdzie maja podpisac chociaz wypelniaja to samo co roku! powinni przylazic z wypelnianymi wnioskami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnigosć
zagubiona- przeciez tylko ludźmi jestesmy, prawda? :) Jak sie zdenerwowałaś to trudno, zebys udawała, ze wszystko jest ok. Ja też czasem wybuchnę, a potem sie zastanawiam czy mój wybuch był proporcjonalny do przewinienia:) Jednakowoż bardzo lubie byc przepraszana, więc rzadko się wycofuję- hehehe. Lubie od meża dostawać przeprosinowe kwiatki. Malinka- nie przesadzaj, serio piszę. Jeszcze docenisz na śłubie, ze masz taką fajna swiadkową a nie jakąś nieśmiałą myszkę:) Moja swiadkowa - mega laska, na dodatek singielka, niesamowicie rozkreciła imprezę. No nie było faceta, którego nie wyciagnęłaby na parkiet:) Setunia- hehe, zrzuc wszystko na karb ciaży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnigosć- to nie chodzi o to, że jest jakąś super laską, bo nie jest ;]. Tylko o to, że jest głośna, wszędzie jej pełno. Aż czasem mam ochotę jej powiedzieć żeby się zamknęła chociaż na chwilę. Do tego w kółko powtarza to samo. Chyba chce się dowartościować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatni gość ja też lubię być przepraszana ale dziś sama przeprosiłam za wczoraj. Bo bez sensu trochę się obruszyłam, no ale - jak mówisz - każdemu się zdarza :) Ale za to nakupiliśmy sobie prezentów nawzajem. Mamy 4 nowe książki na półce :P Malinka kurczę trudno coś doradzić jak jej nie znamy, może spróbuj delikatnie podpytać jakąś zaufaną wspólną znajomą? :) Setunia no z ludźmi praca bywa ciężka... ale jakoś wytrzymasz, w końcu już piątek! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zagubiona- aj ciężka to będzie sprawa :/. Ona lubi robić wokół siebie szum i zamieszanie. Zawsze musi być w centrum. Oby mi tylko imprezy nie psuła ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od dziewczyny....a mnie naszło-chyba pod wpływem Zagubionej, żeby też mieć zwierzaczka w domu :) Mam ochotę mieć świneczkę morską-tak jak dawniej w podstawówce, ale mój tato zapewne zareaguje negatywnie. I nie pomoże gadanie, że będę się nią opiekować, zmieniać jej trocinki itp. ehhhh, rozmarzyłam się, że jakbym mieszkała sama to bym i świneczkę miała :) Malinka- dziwne trochę z ta świadkową...Ona jednak nie jest tu gwiazdą...tylko Ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juleczka pogadaj z tatą, przecież małą dziewczynką nie jesteś :) Bez przesady, świnki morskie raczej jakiegoś wielkiego hałasu nie robią. Jeśli po pracy poświęcisz jej wystarczająco dużo uwagi to przecież będzie w miarę grzecznie na Ciebie czekać :) Malinka masz jeszcze trochę czasu, jeśli będziesz się z taką świadkową źle czuć to lepiej zmienić... Ale zastanów się jeszcze, na spokojnie ;) Może teraz po prostu masz jej chwilowo dość, czasem przecież tak bywa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnigosć
malinka- no ale ja nie rozumiem...to nagle sie taka stała czy o co chodzi?? Oj dziewczyny, generalnie przestańcie mówić, ze jakaś tam swiadkowa moze byc gwiazdą wieczoru- no błagam Was! Wiadomo, ze to dzień młodych i nikt tu nie będzie uważał nikogo innego za gwiazdę wieczoru. Kropka :) Juleczka- ja miałam kiedys chomika. Fajna sprawa:) I wcale nie trzeba na spacery chodzic itp. Pogadaj z tata. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, ja tez miałam w dzieciństwie 2 świnki, ale rodzicom kojarzy się ze śmierdzącymi trocinami i smrodkiem.. Stąd ich obawy- zwłaszcza taty. Myślę, że dobrym pomysłem byłby prezent i fakt, że jestem jakby "zmuszona" do opieki nad nią... sama nie wiem- przemyślę to jeszcze :) Malinka ze świadkową na pewno się ułoży....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć lasencje :) Ale długo was szukałam, gdzieś się topik schował ;) Wczoraj nie załatwiliśmy z sala, dzisiaj dorwałam goscia i mamy jechać 16-17, umowa i zadatek. Dopiero wtedy poczuję, że ruszamy do przodu, że jest termin, że trzeba działać :) U mnie dzisiaj świeci słoneczko :) Aaaaa Zagubiona, słodki kociak, a ja mam koło domu 2 ciut większe i 4 maluchy :Dwszystkie do nas przyszły od obcych, ale niestety, selekcja naturalna w postaci samochodów zrobi swoje , smutne to ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolla a nie myślałaś o zgłoszeniu tego do jakiejś fundacji? Wysterylizują koty duże żeby się nie mnożyły niepotrzebnie, młode mają szansę trafić do domu tymczasowego i potem do adopcji. Zresztą duże jeśli nie są całkiem zdziczałe też mają szansę na znalezienie ludzi, którzy się nimi zaopiekują :) Super, że już jesteście umówieni na podpisanie umowy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolla🌼 Fajnie Cię "widzieć" :) W każdym razie ja już powolutku będę się zmywać. Pięknego weekendu- mój Luby już do mnie jedzie. Jak Bozia da to i spotkanie nasze i targi niedzielne dadzą się pogodzić. 😘 do poniedziałku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopiero teraz zaczęłam spędzać z nią tak dużo czasu i dopiero teraz widzę jej wady. Poza tym kiedyś była inna, bardziej spokojna. Pod wpływem swojej przyjaciółki stała się taka "przebojowa" o ile tak to można nazwać, bo jak dla mnie jej zachowanie nie jest fajne. W kółko powtarzanie jaka to ona nie jest piękna, mądra i nie ma od niej lepszej. Słyszę to za każdym razem jak się spotykamy -_-. Może za jakiś czas jej przejdzie. Juleczka- miałam kiedyś świnkę morską i za nic w świecie bym nie chciała. Faktycznie śmierdzą ;D. Trzeba często zmieniać im wiórki ;-). To takie większe chomiki. Chomików też nie lubię, kiedyś jak byłam mała ugryzł mnie w palec i od tej poty trochę się boję ;-). A myślałaś może nad króliczkiem miniaturką albo szynszylą? ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×