Dziwny stan chęć ślubu

Kiedys wlasnie musialy byc fajne wesela,gdzie wlasnie ta cala wies sie zbierala,swiniaka sie zabijalo,bimber pedzilo,ploty przystrojone jakimis wstazeczkami,wszyscy w odswietnych strojach,wianek z zywych kwiatow na glowie panny mlodej ach

Yellow zgadzam się :) Takie prawdziwe wiejskie wesela były super.. :D Malinka- współczucie :P Ale ile kalorii spaliłaś :)

yellow- hahaha, oj to racja- na duzych weselach zawsze jest kolejka do kibelka:) Ale ile sie rzeczy można dowiedziec w oczekiwaniu :) Juleczka- oj to racja, wszystko zależy od ludzi. U mojej przyjaciółki akurat same swojaki były, nikt nie robił problemu np. z faktu, ze jak pierwszy gosć dostał rosół to, zanim dano ostatniemu, temu pierwszemu juz wystygło :0 Zresztą powiem Wam, ze moja przyjaciółka przez cały czas miała takiego rogala na buzi, ze chyba ona wprowadzała ta miłą atmosferę.

po wczorajszym ledwo żyję :], ale już widzę efekty ;)

Zeby nie bylo smug to ja zawsze dodaje do wody octu. A potem je poleruje. Moja mama np. poleruje okna starymi rajstopami mi to nie wychodzi:P

No właśnie przecież Malinka dbasz o to, żeby być fit :) Takie mycie okien dużo daje :) A jak tam eks- wciąż jest upierdliwy? :/

Ostatni oj tak sa sa:P ja jak bylam na weselu rok temu to byla tylko czynna jedna damska toaleta! Masakra! Tak mi sie siku chcialo jeju az moj mnie wzial do meskiej bo bym nie wytrzymala:D

Wyobraziłam sobie MAlinkę jak poleruje okna u optyka starymi rajstopami :):) A ja migusiem myje okna- sciagam wode gumką i po temacie. Wiem, wiem to nie mycie tylko odświeżanie jak mawia mój maż, ale wyznam Wam, ze NIENAWIDZE mycia okien, szczególnie ram- bleeee!

Juleczka- po wczorajszym na prawdę nie mam siły... tak mnie trener wymęczył. bolą mnie ręce i barki Były ciągle pisze jakieś bzdury, ale ja się nie odzywam. Po co ;-)

dziewczyny ja tak samo. nie cierpię myć okien, podłóg i słać łóżka ;D.

Malinka dobrze robisz,ignoruj tego d*pka. :D No to chyba wszystkie mamy niechec do mycia okien:P ja nie lubie tez prasowac,ale uwielbiam myc naczynia:D

odrzucili projekt zaostrzenia ustawy aborcyjnej! No, bo juz sie zaczełam zastanawiac w jakim kraju żyjemy.... Malinka- e, to podłogi lubie myc, ścielić łożka też. Tylko te okna!! Yellow- często chodzę do męskich toalet- szybciej :)

Moj brat juz mnie z rownowagi wyprowadzil. To ja ide do niego z salatka,a ten wyjezdza z garazu tym swoim skuterem czy jak to tam sie nazywa! Wydarlam sie na niego a ten do mnie ''Co tak bulgoczesz?'' jezu cisnienie mi podniosl.

Ostatni- niestety odrzucili, ale nie będziemy dyskutować w tym temacie, bo po co się kłócić? Każdy ma swoje argumenty... A ja nie cierpię myć łazienki i kibelka! Fujj, na szczęście- mój Luby odczuwa to jak misję, więc podział obowiązków już jest :) Malinka- coś czuję, że moja trenerka też mi da wycisk, ale jak zobaczę mniejszy obwód bioderek to zapomnę o drżących mięśniach :P

Dziewczyny czytałyście może jakąś powieść Judith Picoult? Ja się w jej prozie zakochałam. Połknęłam "Linię życia" i dzisiaj biegam po nową powieść :) polecam:)

Juleczka- rzadko sie kłócę:) Wiem, ze jestes osobą religijną, ale nie wierzę, ze byłaś za tym, zeby w Polsce był całkowity zakaz aborcji. A tak w ogole to dla mnie jest to kolejny temat zastepczy- zeby sie gawiedź bulwersowała. A ważne sprawy leża i kwiczą. Yellow- a Twoj brat nie symuluje choroby? Bo cieżko mu idzie:) Półpasiec i skuterek to niedobre połaczenie- jeszcze biedaka zawieje :)

Hej! mogę się przyłączyć? Jestem z moim facetem 3 lata. Oboje mamy po 26 wiosen na karku ;) Mieszkamy razem jakiś czas, a ja zaczynam wyczekiwać na zaręczyny. Na razie bez jakiejś spiny ale jednak mam nadzieję, że ukochany się ogarnie w ciągu kilku najbliższych miesięcy. W sumie zazdrosna o otoczenie nie jestem, ale kiedy szwagierka starsza o 2 lata zaręczyła się ze swoim facetem po 9 miesiącach to jakoś tak zzieleniałam trochę. Też się właśnie dowiedziałam, że odrzucili tę ustawę! Uf. Bo to by była jakaś paranoja.

w srode czekaja mnei trzy rozne wizyty 2 w szpitalach i jedna prywatna nie wiem jak to przezyje i logistycznie zorganizuje;)

Juleczka tak! Ona jest swietna pisarka! Ja czytalam ''Dziewietnascie minut'', a polecam Ci ''Bez mojej zgody'' jest swietna! W skrocie to rodzice chorej dziewczynki ''robia'' drugie dziecko aby moglo dawac do przeszczepu narzady tej chorej siostrze. W koncu ta mala sie buntuje i juz nie chce tego robic. Super!

piwne oczy witamy:D Setunia to czeka Cie ciezki dzien,ale dasz rade!:*

Ostatni oczywiscie ze symuluje,tylko przeziebienie a nie polpasca:P ale ja juz sie postaram aby jutro do szkoly pomaszerowal!

Ostatni- jestem za całkowitym zakazem aborcji. Akurat w tej kwestii jestem radykalna. Nie ja jestem panem życia i śmierci. Tyle w tym temacie. Piwne oczy- Setunia- dasz radę- jesteś super zorganizowaną babeczką :) Yellow goń braciaka do szkoły, ale na miłość- nie jutro. W sobotę się odpoczywa :P

Yellow wiem ale dzis mam jakiegos dola egzystencjalnego hustawke nastrojow masakra

Setunia w sumie to dobrze ze piszesz o tych wizytach,bo ja bym zapomniala o mojej! Mam we wtorek.

Juleczka a jak zagrożone jest życie kobiety to jak to jest z bronieniem życia? Bronimy płodu a dajemy kobiecie umrzeć (a co za tym idzie płód też umiera)? Tzn wiem, że akurat ta ustawa nie mówiła o tym... ale jak to za "całkowitym zakazem"?

Jutro juz sobota? Jej ale ten tydzien minal szybko

albo ciąże z g****u kazirodczego czy innego? a ciężkie wady rozwojowe płodu? ratować jedno życie wystawiając na ciężką próbę inne? może PAN tak ma że wystawia,ale nie każdy chce być tak wystawiony...

Setunia usmiechnij sie:* moze cos slodkiego? :D Ja jestem za aborcja gdy w gre wchodzi g***t,zagrozenie zycia matki lub wiadomo ze dziecko urodzi sie chore.

Nie oczywiście- w przypadku zagrożenia życia kobiety- decyzja należy do niej. Jak wiesz- heroicznych kobiet, które poświęcają swoje życie nie brakuje, prawda? Choćby Polka- Agata Mróz. z tego co wiem nie musimy wybierać pomiędzy życiem kobiety a dziecka. Nie znam takiego przypadku osobiście i jak wiem, żadna z nas tego na razie nie doświadczyła, więc nie będę się wypowiadać. Jednak aborcja z powodu niepełnosprawności- jak dla mnie nieludzkie. Kończę ten temat, gdyż każdy ma prawo do własnego zdania a ja nie mam zamiaru przekonywać żadnej z Was do swojego zdania.

Yellow no jutro weekend a Ty chciałaś brata odesłać do szkoły??? Nieładnie :) Setunia- wahania hormonalne? Nie martw się. Może faktycznie potrzebujesz czegoś słodkiego na zęba? :)