Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zagubiona5647

Dziwny stan chęć ślubu

Polecane posty

Wpadlam dzis do tesciowej dowiedziec sie co z ta sprawa. Na tej lekcji dzieci mialy zajecia plastyczne,mialy narysowac ulubiona postac z bajki. Maly siedzial w lawce z kolega ktory mu caly czas kredki zabieral,no to w koncu sie zdenerwowal. Dawidek mowil ze troche pokrzyczal na tego kolege i pani sie na niego zezloscila,krzyczala az w koncu wziela taka szeroka tasme i zakleila mu buzie! Tesciowa byla dzisiaj w szkole,jak na razie wyslano ta nauczycielke na urlop. Dacie wiare ze ta nauczycielka zaslaniala sie prywatnymi problemami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yellow dziękuję :* A w ogóle Ty nam się chwaliłaś jak wyglądały Twoje zaręczyny? (przepraszam jeśli tak, ja sklerotyczką jestem :)) A ta nauczycielka mocno porąbana. No ale jak mówię - teraz praktycznie każdy "nauczycielem" być może... Mam nadzieję, że zostaną wyciągnięte konsekwencje a nie znowu zamiotą coś pod dywan ;/ Ja w podstawówce miałam nauczycielkę, która wyzywała nas (10latki!) od kurw, szmat itp. Rzucała też w nas kredą (niektórzy mieli sińce...). A tak nas sterroryzowała, że dopiero po kilku tygodniach ktoś się przyznał rodzicom. No ale wyleciała z hukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yellow- nie jestem w temacie, nie nadrobiłam stronek forum, ale to, co teraz piszesz jest straszne... Ok, wiem z doświadczenia, że dzieci są nieznośne...dawniej miały większy rygor w szkole, teraz to albo znęcanie, albo pedofilia. Jednak- małe dziecko, które jakoś nigdy nie sprawiało problemów nie może być w ten sposób traktowane...no weź...pani może chciała, żeby było śmiesznie, ale nie wyszło :o Niestety, ja wiem, że gdyby to moje dziecko zostało tak potraktowane, wpadłabym do szkoły jak burza, i jesli dyrekcja zlekceważyłaby moją opinię i pretensję, to poszłabym dalej. Z drugiej strony jednak uważam, że rodzice, którzy wiedzą, że ich dzieci to gagatki, dokuczają innym, a może i są wulgarni w stosunku do nauczycieli a to jest coraz częstsze..powinni karac dziecko. Powinny być zasady, reguły, normy... Rozpisałam się a czas do domu, za nadgodziny nikt mi nie płaci.... buziaki, odezwę się jak tylko dam radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawid to z reguly spokojne dziecko,tylko latwo mozna go czyms zdenerwowac i wpada w zlosc. Na szczescie maly nie do konca zdaje sobie sprawe z tego co sie stalo.Odebral to jaka jakas zabawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje zareczyny,hmm:D byly napewno dla mnie totalnym zaskoczeniem! Bylam w szoku:P to bylo w zeszlorocznego sylwestra. Robilismy ze znajomymi tego sylwestra niedaleko mojego domu,w swietlicy wiejskiej. Od chwili remontu jest tam swietnie! Bylo ok 30 osob,dobre zarcie,muzyka wogole fajnie sie wszyscy bawili. Dochodzila juz polnoc i wszyscy wyszli na dwor. No i wybil nowy rok, a tu moj P. pada na kolano w ten snieg,wyjmuje pudeleczko otwiera i sie pyta czy spelnie jego najwieksze marzenie i zostane jego zona! Zatkalo mnie. Ja sie rozryczalam,ale wydusilam TAK:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potem byly kwiaty i zyczenia od znajomych i zabawa do rana:D gdy juz ochlonelam zadzwonilam do rodzicow z zyczeniami,byli wtedy u ciotki. Mowie mamie ze P. mi sie oswiadczyl,nie dowierzala, jeszcze slyszalam jak tatko mowi do niej ''zareczyla sie? Ee pewnie za duzo wypila i teraz gada glupoty'':D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lece Kochane robic pyszna kolacyjke dla mojego P. to bedzie dla niego dzien dobroci,w koncu dzis dzien chlopaka:D:D Milego wieczorku:D Ps. Jutro mam wizyte u gina. Juz mam stresa w zwiazku z ta wizyta:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yellow ale fajnie! Jest co wspominać ;) A niedowierzanie rodziców genialne :D Udanego wieczoru! Ja mojemu kupiłam fifę nową i raczej do jutra się od konsoli nie oderwie :) Ale to dobrze bo mam pracę do nadrobienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zagubiona fife haha:D trafny ''drobiazg''. Moj P. jak ma nowa gierke to ''glupieje'' ze szczescia!:D Ma juz 3 polki z tymi grami i wciaz mu malo:P :D no reakcja rodzicow genialna, a moja chyba bezcenna:D BUZIAKI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni gosć
znowu jestem pierwsza? Juleczka, przedłużyłaś weekend o wtorek?? :) Yellow- ale fajnie z tymi Twoimi zareczynami- i szampan od razu był :) To, co piszesz o nauczycielce- bez komentarza. Niestety dzisiaj nauczyciele nie maja juz takiego posłuchu jak kiedyś, często są bezsilni, daja sie sprowokowac. Ale takie zachowanie u tak małego dziecka- przesada gruba!!! lolla- jak tam Twój chłop? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wam. Setunia mnie tez boli glowa,a nawet peka:( Nie ide nawet na uczelnie,nie dam rady tak sie zle czuje. Na dodatek mialam telefon ze mam odwolana wizyte bo moj gin sie rozchorowal. W sumie nawet mi to na reke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Ja mam dziś dzień rektorski także spoko, dopiero od jutra walka :D A, że w tym tygodniu i czwartek i piątek mam wolny to raj :P Jutro wpadnę na kilka godzin i luzik. Zaraz za to jadę z koteckiem do weterynarza zrobić wszystkie badania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby ktos był ciekaw to wstawiłam na gmaila zdjęcia mojego Felusia i sukienkę mojej siostry:P Potrzebuję jakis stron z ogłoszeniami gdzie mogłabym ją sprzedać,o ile wogóle bedzie na to cos kupiec:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yellow kociak uroczy ;) Co do sukni... myślę, że możesz ogłaszać na gumtree, na tablicy, na forach ślubnych są takie działy, na jakiejś stronie regionalnej Twojego miasta ;) Warto też dodać opcję, że możesz dla zainteresowanej osoby wystawić na all (jednak większa pewność).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu dziś cisza :D Haha teściowa jeszcze się z nami nie widziała, tydzień nie minął, a już się wypytuje o termin ślubu... Najlepsze jest to, że do tej pory zawsze miałyśmy kontakt przez Lubego (pomijając życzenia świąteczne i urodzinowe) a teraz sama do mnie dzwoniła. Mam nadzieję, że nie wejdzie jej to w nawyk bo ja nienawidzę rozmawiać przez telefon a teściowa jak zacznie gadać to pół godziny zeszło :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zagubiona ze mna bylo podobnie. Najpierw kontakt przez P. a potem to juz nawet dzwonila czesciej do mnie niz do mojego:P A robicie jakies takie oficjalne zareczyny,z rodzina itp.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie robimy ;) nie ma gdzie nawet. Po prostu na powrocie pojechaliśmy poinformować moich rodziców, teściową na razie przez telefon i za 2 tygodnie jedziemy ją odwiedzić bo chce nas wyprzytulać :P Swoją drogą kiedyś będziemy musieli zapoznać ze sobą naszych rodziców... ale w sumie też nie do końca wiem po co :D Może po prostu przed ślubem się spotkają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem ;) W sumie wiele chyba się nie zmieniło. Na razie nie szalejemy z przygotowaniami, nie gadamy o tym za dużo bo sporo innych rzeczy na głowie teraz mamy ;) Zresztą wiele mamy ustalone przynajmniej mniej-więcej ;) Jak na razie najbardziej przeraża mnie fakt zapoznania rodziców :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi rodzice i rodzice mojego P. poznali sie jakis rok po tym jak zostalismy para za sprawa remontu ktory moj tato robil u rodzicow mojego:P a pozniej to byly odwiedziny co jakis czas:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba łiła was swędzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yellow tak myślę, że gdyby to się stało w jakimś krótszym czasie to byłoby chyba łatwiej... a tak to przez odległość jakoś nie było szans i dobrze wszystkim z tym było :) No ale kiedyś będzie trzeba, już myśleliśmy o wspólnych świętach ale sama nie wiem... Jednak to od razu kilkudniowa wizyta by musiała być ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yellow tak ;) Bo my mamy taką śmieszną sytuację, że za daleko jest żeby się spotkać na neutralnym gruncie. A my mamy malutkie mieszkanko... No i w rezultacie teściowa musiałaby chyba przyjechać do moich rodziców... a jakoś tego nie widzę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zagubiona ciekawe tylko czy tesciowa by chciala? Bo jak by nie bylo jechala by do obcych na pare dni,mogla by czuc sie jakos niekomfortowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zagubiona albo ewentualnie moglibyscie zaproponowac aby rodzice Twojego narzeczonego na czas pobytu mieszkali u Was,a Wy na te pare dni przeniesli byscie sie do ciebie. I tylko byscie po nich jezdzili. Czuli by sie moze bardziej komfortowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×