Dziwny stan chęć ślubu

Ja to w sumie czasem oddaję na tych akcjach - pijafka, wampiriada itp to już mam koszulki, kubki i inne pierdoły. Ale długopisu z krwią jeszcze nie mam :D Ale pamiętam jak na pierwszym roku dostaliśmy bilety do opery, potem do teatru. Super sprawa! :) Niestety wrocławskie instytucje kulturalne chyba potem wycofały się ze współpracy bo już nie można takich rzeczy dostać.

Szacun dla Was za bycie dawcą :) Juleczka SUPER wiadomość!!!! Czy w obliczu tej sutuacji będziesz miała bliżej do swojej miłości? :)

Bilet do opery kurcze super!

juleczko ja tez oddawalam pare razy krew ale jak ostatnio chcialam oddac to ze wzgledu na wage nie moglam

Juleczka- gratulacje ^^ . Ale zaczyna się dziać :D Co do krwi- ja nigdy nie oddawałam, boję się igieł. Panicznie :/

Yellow no strasznie mnie to zaskoczyło i ucieszyło, bo bilety do opery wówczas wykraczały poza moje możliwości finansowe (znaczy mogłam kupić tylko jakieś całkiem z tyłu) :) Malinka to chyba dosyć popularny lęk :) Ale w sumie uciążliwy bo badania czasem robić trzeba dla własnego dobra. Wczoraj zrobiłam pierwszy raz w życiu pasztet z soczewicy. Jakie to pyszne! :) Właśnie wpierdzielam na kanapce :D

zagubiona5647- podziwiam Cię! :D, taka młoda, a takie pyszności umiesz przyrządzić ^^. Ja jakoś nie mam smykałki do gotowania :p.

Jeju dziewczyny! Chyba zwariuje ze szczescia!!! Odwiedzila nas moja ciocia,ktora na stale mieszka w Angli,i zaproponowala ze w ramach prezentu na nasz slub przepisze nam swoja dzialke! To jest ok 2000 m2 na przedmiesciu! Jezu no nie wierze w to co sie dzieje!:D

Yellow to cudownie, naprawdę! :) Bardzo się z Tobą cieszę! :) Malinka w sumie kiedyś unikałam kuchni jak ognia, lubiłam tylko piec ciasta i ciasteczka :D Ale jak przeszłam na wege to trochę mnie zmusiło to do kombinowania i pokochałam gotowanie. Bo jest tyle możliwości i naprawdę dużo dobrej zabawy :D

Chyba sie poplacze ze szczescia! Jak powiem o tym mojemu to chyba padnie z wrazenia:D po slubie bedziemy odkladac na budowe domu, moj tato juz jakies plany w glowie uklada - jest murarzem:D

zagubiona ja tez uwielbiam gotowac! Robic ciasta! Wogole lubie eksperymentowac z jedzeniem:D moj to mowi ze go rozpieszczam w kuchni i gotuje lepiej niz jego mama:P a trudny jest do zrobienia ten pasztet z soczewicy?

Kochane żegnam się z Wami odezwę się póxniej co i jak :)

YellowTea- szczęściara z Ciebie :)! kurczę laski, dobrze gotujecie to podrzućcie kilka prostych przepisów na dania obiadowe ^^. Może i ja coś będę umiała zrobić ;D

milego weekendu i do sklikania w pn

Juleczka85- pa pa

setunia- trzymajcie się ciepło ;*

Malinka ja ostatnio robilam pomidory faszerowane miesem i pieczarkami. Szybkie,proste i pyszne!

Yellow robiłam coś w tym stylu: http://foodmag.pl/przepis/pasztet-z-soczewicy-i-pieczarek/ Tylko piekłam w mniejszych keksówkach - w jednej zamiast pieczarek dałam prawdziwki a do drugiej dodałam oliwki ;) Malinka za kilka dni podrzucę na gmaila linka do mojego "pseudobloga" ;) Tylko muszę tam zrobić porządek ;)

zagubiona dziekuje,napewno wyprubuje:D

A z najszybszych to makaron świderki pełnoziarnisty z pomidorami i mozzarellą ;) Gotujesz makaron, kroisz pomidory w kostkę, mozzarellę w drobne kawałki. Wrzucasz ugotowany, odcedzony makaron na patelnię, posypujesz pomidorami, bazylią (najlepsza świeża) i mozzarellą, przykrywasz i czekasz aż mozzarella się rozpuści ;)

same pyszności ^^, Zagubiona jak będziesz miała chwilkę wrzuć na gmaila przepis na faszerowane pomidorki ;-), z chęcią wypróbuje ;-)

Faszerowane pomidory byly odemnie:D Cebulke(siekasz) i pieczarki kroisz drobno i to smazysz na oliwie. Potem gdy to sie ostudzi, przekladasz do miseczki,dodajesz do tego mieso mielone,jajko i przyprawiasz. Bierzesz umyte,duze pomidory,odcinasz ich wierzch i wydrazasz ich srodki. Wypelniasz je farszem,przykrywasz wierzchem i do rozgszanego piekarnika 180 stopni na 40min. Ja je podalam z ryzem i sosem pieczarkowym.

Pomidorki nie moje tylko Yellow ;) A właśnie Yellow, Ty masz dostęp do naszego gmaila? Jak chcesz to wyślij mi maila (ale koniecznie z poczty gmail) na adres: zagubiona5647@gmail.com to dodam Cię do naszej grupy ;)

YellowTea- dzięki ^^. Zamotałam się w akcji;D. Na pewno zrobię ^^, brzmi smacznie ;-)

zagubiona jak zaloze sobie konto to napewno dolacze:P dziekuje:D malinka farsz mozesz zrobic do tego jaki Ci sie tylko podoba:D ja podalam ten,bo z tym najczesciej robie:D

Ja mam straszna ochote na pierozki ze szpinakiem! Pycha!:D

zmykam do domu ;-). w końcu ;D. Do jutra dziewuszki

Witajcie, stwierdziłam, że do Was dołączę ; ) Ja jestem dwa miesiące po oświadczynach a ślub chcemy wziąć już w połowie następnego roku, więc całkiem niedługo : ) Co ciekawe, jesteśmy ze sobą już około dziesięciu lat a temat ślubu nigdy się nie pojawił, więc w końcu zebrałam się na odwagę(trochę to trwało), przygotowałam i... wyobraźcie sobie jego wyraz twarzy, gdy wyjęłam z kieszeni pudełeczko, wygłosiłam mowę i spytałam, czy zostanie moim mężem. Mówię Wam, świetne jest uczucie takiego jednoczesnego zaszokowania i uszczęśliwienia człowieka : ) Teraz zajmuję się poszukiwaniem idealnej sukienki, może coś doradzicie? ; )

M_Heroine gratuluję! :) I oczywiście witam w naszym gronie! A powiedz mi co było w pudełeczku? Jakaś obrączka? Jeśli chodzi o sukienki to ja mam specyficzny gust - najbardziej podobają mi się krótkie, takie a la lata 50te :)

Tak, była obrączka - wiesz, ile się namęczyłam ze znalezieniem odpowiedniej? Co chwilę było "o, jaka piękna!... nie, nie pasuje." W końcu machnęłam ręką i wybrałam prostą i ładną od Tiffany & Co. (o taką http://www.tiffany.com/shared/media/products/19552144_l_1.jpg) bo mój partner zawsze chciał mieć jakiś gustowny dodatek tej firmy, więc jaka okazja lepsza do podarowania czegoś takiego, niż oświadczyny ; ) Ja też lubię krótkie, dodatkowo chciałabym znaleźć jakąś inną, niż biała, a w salonach same jasne są, w dodatku u mnie w Toruniu też zbyt wiele salonów nie ma, więc wybór dosyć niewielki, więc nie będzie łatwo, ale dam radę ; )