Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zagubiona5647

Dziwny stan chęć ślubu

Polecane posty

Malinka- śliczny :* Setunia i ja mamy jeszcze czas :P Najbardziej do ślubu to gna chyba nasza Lolla :) A mnie ostatnio już taki spokój ogarnął :) w tym temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seti👄🖐️ tu się schowałaś:D coraz trudniej mi się tu wchodzi...za długa ta przerwa była...ale może to i dobrze pozdrawiam🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EEee tam dziewczyny, moj nie lubi sie wyglupiac i taki taniec bylby nie do pomyslenia, chyba że musialabym go konkretnie podlać wódką :P On nie lubi takich występów taki postępowy a kurde cykor :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolla no to niezły cykor. Mój MAtematyk Ukochany na szczęście ma dystans do siebie i pewnie by sie chętnie powygłupiał :)] w każdym razie my i tak wesela miec nie będziemy, więc sobie raczej nie potańcuję, chyba, że na pielgrzymim szlaku (ostatni pomysł to ślub na pieszej do Częstochowy ) :) Czas pokaże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariOnetka- kurcze...pan młody niezły, ale podziwiam, troszkę ciałka ma a i tak wywijał na parkiecie az miło :classic_cool: '''' A bukiet piękny, taki radosny, soczysty :) ''''''''''' Setunia- mże już niedługo będziesz planować slub i wesele :) Teraz jest duża motywacja do zmiany stanu cywilnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolla mam to samo z moim. Na poczatku myslalam nad jakims miksem ale moj od razu ''albo jakis walc,albo nic'':P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój wlasnie niby ma a jak na sylwestrze u znajomych byl konkurs tanca solo to powiedzial ze sie nie bedzie wyglupiał, idioty z siebie robił., Więc twardy orzech....z na wczasach siedzielismy sobie na balkonie juz w nocy i muzyka grała to dopiero nastepnego dnia powiedział, że mial ochote isc potanczyć, jak już kiedys mi powiedział, że tanczyc nie lubi...wrrr co za facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mimo, że też nie mam podstaw do tego, żeby się udzielać w wątkach ślubnych to lubię sobie czasem w ten sposób pomarzyć ;) Jak tutaj się "wyżyję" to nawet jakoś mnie nie kusi, żeby wspominać cokolwiek Mojemu Niezdecydowanemu ;) Wata 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez uciekam, ide robic tiramisu:D i uczyc Felka zalatwiac sie do kuwety:P milego popoludnia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
YellowTea- ja nie mowie, zeby na weselu koniecznie tak tanczyć, ale co szkodzi powyglupiac sie na imprezie wsród znajomych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie teraz on ma motywacje ku temu, sam z tematem slubu wyskoczył i sie zastanawiam czy gdyby nei to to czy taz by mu tak "spieszno" bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariOnetka- ja też sobie pomarzę. Ostatnio babka z pracy pyta sie mnie: Macie już jakiś termin? powiedz mi, na co ty czekasz? To na co ty czekasz pozostało pytaniem bez odpowiedzi, bo co, mialam wprost powiedziec, że czekam na ruch lubego? Oni wszyscy są pewni, że on już ruch wykonał, tylko zwlekamy z imprezą, ociągamy się, odwlekamy itd. a prawda jest całkiem inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
papa YEllow, i Malinka:) Lolla no wiem u nas podobnie, ostatnio wzięłam sie na sposób, ze mówię - przeciez my młodzie jesteśmy i staz jeszcze krótki- w sumie 2 latka dopiero miną w jesieni, więc po co w ogóle te pytania? :P ech ludzie :) Setunia no bobas Go na pewno zmotywował, ale pewnie i bez tego by się w końcu zdecydował :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się na chwilę zalogowałam z autobusu :D Lolla bo Ty chyba za bardzo się przejmujesz co powiedzą inni. Odpowiedz kiedyś, że czekasz na gwiazdkę z nieba albo aż 29 lutego wypadnie w sobotę (2020 rok:D). Jakąś totalną bzdurę - bo nikt nie powinien się wtrącać. Niech patrzą w swoje idealne życia. Setunia mi w sumie temat też przeszedł jakiś czas temu... Ale ustalone wszystko mamy mimo, że ani terminu ani zaręczyn - NIC. Po prostu kiedyś dużo sobie na ten temat rozmawialiśmy i sobie planowaliśmy. Wszystkie inspiracje mamy wrzucone w katalog i jak coś nam się zmienia to tam też robimy aktualizację :D Jedynie z Wami teraz o ślubach i zaręczynach gadam :D W sumie zawsze lubiłam ten temat, kiedyś zastanawiałam się nad doradztwem ślubnym ale... ja nie lubię ludzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, że wszystkich... Ale wielu ludzi uważam za idiotów, a głupota działa na mnie jak płachta na byka ;) Ludzie - w ogromnej przewadze - nie mają pasji, zainteresowań. Są strasznymi ignorantami. Nie mówię o wszystkich oczywiście! Mam grupę przyjaciół, znajomych, których uwielbiam i ogromną liczbę ludzi, których wręcz nie trawię. A w takim doradztwie to raczej nie mogłabym sobie wybierać klientów - państwu nie pomogę bo jesteście głupi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Zagubiona- dobra jesteś :) Nie powiem. Ja nie cierpię i trudno mi tolerować takie typowe lalunie- pustaki i tipsiary. Z facetów nie lubię chamskich kurw...na prawo i lewo dresiarzy tudzież typowych imprezowiczów. Reszta jakoś strawię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że zabrzmiało to okropnie ale tak mam. Nie to, że uważam, że wiem wszystko... ale denerwują mnie ludzie, którzy jakiego tematu nie poruszysz to: nie interesuje mnie to, nie znam się. I nie mówię, że trzeba interesować się wszystkim ale jak próbuje się poruszyć kilka tematów - różnych - i za każdym razem to samo... Ja staram się czytać dużo, interesować światem i to nie jedną dziedziną. Nie czuję się znawcą ale przecież też po to się rozmawia żeby poszerzyć horyzonty, poznać inny punkt widzenia, zdobyć materiał do dalszych przemyśleń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co,zabralam sie za robienie tego ciastka. Moj przyszedl do kuchni sobie kawy zrobic,oparl sie o lodowke i mowi '' kurde,ale ostatnio sie fajnie zaokraglilas''. To ja prubuje schudnac,a on mi z takimi tekstami wyjezdza ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj Yellow, ale to na PLUS chyba-widocznie woli krąglejsze kształy, jak połowa facetów na ziemi :) Nie grubaski, ale po prostu kobiece kształty :) W każdym razie ja już nie mam zamiaru się odchudzać- owszem dbać o siebie, nie przytyć, ale nie chudnąć :) a ćwiczyć tylko dla formy :) Zagubiona rozumiem Cię, ale też trzeba mieć wyrozumiałośc np.dla mało inteligentnych lub prostych takich ze wsi :) Ja się nigdy z nich nie wyśmiewam, ale prostactwa i chamstwa nie toleruję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zagubiona ja Cię rozumiem ;) Sama mam styczność z klientami i od jakiegoś czasu mam ogromny dystans do ludzi :P Dlatego też szukam jakiejś alternatywy pod kątem zawodowym ;) Yellow troszkę się uśmiechnęłam na Twój post - wybacz. Na początku napisałaś, że robisz słodki deser, a później, że Partner Cię uraził jak Ty się próbujesz odchudzić ;) Chyba większość kobiet tak reaguje na tego typu teksty z ust swoich wybranków. Nic się nie martw! Polecam Ci 3D Chili na której jestem. Ubyło mi parę centymetrów bez większego wysiłku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juleczka nikogo nie wyśmiewam. Chodzi mi o ludzi, którzy aspirują do wyższego wykształcenia (zapomniałam dopisać) a wiedzy nie mają ani eksperckiej ani żadnej. Na studiach opanowują materiał - lepiej lub gorzej ale nie szukają sami więcej informacji, nie robią nic ponad to co muszą żeby zdać - na lepszą lub gorszą ocenę. A już o czymś trochę wykraczającym poza ich dziedzinę? Niet. Irytuje mnie, że Ci ludzie często przywiązują jakąś tam wagę do tytułu naukowego, który zdobywają/zdobyli a jednak są strasznymi ignorantami. Mają o sobie wysokie mniemanie a nie da się z nimi na zbyt wiele tematów porozmawiać. Mam np takiego zleceniodawcę (kończymy współpracę), który nic nie wie ani o swojej pracy, ani o pracy, którą my mamy wykonać. Dogadanie się z takim to męczarnia, nie mogę ustalić czego on w zasadzie ode mnie wymaga bo on sam tego nie wie. Cóż - lubię ludzi, którzy mają jakieś zainteresowania, jakiś głód wiedzy, z którymi jest o czym rozmawiać. A "prości" ludzie ze wsi często mają też ciekawą wiedzę życiową, coś o czym ja zupełnie nie wiem bo i skąd. I też mogę się dowiedzieć czegoś. Mam ogromny szacunek do ludzi, którzy może niekoniecznie siedzą w książkach ale są pracowici.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja lubię ludzi, niestety do pewnego momentu byłam dosyć ufna, ale przekonałam się, że nie każdy życzy mi dobrze. Tez nie lubię chamstwa, wylgaryzmów u kobiet i tych okreśłeń związanych z kulturą hip-hopową typu: ziomek, foczka itd. Jestem nudnawą tradycjonalistką ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marionetka teraz jak to czytam to i ja wybuchnelam smiechem:D chcialam zrobic cos na slodko bo jutro maja tesciowie wpasc do nas i moja ukochana ciocia przyjezdza z Angli:D ja zadowole sie galaretka z owocami:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry wszystkim!:D Jej alez jest juz zimno,przeraza mnie zblizajaca sie jesien,pozniej zima:( Oby do wiosny!:D Milego i cieplego dnia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yellow. Mnie też przeraża- miało być dzisiaj u nas ponad 20 stopni a tutaj niebo zasnute ciemnymi chmurami. Porażka :/ Ja też nie cierpię zimy. I znów wszyscy przeziębieni. OCHYDA !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×