Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartffffiony

Moja była

Polecane posty

Gość zmartffffiony
A do Mai nie chcę jakoś wrócić. Nie sprawdziły się przepowiednie forumowych wróżek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I bardzo dobrze ci tak idioto. Od początku wszystkie tu wiedziałyśmy, że długo z nią nie pobędziesz. I zaraz znów przypomni ci się była i będziesz chciał z nią być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartffffiony
Nie przypomniała mi się była, tzn. myślałem o niej trochę, ale nie będę próbował powrotu. A sama do mnie napisała - złożyła mi gratulacje z powodu pewnego sukcesu - ładnie podziękowałem i tyle. Teraz jestem za to już od jakiegoś czasu z nową dziewczyną i jest nam dobrze. Kilka dni temu wrócił jednak problem Mai. Spotkałem ją na mieście - nie chciała ze mną rozmawiać, tylko spojrzała na mnie bardzo smutnym wzrokiem, powiedziała "cześć" i przeszła dalej. Od wspólnych znajomych dowiedziałem się, że jest od dłuższego czasu sama. Nie wiem, czy w ogóle miała jakiegoś chłopaka od mojego czasu. Martwię się bardzo o nią. Myślicie, że minęło dostatecznie dużo czasu, że teraz mógłbym już zaoferować jej swoją pomoc i wsparcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no nie wierzę. Ten cały wątek to sciema!!! Co za debil :D KARMA WRACA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja piernicze, jestes jakis niedorozwiniety. I ciężko cokoliwiek Ci tlumaczyc, tbo jestes za malo inteligentny i tego nie zrozumiesz. Panna ma szczescie, ze sie Ciebie pozbyła. A to, ze powiedziala "nic nie szkodzi" swiadczy raczej o tym, ze jej to bylo na reke. Daj jej spokoj, bo widac, ze ma Cie juz gdzies. Co za zalosny typ hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartffffiony
Przestańcie się do mnie zwracać tak, jakbym ja się cieszył z tego, że musiałem ją zostawić. Widzę, że nie było jej to na rękę i że mocno to przeżyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wykastruj sie, bo nie nadajesz sie do zwiazkow egoisto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartffffiony
Proszę o normalne odpowiedzi. Oczywiście nie wykluczam tego, że się nie nadaję do związków, tylko powiedzcie mi przy okazji, co konkretnie jest we mnie takiego złego, żebym mógł to zmienić. No i co z tą Mają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXX

I jak się to skończyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartffffiony

Wszystkie mnie koply w zad, jestem sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×