Jakie macie stawki za godzine pracy w UK

Pytanie jak wyzej

Nie placa mi za godzine. Rocznie £32K

Maz 16/h brutto, wiec na reke 12.50/h, ja 6.19/h, na reke 5.56/h. Londyn

To sie przygotujcie na to, ze juz wnet wszyscy bedziemy tu z********ac za minimalna badz pare pensow wiecej... Firmy i pracodawcy pojda w slad za Tesco, ktore juz placi ludziom mniej niz minimalna... UK sie skonczylo!

Co pytasz? My tu wszyscy bez wyjatku za 6.19 brutto robimy, na wszystko na stac i jeszcze odkladamy :D:D:

Nie wiem jakie stawki na godzine, ale chlopak ma 2000 na reke, ja 1000. Powiem tak, zarobki nie sa najgorsze, ale z racji tego, ze mieszkamy w stolicy, wynajmujemy sami male mieszkanie, do tego dochodza wszystkie rachunki, polisy m.in. na zycie, jedzenie, bilety i przyjemnosci i za wiele nie zostaje. Ceny jednak ida w gore... Szalec za takie pieniadze sie nie da, choc biedy tez nie ma oczywiscie

polacy pracuja za 6,19 /h mieszkaja w 10 osob w jednym domu jedza najtansze produkty z puszek lub przecenione albo przeterminowane i tak wegetuja w UK z roku na rok niby cos tam oszczedzaja ale i tak niewiele z tego maja bo gdy pojda do PL na urlop i wydadza tam oszczednosci to znowu musza zaciskac pasa i oszczedzac i tak to sie kreci bylam rok temu w lecie przekonalam sie i po 3 miesiacach z ulga wrocilam naprawde lepiej jechac do Niemiec lub Szwecji

Prawda jest taka, ze Wielka Brytania teraz w porownaniu z innymi krajami wypada baardzo slabo... Zarabiajac 6.19-7/h nigdy nie bedzie Cie stac na normalne zycie. Stawki w UK maleja, a wszystko, tak doslownie wszystko drozeje... Poziom zycia jest coraz gorszy, a wielu ludzi (tym bardziej w stolicy) nie stac nawet na samodzielny wynajem mieszkania... Smiechem jest tez to, ze nawet w Londynie, gdziekoszty zycia sa najwyzsze oferuje sie ludziom 6.19/h mimo, ze minimalna dla stolicy to 8.55/h brutto, ale to tylko stawka umowna i nikt przestrzegac jej nie musi...Dobre czasy w UK minely i juz nigdy nie wroca

No ale na poprawę sytuacji w naszym kraju nie ma co liczyć. Tam i nasze wnuki lepiej mieć nie będą. W PL nie ma pracy a jak jest to dla swoich. Robisz za 5 zł na godzinę na czarno lub umowie śmieciowej-na co TO ma starczyć? Na wynajem pokoju? Na dobre jedzenie? A niestety będzie jeszcze gorzej!!!

@gosc 00:46 - heh, a w UK co masz? Kontrakty zero godzin, głodowe stawki, zap*****l, a na Twoje miejsce zawsze i tak milion chętnych. Co masz za 6.19 h? Mały pokój, jedzenie, bilet i może na opłacenie telefonu starczy. A za co się ubrać, kupić kosmetyk, wyjść gdzieś, pojechać na wakacje? Nie mówiąc o tym by wynająć mieszkanie, oplacic polisy na życie, założyć i utrzymać rodzinę itd. Poza tym pracy w UK tez już nie ma, jest źle i będzie jeszcze gorzej!

ale p********z głodne kawałki :O jakoś POlaczki masowo nie wracają do ryżej ojczyzny - właściwie to nie wracają W OGÓLE!

11 funtów brutto na godzine, jak na osobe ktora jeszcze sie uczy i mieszka z rodzicami nie narzekam ;) Nie wiem co wy gadacie, znam malo Polaków pracujacych za 6.19

@gosc 01:48 - nie wracają bo niektórzy wola brytyjska bieda na socjalu a mądrzejsi emigrują do lepszych krajów jak skończone UK

gosc 01:54 no to wnet poznasz, jak wszyscy będziemy z*********ć za 6.19 bo nic innego za niedługo w tym kraju nie będzie

Miske ryzu i pokoj z grzybem

0/h i kontrakt zero godzin

co to jest kontrakt 0h ?

Bardzo popularna ostatnio w GB forma zatrudniania ludzi

Nie wiem ile mam na godzine, mam 28 tys na rok.

Bys może w pojedynkę ciężko sie utrzymac w UK ale kiedy ma sie rodzine i dziecko lub dzieci starczy na godne zycie. Mając rodzine i dzieci w Pl,pracujac na co starcza? Czy jak jedno pracuje i zarabia nawet 3 tys zł to na co to starczy? Na wynajem mieszkania? Na opłaty? Na godne zycie? Starczy tobie na utrzymanie samochodu,rozrywke?

mam 16h w jednej pracy i 25h w drugiej

Jesli pracuje tylko jedna osoba to trudno utrzymac rodzine i w Polsce i w UK, chyba ze ktos naprawde dobrze zarabia.

Dokladnie. U nas pracuje teraz tylko maz. Zarobki 600/tyg na rekew Londynie. I co? Czynsz, rachunki, jedzenie, samochod i tyle. Czyli wegetacja... Nie ma mowy o przyjemnosciach, ubraniach, wakacjach, odlozeniu czegosc... Rozrzutni nie jestesmy... A ja szukam pracy na wszelkie sposoby i nic

Jak masz rodzine w Londynie to katastrofa, rachunki, oplaty za zlobek I jest pozamiatane I mowie o utrzymaniu sie z wlasmych zarobkow, zero benefitow to jest jak wyzej wegetacja,