LUTY MARZEC 2014

Patka im blizej porodu moze sie zdarzyc tak ze mlody bedzie sie rzadziej ruszal, ale to dlatego ze ma coraz mniej miejsca I po prostu nie moze juz sobie tak chasac jak wczesniej. Nie denerwuj sie porod po 36 tyg jest calkowicie normalny. Jesli chodzi o dyskusje na temat pieluch to ja stosuje w wiekszosc***ampersy, ale na poczatku jak sikutki nie byly az takie jak teraz to I hagisy byly super, sa mieciutkie jak nie wiem, co, dodaja do nich chyba troche bawelny czy czegos takiego, przynajmnije tu u nas sa takie, strasznie z nich bylam zadowolona, ale jak maly zaczal coraz wiecej sikac, to po prostu jedyne I niezawodne pampers baby dry, no ale one to sa chyba dopiero od 3+ ( nie pamietam ile to jest dokladnie w kg, ale chyba po 11 kg) bo te 1, I 2 to sa chyba tylko jednego rodzaju, jesli mowimy o pampersach. Pempka niczym nie przemywalam tylko czysta woda, I sam pieknie odpadl po kilku dniach, teraz te takie kleszczyki na niego zakladaja I on pieknie usycha, przynajmniej u mnie nie rekomenduja niczym przemywac.

Na szkole rodzenia o pepku mowili, że nie ma już nawet takich zaleceń, że kategorycznie nie moczyć, kontakt z wodą pepkowi nie szkodzi tylko trzeba później dobrze osuszyć gazikiem czystym, przebywają octaniseptem tak jak dziewczyny wspominaly, ostatnio się dowiedziałam że powinien być w każdym domu bo używa się go zamiast wody utlenionej i rany się szybciej goja. co do pieluch położna radziła nie uzbrajac się w jakieś duże pokłady, czasami mogą uczulac, albo podrazniac, generalnie uczulila nas, że w pierwszych tygodniach kupa jest tak rzadka, że wypływa prawie z każdej pieluchy. co do chusteczek to kupiłam ostatnio w biedronce, bawełniane Eco to nie są te podstawowe tylko czasem w biedrze się pojawiają. nie mają przede wszystkim tej chemii parabenow i pegów i są biodegradowalne, można wyrzucać do kibelka, używałam kilka razy, ni śmierdzą, nie są jakieś mega mokre, warto wypróbować, za dwupak zapłaciłam 5 zeta w jakiejś promocji. chociaż jestem zwolennikiem wody z mydłem do pupy niemowlaka, a chusteczki do awaryjnych sytuacji. u mnie mały rusza się przez cały dzień praktycznie... ale teraz trochę inaczej, nie kopie tylko bardziej się tak rozpycha, więc czasem widzę jak brzuch mi tańczy :) łóżeczko śliczne, mega mi się podoba, zniszczone jak diabli, nie wiem co te dzieci z nim robiły, ale to tylko farba wytrze się, pomaluje i będzie piękne:) później jak z łóżka wyleze to wam pokaże dla psiaka pierwszy dom się znalazł... szybko, myslalam ze troche z nami pobedzie, ale wszyscy zakoc***a sie w tej slicznej mordce. zobaczymy czy zostana zaakceptowani... jutro maja przyjechac. a tak poza tym to katar, kaszel, gardlo zawalone, ale przechodzi mi pomalu... dziewczyny uwazajcie okropne wirusy kraza w powietrzu...

hej przed chwilą czytałam artykuł o odparzeniach i piszą że normalnie zasypek się używa, bez względu na płeć. Gazeta z sierpnia tego roku książkowa ciąża donoszona to 38 tydzień, 36 traktują jako wcześniaków, u Patki i tak byłby to 37. Cieszę się że wszystko z Marcinem dobrze:) i z Tobą:) Tamisia co do mycia wodą, a nie chusteczkami wycierania to popieram, chociaż nie jest to wygodne. Na jakiej stronie można znaleźć takie pieski do adopcji? Nie wiem w co mam ubrać się na ten koncert.. czy skryć brzuszek, czy może wystawić

Witam:) Tak się czyms wczoraj strułam, że od 11 byłam wycięta do samego wieczora:( choś troszkę Was podczytałam. ------- Dzidzius - duomox zdecydowanie chyba najlepszy antybiotyk dla ciężarówki, w 1 ciązy tez brałam, wsio ok. Sytuacja ze znajoma przykra - ale widać tak miało być. Nie możesz brac do siebie, choć wiem, że nie jest to latwe. -------- MamaAnusi ja byłam na prenatalnych w 23 tc i już był główkowko i chyba nadal jest, końcem 26 był w każdym bądź razie:). Też mam nadzieję, że tak pozostanie, bo u mnie bezpieczniejszy poród naturalny. -------- Tamisia - medal dla Męża:) jak zrobicie łózio to rzuć fotką. Zdrowiej szybciutko:) -------- Ruda - no to faktycznie niewiele pieluch do wyboru było:) za mojego synka już dyskonty swoje pieluchy miały. ------- Ola - srokao.pl poczytajcie sobie. Ale ogólnie juz kiedys pisałam, że ja nie polecam ani Johnssona ani Nivei. Najlepsze polskie kosmetyki albo rossmanowskie wg sroki. Uważajcie z Oilatum, naprawdę dużo uczuleń jest na to, u mnie moje dziecko tylko alergiczne, a w całej rodzinie oilatum musiały kobietki odstawić dzieciom. Na ww stronie czytałam, że to wielkie g jest w sumie. ------- Dziewczyny ogólnie - do pepka za moich czasów spiryt, a teraz ponoć octenisept, bo po tamtym dzieciak na haju:):):D ubawiłam sie trochę jak usłyszalam, ale ok. Do pupy zasypka albo mąka ziemniaczana ale nie za każdym razem, smarowanie pupy jak dla mnie F18, który jest też rewelacyjny na wyjścia na buzię. Polecam - w aptece zapłaciłam ostatnio 8 zł, sudocremu zaczęłam stosować dużo później jak już miało co podrazniać mojego bączka. Goplana - maśc apteczna pewnie fajna, ale w zal od lekarza to pewnie połowa z nich sterydów nawali do składu. Trzeba uważać, albo mieć sprawdzony przepis. Z szamponami też uważajcie, już chyba na początku lepsze mydło dla dzieci. I w zasadzie to wszystko z kosmetyków na początek. AAAA ponoć dla dziewczynki teraz nie powinno się stosować chusteczek nawilżanych tylko wodą podmywać /wieści od świeżej mamy córeczki/. Oliwka niepotrzebna jak dziecko w emoliencie kapane. ------- A co do emolientów - to polecam przejśc sie do apteki i poprosic o próbki, im większa apteka albo sieciowa tym większy wybór jest. Wystarczy Wam na poczatek i zorientujecie się co Wam i dziecku leży najlepiej. Ja ostatnio zdobyłam emolium dla maluszka i nowośc w żelu dla starszaka i chyba mu kupię, bo zachwycony jest:). Jak pisałam mam megaalergika w domu i w zasadzie poza emolientami to na stałe jedynie serii ekologicznej z Yves Rocher może używać. -------- Goplana - widzę, że Twój starszak jak moj w tym roku dopiero kanapki jada w szkole:) Mam nadzieje, że szybko Was zdiagnozuja i wypuszczą:) trzymajcie się. A położna jak zaprosisz to przyjdzie albo sie z Tobą umówi w przychodni. To dla chętnych zamiast szkoły rodzenia darmowej, którą zlikwidowały NFZty. U nas w mieście nie mają się gdzie podziać to biegaja po domach. Dla mnie lepiej:), toaleta własna blisko:) i umawiają się dopołudnia kiedy starszak w szkole i nie przeszkadza. Do szkoły rodzenia nie miałabym czasu chodzić.

Masaya - cudne określenie te dwupaki:) podoba mi się :) ja już na te namioty, które zakładam patrzec nie mogę:) cholera ale wielka jestem:) ------ Paatka - super:) będziesz pierwsza:) to w styczniu byś rodziła? hmmm e tam - dociagniesz do lutego:) przecież nie zostawisz nas samych:) Oglądam TV sniadaniowa na 2 codziennie, bo mały ma na 8 do szkoły. I w zasadzie co dzień jakiś fajny niemowlęcy i ciężarny temat jest. Dzisiaj o łóżeczkach i materacach.

podwójna mama moja mówi że w tvp2 uwzięli się teraz na ciężarne. Szkoda tylko że wszystko to co pokazują jest na najdroższych produktach pokazane, ale dowiedzieć ciekawych rzeczy też się można. Mam ten klin do łóżeczka i myślałam że go się na materac daje :) czy mamama2 wysłała na maila czy coś potrzebuje odnośnie wyprawki?

No właśnie. Może mamama2 poda maila swojego i jeszcze raz o link do fundacji proszę.

Heelenka zamawiałaś coś od Bebilonu, do mnie przyszła płyta z muzyką poważną ale jakaś tak smutaśna,nie chce się aż jej słuchać

Niestety mamamama2 nic nie napisała. Mam tylko maila od Ciebie Heelenka:D aparatko Ty:) corinfantis.org/index.php?news=273 Mamamama2 - daj znać jak echo wypadło. pozdrawiam

Podwójna mi się ten termin na luty podooooba ale sama mam wrażenie, że faktycznie w styczniu urodzę. Na pewno zdam wam relacje z tego jak było ;) --- Kurde, dziś mam fatalny dzień. Brzuch mnie boli. Przy próbie wypróżnienia się chyba krążek mi się przesunął, bo teraz cały czas go czuję a przecież normalnie to w ogóle o nim zapomniałam...nie wiem czy na pogotowie nie będę musiała jechać :( poleżę i może wróci na swoje miejsce. Momentami w takich sytuacjach na prawdę mam ochotę już urodzić i się nie męczyć.

Paatkaa to nie ciekawie z tym krążkiem, poleż, a jak dalej go będziesz czuła to zasuwaj do lekarza. Ja też mam ostatnio problemy z wypróżnianiem, strasznie to męczące, ale np. wczoraj na noc wypiłam szklankę mleka z lodówki bo zgage miałam i dzisiaj rano pędem do łazienki ( może taki sposób będzie działał) xxxxx Co do pielęgnacji pępka to też używałam roztworu ze spirytusu, ale teraz zakupie ten oci...... Do kąpieli miałam Belneum na początek, a później to nieraz gotowałam siemienie lniane i dolewałam taki kisielek do wanienki - super nawilża, leczy z potówek, także polecam taki domowy sposób. Do pupu nivea na odpażenia albo sudocrem, linomag też miałam, no i oczywiście niezawodna mąka ziemniaczana. Nie wiem dlaczego nie można używać chusteczek nawilżonych dla dziewczynek, pierwsze słysze, może coś więcej na ten temat mówiła koleżanka ? xxxxxx Moja starsza zaczyna kaszleć :( kurde nooooo. Już nie pamiętam kiedy byłam z nią u lekarza. Na razie zastosowałam syropy apteczne, mam nadzieję że wystarczą.

Dziękuję dziewczyny za wypowiedzi odnośnie kosmetyków i pielęgnacji pępuszka, niby dużo można poczytać na te tematy w internecie czy czasopismach, ale nie ma to jak rady doświadczonych mam:) -------- Patka, dobrze,że na wizycie okazało się wszystko w porządku. Ponad 1,5 kg to już kawał chłopa z Tojego Synka:) Co do krążka, może zadzwoń do lekarza i zapytaj.

Kalinka, zdrówka dla Córki życzę!:) ------- A u mnie w domu dziś pachnie... drożdżówką z budyniem:) Mniam, do tego szklanka zimnego mleka - Polecam, NadzianaOla:P

Helenka pieski biorę z Fundacji Azylu pod Psim Aniołem są na fejsie i mają swoją stronę, my opiekujemy się już drugim, super zabawa i daje sporo satysfakcji z tego, że dzięki Tobie jakieś maleństwo nie spało w klinice tylko miało sporo miłości i ciepła w kochającym domu, a później znalazła się wspaniał rodzina, która dała mu dom na zawsze. My na razie nie możemy mieć psa na stałe dlatego chociaż tak staramy się pomagać, ale za każdym razem przeżywam ten sam dylemat "Może by jednak został" ;) Jest też takie stowarzyszenie Adoptuj mnie. Tam też można zostać domem tymczasowym. Podwójna dzięki za mężowy komplement, przekażę:] Paatka do lekarza, oby nic groźnego z tym krążkiem, w sumie z zaparciami jest trochę jak z parciem przy porodzie im więcej się napocisz przy wypróżnianiu tym chyba gorzej, mi lekarka poleciła śliwki suszone, nie stosowałam jeszcze, ale są w szufladzie na wszelki... Kalina nie sądzę, że nie można, nikt nie zabroni używać chusteczek czy to dla dziewczynek czy chłopców, tylko kwestia tego ile z tego płynie pozytywów, a ile negatywów to już każda mama sama musi sobie odpowiedzieć... Na szkole rodzenia, mój M nauczył się robić pielucho-majtki z tetry :P ubawiłam się bo jako jedyny powtórzył sobie dwa razy technikę składania co by nie zapomnieć :P Wiecie co mam dosyć tej jesieni, cieszę się że dzidzi urodzi się z końcem zimy prawie, bo dobija mnie ta ciemność, szrość i ponurość, nawet sunia nie bardzo chce na dworze się bawić... A tu macie zdjęcie naszego nabytku i naszej lokatorki :] ttp://pokazywarka.pl/zqlqj6/ Znowu pokazywarkę uznaje za spam, co za badziew!!

Paatkaa- współczuje Ci tych wszystkich dolegliwości.. Jakby ciąża dla każdej nie mogła być łaskawa no.. Dzwoniłaś do lekarza? I jak z tym krążkiem? --------- kalina82- też mnie zaparcia dopadły, ale niczego na siłę nie robię, żeby się hemoroidów nie nabawić.. Zaczęłam jeść śliwki, może coś to da.. -------- tamisia- Jakie piękne łóżeczko! :) Normalnie zakochałam się w nim.. Super okazję wynalazłaś, na prawdę.. Już widzę jakie będzie po odnowieniu :) I piesek fajniutki, na Twoim miejscu już bym go nie oddała ;) --------- Dziś miałam kiepski humor, mąż mi słodkości na poprawę nastroju naprzywoził :) poskutkowało :P Jutro na tydzień przyjeżdża mój brat, który pracuje za granicą.. Staram się nastawić pozytywnie na jego wizytę, ale on mi tak zawsze nerwy popsuje, że odechciewa mi się z nim gadać.. Mam nadzieje, że tym razem będzie inaczej..

tamisia dzięki już polubiłam:) piękne to łóżeczko! chusteczki dla dziewczynek mogą być, chodzi o to żeby nie wycierać nimi miejsca intymnego żeby nie podrażnić Podwójna, jak będę miała chwilkę to jeszcze swoje zdjęcie Ci wyślę:) Patka ja bym na Twoim miejscu gnała do lekarza Na zaparcia ponoć dobre są śliwki, a zapobiegawczo co zalecił mi mój lekarz to pić herbatę z rumianku i kopru, wczoraj miałam wieczorem okropną zgagę i akurat w gazecie natrafiłam na artykuł jak sobie z nią radzić i też polecali te herbatki, więc szybko wypiłam i zgaga poszła w nie pamięć:) trzasnełam prawie 200 sztuk ruskich i miodownik, padam, chwilkę odpocznę i zbieram się na koncert, doczekać się nie mogę! Dzidziuś, tak też mam tą płytę i pudełko na dok. muzyka no taka jak klasyczna:) zasnęłam przy niej, jak nigdy! jest taka usypiająca, uspokajająca, wyciszająca.. jakaś magiczna jak dla mnie

Chyba wszystko wróciło do normy. Nie czuję krążka ale przez chwilę miałam stracha... Jej, żeby się już w spokoju wys...ć nie można było...Przepraszam ale dziś to już na prawdę wścieklizna mnie ogarnęła...A zostałaby mi tylko wizyta na pogotowiu, mój lekarz przyjmuje tylko wtorek/czwartek a w pozostałe dni jest w szpitalu. Pooszczędzam się parę dni, zobaczymy. Wiecznie coś, dziewczyny ja odkąd się dowiedziałam, że jestem w ciąży miałam 4 tygodnie gdzie było wszystko w porządku, czułam się dobrze, nic mi nie doskwierało i w miarę normalnie funkcjonowałam. 4 tygodnie a tak to wiecznie coś się dzieje, już na prawdę mam tego dość! --- Tamisia łóżeczko jest boskie. Ja zamówiłam ostatnio kocyk dla maluszka. W sumie jeszcze kosmetyki, pampersy, parę ubranek i wszystko mam, a no i w pierwszym tygodniu grudnia mam dostać już wózek, więc rodzić mogę już nawet w tym styczniu. --- Masaya a lekarz mi na wizycie opowiedział taką historię z jakiejś konferencji apropo słodyczy, głównie czekolady i coli. Prowadząca wykład opisała historię swojej pacjentki, która codziennie wypijała litr coli i 2/3 tabliczki czekolady zjadała, okazało się, że przez to dziecko miało przerost mięśnia sercowego, bo tworzył się jakiś zator czy coś w tym stylu i dziecko nie dostawało jakiś tam potrzebnych witamin. Odstawiła colę i czekoladę i wszystko do normy wróciło. Od razu dokładniej zaczęłam kontrolować te swoje słodkości wcinane... --- Helenka a jak to się stało, że wy już takie gratisy podostawałyście? Ja już też jakiś czas temu się porejestrowałam na tych stronach typu Bebilon i żadnej płyty nie dostałam :(

heelenka- uważaj na siebie na tym koncercie, udanej zabawy! :) Też bym się gdzieś wybrała.. Wystroiła, że hoho i wyszła do ludzi.. Męczy mnie psychicznie siedzenie w domu. -------- Paatkaa- no ja aż takim nałogowcem słodkości nie jestem, ale czasem lubię sobie co nieco zjeść.. Choć staram się te ilości ograniczać. Dobrze, że krążek jest nadal na swoim miejscu. Paatka będzie dobrze, nie smutaj.. Z pewnością lekko Ci nie jest, ale teraz jest już bliżej jak dalej.

Hej :) Ja po wizycie u gina: dzidzia ma 993g (26tc), wszystko ok. Dostaliśmy zdjęcia i płytkę do kolekcji. Płci nie chciał dziś zademonstrować, ale na dwóch poprzednich był chłopcem, więc zakładamy, że nic się nie zmieniło :) Leży główką do dołu i oby tak zostało. Któraś z Was mnie pytała o wiek córki - ma 14 lat. Dzięki za wpisy o pępuszku i pielęgnacji. Milutkiego weekendu dla wszystkich :)

ZAPRASZAM mam sporo ciuszków dla dziecka, coś dla mamy a także buciki, czpeczki, zabawki i inne: https://plus.google.com/u/0/photos/103950605917399987538/albums zapraszam :)

Czy któraś z was uzywała butelki antylkolkowej dr. browns? Jestem na etapie poszukiwań i najbardziej skłaniam sie ku niej. Jaką pojemnośc mam kupic? Czy jeżeli kupię większa, ponad 200 ml będzie to przeszkadzało w karmieniu maluszka? smoczek wolny przepływ? Zamierzam karmic piersią ale butelka na wszelki wypadek musi byc... Byłam wczoraj na glukozie, i powiem szczerze że 50 g było łatwiej wypic. Myślałam że pawia tam puszcze, jakby ktoś pół kilograma cukru pudru w szklance wody rozpuścił....blee W textilu są fajne grube kocyki dla dzieci za 29,99. Porozgladałam się też po sklepach ale ceny masakryczne. Znalazłam w jednym piękny kocyk tyle że ponad 60 zł, bardzo gruby i trochę większy niz te dziecięce. Masaya ja też będę robiła zakupy u rodzyneczki już mam upatrzone rzeczy więc dzisiaj to sfinalizuje:) Jutro będę miała 2 kotki:) zabieram z domu bo samej mi nudno:) Nazywają się Ździcha i Jadzia:) Chciałam jednego ale szkoda bo jej smutno będzie bez sióstr...

Patka dasz radę wytrwać do końca, ja chociaż aż takich przygód nie mam to też mam dosyć tej ciąży. Ciągle coś mi jest! przez tyle miesięcy! ileż można! :) dlaczego nie dostałaś próbek i gratisów to nie wiem, do mnie zawsze wszystko szybko przychodzi, płyty gdy zamawiam z empiku to mam zawsze dzień przed premierą:p nie wiem od czego to zależy, to pocztą poprzychodziło, oni teraz podnoszą standard i szybciej dostarczają, więc to zależy kiedy ktoś to wyślę. na koncercie fajnie było, spotkałam ciężarną, ale chyba mniejszy brzuszek miała, Czarli większość koncertu spał :) 35+ to duży ten Twój synek, a to nie 25 tydzień? mi tak pokazuje haczewski, a przecież mamy taki sam termin Joanno ja mam anty-kolkową lovi 150ml, a drugą canpol 200ml tak w ogóle to tak mi leci z piersi, że ciągle wszystko mam brudne :( i tak w kółko, jak nie górą to dołem, wiecznie coś, nerwowa się ostatnio zrobiłam, nie wiem czy przez pogodę czy może że już mam dosyć tej ciąży

35plus- to już wnet kochany kilogram dźwigasz :) Fajnie są te pamiątki w postaci zdjęć.. Teraz jak wybieramy się na kontrolę to mąż wszystkim mówi, że do fotografa z małym jedziemy :) ---------- joanna6950- ja kupiłam dwie butelki Avent Natural jedna o pojemności 125ml ze smoczkiem 0+ i drugą 260ml ze smoczkiem 1+.... Bratowa męża je zachwalała, a ona łączyła przez długi okres karmienie sn i mm, i idealnie się spisywały.. Tym bardziej na początku, gdy podawała mm od czasu do czasu (głównie na noc, na wyjazdach) to mały nie przestawił się na butelkę, tylko z piersi też ładnie jadł.. Bardzo dobry wybór sprzedawcy :) ---------- heelenka- mi jeszcze nic z piersi nie leciało.. Ale za to brodawki mi się powiększyły i ściemniały, wcale mi się nie podobają :/ ---------- Jakoś tak cicho w domku jak na sobotę.. Chyba zacznę sprzątać, później wybieram się na kawę do wujka Andrzeja :P Ach tam, mam w domku otwarte 4 butelki wina i nawet skosztować nie mogę.. Kazałam mamie wypić albo do wszystkich możliwych dań dodawać, byle zniknęły :P

Masaya z nas się cała rodzina śmieje. Zamiast kwiatów na ślub nam wino goście poprzynosili. I nawet połowy wypić nie zdążyliśmy, teraz to wszystko stoi, ale jakoś żal mi nie jest, w ogolę nie czuję pociągu do alkoholu. A słodycze... wszystko w granicach normy ale przecież takiej małej przyjemności nie będziemy sobie odmawiać, prawda? Helenka, fajnie że koncert się udał :) Miła odskocznia, prawda? Eh... też bym gdzieś wybyła...

Cześć dziewczyny! Dawno mnie nie było. Ostatnie 4 dni spędziłam w szpitalu. Zdiagnozowali cukrzycę ciążową. Na szczęście wszystkie inne wyniki są w porządku. Muszę teraz brać insulinę. Pozdrawiam Was wszystkie

Paatkaa - urodzisz wtedy kiedy Marcinek o tym postanowi i już:) A przypomniało mi się, że moje kumpela z pracy w pierwszej ciązy problemy z szyjką, w drugiej nic jej sie nie działo zupełnie. Pierwszą przeleżała prawie całą:). ucha do góry, najgorzej teraz, ale dasz radę. Później zapomnisz:* ------ Kalina - te chusteczki ze względu na infekcje, których ponoc coraz więcej. Koleżanka używa zwykłej wody a chusteczek na wyjściach. Jak córka? Mój starszak tez cały tydzień bylejaki, a to głowa, a to gardło, zawalony katarem alergicznym, ale jeszcze biega:) Albo sie rozłoży albo wytrwa i przejdzie :) Norma u nas. ----- Ola - sama tę drożdżówkę zrobiłaś? ------ Na poczcie mam jedynie zaproszenie na radke z kobieta!! :D:D ----- Tamisia - cudne to łóżeczko, a Fleur jeszcze cudniejsza:) oj śliczniasta, ale mój starszak koszmarnie na psy uczulony:(. ------ Dziewczyny na zaparacia najlepsze są suszone śliwki, jak ktorejs nie pomagają jedzone ot tak, to trzeba namoczyć w małej ilości wody na noc albo kilka godzin i rano wypić wode i zjeść śliwki. W pierwszej ciąży to jedyne co mnie pomagało przepchać, teraz na szczęście dopada mnie to incydentalnie. ----- Masaya - hmm tez muszę coś pomiauczeć i zobaczyć, czy M jakoś zareaguje na moje nastroje:) Chociaż zabalowaliśmy wczoraj i chwilowo humor ok:) ------- A a propos tej pacjentki z chorym dzieckiem, to wg mnie nie wina słodyczy tylko ogolnie głupoty i coli przede wszystkim. ------ Joanna - ja miałam aventa, bo ponoć najbardziej do piersi zbliżone smoczki ma, mam też odciągacz i wtedy wszystko do siebie cudnie pasuje. Ale mój starszak butli i smoczka do buzi nie wziął. ------ Heelenka - ja z pierwszym bez przerwy po koncertach biegałam i zadowolony był:) A na piersi cóż chyba jedynie wkładki laktacyjne trzeba nabyć. Ja nie mam tego problemu, a i podczas 2-letniego karmienia nie miałam, smiałam sie, że szczelne cycki mam:) Puchły, ale nie przeciekały:). ----- Masaya - niestety z maleńkimi różowymi cudnymi brodawkami musisz się pożegnać, ale pocieszę Cię, że trochę zjaśnieją i zmaleją po karmieniu. ----- Zielona - zdrówka, jak trzeba to trzeba, pocieszające, że juz bliżej jak dalej i po ciąży raczej wszystko odpuszcza:) Trzymam kciuki! ----- Miłej niedzieli Brzuchasie:)

helenka ja się właśnie zastanawiałam jakiś czas temu nad cyckami, kiedy to zaczyna z nich wyciekać... ale u mnie na szczęście brak objawów widocznie u każdej z nas inaczej, a brodawki faktycznie pożegnałam młode śliczne jędrne piersi:/ oliwka zdrówka życzę, ta cukrzyca to koszmarna choroba, ale na szczęście po ciąży c**przejdzie... :] Uważaj na siebie i dzidzię:]

Wiecie co, ja w sumie też nad biustem zastanawiałam. Bo właściwie nie dzieje się nic. Brodawki ciemniejsze i owszem. Jedna pierś większa, druga mniejsza ale nic nie wycieka. --- Podwójna nie planuję kolejnej ciąży, a wg tego co lekarz mówił i z tego co wyczytałam w internecie to właściwie cud, że z tą ciążą tak szybko się udało i rozwinęło. Bo mam macice dwurożną i to ponoć bardzo utrudnia implementację zarodka a później może powodować przedwczesny poród. Podejrzewam, że właśnie przez to tyle problemów mam.

To ja byłam, tylko zapomniałam się podpisać ;)

Patka! Cuda się zdarzają na porządku dziennym! ;-) cudem jest moja ciąża z 8. dnia cyklu przy cyklach co najmniej 28-dniowych :-D _______ Pozdrawiam leniwie i niedzielnie!