Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

Gość Paatkaa
Ja jeszcze jakąś koszulę do rodzenia muszę skombinować. A do karmienia od bratowej dostałam dwie. Jedna świetna, na brzuchu z takim zameczkiem i malutką buzią wychodzącą z zamka mówiąca "I'm coming". Stanik do karmienia ale to dopiero w styczniu. Dziś jak mężowi opowiedziałam o pakowaniu torby to z paniką stwierdził, że mam się pakować bo już właściwie grudzień a on potem się nie odnajdzie z tym wszystkim :D Lulika, ja trochę właśnie takiego "nałogu" się boję. Po ostatniej "aferze" z września dużo mnie kosztowało nie sprawdzanie jego komórki i profili ale to nie jest łatwe. A z innej beczki, jak was wasi mężowie/partnerzy traktują? Jakieś romantyczne wieczory? Kolacje, świece, kwiaty, wyjścia we dwoje organizują? Bo wczoraj z przyjaciółką rozmawiałam, która (co prawda nie mając w ogóle faceta) twardo uważa, że powinien mi kwiaty kupować, na rękach nosić i nie wiadomo co robić. Ja jakoś nie do końca jestem do tego przekonana. Wszystko w granicach normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paatak wiesz co mysle ze z umiarem jest to fajne takie kwiaty, kolacje itd...ale ilu facetow robi to nadal po 5 , 10 czy 15 latach znajomosci... Moj sie nie wykazuje w tej kwestii a kiedys bylo inaczej....dobrze jest dbac o zwiazek i w czasie codziennych obowiazkow i spraw takie drobne rzeczy sa bardzo wazne.....a ludzie zyja codziennymi sprawami zapomnajac o tym ze by w piecu sie palilo to trzeba do niego dokladac i tak mijaja czesto miesiace czasami lata i okazuje sie ze zgaslo..... Czasami plonie jeszcze jakas iskierka ale wtedy oboje musza sie nastarac zeby z tej iskierki udalo sie cos rozpalic...bo jedno o se moze rozpalac i dmuchac do usr....anej smierci.... A co do koszul to ja mam dwie z poprzedniej ciazy ale jedna rozpinana musze jeszcze kupic... A teraz ide przeszywac guziki w plaszczu bo kurtki na ekspres przestaly mi sie zapinac...jeszcze rano jak cie moge ale wieczorem za boga nie zapne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patka dla faceta romantyczność oznacza zupełnie co innego niż dla nas. Faceci z natury nie są wyleni, nie okazują tak uczuć. Mój np gdy zapytam czy kocha odpowie że tak, a gdy powiem powiedziałbyś że mnie kochasz odpowiada przecież mówiłem Ci np w tym miesiącu, jakbym przestał to bym C***owiedział:) i taka z nim gadka:) czy mnie gdzieś zabiera? czasami tak, teraz wymyślił sobie że koniecznie na weekend jakiś nie daleki musimy wyskoczyć do Krakowa, kwiaty to akurat nie mam co narzekać bo dostaje. Każdy wieczór spędzamy razem i w każdy jest fajnie:) ostatnio nawet zastanawiałam się czy jeszcze mieścimy się razem pod prysznicem bo coś do mnie nie zachodzi:) pewnie się boi że się nie zmieścimy i że mnie tym dobije więc ja muszę do niego zajść:) fajne są takie chwile, a przynajmniej dla mnie. Z noszeniem na rękach to przesada.. w pracy wystarczająco się nadźwiga :p no i też nie ma co wymagać, jak wiadomo że z pracy styrany wraca, że jeszcze kolację robić będzie i skakać wokół mnie. Ja nie potrzebuje aż takich dowodów miłości, wystarczy że np gdy wracamy z miasta późno słyszę no jedźmy już, chce się przytulić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny, trudno dziś za wami nadążyć ;) ---------------------------- A do szpitala szlafrok taki długi do kostek, czy wystarczy taki do kolan? ---------------------------- Masaya w Toruniu jest Aldi - koło zajezdni MZK na Legionów. Piszesz, że znalazłaś niektóre rzeczy (np. koszula) tańsze niż na allegro. A te sklepy w Toruniu? Jeśli tak, to podziel się wiedzą ze swoją kożelanką :D ---------------------------- Goplana_ zdrówka dla synka. Trzymam za Was kciuki. No i pochwal się pościelą ;) ---------------------------- podwójna77 -piękny masz ten brzuszek. Taki symetryczny ;) No i pokaż jaką pościel wyhaczyłaś w necie --------------------------- W kwestii związków nie mam dużego doświadczenia, żeby nie rzec żadnego. Mój mąż jest moim pierwszym facetem.... Romantyzm to jest słowo kompletnie mu obce. Chociaż nie powiem - na urodziny dostałam różyczkę, czym mnie kompletnie zaskoczył. Ale ostatnio u nas w związku trochę mniej czule i jakoś tak... sama nie wiem, jak to opisać. Mniej gorąco. On ma swój komputer, czym doprowadza mnie do szału i to jest jego pierwsza miłość. Reszta niestety jest mniej ważna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Ja tak chyba nie do końca powinnam narzekać... miły sms codziennie z pracy dostanę, że mnie kocha też zawsze powie, na wyjście do pracy buziak, przed snem buziak i codziennie przytuli, więc to chyba już coś :D Dziś nawet dostałam romantyczną kolację :D (kanapki z pastą, którą sam zrobił). Co do prezentów, Emilka - dobra ta różyczka, moja koleżanka dostała... drabinę. Później okazało się, że jej mąż zapomniał o urodzinach a tylko Castoramę miał pod ręką. Lulika, wiesz my się dopiero docieramy w pewnych sprawach i to wszystko to może kwestia tego, że w pewien sposób muszę go sobie "wychować" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goplana oczywiście się powtórze za dziewczynami, ale na pewno będzie dobrze. Ważne żeby ustalili jak ma wyglądać leczenie i je wdrożyli jak najszybciej. xxxxx Mamamama ja też doś tam dorzuce na konto Fundacji. xxxxx Co do romantyzmu, hmmmm mój mąż nie jest jakiś wylewny, kwiatów za czesto nie dostaje, ale jakiś prezent od czasu do czasu się przytrafi. Najśmieszniejsze jest to że potrafi o rocznicy zapomnieć a później kupi mi coś na Mikołaja czy urodziny, zalezy :) W poprzedniej pracy miałam koleżankę z 25 letnim stażem małżńskim i wyobraźcie sobie że jej mąż potrafił jej bez okazji kupić kwiaty i tylko powtarzal Ewa to, Ewa tamto. Po prostu az się chciało patrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
A u mnie jest właśnie na odwrót. To ja jestem mniej wylewna niż mój mąż. On cały czas by mnie całował, głaskał, przytulał, obejmował no i non stop kochał się:) Jest taką moją przylepą, nawet jak cos robi w domu chce żebym była gdzieś obok, cały czas jakiś komplemencik, a ostatnio śpiewa "puszek okruszek ma okrągły brzuszek":) I powiedział że gdyby miał sam mieszkac w domu to go nie chce.... Co do prezentów to często sama mówię że szkoda kasy na kwiaty cięte itd. lepiej kupic storczyka w doniczce i kupujemy ale zwykle razem:) A kocham Cię tez bardzo często mówi, myślę że po prawie 7 latach związku jest dobrze. Lece dzisiaj z rodzicami do miasta. Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NadzianaOla
Cześć Dziewczyny! byłam wczoraj u lekarza i wiecie trochę mnie zmartwił... Niby mówił,że wszystko jest dobrze i nie ma się czym przejmować, ale ciągle podkreślał,że jakby coś się działo to mam do niego dzwonić. Okazało się,że Malutka póki co jest źle ułożona, miednicowo - czyli pupką do dołu. Powiedział,że jeszcze jest czas i że się może przekręci... żebym się narazie tym nie przejmowała. No i że mogłaby ważyć ciut więcej, niby waży ponad 1300, ale mówi że jest dość długa... dostałam też już kartę do liczenia ruchów... a kolejną wizytę mam za 3 tygodnie i będzie już badanie KTG... Także, niby nie jest źle, ale od wczoraj jestem niespokojna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ola każda ciężarna dostaje kartę ruchów? oszalałabym jakbym miała liczyć ruchy mojego bo naprawdę bardzo dużo się rusza Joanno znam taki typ facetów i nie lubię kiedyś mąż koleżanki się do mnie przystawiał, zawsze gdy był pijany, ale to nie jest usprawiedliwienie. Tak się źle z tym czułam że przestałam utrzymywać z nimi przez to kontakt.. nie dość że żonę ma to i jeszcze dwójkę dzieci, nie powiedziałam o tym jego żonie, po prostu zniknęłam z ich życia.. właśnie Lulika trzeba dbać, nieustannie dbać i nie doszukiwać się winy w jednej osobie, bo zazwyczaj obydwie są winne. Boję się co będzie kiedyś, jak zmieni nas czas.. Emilia komputer.. mój też nie widzi świata poza nim, ale już go nauczyłam po kilku sprzeczkach, że czas jest cenny i po co marnować go z nosem w kompie. Co do szlafroków to chyba nie ma wymagań, ważne żeby byl wygodny, dla mnie lepszy do kolan żeby mi się nie plątał między nogami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NadzianaOla
Helenko, wydaje mi się,że każda ciężarna dostaje taką kartę. Właśnie chyba około 30 tygodnia ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola i każdy ruch trzeba liczyć tak serio? koło 30 tyg ponoć dziecko mniej się już rusza bo ma mniej miejsca więc może nie będzie tak źle. Jakoś ciężko mi wyobrazić sobie to liczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NadzianaOla
Ja dostałam taką kartę,że muszę liczyć ruchy trzy razy dziennie (rano, w południe i wieczorem), przez godzinę W ciągu jednej godziny powinny wystąpić minimum 3 ruchy. Lekarz powiedział,że jeśli np w ciągu pierwszych 30 minut wybranej godziny naliczę 10 ruchów to już dalej nie muszę liczyć. Nie wiem czy zrozumiale napisałam:) Wiem,że są różne metody licznia, mi lekarz tak powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Taka karta to rzadkość, pytałam dziewczyn z pracy - żadna nie miała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w necie przed chwilą przeczytałam że te ruchy powinno liczyć się od 9 do 21 i zapisywać, ale właśnie nie każda kobieta musi to robić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam że mój lekarz to w ogóle nie pytał się mnie czy czuje ruchy, ale to może też dlatego że gdy robił USG to brzuch cały aż skakał, mały tak się przesuwał i uciekał, a jak było to widać to wiadomo że i też to czuje. Ola, a Twój się pytał? albo może sama coś wspomniałaś i dlatego kazał liczyć sprzątam, robię gulasz do placków ziemniaczanych i padam.. marze o tym żeby przespać w końcu całą noc. Są one dla mnie koszmarem ostatnio :( aż nie chce iść się kłaść wieczorem. Co mój się przebudzi i pyta czy śpię to za każdym razem odpowiadam że nie, dziś chyba lampkę nocną przełożę na swoją stronę i przeczytam wszystko co zalega mi na szafce nocnej bo normalnie oszaleć można. W jakiej pozycji wy śpicie? ja jak położę się na lewym boku to mały kopie bo nóżki mu gniotę, a jak na prawym to albo czkawki dostaje albo macha rączkami, a na plecach to już w ogóle się nie da :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NadzianaOla
Mój lekarz pyta mnie na każdej wizycie jak z r*****i. A tą kartę to już położna chciała mi dać, a potem powiedziała,że lekarz mi pewnie da na następnej wizycie. ----------- Ja też już obiad wstawiłam i teraz troszkę poleniuchuję:) Ja nie mam problemów ze spaniem, właściwie w każdej pozycji mogę usnąć:) Gorzej, że w nocy wstaję do toalety i wtedy nie mogą usnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NadzianaOla
A tak jeszcze teraz pomyślałam,że może w moim szpitalu są takie karty praktykowane. Zarówno moja położna i lekarz w nim pracują, więc to może dlatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola tak z ciekawości sprawdziłam w książce i necie ile w 30 tyg średnio waży dziecko to w książce jest 1,3 kg, a w necie 1,4 więc jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NadzianaOla
Dziękuję Helenko, też już patrzyłam:) I też mi się wydaje,że waga naszej Córeczki jest w normie. Lekarzowi chodziło chyba bardziej o to,że jest długa i chudziutka. Ale Mąż podobno też jak się urodził to był chudziutki, a długi 62 cm się urodził, a ważył 3700. Więc może Malutka w tatusia się uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, ja we wcześniejszych ciążach nie miałam karty liczenia ruchów, mój lekarz pytał czy czuję ruchy jakoś koło 20 tyg i to wszystko. Byłam dzisiaj na badaniach, później w szkole u córki a teraz trzeba zabierać sie za prace :P Dobrze ze zupe z wczoraj mam, to później tylko jakieś zapiekanki zrobie i wsio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Jej ja chyba do głowy bym z tym liczeniem ruchów dostała. Zwłaszcza od wczoraj. W ostatnim tygodniu mały 10 razy to się w ciągu godziny ruszał a teraz jakoś dziwnie jego ruchy osłabły. Jak 10 razy w ciągu dnia je czuję to dużo :/ Co gorsza, na prawdę mam wrażenie, że odwrócił się głową do góry...jakiekolwiek ruchy jak czuję to właśnie na dole brzucha, nie tak po żebrach jak wcześniej. W 30 tygodniu to już takie mało ciekawe :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Helenka, nie można tak wszystkich uogólniac. On jest taki tylko w stosunku do mnie, dla swojej rodziny jest wręcz oschły i jak pytałam o poprzednie dziewczyny także było inaczej. Po prostu wie jaki skarb ma w domu i dba o niego, tym bardziej że nawet w ciązy wygladam bardzo atrakcyjnie więc ma o co :) swoja wartośc też trzeba znac. No i to moze byc taka rekompensata tego że w "sezonie" bardzo mało widujemy się, praktycznie razem tylko spimy, urodzę też jego wyczekane dziecko a dla niektórych facetów to bardzo wiele.... Wolę takiego niż cwaniaczka co udaje wielkiego maczo przed kolegami, a takich też znałam. Może przedstawiłam to inaczej niż powinnam ale jest 100% facetem, potrafi byc czuły i delikatny ale jest stanowczy, zaradny i bardzo pracowity no i ma mega poczucie humoru przez co jest lubiany. Jak ktoś mu podpadnie to ma przechlapane. Tyle w temacie. Kupiłam dzis mojej córeczce pierwszego pluszaka:) w Biedronce są fajniutkie po 24,99 Wybrałam kremowego pieska, ze zwieszonymi uszkami w różowej koszulce:) słodki jest... I udało mi sie zdobyc rożek z wkładem kokosowym za 20 zł, stan idealny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Nadziana Ola nie przejmuj się, moja maleńka też była źle ułożona na ostatnim usg, zobaczymy jak będzie teraz. Co do karty ruchów nie dostałam ale ostatnia wizytę miałam w 28 tyg więc może teraz cos dadzą. Za to juz jakis czas temu pielęgniarka pytała mnie o karmienie dziecka po porodzie i wypełniała jakieś kartki które dopięła do karty ciązy. Może z tymi telefonami lekarzowi chodziło o to że juz coraz bliżej rozwiązania i wszystko może sie zdarzyc. Też miałam stracha po ostatniej wizycie ale doszłam do wniosku że nie ma co sie stresowac bo to źle wpływa na dziecko i może byc jeszcze gorzej, także głowa do góry:) Zadzwoniła dzis do mnie koleżanka z tekstem że będę miała zięcia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Moja w 28 tyg ważyła 1300 gram i lekarz powiedział że jest 2 tyg za duża, więc myslę że twoje dzieciątko ma odpowiednia wagę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Mój w 27 tydzień ważył 1108 i nazywało się, że jest o tydzień większy. Zobaczymy jak będzie jutro. 30 tydzień i jaka waga będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NadzianaOla
Dzięki dziewczyny:) Powiem Wam,że tak dziś sobie siedzę i rozmyślam i się już trochę uspokoiłam... Malutka może jeszcze się przekręci. Ruchy czuję wyraźnie i dużo, ja też czuję się dobrze, wyniki mam dobre, także wierzę,że nic złego się nie wydarzy. I macie racje, nerwy na nic się tu nie zdadzą. ---------- U mnie dziś strasznie zimnoo... tak koło 0 stopni ale wieje strasznie i aż na dwór się nie chce wychodzić. Mój dziś opony zmienia, dobrze,że na felgach mamy do obu aut... zawsze to jakaś oszczędność. Ale i tak, przegląd zaraz trzeba zrobić w jednym... eh... miał racje ten kto powiedził,że samochód to skarbonka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
U mnie też okropnie na podwórku a w nocy było -7, rano cały biały samochód, niedługo pewnie sie zacznie odśnieżanie, tylko łopate trzeba kupic bo nie mamy jeszcze:) A i muszę owinąc niedawno posadzone jabłonkę i gruszę żeby mi nie zmazły w zimę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitki, też na romantyka nie trafiłam :P Kwiatki dostaje tylko na dzień kobiet, na urodziny też się zdarza :D Ale nadrabia na swój sposób.. Kiedy chce mi sprawić przyjemność to kupuje mi moje ulubione galaretki w czekoladzie albo butelkę wina na wieczór :) Bardzo często słyszę, że mnie kocha.. Teraz to i mnie i synka :) Narzekać nie zamierzam, póki co :P >>> Widziałyście, że w biedronce są duże paki pieluch w promocji? Któraś z Was kupiła albo używała kiedyś pieluszek Dada? W sumie ten rozmiar mini bardzo tanio wychodzi, bo po 30pare groszy za sztukę.. I chusteczki też widziałam, że mają w promocji. >>> Nalatałam się dziś po mieście i już mnie kręgosłup łupie.. Ale wynalazłam sobie w lumpie śliczny sweterek, taki ciążowy :) Chociaż to.. >>> Wizytę u ginekologa mam za tydzień w środę, więc zobaczę ile nasz klopsik waży :) ----------- Emila8200- to ja do tyłu z informacjami jestem.. W okolicach zajezdni to wieki nie byłam. Ale teraz będę miała okazję :) Mój aldika lubi, to będzie chciał na pewno zajechać i się rozejrzeć co ciekawego mają.. A te sklepy takie niefirmowe, bieliźniane to w Wąbrzeźnie :) Mama mówiła, że w textil market też są tanie koszule, ale tam jeszcze nie zaglądałam. ----------- NadzianaOla- w sumie myślę, że taka karta to dobra rzecz. Bo można w porę po tych r****ch zauważyć, gdy coś się dzieje.. Albo też uspokoić własne myśli, jeśli z tych obserwacji wynika, że wszystko jest w porządku. ---------- heelenka- ja zasypiam na prawym boku, ale kilka razy w nocy się przekręcam raz na lewy raz na prawy.. Ok 4 wstaję się rozruszać i idę do toalety, to wtedy nad ranem mogę jeszcze trochę pospać. Na razie nie jest źle i w miarę się wysypiam. Czego i Tobie życzę, bo po nieprzespanej nocy jest się nie do życia. ---------- joanna6950- też patrzyłam w ulotce na te zwierzaki z biedronki i mnie korci, żeby kupić małemu. W końcu zabawkę od rodziców tez powinien dostać, a nie tylko od dziadków i wujków ;) a ten rożek to używany dorwałaś? U nas na razie licho z wyborem synowej, same chłopaki się rodzą u znajomych :D --------- Pora na małą kawkę :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
A najsmieszniejsze jest to że ona dopiero w 12 tyg ciązy i juz mi zięcia szykuje:) Tak, rożek jest uzywany, ogłoszenie znalazłam na tablicy dzwoniłam jakis czas temu ale zawsze było nie po drodze, a teraz mama do fryzjera poszła a ja po łupy:) Pokazywała mi jeszcze taki polarowy wyglądem przypominający ręcznik kąpielowy bo z takim kapturkiem i podusią w srodku, miękki, cieplutki, ale za tamten już 35 zł chciała, w sumie fajna rzecz ale bardziej na chrzciny. Gotuję bigos i gaz nam się kończy, echhh jak ja tego nie lubię. Koszule w textilu widziałam są fajne, rozpinane na guziczki po 29,99 z tego co pamiętam. W piątek połażę sobie po sklepach i będę porównywac ceny z allegro czy sie opłaca zamawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanno wiem o co Ci chodzi, nie uogólniam, po prostu nie lubię takich mężczyzn Masaya, ja już się chyba nigdy nie wyśpię. :( a synowe to dopiero się urodzą :) i nie koniecznie w pobliżu Patka zrobiłam tą babkę, niestety przypiekłam ją trochę bo mama mnie zagadała, ale i tak jest dobra, chciałam zrobić tak jak w tradycyjnej i do trochę masy dodałam kakao, ale nie przeleciało do środka :) napewno będę robić ją częściej i już nawet przepis zapisałam w zeszycie:) Podwójna no zmierzyłam się i już Ci wierzę że brzuchol masz ogromny! u mnie tylko 91 cm w najszerszym miejscu, że tak to ujmę dostałam dziś ubranka od tej babki z tablicy, niby wszystkie mają rozmiaru 56 i 62, a są o wiele większe, nie wiem skąd ta rozmiarówka, nie które bardzo ładne, ale znalazłam i dwie bluzeczki z plamami raczej nie do z prania, no ale używane to używane. Naliczyłam 88 sztuk, zapłaciłam za nie 65zł z czego 18zł to przesyłka, taniej niż w lumpeksie:) mój zrezygnował z tej pracy i teraz mam trochę takie obawy czy napewno znajdzie szybko coś innego. Nie dziwię mu się, po 12 godz 5dni w tyg pracy to dużo, dużo za dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×