LUTY MARZEC 2014

masaya - ja mam koleżankę z dwójką dzieci i jak do mnie wpada to jest sajgon, piszą po meblach, rozwalają zabawki córki a rodzice nie reagują. Albo udają ze nie widzą.

Apropo staników: ostatnio bra-fitterka (tak to się pisze?) powiedziała mi, że na miesiąc przed terminem porodu można już spokojnie kupować stanik na piersi takie, jakie się ma w tym momencie. Później faktycznie jeszcze troszkę mogą urosnąc (jak jest nawał), ale nie warto na tak krótki okres kupować dodatkowego stanika. Podobno taka jest teoria, a jak z praktyką, to nie mam pojęcia ;)

brzuchowata, masakra dziwię ci się, ze przystałaś na takie rozwiązanie, bo na prawdę wiele ryzykujesz, nie mało w koło życzliwych ludzi, u mojego M ostatnio wysyłali kontrole z ZUSu do dziewczyn. jeśli chcesz dokończyć projekty to weź pracę do domu i chociaż rób w swoim tempie i wtedy kiedy masz ochotę. Pracodawca ci nie zapłacił i tego nie zrobi, przez pierwsze 30 dni i tak on za Ciebie płacił wynagrodzenie, więc potraktował to tak jakbyś zrobiła mu przysługę i nie wpędzała w dodatkowe koszty, jednym słowem PALANT! Po tych 30 dniach jak ci ZUS płaci to już jego postępowanie nie tylko jest chamstwem, ale jest też totalnie nieuczciwe również wobec ZUSu, który tak jakby opłaca mu pracownika! ja wyszłam z założenia, że ciąża to jedyny raz w życiu kiedy to ja mogę wykorzystać system, a nie on mnie i mam wywalone na wszystko! masaya, nie nawidzę takich dzieci! mam nadzieję, że nigdy nie będę taką matką, a ludzi z takimi świrami unikam, wystarczy że mamy taką jedną sąsiadkę, kiedyś jej dzieci na budowę do nas wlazły, mało się nie pozabijały, popsuły rowy fundamentowe i w ogóle, a ona grzecznie sobie stała i tylko coś tam do nich słodko ćwierkała, żeby uważały żeby się nie spocić! wrrrrrrrrr! od tej pory ma ksywę DZIWNA, pół osiedla już ją tak ochrzciło :P ad. staników, akurat dzisiaj szukałam w necie dla siebie, mam jedn z triumpha, ale zapłaciłam jak za mokre zboże! jak zwykle... co prawda jest super, wygodny, mięciutki, jakbym go nie miała na sobie, więc już odżałowałam... w necie właśnie znalazłam sporo tańsze i się zastanawiam czy kupić, najwyżej odeślę... mam przecież 10 dni.

Witam wieczorowo babeczki :) Wybraliśmy się dzisiaj na zakupy, prezent urodzinowy dla chrześniaka kupiłam, a że są fajne wyprzedaże to mogłam mu więcej rzeczy kupić, z ubrań oczywiście, bo niedawno święta były i zabawek byłoby za duzo. Naszemu maluchowi też kupiłam :) . Ma nowe bodziaki, skarpetki i komplet bawełniane spodenki z bluzeczką. Teraz przymierzam się do zakupów na allegro, pieluchy, butelki, krem do dupci itd. Przypomniejcie z zakupów u jakich sprzedawców korzystałyście, bo pamiętam tylko rodzyneczki ? XXXX Dziewczyny, te które przechodzą cieższe dni w domu, mają opierdzielić swoich facetów i już !!!! :)

jeszcze mi się nasunęło takie pytanie: ciekawe czy jeśli pierwsze dziecko przyszło na świat po terminie to z drugim też tak będzie? I czy to prawda że kolejne waży więcej?

Brzuchowata tak jak piszesz dokoncz co musisz....ale to najpilniejsze dla swojej spokojnej glowy i zostan w domu i juz sie tam nie udzielaj..teraz czas na ciebie i dziecko.... Jest dziewczyna na zastepstwo jest bierze kase bierze to niech sobie pracuje i robi co trzeba..a ty masz l4 i kropka

Brzuchowata - nieprawda:) bywa często, ale nie reguła.

Też obiecałam sobie, że nie będę taka matką, która tylko patrzy, aby ktoś ją w opiece nad dzieckiem wyręczył.. kalina82- to widzę, że zakupy udane :) Oprócz rodzyneczki kupowałam również u misietulisie, a polecano mi jeszcze (już po fakcie :P) użytkowników r_p77 oraz gapa_kids Z tego co widziałam to też mają spory wybór i opinie niezłe, więc jak coś to ja bym skorzystała z tych właśnie.. brzuchowata84- to chyba różnie bywa i nie ma na to reguły. Moja mama każde rodziła kilka dni przed wyznaczonym terminem, ale jeśli chodzi o wagę to nie było tendencji wzrostowej ;)

Masaya - szok tacy rodzicie i takie dzieci. Nienawidzę, ale niestety coraz więcej takich, wśród znajomych i na placach zabaw.:( --- kalina - fajnie:) zakupy już prawie zrobione:)

Lulika-pytalas w ktorym tyg urodzilam, początek 31 tygodnia. Czytam Was na bieżąco ale ciężko nadrobić.Codziennie jeżdżę do małej do szpitala. W ciągu 5 dni przybrała 100 gram wiec chyba nie jest źle :) Zmienili jej inkubator i na dniach mają już całkowicie ją z niego wyciągnąć.Rośnie w oczach już nie jest taką wychudzoną istotką, nabiera ciałka i z dnia na dzien piekniejsza jeszcze bardziej :) Oj szykujcie torby szykujcie róznie w zyciu bywa :P ja tez bez niczego pojechalam bo któż by sie spodziewal? Będę się odzywać w miare możliwości :) Pozdrawiam

Witajcie Dziewczyny! Dawno się nie odzywałam, i na pewno nie poruszę wszystkich wątków o jakich pisałyscie,ale czytam Was i jestem w miarę na bieżąco:) -------- U mnie Sylwester miał być w domu przed telewizorem,a skończyło się na 12- osobowej imprezie u znajomych. Wybraliśy się bo to w sumie u sąsiada było, więc w każdym momencie mogliśmy wrócić do domu. ------ We mnie co raz bardziej narasta niepokój związany z porodem i opieką nad dzieckiem. Ja też nie mogę spać po nocach, ale nie tak jak Wy ze względu na ból kręgosłupa, zgagę czy niewygodę, lecz własnie ze względu na nerwy... budzę się w nocy i nie mogę usnąć bo myśli mi się piętrzą w głowie... Ubranka już właściwie mam wyprane, została mi jeszcze pościel, kocyk i ręczniczki. Torbę chyba spakuję już w tym tygodniu... Jutro mam wizytę u lekarza, mam nadzieję,że Malutka wciąż jest dobrze ułożona. Aha i chyba mamy już imię:) Miała być Magdalena ale chyba będzie Alicja:) ----------- Madziulka123, gratuluję i wierzę,że Córeczkę masz silną i z dnia na dzień będzie lepiej:) ---------- Co do poduszki - rogala do karmienia to może kupię, ale dopiero po urodzeniu Małej. Wtedy zobaczę czy faktycznie jej potrzebuje.

Madziulka, gratuluję córeczki, teraz już na pewno będzie dobrze! --- Postanowiłam kupić ten mały rogal do karmienia, zawsze się przyda, jak nie dla dziecka to dla mnie do siedzenia, spania. Same zobaczcie 3838191504. Tylko za duży wybór wzoru :D --- Dziewczyny, jak macie ciężki czas w domu, na prawdę zróbcie coś dla siebie i głowa do góry. Ja ostatnio też zaczęłam świrować. I sama się zorientowałam, że wariuję, jak miałam już prawie zrobić mężowi awanturę, bo całe przedpołudnie z telefonem pod ręką chodził w głowie tysiące myśli - że pewnie na smsy od kochanki czeka... wiecie co się okazało? Dzwonił rano do swojego taty, który nie odpierał telefonu i czekał, aż oddzwoni... W tym momencie uznałam, że chyba trochę przeginam...zabrałam się za różne inne rzeczy niż przejmowanie się nim. Zajęłam się sobą, przygotowaniem do porodu i myślą o dziecku. Oby tylko ten zapał nie trwał trzy dni ;)

Madziulka dzieki za info :-) sama widzisz ze mala rosnie w oczach..wiec niedlugo bedziecie sie nia cieszyc w domku...ja sama jestem wcezsniakiem z 7 miesiaca a to bylo ponad 30 lat temu..... Niech mala nabiera sil i cialka i rosnie piekna i zdrowa

Brzuchowata=> nie warto poświęcać swojego i dzidzi zdrowia dla pracy. Ja poświęcałam i jak wróciłam po wychowawczym, to zostałam tak potraktowana, że szkoda gadać :-( Poszłam wtedy do dyr. i powiedziałam, co o tym myślę. Wygarnęłam, że zostałam ukarana za urodzenie dziecka, że nie zasłużyłam na to itp. Dyr. nie wiedział za bardzo co powiedzieć, mówił, że przecież wie, jaka ze mnie dobra pracownica, że tak wyszło, bo trudna sytuacja, ale wszystko wróci do normy itd. Kręcił po prostu. 2 lata musiałam stawać na rzęsach, żeby znów mnie doceniono. Owszem, miałam wtedy satysfakcję, ale czy warto się tak spalać? I trochę boję się powrotu do pracy po tej ciąży, ale moje myślenie jest już inne. Będę solidnie wykonywała swoje obowiązki, ale tak na spokojnie. Bo ja jestem z tych, że jak coś robię, to poświęcam się temu bez reszty. Sama sobie stawiam wysokie poprzeczki, wymyślam cuda na kiju. Nie warto, bo często nikt tego nie doceni. Rodzina najważniejsza. Taką sobie strategię wymyśliłam :-) ale czy uda mi się to wprowadzić w życie? Znając mnie... pewnie nie... ;-) Pożyjemy, zobaczymy ;-) Jedno wiem,na pewno już nie będę się przejmować czymś, na co nie mam wpływu :-)

Madziulka - niech maleńka rosnie szybko:) a z jaką wagą urodzeniowa przyszła na świat? ------ Goplana - widzę, że mamy podobne doświadczenia, szkoda, że niezbyt miłe. :) I śwęta racje masz, mozna zmieniac tylko to, na co ma sie wpływ:) ---- Ola - to niezły sylwester. A kochana nerwy na wodzy spróbuj utrzymać, będzie dobrze, zobaczysz - teraz śpij ile sie da, bo potem może sie nie dać:)

Joanna - wesołych świąt! :) Nie przepracowuj się:) -- Paatkaa - spokojnie :)

Paatkaa - mysłalam i kombinowałam i wykombinowałam :). Szukałam na dziesiatki sposobów i wreszcie znalazłam :) doz.pl/apteka/p47038-Lisc_maliny_herbatka_ziolowa_50_g. Te aptekę na pewno masz gdzieś w pobliżu:)

Taaaaak Podwójna, mam taką aptekę w okolicy! Jesteś wielka bo ja już tego szukałam w na prawdę wielu miejscach i ciągle nic. Jutro pojadę mężowi receptę wykupić to przy okazji wstąpię do apteki.

Zamów sobie przez neta razem z lekami dla męża, bo chyba musi być min 20 zł. Mogą jej na stanie nie mieć, a tak sprowadzą:) i przez neta taniej. Jak wpiszesz nr tel to Ci smsa wyślą, że juz jest. Już to przerabiałam wielokrotnie i raczej nie czekałam dłużej niż 24h nawet zamawiając w niedzielę. A z wyszukiwarką się namęczyłam, bo nie chciała małpa tego wyrzucić.

Już mam. Co prawda dla męża lek na receptę ale udało mi się zamówić :) Jej super sprawa. Tak w ogóle to nie wiedziałam, że tak zamawiać można w aptekach, nawet na receptę. Dziękuję jeszcze raz. A tymczasem uciekam świętować urodziny mamy. Trzymajcie się.

odnośnie pokrzywy to owszem prawda, ale np na włosy to nie herbatka tylko olejek trzeba sobie robić z korzenia i nakładać na włosy, a na rwę to trzeba okładać się tymi pokrzywami:) no i jeszcze nalewkę można sobie zrobić z żytniówką:) u mnie rośnie tego od groma, pryskać trzeba bo tak się mnoży cholerstwo Masaya dzięki za użytkowników, zamówię co mi potrzebne u rp77 i z głowy niestety nie nadaję się już na chodzenie po sklepach wczoraj to już myślałam że koniec ze mną.. w nocy obudziłam się i nie wierzyłam, aż płakać mi się z tego powodu chciało bo nic mnie nie bolało! zauważyłam że bóle brzucha pojawiają się zaraz jak tylko zacznę coś robić, chodzić. Dobrze się to raczej nie skończy Patka, a na jaki film do kina idziecie? mój mi wczoraj pokazał zwiastun horroru ze ślęży, o matko myślałam że to jakieś jaja! my też do kina się wybieramy, na wkręconych, i też do fryzjera się wybieram (wreszcie się zdecydowałam) i torebkę sobie w tym msc kupię dziś stwierdziłam, że już gdy się zagoję pójdę do dodatkowej pracy i odrazu kasę będę wpłacać na konto uczelni, nie chce zawalić a już wiem że łatwo nie będzie brzuchowata, a Ty to odważna dziołcha jesteś! kurde ja tu się z domu wyjść boję w razie kontroli, a tu taki numer :D do pracy sobie chodzi

joanna6950 25 Podlasie 1 córeczka 01.02.14 słońceeee 33 dolnośląskie 2 ---/--- 04.02.14 Paatkaa 24 Śląsk 1 Marcin 06.02.14 mamamama2 30 podkarpacie 2 ---/--- 08.02.14 tamisia 28 mazowieckie 1 Franciszek 12.02.14 NadzianaOla 23 war-maz 1 córeczka 12.02.14 truskava90 23 pomorskie 1 córcia Amelia 19.02.14 brzuchowata 29 podkarpackie 2 ---/--- 21.02.14 Zielonaoliwkaa 28 lubelskie 2 ---/--- 22.02.14 mamaAnusi 34 podlaskie 1 ---/--- 22.02.14 lulika 31 łódzkie 2 Patryk 24.02.14 RybkaPlum 29 Poznań 2 Pola 25.02.14 Goplana ?? pomorskie 3 synek 25.02.14 dzidzius210 32 zachodniopom 2 synek 25.02.14 podwójna77 śląskie 2 synuś 27.02.14 Masaya 23 kuj.-pom 1 Filipek28.02.14 Kalina82 31 mazowieckie 3 chłopak 28.02.14 Anitia 32 UK 2 chlopak 04.03.14 Vikiable 33 podlasie 1 ---/--- 06.03.14 Anawa 33 podlaskie 2 synek 07.03.14 Wiktoria95 18 mazowieckie 1 ---/--- 07.03.14 anka_123 28 mazowieckie 1 ---/--- 08.03.14 Emila8200 30 kuj-pom 1 synek 10.03.14 Heelenka 22 Wrocław 1 Cezary 12.03.14 35plus x x 2 synek 12.03.14 Mamusie: madziulka123 21l podkarpackie Wiktoria 1460g/46cm 26.12.13

wykreślone, a czy anka_123 jest?

no żałosne piszecie sobie w tej tabelce co chcecie olewacie inne eee

Gościu a może jak i w życiu tak i tutaj czujesz się pominiety/a? Daj znać dopiszemy, ale sam/a się dopisz

madziulka123- wspaniale, że z córeczką coraz lepiej :) NadzianaOla- u Ciebie też przygotowania idą pełną parą :) mnie też czasem nachodzą takie myśli, ale ja to zaraz mówię o tym mojemu, a on skutecznie mi je z głowy wybija :) nie ma co się nimi tak zadręczać, na pewno sobie poradzimy ;) Paatkaa- bardzo dobrze, że sobie inne zajęcia znajdujesz.. Jak człowiek zajęty to mniej rozmyśla i nie przychodzą mu do głowy takie rzeczy ;) heelenka- to Ty kilka tygodni po porodzie do pracy chcesz iść? Dobrze, że zajęłaś się tą tabelką. I jeśli któraś z wykreślonych dziewczyn jednak zmieni zdanie i będzie chciała ponownie udzielać się, to zapraszamy. Zawsze można dopisać z powrotem, żaden problem :) Dziś prasowałam kolejną serię ubranek, ale mniejszą niż wczoraj.. O dziwo całkiem dobrze się czuję :) Ale teraz czas na leżakowanie :P

ciekawe czemu goplana nie zdradza swego wieku hihihihi

Masaya, a Ty pamiętaj na której stronie jest to ile Ty masz tych ubranek? tak chce iść do pracy ale to taka np 3 razy w tyg ale raz w miesiącu i w godzinach nocnych, ale dopiero jak będę widziała ze już ze mną ok. Wcześniej czasami tez tak pracowałam, zawsze to parę stówek wiecej

miałaś prace jako pani do towarzystwa ?

Gość widzę się uaktywnił. Jak na mój gust tabelka nam jest potrzebna aby mieć najważniejsze dane (takie jak termin porodu lub płeć) osób, z którymi na bieżąco się rozmawia. Reszta to zaśmiecanie. Lista krótka, zwięzła i na temat. Gościu jeśli Cię na niej nie ma to co Ciebie to obchodzi? A obowiązku podania wieku nigdzie nie było. Więc nie wiedzę powodu dla którego Goplana obowiązkowo musi nam wiek podać. --- Helenka doskonale Cię rozumiem. Ja podobnie próbowałam dorobić na audytach, ba jeszcze w grudniu tak dorabiałam ale w styczniu już wolę nie ryzykować. Zobaczę jak szybko dojdę do siebie i czy będę miała z kim dziecko zostawić. Bo to w sumie parę minut a jednak jakiś grosz wpadnie. Kasa się liczy, zwłaszcza teraz.