Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

Gość Paatkaa
Dziewczyny a z innej beczki. Tak się zastanawiam, jaki wiek dla dziecka byłby odpowiedni, żeby zostawić go na dzień/dwa np z dziadkami? Bo tak na dobrą sprawę, szykowałyby mi się w ciągu najbliższego roku trzy wypady z mężem, na których chciałabym być. Pierwszy jak młody będzie miał 4 miesiące skończone, drugi jak będzie miał skończone 6 miesięcy i ostatni jak będzie miał 8 miesięcy. Teraz się zastanawiam, z którego będzie trzeba zrezygnować a na który moglibyśmy sobie pozwolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paatkaa jeśli Twóje dziecko w wieku 4 miesięcy nie będzie już na piersi to nie ma przeciwskazań abyś zostawiła go z dziadkami na jeden czy dwa dni. Druga sprawa żelezy jeszcze czy będziesz psychicznie przygotowana na takie rozstanie. Czytałam kiedyś, że jest to dla matki dobre rozwiązanie, może odpocząć po ciąży, połogu i pierwszych tygodniach opieki nad noworodkiem. Ja nie wiem jak to jest dokladnie, bo takiego rozstania nie mieliśmy. Pierwszą córkę zostawiłam na kilka godzin jak miała 2 miesiące, byliśmy na ślubie i weselu znajomego, do g. 1-2 w nocy. Mała była na piersi ale na 2 razy mogłam ściągnąć pokarm. Nie powiem żebym nie myślała co się z nią dzieje, ale tak szczerze to nawet te 5-6 godzin poza domem, spotkanie z przyjaciółmi i trochę tańców dobrze mi zrobiło :) Sama zobaczysz czy będziesz gotowa na takie zostawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny.Jestem w 32 tg.opadł mi brzuch, skróciła szyjka a dzidzi ma bardzo nisko główkę.Gin, kazał brać luteinę i odpoczywać.Czy któraś ma podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Nie wiem, sama się nad tym mocno zastanawiam. Wydaje mi się, że nie będę miała najmniejszego problemu z tym ale czy po porodzie będzie tak samo? Trochę mnie moje nastawienie przeraża. Dziwna wydawała mi się rozpacz mojej koleżanki, która nie mogła karmić piersią i musiała zacząć stosować butlę, dziwne wydaje mi się to, że ktoś boi się dziecko z kimkolwiek innym zostawić. Zastanawiam się, czy instynkt macierzyński mam tak słaby czy racjonalnie do tego podchodzę, czy po prostu wszystko to u mnie się zmieni z momentem pojawienia się na świecie maleństwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrobilas sobie dziecko to siedz na d***e :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paatka myślę że najważniejsze to znaleźc złoty środek, czyli nie można przesadzać w żadną stronę. Z pewnością nienaturalne jest to jak kobieta po urodzeniu dziecka nie widzi już zupełnie nic poza nim, źle też jak chcemy się pozbyć dziecka na każdym kroku byle by tylko wyskoczyć do koleżanki czy wynajdując sobie jakieś inne wyjścia. Twoje obecne myślenie może brac się z tego, że ciąża bardzo zmieniła Twoje życie. Ciągłe problemy, leżenie, rezygnacja z wyjazdów czy wyjść z mężem. Niemartw się na zapas, do czasu jak maluch będzie miał 4 miesiące to jeszcze mnóstwo czasu jest, wtedy będziesz wiedziała że możesz go zostawić czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Aaaa jak ktoś jest tak ograniczony, że nie wie iż można pogodzić, życie, pracę i macierzyństwo to już nie moja wina. Tak więc zamilcz, jak nie Ciebie się pyta. --- Helenko, bardzo gratuluję prawka! Byłam pewna, że Ci się uda :) --- Ja jakoś przez moment się nastawiałam, że urodzę w 38 tygodniu ale poczytałam trochę historii, gdzie poród wcale nie zaczął się od razu po wyciągnięciu pessara. Dałam na luz. Urodzi się jak będzie gotowy. A ja korzystam z tego, że dobrze się czuję. Spotykam się z koleżankami, dom ogarniam. Humor mi dopisuje, w nocy się wysypiam. A może dla tych, co mają problem ze spaniem, próbowałyście pić melisę? Ostatnio wypiłam, po 10 minutach spałam i w ogóle nie wiedziałam co się dookoła dzieje, raz do łazienki poszłam, z zamkniętymi oczami. --- 35plus u mnie robią. Raczej standardowo jak jest czas. Możesz ewentualnie powiedzieć, że nie chcesz mieć jej robionej ale zalecają. Oczywiście mają swoją, więc nie trzeba się zaopatrzyć w aptece. --- Kalina co do śluzu to też zauważyłam, że mam go dużo więcej. Raz wodnisty raz lekko białawe, ewentualnie żółte jak wezmę nystatynę. Nie wiem, czy ta biała wydzielina to czop śluzowy, bo nie wiem czy on może się rozpuszczać jak mam pessar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anitia, myślałam że to mój tylko taki rozbójnik:) dziś otworzyłam oczy rano z uśmiechem na twarzy bo mały tak mocno zasunął w materac, że aż zatrzeszczał:) Podwójna to teraz ja C***owiem dychaj kobieto bo do porodu daleko! :D Patka myślę tak jak Kalina, na dwa dni nie dasz rady odciągnąć pokarmu żeby małemu zostawić. Ja po porodzie będę musiała śmigać na uczelnie więc też łatwo nie będzie, ale na te dwa karmienia w trakcie których mnie nie będzie dam radę odciągnąć jeżeli będę karmić piersią, jeżeli nie dam rady to będę się urywać z uczelni i śmigać do domu nakarmić. Innego wyjścia nie widzę, wyjazdów nie planujemy, a nawet jeśli to tylko z dzieckiem Miałam dziś mieć spokojny dzień, a tym czasem szefostwo chce mi się zwalić na pokład :( szefostwo mojego oczywiście, a on w pracy u siebie i chcą ze mną rozmawiać i strasznie się stresuje bo nie wiem o co im chodzi. Boje się że zapytają kiedy się wyprowadzimy, a jak ja mam przewidzieć ile jeszcze potrzebujemy zbierać kasy żeby swój domek dokończyć, albo powiedzą mi od razu, że to już pora i wynocha. Niby się znamy i nie są tacy straszni, a jakiś respekt do nich mam. Jeszcze muszę całą firmę wysprzątać bo wszędzie zajrzą jak zawsze, a jakiś miesiąc temu ich pracownicy tu byli i nawet nie wiedziałam, że pojechali i zostawili taki syf, a też się nie spodziewałam.. jak mogli mi ciężarnej zostawić swój bajzer do posprzątania ten topik jest gdzieś promowany? skąd tylu gości ciągle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama stul pysk :) nie napisałaś kogo pytasz tak wiec moze kazdy napisac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ignorujemy zakompleksionych, tchórzliwych szukających wrażeń gości ;-) a niech sobie plują jadem, skoro to ich dowartościowuje ;-) niech wyżyją się na forum, skoro nie znają innych metod odreagowania na problemy w domu lub w pracy ;-) _________ Helenka=> gratulacje!!! Podziwiam, że w tak wysokiej ciąży zdawałaś taki stresujący egzamin! ________ Podwójna=> nie mam szczęścia do lekarzy. Byłam na konsultacji u innego gina-endokrynologa. Szkoda gadać. Tylko 150zł straciłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35plus- jeszcze nie orientowałam się czy robią u nas lewatywę.. Też nigdy nie miałam tej "przyjemności" z niej skorzystać :D anitia- ładnie daje Ci czadu :) Ja czułam się dziś tak, jakby mi ktoś lewarek pod brzuch podsunął i próbował unieść :D Takiego mam siłacza w brzuchu, a szczególnie jak mnie budzi wcześnie rano :P Paatkaa- myślę, że dopiero po porodzie będziesz mogła sama stwierdzić kiedy zostawić małego na dłużej.. heelenka- tak to zazwyczaj jest, że obcy faceci mają gdzieś czy będzie po nich sprzątać ciężarna, staruszka czy jeszcze kto inny.. Jak jest ktoś na miejscu, kto może ich w tym wyręczyć, to po co oni mają sobie tym głowę zawracać? Ja jak słyszę hasło robotnicy w domu to już wiem, że trzeba będzie ich nieźle przypilnować ze sprzątaniem. Byłam dziś na pobraniu krwi - tak mi się marzy, żeby to już było ostatnie w tej ciąży :P Już nawet nie chodzi o samo kłucie, tylko o zrywanie się z rana, żeby tam na czczo pojechać. A później łapanie pierwszej lepszej bułki, byle nie paść z głodu.. Odebrałam wynik na GBS i wyszedł ujemny :) Tylko zastanawiam się czy nie będzie trzeba powtórzyć, bo niby od 35 tc się go robi, a ja miałam wcześniej pobraną próbkę. Wróciłam do domku i padłam na łóżko, ta godzinka snu mnie zbawiła :) Teraz zacznę robić zakupy na allegro, bo widzę, że niektóre aukcje się kończą.. A mąż rządzi dziś w kuchni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kobietki:) Cos mi się zdaje, że trzeba będzie jednak na prywatne się forum przerzucic, bo administrator nie reaguje na pomarańczowych, a oni cóż coraz mniej dobrego wychowania wykazują, raczej bym powiedziała, że żadnego nie mają:(. ---- Heelenka - dycham ile mogę, chociaż roboty w pip. Trzymam kciuki za wizyte. A Ty dasz radę posprzatać w ogole? W sumie możesz zawsze powiedzieć, że ze wzgl na obecną sytuację nawet tam nie zaglądałaś, niech zobaczą co potrafią ich podwładni. ----- Anitia mój tez taki narwany jest:) szaleje całymi rankami, potem w południe i wieczorem od 18-23 albo i dłużej jak ja nie śpię:) ---- Paatkaa - karmienie i odciąganie to raz, zawsze pokarm można zamrozić, ale wg mnie najważniejsze czy będziesz miała z kim zostawić synka i czy będzie to odpowiedzialna osoba. Ja na moich rodzicow liczyć nie mogłam, a teściowie mimo pozorów okazali się maksymalnie nieodpowiedzialnymi ludźmi i musiałam sobie radzić sama. Z drugiej strony dziecko w niczym prawie mnie nie ograniczało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patka=> szczerze się przyznam, że ja noworodka z nikim nie zostawiałam. Ewentualnie na chwilę z mężem. Jedyna osoba, której w pełni ufam, to moja mama i z nią - owszem, ale ona bała się zostawać z 2-3 tygodniowym niemowlakiem. Z niemowlakiem było już inaczej, ale też na dłużej nie mogłam wyjść, bo moje dzieci nie potrafiły pić z butli, więc byłam uwiązana. W zasadzie dopiero tak 7-8-miesięczne dziecko zostawiałam na cały dzień, bo nie było już przywiązane do mojej piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goplana - dzwoniłam do kumpeli, przycisne raz jeszcze o to nazwisko. Szkoda, że wcześniej nie dalaś znac jaki to olewus. ---- 35plus - na lewatywę możesz sie nie zgodzić, podobnie jak na nacięcie. Ja miałam przy pierwszym porodzie i było ok. Do przeżycia:) a przynajmniej nie miałam stresa. No i ponoc przyspiesza poród. Tam, gdzie się teraz wybieram robią tylko na życzenie, ale nie muszę mieć swojego zestawu. ---- Masaya - raczej nie będziesz musiała powtarzać, bo chyba nagle sobie tego nie wyhodujesz:). A termi faktycznie mamy podoby, chociaz ja z pierwszego usg na 23 mam. A z nastepnych lepiej nie liczyc:) ---- Już kilkakrotnie miałam Wam pisać, żebyście przemyslały kupno kremow na buzię, na wiatr mróz itp. W aptece za grosze można kupić aptecznie czystą wazelinę, która ma takie same właściwości jak drogie kremy naładowane chemią najczęściej. Ja ostatnio płaciłam 1,20 zł kilka miesięcy temu, bo potzrebowałam dla starszaka juz nie pamiętam po co nawet, teraz mu plecy po bankach smaruję i mi się przypomniało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Podwójna spokojnie mogłabym małego zostawić dziadkom, jednym lub drugim. Widziałam jak moi rodzice zajmowali się chrześniakiem, teściowie też dają radę, więc o to się nie martwię. Z karmieniem piersią nie wiem jak będzie, chciałam karmić pół na pół. Mieszanką i piersią. Zobaczymy. --- Wiecie co, do ruchów małego to wczoraj już się przestraszyłam. Tak szalał, że zaczęłam się zastanawiać czy coś złego mu się nie zaczęło dziać. Strasznie pobudzony jest, sama nie wiem czemu. A kawę właściwie przestałam już pić. --- Gościu, kulturki, kulturki. Jeśli Ty masz pysk to nie wcinaj go nie w swoje sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podwójna co masz na myśli pisząc prywatne forum? gdzie są takie? posprzątałam tylko biuro i toalete, a resztę mam gdzieś zresztą nie dam rady i tak dziwie się że na korytarzy nie zajeżdżało mi z tego wc firmowego Masaya, a jak byli to mi głupio było, że kotka jednemu w buty nasikała haha, dobrze zrobiła Goplana widzisz w tak wysokiej ciąży, a egzaminator nawet nie zauważył że ciężarna jestem :D stresował mnie strasznie! do tego stopnia że jak parkowanie równoległe mam opanowane do perfekcji to na egzaminie za drugim podejściem mi się udało bo dotknęłam krawężnika, a ten tylko się czaił z uśmiechem na mordce czy wjadę na niego czy nie:) w ogóle już jak zaparkowałam na placu i zgasiłam silnik miałam wrażenie, że i tak obleje, ale udało się:) do tej pory ciężko mi uwierzyć, że jeszcze kilka dni, a już będę mogła wsiąść i jechać Patka ja też czytałam gdzieś ostatnio, że po wyciągnięciu krążka można nawet po terminie urodzić ja też już kawy nie piję, udało się i nawet jakoś gorzej się z tym nie czuje u mnie w szpitalu ponoć robią lewatywę i golą krocze na życzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podwójna co masz na myśli pisząc prywatne forum? gdzie są takie? posprzątałam tylko biuro i toalete, a resztę mam gdzieś zresztą nie dam rady i tak dziwie się że na korytarzy nie zajeżdżało mi z tego wc firmowego Masaya, a jak byli to mi głupio było, że kotka jednemu w buty nasikała haha, dobrze zrobiła Goplana widzisz w tak wysokiej ciąży, a egzaminator nawet nie zauważył że ciężarna jestem :D stresował mnie strasznie! do tego stopnia że jak parkowanie równoległe mam opanowane do perfekcji to na egzaminie za drugim podejściem mi się udało bo dotknęłam krawężnika, a ten tylko się czaił z uśmiechem na mordce czy wjadę na niego czy nie:) w ogóle już jak zaparkowałam na placu i zgasiłam silnik miałam wrażenie, że i tak obleje, ale udało się:) do tej pory ciężko mi uwierzyć, że jeszcze kilka dni, a już będę mogła wsiąść i jechać Patka ja też czytałam gdzieś ostatnio, że po wyciągnięciu krążka można nawet po terminie urodzić ja też już kawy nie piję, udało się i nawet jakoś gorzej się z tym nie czuje u mnie w szpitalu ponoć robią lewatywę i golą krocze na życzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha ty mi bedziesz rzadzić ??????? snisz gowniaro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny , nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie;) Długo się nie odzywałam, a to ciągle coś wpadało, jak nie mała chora, to brakowało energii,później święta i już z górki. Ale starałam się Was w miarę regularnie podczytywać. U nas powoli, podziwiam Wasze wyprawki-tez w pierwszej ciąży miałam wszytko wcześniej gotowe.Teraz po prostu się nie chce, albo są inne obowiązki.Jestem na etapie prasowania ubranek i zakupów butelek i innych artykułów kosmetycznych.Marnie to idzie bo po świętach kasy brakuje. Z tym macierzyńskim u państwowych lekarzy tak jest niestety, jeśli chodzi o prywatnych to sama nie wiem, ale mam dziś wizytę wiec się zapytam. Jeśli chodzi o czop to nie wiem czy on się może rozpuścić. To jest taka typowo galaretowata konsystencja i jest tego naprawdę dużo.I wcale nie musi odejść jednego dnia, u mnie np.przez 3 dni odchodził.W pierwszej ciąży odszedł mi tydzień przed porodem. Jeśli chodzi o zostawienie noworodka przy pierwszym dziecku się nie zdecydowałam, przy drugim pewnie w wielu sytuacjach nie będę miała wyjścia.Co nie zmienia faktu ze po porodzie zmienia się coś w głowie i najlepiej człowiek sam się zajmuje swoim dzieciątkiem;). Jak już mała troszkę podrosła zostawałam ja z moja mama, ale teściowej długo nie mogłam zaufać.Zresztą co tu gadać do dziś nie słucha tego co do niej mówię jak zostawiam 4letnią córkę z nią i tak robi po swojemu. Helenka gratulacje prawo jazdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny , nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie;) Długo się nie odzywałam, a to ciągle coś wpadało, jak nie mała chora, to brakowało energii,później święta i już z górki. Ale starałam się Was w miarę regularnie podczytywać. xxx U nas powoli, podziwiam Wasze wyprawki-tez w pierwszej ciąży miałam wszytko wcześniej gotowe.Teraz po prostu się nie chce, albo są inne obowiązki.Jestem na etapie prasowania ubranek i zakupów butelek i innych artykułów kosmetycznych.Marnie to idzie bo po świętach kasy brakuje. xxx Z tym macierzyńskim u państwowych lekarzy tak jest niestety, jeśli chodzi o prywatnych to sama nie wiem, ale mam dziś wizytę wiec się zapytam. xxx Jeśli chodzi o czop to nie wiem czy on się może rozpuścić. To jest taka typowo galaretowata konsystencja i jest tego naprawdę dużo.I wcale nie musi odejść jednego dnia, u mnie np.przez 3 dni odchodził.W pierwszej ciąży odszedł mi tydzień przed porodem. xxx Jeśli chodzi o zostawienie noworodka przy pierwszym dziecku się nie zdecydowałam, przy drugim pewnie w wielu sytuacjach nie będę miała wyjścia.Co nie zmienia faktu ze po porodzie zmienia się coś w głowie i najlepiej człowiek sam się zajmuje swoim dzieciątkiem;). Jak już mała troszkę podrosła zostawałam ja z moja mama, ale teściowej długo nie mogłam zaufać.Zresztą co tu gadać do dziś nie słucha tego co do niej mówię jak zostawiam 4letnią córkę z nią i tak robi po swojemu. xxx Helenka gratulacje prawo jazdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! zaraz nadrobie zaległosći i poczytam ale poki co mam pytanie dla tych ktore są już mamami. Jak wyglada ten czop sluzowy? bo zauwazylam u siebie gesty, zbity przezroczysty sluz jak bialko kurze. ogladajac zdjecia w necie wyglada wlasnie jak ten czop. Czy to oznaka ze moge juz rodzic niebawem? mam jeszcze miesiac do terminu... Jestem klebkiem nerwow bo nie jestem spakowana. Jade zaraz po reszte rzeczy do apteki i idee się pakowac w razie czego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak rodzisz juz biegnij do szpitala zamiast do apteki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie masz nic ciekawszego do roboty tylko siedziec i wylewac swe frustracje na innych? jesli tak to sobie daruj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Truskava, nie przejmuj się, kimś, kto nie potrafi rozmawiać tylko głupio komentować. Wszędzie powtarzają, że to taka wydzielina galaretkowata, coś jak żelatyna. Czasem podbarwione krwią ale czop może odejść jakieś 2/3 tygodnie przed porodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truskava torbe zobie spakuj dla spokojnosci jak to mowia...a sluzem sie nie stresuj jesli nic wiecej sie nie dzieje.... U mnie w pierwszej ciazy bylo tak ze przed porodem nie czulam zadnego specjalnwgi odejscia czopa..byl tylko sluz taki normalny tylko wiecej niz na poczatku ciazy...i pewnego pieknego dnia 10 dni przed planoqanym twrminem odeszly mi wody i wcale nie bylo ich malo..nie saczyly sie delikatnie tylko chlusnely..jak pojechalam do szpitala to po jakis 4 godz w pojawil sie sluz w mega ilosci zabarwiony krwia...i to byl wlasnie ten czop....nie wiem jak to mozliwe ze wody odeszly a czop pare godz poxniej ale to bylo jak juz rozwarcie m sie zaczelo robic tak na 3 cm... Moze ten czop pod koniec ciazy rozpuszcza sie powoli i z stad ten sluz...a do porodu to moze jeszcze potrwac...wydaje mi sie ze nie ma reguly :-) Podwojna o zgadlas :-) akurat to nie boli...skad wiedzialas ;-) ? Helenka napisz jak tam po wizycie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama2
truskavka mi w pierwszej ciąży czop wyszedł 1,5 tyg przed porodem i była to zbita galaretowata "kulka" zabarwiona troszkę na brązowo i odrobina krwi, był chyba w całości, nie dalo się go przegapić co do zostawiania maleńkiego dziecka, po pierwszej ciąży nie miałam zbytnio wyboru, bo studiowałam, szczęście, że mąż wtedy pracował w domu, bo chyba przerwałabym studia i mieszkaliśmy tak blisko uczelni, że w przerwach między zajęciami biegałam karmić małą, bo bytelki nie chciała za żadne skarby świata, no i chodziłam tylko na te zajęcia na które musiałam teraz na pewno bedzie inaczej ja sama się boję jak poradzę sobie z noworodkiem po operacji, a co dopiero zostawić go komuś, dla mnie narazie nie do pomyślenia ja strasznie się boję, że zacznę rodzić z dala od miejsca gdzie Oluś będzie miał opiekę kardiochirurgiczną i kardiologiczną, niby jeszcze 4 tygodnie, ale szyjka skrócona i nigdy nic nie wiadomo, a torba też jeszcze nie spakowana, zamierzam kompletować ją w weekend, bo w poniedziałek wybieram się na wizytę do krakowa, zobaczymy co tam powiedzą, czy zostać juz na miejscu czy jeszcze wrócę do domu... chciałabym wytrzymać jeszcze chociaz 3 tyg, bo im większy będzie Oluś tym lepiej któraś z Was(nie pamiętam która :-) ) napisała że przytyła 10 kg, wow ja od tego siedzenia i braku ruchu mam znacznie więcej, więc nie masz sie czym przejmować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×