Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

Gość joanna6950
Co do geodety to nie orientuje się. Jeśli chodzi o podatek zależy w jakiej grupie podatkowej jest ofiarodawca. Jeśli jest to najbliższa rodzina, ojciec, matka brat babcia dziedek nie powinnaś nic zapłacic. Mój mąż dostał w spadku dom (stawki są takie same jak przy darowiźnie) od stryja i zapłacił chyba ze 12 % podatku, bo to jest druga grupa, do trzeciej należą osoby nie spokrewnione i podatek coś około 20% wartości. Jak masz taką możliwośc to idz do natariusza on ci na pewno pomoże. Myślę że geodeta nie będzie potrzebny, bo pewnie macie jakieś stare akty w których są wymiary działki, ale dla spokoju możecie wziąc bo zdarzają się sytuacje gdy powierzchnia się nie zgadza z tym co jest na mapie. Koszt wytyczenia granicy około 1500 zł, po znajomości taniej mozna. Składasz wniosek musi upłynąc chyba 3 tygodnie i dopiero geodeta wchodzi z pomiarami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamamama2 - a tak w ogóle doczytałam że jesteś z podkarpacia. A mniej więcej z jakiego regionu? Może mieszkamy niedaleko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o RudaMagda dzięki:) właśnie mi najbardziej chodzi o geodete bo to najwięcej kasy! nie będziemy działek dzielić bo to nie ma sensu, potrzebujemy 9ha przepisać na dwie osoby, nie musi być po równo, właśnie dlatego żeby nie płacić geodecie, podatku od darowizny też nie musimy płacić. A ile kosztuje notariusz? czyli w sumie nie jest to tak trudne jak myślałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joanno z mapek powinno się wszystko zgadzać bo teraz to wszystko z satelity namierzają i jak coś wypatrzą to odrazu po urzędach mama musi ganiać, z jedną działką mamy problem, ale ona akurat może zostać nie przepisana, pomiędzy ogródkiem a ogródkiem jest droga, co się okazało pół tej drogi jest mamy a poł sąsiada :) ale gmina to już sobie chyba wywlaszczyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Helenka, mój mąż jest geodetą dopytam ale wydaje mi się, że nie. Gdy mój brat dostawał działkę od babci, geodety nie wynajmowali ale teraz gdy on chce ją sprzedać to potrzebne było wznowienie granic. Co do darowizny, w formie aktu notarialnego ale podatku od wzbogacenia nie da się chyba uniknąć, choć wysokość zależy od stopnia pokrewieństwa między darującym a obdarowanym. Tyle wiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patka proszę zapytaj go, swoją droga gratuluję męża geodety:) zawsze chciałam być geodetą ale matma mnie przerażała, ale chyba jeszcze zrobię sobie te studia, póki co jestem na gospodarowaniu nieruchomościami.. Przez chorobę taty tak się u mnie wszystko powaliło, że masakra. Rodzice zostają bez środków bez życia.. dlatego też mame chce wysłać na emeryturę wcześniejszą ale musi najpierw działki przepisać.. nie wiem jak załatwić tacie rente.. zawsze kiedyś wydawało mi się że takie rzeczy to tylko w filmach.. żeby w ciąży patrzeć na powolną i bolesną śmierć ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka=> przykro mi z powodu choroby Twojego taty :-( ________________ Joanna=> daj jakieś fajne sprawdzone przepisy! :-) ten kurczak brzmi smacznie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskava90
witajcie! co do geodety to ja nie mam pojecia.Helenka bardzo mi przykro :( mam nadzieje, że bedzie dobrze. Lece robić zupe czosnkową bo mnie naszła na nia ochota. a tez z checia wezme ten przepis na kurczaka z ryzem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Helenka zapytam jak wróci z pracy. Wieczorem dam znać. Przykro mi z powodu Twoich problemów. Niestety, czasem życie się nam układa nie tak jak chcemy. Dwa lata temu, jak moja bratowa była w 8 miesiącu ciąży okazało się, że mój brat a jej mąż ma raka płuc, a dwa tygodnie wcześniej zmarła nasza ukochana ciotka, na raka mózgu. To był bardzo ciężki okres, w sumie młody się urodził, każdy się cieszył, że jest ale jakoś tak nie do końca. Teraz znów, ja jestem w ciąży a mój brat dowiedział, się że ma raka jelita grubego. Złośliwe to życie. ---- A wiecie, jeśli faktycznie zgaga byłaby konsekwencją smyrania żołądka przez włosy dzieciątka to moje maleństwo urodzi się z afro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskava90
patka ja od 3 dni mam zgage :/ meczy mnie potwornie zwłaszcza wieczorami. tez mysle ,ze mala moze miec spora fryzurke. kuzynka rodzila 3 tyg temu, mała była czarna i strasznie duzo włosow az nie moglam uwierzyć! znam ten bol, w sierpniu pochowałam dziadka, dzień po pogrzebie dostalismy telefon, ze kuzynka z niewiadomych przyczyn zmarła we snie, no i kolejny pogrzeb, masakra jaksas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heelenka - współczuję Ci. Może na pocieszenie opowiem, że babcia mojego męża jest po udarze i leży bez ruchu już ponad rok. Nie mówi, zmieniają jej pampersy, potrzebuje stałej opieki. NIe można jej zostawić na chwilę, płacze. Ostatnio moja córka powiedziała mądre słowa, że może byłoby lepiej dla babci jakby umarła i była w niebie niż tutaj jak jest chora. Myślałam że się popłaczę. Ale to jest prawda. Wiem, że ona nigdy nie chciała być ciężarem dla kogoś a teraz pewnie się tak czuje. Nawet ostatnio nie chciała leków przyjmować. Mam nadzieję że Twój tata wygra z chorobą, ale gdyby miał tak leżeć to jest to gorsze niż śmierć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dosc ze choroba to jeszcze mam kupe formalnosci do ogarniecia. Mam nadzieje ze uda sie uniknac podatku bo ziemia ktora musimy przepisac jest warta 5mln, nie wyobrazam sobie placic podatku od takiej kwoty! Moj wujek zmarl na raka jelita,, jego corka po porodzie jechala na jego pogrzeb, o mojej ciazy w domu jest cisza, jedynie tata sie cieszy i dopytuje. Tez wczoraj mialam zgage Helenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brzuchowata moj tata jest narazie po pierwszej chemi i jest w szpitalu na obserwacji, w piatek dostanie druga i wychodzi do domu, jutro pojade go odwiedzic chociaz boje sie teraz lazic po szpitalach. Brat byl u niego i z jego opowiesci tata czuje sie fatalnie. Nie ma sily nawet chodzic ale pielegniarki i tak mowia ze jest dusza oddzialu, wyciaga innych z sali na gry w karty, dokarmia golebie i jest najglosniejszy na oddziale. Wiem ze jak wroci to trzeba bedzie sie nim opiekowac Helenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona oliwkaa
Cześć dziewczyny! Ja miałam okropną zgagę w poprzedniej ciąży a córeczka urodziła się z niewielką ilością króciutkich włosków. Ciekawe czy tym razem zgaga też mi będzie tak dokuczać. Pamiętam że najgorzej było w trzecim trymestrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Helenka, mój brat dopiero przed chemią. Ale ciotka jak chemię miała, to na prawdę nieciekawie to wyglądało. Mało kto chemię dobrze toleruje o ile to możliwe. Wszystko po to, żeby później było lepiej. A jakie były wyniki histopatologiczne? Może mimo obecnego złego stanu jest duża szansa na powodzenie. --- Dziewczyny macie jakieś fajne pomysły jak można dorobić siedząc w domu? Bo kasa potrzebna a ja może jakoś bym próbowała wykorzystać ten czas. A co myślicie o Rynku Forex? Próbowała któraś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Helenka przykro mi z powodu taty. Z tego co wiem za darowiznę w 1 linii nie płaci się podatku tylko 5 lat nie mogłabyś tej działki sprzedać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Paatkaa nie mów, że żona geodety narzeka na brak kasy,hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Ale jeśli chodzi o hazard to nie dla mnie. Nie lubię ryzyka, tak już mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Mąż w zawodzie nie pracuje od roku. Biedy nie klepiemy ale ostatnie remonty nas zdecydowanie finansowo wyczerpały, a chciałabym jakoś siedząc w domu zarobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Paatkaa a on nie chce w zawodzie pracować? To dobra fucha. Nie wiem jak można dorobic. Robótki ręczne? Np na szydełku? Widziałam, że w cenie są np kocyki dla niemowląt ręcznie robione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Może opieka nad dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Magda muszę leżeć więc opieka nie bardzo, szydełkować nie umiem. Musze o czymś pomyśleć. U nas na śląsku jest dużo geodetów więc szczerze powiedziawszy pracy nie ma. Szukał na początku w zawodzie ale nic nie było ciekawego. A na delegację nie chcę żeby jechał, wolę go mieć w domu. Dostał pracę w Urzędzie. Finansowo wychodzi mniej więcej na to samo, a godziny pracy od poniedziałku do piątku w określonych godzinach. I co więcej nie musi latać po terenie zimą. Myślał swego czasu o własnej działalności ale sprzęt drogi a i uprawnień nie ma. Rok temu studia skończył. On ma inżynierską głowę, więc akurat o jego zaradność się nie muszę martwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Mój brat studiował geodezję na AGH w Olsztynie. Ale na 3 roku zrezygnował twierdząc, że to nie jego bajka. W urzędzie to chyba nieciekawe zarobki? To jak leżeć musisz to już totalnie nie wiem co byś mogła robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Magda, w geodezji zarabiają tylko właściciele firmy, szarzy pracownicy zarabiają nie więcej niż 1500zł a tyrają dwa razy tyle. A wszystko co uważasz za duże lub nie duże zarobki. Oboje pracując jako urzędnicy nie narzekamy dla nas to zarobki spokojnie wystarczające dla 3 osobowej rodziny. A forex to nie hazard przecież :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Nie hazard? Ja myślałam, że to giełda walutowa. To co to w takim razie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Ale giełda a hazard to dwie różne sprawy. Tu się liczy obserwacja rynku, sytuacji gospodarczej w kraju i poza granicami. To raczej wyższa forma ekonomii dla mnie niż hazard.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
No a dla mnie nie ma roznicy. Wiem, że nie da się przewidzieć czy dane akcje spadną czy pójdą w gorę, tak samo z walutą, zwłaszcza że elita steruje rynkiem. Ale takie ja mam zdanie, Ty masz prawo mieć inne. Wiem ze wielcy fachowcy i ekonomiści nie potrafią przewidzieć a co dopiero my, szaraki. Nawet sytuacja z frankiem szwajcarskim. Najstabilniejsza waluta a tak ludzie ktorzy kredyty we frankach brali dostali po tyłku. Dla mnie to jak ruletka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patka tata miał Bronchoskopie, stopień zaawansowania pozwala tylko na chemioterapię ponieważ rak został wykryty już z przerzutami do wątroby więc ciekawie nie jest, do szpitala miał iść dopiero w listopadzie, dzięki bogu udało się załatwić to jakoś wcześniej. Dzięki za wsparcie. podatku płacić nie muszę od tej darowizny. Co do zarobków geodety zgadzam się z Tobą. Z gratulacjami nie chodziło mi o to ze pewnie dużo zarabia tylko geodeci fajni są, mają "łeb" RudaMagda widzę że masz dobre poczucie humoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do forex to wydaje mi się, że zanim się przystąpi to długi czas trzeba poświęcić na obserwacje. Patka weź się lepiej za jakieś oriflame lub betterware a nie tak ryzykować będziesz. na sprzedaży nie da się dużo zarobić ale zawsze możesz zrobić sobię grupę która zamówieniami będzie na Ciebie pracować.. ja narazie w tej restauracji dorabiam ale chyba tylko do końca tego miesiąca tam będę chodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Osoby grające na giełdzie to ludzie mający porządny kapitał i jak nawet stracą to mocno nie odczują a na pewno pewny zarobek to nie jest. To ja wolałabym na lokatę kasę wpłacić albo faktycznie jakis avon itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×