Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Semper _Fidelis

Spelnione mamy i zony zapraszam do dyskusji

Polecane posty

Gość gość
no i znów fail....czemu i kogo oszukujesz, że mąż wracający w nocy do domu po pracy będzie miał jakąkolwiek siłę..no prosszę, bo nie da rady czytać tych waszych bajkowych bzdur:D a swoją drogą widzisz- Ty musisz czekać na męża, tak jak czekasz na dzieci, jak wstaną, wrócą ze szkoły itp- i dopiero wtedy coś się zaczyna, coś się dzieje. Jak jesteś sama ze sobą to wychodzi brak charakteru- net, zamiast porobić to, co ja cały dzień, czyli rozwijać siebie. Twoje życie to właśnie teraz tylko czekanie aż ktoś się pojawi bo sama nie masz już nic. Przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Forum jest ogólnodostępne, każdy może pisać o czym chce. Jedne piszą o kupkach i zupkach, następne o pogodzie, inne wymieniają sie przepisami a jeszcze inne staraniami. My piszemy o szczęściu rodzinnym i mamy takie prawo. Przecież nikt cię tu nie przekonuje do swojej racji ani nie zmusza do czytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] gość no i znów fail....czemu i kogo oszukujesz, że mąż wracający w nocy do domu po pracy będzie miał jakąkolwiek siłę..no prosszę, bo nie da rady czytać tych waszych bajkowych bzdursmiech.gif a swoją drogą widzisz- Ty musisz czekać na męża, tak jak czekasz na dzieci, jak wstaną, wrócą ze szkoły itp- i dopiero wtedy coś się zaczyna, coś się dzieje. Jak jesteś sama ze sobą to wychodzi brak charakteru- net, zamiast porobić to, co ja cały dzień, czyli rozwijać siebie. Twoje życie to właśnie teraz tylko czekanie aż ktoś się pojawi bo sama nie masz już nic. Przykre . . . . . . .Skoro tak siebie rozwijasz to po co tutaj piszesz tylko czekaz az ktoras napisze by odpisac te swoje wywody, hmmmm dziwne twoje wywdy o wlasnym zyciu nie zgadzaja sie z twoimi wypowiedziami Dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecytajcie te cukrowanki z początku topiku - robi się po prostu niedobrze. "Ja jestem szczęśliwa i spełniona nie chce nic zmieniać. Mam cudowną córkę i wspaniałego mężczyznę u boku. Czego chcieć więcej?" Może zdrowia i wolności od bólu? "ja mam prace ktora lubie i nie zalezy mi na karierze mysle ze osiagnelam w zyciu wszystko co chcialam. Moje plany, ktore wczesniej sobie narzucilam zostaly spelnione, teraz wiec moge cieszyc sie rodzinnym cieplem" I myć okna. No jeżeli tyle chciałaś osiągnąć w życiu to ja juz nic nie powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzisz jakie znane tobie tematy z kafe wymieniłaś: kupki, starania, przepisy. Dlaczego nie wymieniłaś tematów o historii, śmiesznych życiowych sytuacjach czy pomocy innym? Bo właśnie te kupki i przepisy cie interesują. Po prostu papka domowa zamiast mózgu już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro tak siebie rozwijasz to po co tutaj piszesz tylko czekaz az ktoras napisze by odpisac te swoje wywody, hmmmm dziwne twoje wywdy o wlasnym zyciu nie zgadzaja sie z twoimi wypowiedziami Dziwne wywody o moim życiu nie zgadzają sie z wypowiedziami? napisałam tylko raz....eee, wiesz, że pseudonim `gość` ma każdy kto wchodzi, prawda? wiesz to w tym swoim idealnym życiu? ps. chociaż lo skończone? czy do macierzyństwa mąż nie miał takich wymagań?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, pisanie o szczęściu to coś w stylu: ach, jaka jestem śliczna, czy są tu inne śliczne kobietki? No mówię wam, piękne włosy, zęby, długie nogi, jędrny biuścik, płaski brzuszek, śliczna pupka..... Jest ci już niedobrze, czy jeszcze nie? Albo: ale mi sie w życiu ułożyło, mam bogatego faceta, mieszkam w willi, mamy basem z podgrzewaną wodą i marmurowe posadzki. Mamy designerskie meble i w garażu dwa mercedesy. Chcesz czytać dalej. Albo: mam piękny głos. Naprawdę niezwykły. Wszyscy mi mówią że mam mega talent i powinnam zrobić karierę. itd itp. Innymi słowy, masz coś, z czego sie cieszysz, fajnie, ale nie gadaj o tym w kólko nie chwal się, nie rób z tego nie wiadomo czego. Fajnie pogadajcie sobie o najlepszej technice mycia okna i porannej kawie, tudzież lekach przeciwbólowych. TO jest kawał rzeczywistości. Nie wasze zachywyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam ale gdzie ja napisałam że życie jest idealne bo sobie nie przypominam. Owszem chciałabym być zdrowa ale potrafię sie cieszyć tym co mam a nie tym co mogłabym mieć. Coś dziwnego widzisz w tym że czekam na męża i siedzę na forum? A co mam robić po 23? Gotować? Pisać wiersze? Malować? O tej porze ODPOCZYWAM. Tak mąż wracając o tej porze będzie mial siłę. Zdarzało sie że wracal o 2-3 w nocy i ZAWSZE choć chwilę spędzamy razem. Nigdy nie było tak że wracal bral kąpiel i szedł spać. NIGDY. Więc i tym razem spędzimy razem ciociaz chwilę choćby leżąc w ciszy wtuleni w siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musicie tak obrażać biedne kurki domowe? one mają własny świat i dajcie im spokój, są szczęśliwe, nie trzeba ich uświadamiać, że życie jest inne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sztuczna Inteligencja, ok, tylko może brzmiałabyś UCZCIWIEJ jak byś napisała na początku: mimo że moje życie bywa trudne i nie jest różowe, na szczęście mam udaną rodzinę, która mnie wspiera. To co sprowokowałyście jest wynikiem FAŁSZU waszych wypowiedzi. I to nie dlatego, że nie macie udanego życia rodzinnego. Ale dlatego, że zycie nigdy nie jest perfekcyjne. I może macie fajna rodzinę, ale co innego macie nie fajnego, bo inaczej się nie da. Nie ma ludzi - ideałow. Więc po prostu trochę pokory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz idźcie na topik dla bezdzietnych albo singielek i sobie poużywajcie na nich. Pomoże na frustracje:) Naprawdę:) Lepsze to niż trele na temat własnego "szczęścia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiąc to jest chyba nasza sprawa o czym rozmawiamy. Wymienilam te tematy bo tych jest najwięcej. Są najbardziej widoczne. Każdy na problemy ale ja ze swoim nauczyłam sie żyć więc po co mam tracić czas na marudzenie skoro mogę sie zachwycać nowa umiejętnością swojego dziecka, pięknym słońcem za oknem, tym że mąż mnie kocha itd? Po za tym topic ma nazwę spełnione mamy i żony więc po co wspominać o chorobie? Co ona ma wspólnego ze szczęściem rodzinnym? NIC! Więc po co psuć sobie humor i mówic nie na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz jakoś nie mam potrzeby wyladowywania sie na innych. Jak sie starają to niech robią swoje. Ich sprawa, nie moja. Ja mogłabym jedynie coś podpowiedzieć ale niestety moja wiedzą w temacie staran nie jest zbyt obszerna bo nie doświadczyłam tego. Co do singielek to też nic do nich nie mam. Bez partnera/męża/dzieci też można być szczęśliwym tylko trzeba chcieć i potrafic sie cieszyć tym co sie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie siedzicie u ciebie w kuchni, tylko rozmawiacie na publicznym forum. Więc to niezupełnie wasza sprawa. Wywołałyście określoną reakcję - ludzie nie lubią chwalenia własnego ogona w żadnej formie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dobrze - ja was zostawiam w spokoju. Nazwijmy to "pozytywnym myśleniem" albo "pozytywną postawą" wobec życia. Ludzie obdarzeni tą cechą zawsze mnie fascynowali. Tzn czy oni tak widzą świat szczerze i naprawdę, czy zamawiają rzeczywistość, czy ją po prostu zakłamują, czy też może mają jakaś dysfunkcję poznawczą, która czyni ich ślepymi i głuchymi na negatywne informacje? Nie wiem. Ale ludzie szczęśliwi albo "szczęśliwi" zawsze mnie fascynowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnafffffff
A ja nie jestem szczęśliwa. Do d**y się to wszystko nadaje. Zazdroszcze wam tego szczescia. Milo ze sie cieszycie sloncem, dziećmi, obiadem i domem. Moze kiedyś sama założę taki topik na tym lub innym forum. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bycie matką jest bardziej uwłaczające, gdyż jest oparte na altruizmie i wilekim społecznym tabu- nikt do końca nigdy nie wie z czym to się je. Inne kobiece role, marzenia, ona sama, jej ego, schodzą dwa plany dalej, dziecku, nawet dorosłemu nie wypada odmówić niczego. Społeczeństwo kocha matki, bo któż by nie kochał instytucji bezinteresownej, u której można sie nażreć za darmo i zostawić wnuka? a jak ta matka chce czegos, np. wyjechać, zacząć studia i nie siedzieć z wnukiem, to wielkie oczy. ło matko, co za zdrada! a bycie żoną (w dobrych układach) to wzajemna wspólpraca i wsparcie, relacja na zasadzie równy z równym. Ktoś, kto chociaż w teorii nie zostawi, nie powinien , a dziecko będzie żyło swoim życiem. O związek jak się dba i odpowiednio wysoko stawia w hierarchii wartości, uczuć, swego czasu i myśli, to to największa inwestycja w przyszłosć, w zniwelowanie swej samotności. Dziecko lekiem na samotnosć nie jest, a eksploatuje ze wszystkich zasobów naturalnych i materialnych kobiety. Ja uznaję prym relacji partnerskiej w życiu i największy szacunek mają u mnie kobiety, które w pełni tą relację szanują nie dzieląc rodziny na atomy wyszczególniając kogo kochają bardziej a kogo mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry kobietki Tak odniose sie jeszcze do wypowiedzi osob, ktore twierdza iz sie poswiecamy. A czy wasze mamy dla was sie nie powiecily? Nie daly wam wszystkiego co mogly, to dzieki nim jestescie i skoro myslicie o mamach ze poswiecaja sie tylko to naprawde wspolczuje waszym matka, ktore daly wam zycie. Poprostu niewdziecznosc, na tej ostatniej wypowiedzi koncze z Tymi osobami dyskusje, bo nie warto dochodzic do czegos co wedlug mnie jest oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem szczęśliwa dlatego nie mam czasu przesiadywać w necie i pisać tego co w swoim zyciu osiagnęłam.Towarzystwo na kafe jest poniżej zera.Nie zamierzam znizyć sie do tego poziomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to za problem dla innich ze babki sa szczesliwe co. zazdrosne jestescie ze maja rodzine meza dzieci a wy same jak palec na kariere tylko liczycie, jestescie wlasnie bardziej zalosne, bo nie macie z czego sie cieszyc i waszym matkom i ojcom naprawde wspolczuje ze takie prymitywy wydal na swiat. Dziewczyny fajnie ze mimo problemow potraficie powiedziec,, tak jestem szczesliwa mimo wszystko,, wiadomo, ze nikt idealem nie jest ale fajnie powidziec jestem szczesliwa mimo wszystko. Ja swoje 3 szczescia meza 2 dzieci stracilam w wypadku, mam nadzieje ze pewnego dnia jeszcze bede tak szczesliwa jak wtedy z nimi. I tak chwalcie swoje szczescie bo niewiadomo gdzie i kiedy moze juz go nie byc. Powodzenia babeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×