Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

popadliśmy w długi przez moja rodzinę

Polecane posty

Gość exdebill_po_wakacjach
22.08.13 [zgłoś do usunięcia] gość To tak jakby maz dal swoim rodzicom 20 tys i nie domagal sie zwrotu, ciekawe czy autorka by powiedziala: ok nic sie nie stalo i zyla z nim dalej jakby nigdy nic? ........................................ a czemu nie? jesliby potrzebowali, a my bysmy mieli i tak było ustalone od poczatku, że nie oddają to jakie pretensje? problem w tym, że rodzice poszli po bandzie i specjalnie nie spłacili, bo im się wydaje, że żyrant śpi na pieniądzach, chociaż tyle tu gości i nieścisłości, że się pogubić można - ciężko sobie nika jakiegoś wpisać ludzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też myślę, że gimbus się nudzi, bo to wszystko już się kupy nie trzyma!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi podżyrowała kredyt studencki koleżanka taty z pracy, moja chrzestna sie na mnie wypieła a obcy człowiek mi pomógł. Kredyt już dawno spłaciłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat to sciema
bo najpierw laska pisze,ze popadli w dlugi(czyli musieli sie zapozyczyc by splacic) a potem,ze miala pieniadze odlozone na dziecko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzice nie oddają, bo podobno macie pieniądze i dobrze wam się powodzi - to czemu w temacie napisałaś, że poadliście z mężem w długi??? gimbus - krętacz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka juz sie nie odezwie :D Przejechala sie na "popadlismy w dlugi" i "mielismy odlozone i splacilismy dlugi" :D Kiepsko ci idiotko poszlo to prowo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze, to ze mieliśmy oszczędności odłozone na czarną godzinę, bo planowalismy dziecko a wiadomo ja k potrzebne sa przy dziecku pieniądze, to nie znaczy, że nam się nie wiadomo jak powodzi po drugie: okazało się, że mamy pilne niespodziewane wydatki i zamiast z oszczedonosci musielisly sie zapożyczać - to nie są długi po trzecie: jak ktos nie głoduje od pierwszego do pierwszego to znaczy, że mu sie powodzi? po czwarte: niezaleznie od tego ile miałabym kasy to zal jest, bo jak zdradzi cie najblizsza osoba to żadne pieniądze ci tego nie zrekompensują... . swoja drogą: nie dziwię się, ze bierzecie wątek za prowo jeszcze rok temu też bym tak pomyślała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze jedno: jak dostajesz wezwanie od komornika, to nie są długi? co on niby chce? spłaty długu! więc popadliśmy w długi, musieliśmy spłacić DŁUG nie pisała, że przez to żyjemy w nędzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po czwarte: niezaleznie od tego ile miałabym kasy to zal jest, bo jak zdradzi cie najblizsza osoba to żadne pieniądze ci tego nie zrekompensują... :::::::: To zrob cos z tym do cholery!!! A nie lazisz do rodzicow jakby nigdy nic, olewaja temat a ty nic z tym nie robisz, do meza masz pretensje ze zly ale oddajesz rodzicom wspolne oszczednosci i uwazasz ze nic sie nie stalo! A jak taka zraniona jeses to walkuj temat oddania dlugu do pozygania az wreszcie starzy sie rusza i kase zaczna splacac!!! Jojczysz jak to cie zranili a nic k***a z tym nie zrobisz bo oni nie rozmawiaja na ten temat to k***a nieb zaczna rozmawiac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łatwo powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To placz dalej idiotko:O nie zapomnij jeszcze mamusi na obiadek zaprosic pewnie nie ma poeniazkow aby sama ugotowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dla sprostowania: nie oddałam rodzicom pieniędzy tylko MUSIAŁAM oddać, nie miałam na to żadnego wpływu, jak przychodzi komornik to juz niewiele możesz zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak przychodzi komornik to
faktycznie wiele zrobic nie można, ale chyba wcześniej dostawałaś wezwanie do spłaty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a rodzice mają dom czy mieszkanie? masz klucze do ich domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie wcześniej miałam adres zamieszkania z rodzicami (ale mieszkałam w innym mieście), po ślubie kopiliśmy mieszkanie i zmieniłam adres prawdopodobnie przychodziło na stary adres - do rodziców, spoko co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weź z ich domu coś cennego a jak nie mają nic cennego to zabieraj po kolei pralkę lodówkę mikrofalówkę kuchenkę gazową... i sprzedaj na allegro, w czym widzisz problem ja własnie tak zrobiłabym, skoro oni zachowali się jakświnie to ty też możesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoi rodzice to patologia, na twoim miescu to calkowicie bym urwala z nimi kontakt. Moi rodzice tez chcieli mnie wrobic w swoje problemy finansowe, wywalilam za drzwi i cakowicie zlikwidowalam kontakt z nimi. Moi rodzice wszystko za komuny dostali za darmo, ojciec pracowal tylko do 45+ potem przeszedl na emeryture i moze dorobic, matka nigdy nie pracowala i ona zawsze mowila, ze do pracy nie pojdzie, ale mnie chcieli wrobic w swoje dlugi. Sorry, ale musze myslec o mojej rodzinie, anie o darmozjadach, ktorzy ciagle tylko chcieli mojej krzywdy... Ty tak samo powinnas, nie dziwie sie, ze maz jest smutny, bo ciagle z tymi gnojami utrzymujesz kontakt, a oni jak sie wszystko ulezy to jeszcze nie jeden numer ci wywina. Juz wiedza, ze jestes "ofiara", "frajerem" rodzinnym, to tylko szukaja sposobu, zeby znowu z ciebie cos wyssac. Z takimi to lepiej calkowicie kontkat urwac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_po_wakacjach
taaaa już to widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko widzicie... mi nie chodzi o te pieniądze, ale o to dlaczego tak sie zachowali i jeszcze sie obrazili no i zal męża - wiem że go ma ale nie mówi, ciężko mi z tym, ba zaczynam sama sie obwiniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 10:06 pewnie tak byłoby najłatwiej, ale ja chciałabym, zby moje dziecko miało dobry przykład, że rodziców sie szanuje i takie tam, naginam się właściwie dla niego, żeby mi nie powiedziało kiedyś, że dziadków nie znało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli napisz mi jasno i zwięzle , spłaciłaś ten dług rodziców z waszych wspólnych z mężem pieniędzy ? Rodzice jeszcze mają do ciebie o coś żal ale ty z nimi dalej utrzymujesz normalne kontakty chociaż oni nie mają zamiaru tego dlugu wam oddac ? Jeśli tak to ja się twojemu męzowi wcale nie dziwię , smutny ? Ja bym była po prostu w****iona i tyle i żadalabym od męża konkretnej rozmowy z teściami kiedy i w jaki sposób pieniadze oddadza , dobrze ktoś napisał , sama z siebie w tym momencie robisz ofiarę losu że się o swojeupomnic nie umiesz i jeszcze się dziwisz że mężowi to przeszkadza ? Ile ty masz lat że takiej sprawy zalatwisz nie umiesz tylko się żalisz na forum ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko dobrze zrozumiałaś, poza tym, o co rodzice się obrazili - własnie o to, że chciałam porozmawiać o tym jak maja zamiar oddać, ale oni woleli sie obrazić bo niby mają swój honor ( nie rozumiem o co z tym honorem chodzi), kasy nie zobaczylam, pół roku sie nie odzywali (nawet na święta) sama zaczełam sie odzywać ( wiem - powiecie, że głupia ofiara jestem), ale znajdźcie się w takiej sytuacji to zobaczycie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko - nie popadlas w dlugi przez rodzine tylko sama zdecydowalas o ryzykownym przedsiewzieciu - nie doczytalas warunkow takiego poreczenia czy co? pretensje mozesz miec do siebie co najwyzej;/ wykazalas sie skrajna nieodpiedzialnoscia reczac za cos - za co w razie czego nie mozesz finansowo pokryc bez problemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, moim zyczeniem tez byloby, zeby moje dzieci mialy dziadkow, wujkow, ciocie, ale sie nie da, bo to patologia. Czasami zgnite korzenie trzeba odciac, zeby reszta drzwa rosla zdrowo, bo inaczej reszta tez zgnije. Rozumiesz alegorie? Moje dzieci nie maja dziadkow i cioc i wujow, ale nie beda mialy dlugow finansowych, w ktore wrobia ich wlasne dziadki, nie beda krzywdzone, traktowane gorzej od innych, nie beda widzialy patologii, ja jestem od tego zeby chronic swoje dzieci przed patologia, a ze moja wlasna rodzina taka jest to moim obowiazkiem jest tez chronic je przed moja wlasna rodzina. Jezeli nie potrafisz odciac pepowiny, nawet jak twoja rodzina to patologia, ktora ma twoje dobro w d***e, to nei zakladaj nowej rodziny, bo swoje dzieci skazesz, zeby z toba, jako c**a, znosily upokorzenia i krzywdy ze strony twojej rodziny, bo ty nei jestes asertywna, tylko frajerka i c**a, i skrzywdzisz, je bo nie bedziesz potrafila je przed nimi obronic...Jakby w twojej rodzinie byl ukryty pedofil, np twoj ojciec, to tez z nim bys utrzymywala kontakt, bo dziecko musi miec kontakt z rodzina?....Lepiej miec obcych przyjaciol, niz weze z rodziny w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a piszę na kafe, bo absolutnie nikomu o tej sytuacji nie mówiłam ( wstydze sie), ale bardzo mnie to przytłacza, więc łatwiej anonimowo to z siebie wyrzucić, ale widze, że nie zrozumiecie tematu o pieniądze tu nie chodzi.... mąż nie chodzi obrażony ale smutny (zawiódł się i nie moze tego zrozumieć), ja obwiniam siebie, czuję się "naznaczona" z racji więzów krwi, chociaż mam zupełnie inny charakter chciałam miec normalne życie, piętno rodziców ciagnie sie za mną niestety....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok rozumiem unieśli się dumą że chcesz od nich pieniądze i jako córka się upominasz a nie powinnaś ich zdaniem ? Jaką oni mają sytuację , pracują , mają emerytury , staly dochód czy klepią biedę i naprawdę nie mają z czego oddac ? Nastepna sprawa - ile tych oszczędności było wspólnych , ile twoich ile męża ? I najważniejsze , jak mąż zareagował jak to wszystko wyszło , co mówil ? Ma żal ze twoi rodzice się nie poczuwają do oddania długu , psioczy na nich czy nic kompletnie nie mówi a swoje mysli ? I czy ty już postawiłaś kreskę na rodzicach w tym sensie że do tego tematu nie zamierzasz wracac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w malzentwie nie ma oszczednosci "moje i meza" tylko wspolne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
emerytury czesto o tym z meżem rozmawiamy, bo cała sprawa pokrzyżowała nam wiele planów (ale nie o tym), oszczędności były wspólne, wszystko co mamy jest to z pracy naszych rąk (nic nigdy od niekogo nie dostalismy) i cieszylismy się, że udaje nam się, ze jest zabezpieczenie i spokojnie możemy dzieciaczka planować, mamy kredyt mieszkaniowy, jest to duże obciążenie psychiczne, dlatego te oszczędnosci dawały nam pewnośc, ze w razie choroby, utraty pracy itp. jest jakieś zabezpieczenie jak ktos pisze, że jestem głupia c..pa to jego sprawa, ja czuje sie oszukana, mimo, że planuje swoje życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no masz rację , nie zrozumiemy tematu bo nie jesteśmy debilami i nie pozwolimy sobie na to żeby nasze rodziny ktoś doił - ktoś nawet ojciec i matka , ty na to pozwoliłaś i nie wiem czego oczekujesz że taki temat zalożyłaś ? Ze ktoś ci będzie współczuł bo masz taką a nie inną rodzinę ? A myślisz że ty jedna ? Toksyczne relacje trzeba uciac dla włąsnego dobra , ty się rodzicami przejmujesz ale oni tobą nie , więcej mają cię i wasze długi centralnie w d***e ale jakżeś jest naiwna to płacz i plac a że mąż się na tobie zawiódł to się nie dziwię , nie wiedział przed ślubem w jaką rodzinę wchodzi , nie przypuszczał że bedziesz taka miękka i jak tu myslec o dzieciach jak ci ufac nie może bo takiej sprawy do konca załątwic nie umiesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ja cie rozumiem, ze ci o kase nie chodzi, ale o to, ze wiesz i twoj maz wie, ze twoi wlasni rodzice to swinie i ZLODZIEJE. Wiesz dobrze ty, twoj maz i twi rodzice, ze okradli wlasna corke, oni wyjezdzaja z honorem, bo to sa ludzie z czasow POKOMUSZYCH, CWANIAKI, PRACUJACY NA EWO, UDAJACY ZE PRACUJA, STYROPIANOWCY, CO WSZYSTKO CHCIELI ZA DARMO ITD. Oni ten honor wywoluja, bo to cwaniaki, nei potrafia sie przyznac do bledu, z takimi tylko po nozach mozna, bo to pokomusze zlodzieje, przykro mi, ze tak pisze, ale autorko nie tylko ty tak masz, wielu co ma rodzicow z tamtego system, albo z odrobine lat 90tych, ma to samo. Ich rodzice siedzieli w systemi, co im wszystko do raczki za darmo dawal, przyzwyczaili sie, ze na to zasluguja, i chociazby w stolek tylko pierdzieli, im sie nalezy, bo zyja, a ze od panstwa juz wymusic nic sie nie da, to pasozytuja na swoich wlasnych dzieciach, ktore wychowali na takich frajerow i c**y, czyli maja szanowac starszych, byc grzeczni, nie odzywac sie nie proszeni, przepraszac ciagle za zyja. Ja wiem o czym pisze, bo my z mezem tak wychowane przez takich pokomuszych cwaniakow, oboje jestesmy, jedynym wyjsciem bylo calkowite uciecie kontaktow, bo inaczej bylibysmy zywicielami bez konca, a potem nasze dzieci, dla swoich wlasnych dziadkow, ktorzy dostawali mieszkanka i domu za darmo (my kredyty hipoteczne), dostawali darmowe przeszkola, kolonie dla dzieci itd, pracowali do 45 roku zycia, albo wcale. I my to wszystko mielismy utrzymywac, a wraz z nimi ich znajomych do wodki, sasiadow i ich libacje. W koncu trzeba dorosnac i wlaczyc instynkt samozachowawczy, bo inczej ty sama, ze swoimi dziecmi zginiesz, a tacy beda sie dalej zywic na twoim trupie... Zadaj splaty dlugu i nie atrz, ze mowia cos o honorze, mow im prosto w oczy, ze sa zlodziejami, ktorzy okradli ciebie, a przede wszystkim twojego meza, a jak splaca, to zatrzasnij mocno drzwi, zeby nawet palucha nie wniesli....Oni zeruja na tobie, a potem beda zerowac na twoich dzieciach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×