Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co robicie jak wasze dziecko wpada w histerie

Polecane posty

Gość gość
w czasach kiedy moje dzieci były małe rodzic dysponował szerszym i skuteczniejszym sposobem na wychowanie w tak niesprzyjających okolicznościach :) Jak sobie pomyślę ,że miałabym pozwolić synowi czy córce na urządzanie takiego przedstawienia i jeszcze może udawać ,ze tego nie widzę ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko raz odstawiło taka szopkę . Dostało 3 szybkie przed d*psko (porządnie zeby bolało ) i więcej już tak nie zrobiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do moge sie wtracic Nienormalna jestes??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słówko - nie przenoś swoich wspomnień z dzieciństwa na forum jako jedyną możliwość wychowania . Moje dzieci po prostu od zawsze wiedziały że takie zachowanie nie tylko nie spotkałoby sie z ignorowaniem czy przytulaniem ,ale przeciwnie z niezadowoleniem rodziców i karą . A kara byłaby różna w zależności od przewinienia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry :D do moge wtracic slowko Ponawiam pytanie Nienormalna jestes??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
większość matek sobie nie radzi w takich sytuacjach i to przede wszystkim matki wychowujące swój dzieci bezstresowo, obserwacje ze sklepów palców zabaw itp. Ostatnio widziałam taka sytuację matka + 3 koleżanki matki czy też ciotki, matka, dwie babcie + ciocia w wieku około 50 lat , wszystkie odstrzelone widać że kasy nie brakuje dumnie paradujące z torbami po zakupach w Galerii i rozpieszczona do szpiku kości 5 latka zachowująca się jak moje dziecko jak miała 1,5 roku na wszystko ryk. Darcie papy bo ona chce teraz lody a się taki smak skończył, darcie bo ona chce się przejechać jakąś tam kolejką a jest zepsuta, darcie bo ona chce pić, matka mówi że za 5 minut usiądą przy stolikach i zamówią coś. Na co słodka córeczka ryk odeszła napluła jej w twarz i powiedziała, że nie będzie tyle czekać. Reakcja matki - żadna, jednej z babci wnusiu nie wolno się tak zachowywać. - oczywiście głosem jakby jej kołysankę śpiewała. Nie wyobrażam sobie jak moja córka pójdzie do szkoły i będzie z takimi paniusiami chodzić do klasy. Wyjdzie na to że mojemu dziecku ktoś będzie mógł napluć w twarz i zrobić krzywdę ale nic się z tym nie zrobi, bo dziecka jakiejś paniusi nie wolno stresować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też nie widzę powodu dla którego miałabym pozwalać swoim dzieciom na robienie widowiska , prezentować przechodniom swój brak zdecydowania i popisy swoich latorośli zamiast skończyć z tym natychmiast :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wychowanie bezstresowe to nie jest wychowanie " dizecku wszystko wolno " w co chcą wierzyć przeciwniczki takiego wychowania . To metoda wychowawcza mocno angażująca rodziców i wymagając sporo siły i wytrzymałości . A to już nie jest takie proste dla rodziców dlatego większość mówiąć ,ze stosuje metodę bezstresowego wychowania - tylko tak mówi . Nie wychowuje . tylko mowi że wychowuje - stąd takie widoki po ulicach , sklepach czy placach zabaw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety " wychowanie bezstresowe " w rozumieniu większości polskich matek to wychowanie - dziecko może wszystko a ja tylko powiedzieć " nie wolno słoneczko "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy trzaskanie dziecka po tyłku w miejscu publicznym to nie jest widowisko? owszem jest, nie mniejsze niz darcie sie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no najlepiej niech bachor leży w sklepie 40 minut i drze się jak opętany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja ( 16 miesięcy) już mi w sklepach robi widowisko i czemu, skoro wychowuję ją dobrze, nie pozwalam na wszystko, tłumacze zawsze jak coś żle robi, broi. Potrafię czasem krzyknąć kiedy tłumaczenia nie skutkują,ale też dużo z nią się bawię, rozmawiam, staram się by była grzeczna,a ona w sklepie ostatnio wykłada mi się na podłogę i piszczy bo nie będzie przy kasie stała, bo spowrotem na sklep chciała iść, ja ja na ręce, przytuliłam a ona odpycha mnie rękoma, kopie nogami, brak mi już sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj syn tez ma i mial jasno wytyczone zasady, a i tak histerie sie zdarzaly. Probowalam nawet przytulania, uspokajania, ale w chwilach zlosci moje dziecko tylko jeszcze bardziej sie tym denerwowalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem pewna,że użyłabym kamerki z telefonu gdybym widziała taką matkę trzaskająca dziecko po tyłku lub gdzie popadnie. I jestem pewna,że z tego nagrania zrobiłabym użytek. Tłuczcie dalej dzieci w myśl starych, sprawdzonych metod wychowawczych, dopóki nie traficie na mnie ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy jestem nienormalna? zależy do której wypowiedzi się to odnosi. Jeśli do tego, że kocham swoje dzieci i ich nie krzywdzę (no czasem torturuję psychicznie jak każę pranie składać i do kompa nie dam siąść) to nie czuję się nienormalna ;)\\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mogę wtrącić słówko- no i co byś zrobiła ? biegałabyś z telefonem na policje bo jakaś tam matka dała dziecku klapsa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andżela 24 latka
Mowie mu ze jak sie uspokoi to kupie mu wymarzona zabawke :) tableta czy smartfona albo xboxa i problem z glowy :) synek ma 5 latek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co w ten sposób osiągniesz? ze sprowadzisz policje i opiekę za jednego klapsa? wiesz jaka to może być krzywda dla dziecka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja zadzwoniłabym na policję , że mamuśka dziecko bez opieki zostawiła w sklepie , albo ,ze nie reaguje na skandaliczne zachowanie dziecka , może jest niewydolna wychowawczo ? Mogę wtrącć słówko - pozwalaj swoim dzieciom na takie zachowania aż trafisz na mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to już jest w naszym pięknym kraju ,ze dziecka katowanego za ścianą nikt nie u słyszy , nikt nie zareaguje , natomiast dziecko słusznie skarcone przez kochającego rodzica ma tłumy " obrońców " .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami lepiej dać jednego klapsa na otrzeźwienie niż szarpać się z dzieckiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bicie przeważnie nic nie daje kiedy dziecko wpada w histerie,a wręcz jeszcze bardziej dziecko wyje, wiele razy widziałam jak dziecko plączące dostawało wpierdool i o wiele dluzej darło się z podwójną silą i żadna sila uderzeń i ilość nie była wstanie go uspokoić a jeszcze bardziej nakręcało i efekt jak dolanie oliwy do ognia Miesiąc temu na plazy az musiałam zareagować kiedy mamuska plączące niespełna 2 letnie dziecko (było śpiące i piekielnie goraco w upaly dlatego było marudne i rozdraznione ) postanowila tyle razy go uderzać az przestanie..efekt dziecko jeszcze gorzej się darło, ja nie wytrzymałam bo impuls w tej sytuacji sam za siebie zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W mojej rodzinie od pokoleń dzieci nie były bite. ani przez babcię, ciocie, nikogo. I z żadnym nie było tak że były jakieś rozhisteryzowane, pyskate. Bijecie dzieci bo nie potraficie poradzić sobie z nimi tzn że jesteście złymi matkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogę wtrącić słówko ma dosyć dobrze i należycie wychowane całą 3 dzieci jak opisywała nie raz jakieś sytuacje,z tego co pamiętam już do szkoły chodzą i problemów nie sprawiają, nie musicie jej pouczać jak ma wychowywać dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liliana1982
Moje dziecko w sumie 2 razy wpadło w histerie . Raz jak byliśmy w sklepie na zakupach . Akurat wtedy była ze mną koleżanka .Ja wzięłam dziecko za rękę i wyprowadzilam z sklepu a koleżanka dokończyła zakupy . Drugi raz na osiedlu jak wracałyśmy do domu z placu zabaw. Położyła mi się na trawie i nie chciala iść. Wzielam dziecko" pod pachę" i zaniosłam do domu. Pamiętam ze aż się we mnie wszystko gotowało bo drała się jakbym jej nie wiadomo co robiła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toksyczna - ja mam czwórkę :D A co do tego,że ktoś mnie straszy,że trafię na niego jak zostawiam rozwydrzone dziecko w sklepie albo nie reaguję na skandaliczne zachowanie? rozumiem,że to przez nieuważne czytanie. Ja nigdy do takiej sytuacji bym nie dopuściła. Polecam lekturę raz jeszcze i doczytanie kto i co tu pisał jak już chcecie mnie straszyć ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×