Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milusinskaa

Kobiety starające się o maleństwo

Polecane posty

niestety karmelko moje libido jest nadal na minusie :( :( :( te mdłości jednak zabijają chęć na cokolwiek :O sabina mi wychodzi termin na 27 maja - a moja mam urodziła się 24 maja i tak sobie w duchu liczy że urodze tego samego dnia co moja babcia. tyle że lekarz mi powiedział że raczej w czerwcu urodze bo mam długie cykle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niecierpliwa 84
U mnie libido wzrasta wtedy kiedy męza nie ma w domu. Teraz jest już lepiej niż miesiąc temu bo kochamy się co kila dni i to też tak na leniuszka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja wam powiem że libido teraz też u mnie nie powala, ale staram się bo dla męża i Fasolki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie też nie ma szału. Przemęczyłam się w ten weekend w pracy, wczoraj niewiele odpoczęłam. No i jak mnie mąż złapie za piersi to mam ochotę go zabić a tak to lubiłam :( może ten ból przejdzie co dziewczyny? Powiedzcie że tak :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatita001
dziewczyny, dzkei jednakze ja sie staram jeszcze nie podniecac... gdzies z tylu glowy mam ciagle te 50% zarodkow sie nie utrzymuje...... w zasadzie nawet mam jakies opory zeby o tym mowic , cos jakby nie zapeszac hihihih..... ja od dwoch miesiecy biore folik, dzis Pani doktor mi powiedziala ze na przeziebienie wlasciwie nawet nie powinnam jesc rutinoscorbinu tylko zrobic sobie sok z pomaranczy i cytryn.... na zasadzie im mniej pastylek tym lepiej... ja ostatnia miesiaczke mialam 16 wrzesnia, wiec w sumie nie wiem jak sobie wyliczyc cokolwiek......narazie jak de do kibelka to mam obawy czy sie tam czerwono nie robi bo w sumie wczoraj powinnam dostac okres....... do staraczek: ja tylko czytalam namietnie ten watek i podzialal wiatropednie wiec glowa do gory....:):):) dam znac jutro jak bete dostane buziaczki for all i dzieki bo w sumie troche mi otuchy dodajecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anax86
Hej dziewczyny, widzę że pałeczka poszła dalej. Super gratuluje nowo zaciążonym. Ja niestety rzadko wchodzę na forum, ale wspieram duchowo staraczki:)ja jestem właśnie w trakcie dni płodnych, staram się ciągle z chłopakiem i zobaczymy, chociaż już się nie łudzę, chyba za bardzo się staram i chcę;/eh...a te oczekiwanie jest nagorsze później nie wspomne o samopoczuciu gdy zaś przyłazi ta wstrętna@. Powodzenie dziewczynki i wytrwałości w dalszych staraniach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po wizycie miałam robione usg dopochwowo i jest malutka fasoleczka ale bardzo bardzo malutka może jakieś niecałe 0,5 cm i jeszcze nie wiadomo czy jest we właściwym miejscu ale mam nadzieje ze jest :P nastepna wizyta za dwa, trzy tygodnie wtedy bedzie wiadomo już na sto procent :P już sie nie moge doczekać tej wizyty:) a i co do naszej dyskusji z tamtego tygodnia faktycznie giny nie są takie złe może nawet i lepsze od babek:P Anax trzymam kciuki zeby sie udało i teraz trzeba męczyć chłopaka a co:P u mnie chyba nogi w górze podziałały:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolunia72
Witam czy moge sie do was przylaczyc? Moja sytuacja wyglada nastepujaco. 13 wrzsnia mialam owulacje czyli to byl 13 dc. Cykle mam 26-28 dniowe. Od tej owulacji codziennie pobolewa mnie podbrzusze. Tak jak na @ ale troche lzejsze. Ale czuje swoje podbrzusze. Dzis jest 21 dc czulam swoj prawy jajnik bardzo wyraznie. Tak mnie ciaglo ze az sie smialam. Cos tam dodatkowo bulgocze mi w podbrzuszu. Rowniez zaczynaja moje piersi byc wrazliwsze. Pisze o tym bo z mezem staramy si juz ponad 5 lat i nic. I nie mialam czegos takiego ze od owulacji cos mnie tam bolalo w podbzuszu. I to jest dla mnie bardzo dziwne w tym cyklu. Za okolo 7 dni tscik jak @ nie przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wolunia trzymam kciuki, jak wcztytasz się w posty dZiewczyn to one też miały uczucie ciągniecia w podbrzuszu i wyszło ciazowo ;-) a jaka masz temp.ciała po przebudzeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niecierpliwa 84
Wolunia witaj!!! Tutaj działa magiczna pałeczka więc jeśli się przyłączysz to jest duuuuuże prawdopodobieństwo,że się uda ;) Albo nie rozumiem albo walnęłaś się w datach, skoro 13 września miałaś owulację a cykle zwykle masz 26-28 dniowe to już powinnaś dawno być po miesiączce a piszesz,że to 21dc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niecierpliwa 84
Ja również miałam to ciągnięcie podbrzusza, kto wie, może teścik tym razem okaże się pozytywny:) Trzymam kciuki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zgadzam się z dziewczynami. Brzuszek ciągnie mnie od jakiś 3 dni. Powiem Wam szczerze że trochę mnie to męczy. I zaczynam się zastanawiać czy nie iść wcześniej do lekarza. Co myślicie? Jestem umówiona na 26 dopiero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sabina mi wczoraj gin powiedział że musze przyjsc za jakies 2 tygodnie a najlepiej za trzy jak dam rade wytrzymać bo teraz to on jeszcze bardzo nic nie widzi bo za wczesnie:P niby może niepotrzebna w sumie ta wizyta była ale zawsze to mnie troche uspokoiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to dobrze, bo się tak zastanawiałam co z tym mój brzuchem ale wychodzi na to, że to normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi lekarz powiedział ze to normalnie i mdłości jak bym miała to tez normalne, a jak wymioty ponad dwa razy na dzień lub jak jakies plamienia czy cos podobnego to trzeba tez koniecznie sie zglosić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yhym no to wszystko jasne :) Kasiula który tydzień u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiula masz tak samo jak ja - też byłam za wczesnie i jeszcze nic nie było widać, zobaczysz że czas do następnej wizyty szybko zleci :) dziewczyny a u mnie aż wstyd się przyznać ale nie kochaliśmy się już ponad 3 tygodnie - w sumie od kiedy wiemy o ciąży :O bo ja mam cały czas tak złe samopoczucie że nawet całować mi sie nic che 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziubas, a możecie już? Zniknęła ta Twoja infekcja?To nie dobrze. Ja wczoraj miałam dość dużą ochotę tylko mój mąż był tak padnięty że zasnął. Ale nie narzekam na brak libido jak narazie :)bo wszystko za chwilę może się mi odmienić:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadziora84
czesc dziewczyny przepraszam ze sie nie odzywalam ale duzo rzeczy i emocji u mnie 10 pazdziernika zrobilam test i wyszedl pozytywnie :D jestem w ciazy ale tego samego dnia dowiedzialam sie ze moja kochana babunia ktora mnie mozna powiedziec wychowala wiec wielka radosc w wielki smotek sie przerodzila i tak jest do teraz odezwe sie za jakis czas, po wizycie u lekarza poki co podczytuje na biezaco i gratuluje wszystkim ciezaroweczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadziora84
nawet poprawnie posta napisac nie umiem z tegp wszystkiego .. moja babcia zmarla tego samego dnia w ktorym dowiedzialam sie o ciazy - i moja radosc taka nie pelna radosc no wiem ze to dziwne bo czekalam na te dwie krechy ale jakosc sie nie umiem cieszyc i nawet mowic o tym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadziora współczujemy i jednocześnie gratulujemy. Widocznie śmierć babci to był początek życia Twojego maleństwa.Taki mały znak tam z góry :) Trzymaj się :* I wpadaj do nas od czasu do czasu opowiadać jak tam Twoje maleństwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze mi nic nie powiedział który to tydzień dopiero na nastepnej wizycie powie wszystko co i jak bo to wszystko jest za wczesnie i mam brac witaminki :) Dziubas mam nadzieje ze szybko zleci:) Zadziora gratuluje ciąży i przykro mi z powodu babci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic dziwnego zadziora, wcale się nie dziwię twojemu smutkowi :( sabina cięzko powiedzieć co z tym zapaleniem- prze wizytą u gin nie miałam żadnych dolegliwości, wybrałam wszystkie 17 globulek i nadal nic nie czuję wiec nie wiem czy wyleczone czy nie. raczej wątpię bo generalnie mam sporą nadżerkę i za każdym razem jak byłam u gin to dostawałam globulki. widze jak mój mąż się już męczy ale narazie nawet nie ma opcji na miłość francuską :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laseczki, No ja byłam znów się pokłuć- progesteron i przy okazji TSH bo nie miałam... młoda babka jakaś była i coś jej słabo szło... boli mnie to miejsce gdzie mnie pokłuła :( Zadziora współczujemy Ci bardzo a jednocześnie gratulujemy Fasolki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak wg Twoich obliczeń to który tydzień?Dziubas podejrzewam, że się męczy ale chyba wie że musi wytrzymać. A z drugiej strony jeden numerek by Wam nie zaszkodził. A żeby tej infekcji nie przenosić przecież możecie użyć gumki:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M. też musi doznać jakiś przykrzejszych dolegliwości :P dlaczego tylko Ty masz cierpieć :P Jak poświęcenie to poświęcenie obojga a nie tylko Kobiety :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tym mu ciężej bo żadna z naszych koleżanek jak była w ciąży [włącznie z tą co jest własnie w czwartym miesiącu] nie miała żadnych mdłości - i on już zaczyna mi wypominac że chyba przesadzam :O tłumacze mu że wolałabym się dobrze czuć i normalnie wszystko robić ale jakoś mu opornie idzie uwierzenie mi... on mi mówi że mam iśc na zwolnienie skoro tak się źle czuję ale naprawde w obecnej sytuacji w mojej pracy nie moge teraz tego zrobić. ech cieżko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem i jego i Ciebie, moja koleżanka też mówi że jej nawet brzuch nie bolał ani razu nie mdliło, zupełnie nic:/ Ja się najbardziej mdłości obawiam i bólu głowy, bo jak mnie już głowa boli to jestem wyłączona z życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to teraz mam tak że wracam do domu i do 19 nie jestem w stanie podnieśc się z łóżka :( najpierw śpię koło 2 godzin, potem jemy obiad, potem leże przed tv. nie podoba mi się taki styl spędzania dnia ale nic nie mogę na to poradzić :( a mąż już sie zaczyna wkurzać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×