JESTEM LES I JEDYNE DZIEWCZYNY KTÓRE MI SIĘ PODOBAJĄ SĄ

A ja wam powiem tyle, że znam kilka lesbijek, a jedną bardzo dobrze..i co? to są typowe babochłopki. Mają w sobie coś takiego "agresywnego" co przeczy kobiecej delikatności. Tej jednej, którą bardzo dobrze znam mówię"wez się pomaluj, załóż obcasy" niee, ona tego nie zrobi..jest po 30stce a wygląda jak jakiś chłopczur ! Męskie koszulki, buty tylko sportowe albo męskie, krótkie włosy. Moim zdaniem wygląda totalnie nieatrakcyjnie.. Najlepszy był motyw jak szukała dziewczyny..ciagle narzekała, że spotyka same męskie buahaha, a sama jak wygląda? jak chłopek :o Gdybym była lesbijką to nie chciałabym takiego" chłopa ' bez jaj. Wybrałabym długowłosą, subtelną, kobiecą laske.

Mollie 1983-z ust mi to wyjęłaś :) wszyyystko słowo w słowo :D nie znoszę tego!rozumiem że ktoś może być przez nature skromniej obdarzonym ale to zawsze można naprawić poprzez odpowiedni ubiór,fryzurę,makijaż...a nie noszenie łachów i jeż na głowie.dlatego ludzie tak nie lubią homo,bo gej kojarzy się tylko ze zniewieściałym pedziem,a lesbijka z obleśną,zaniedbaną babą... i charakter też,jakieś takie męskie są i totalnie niekobiece.ja jestem za tymi kobiecymi,inne mnie poprostu odpychają,a nie mogę nigdzie znaleźć,bo każda kobieca i delikatna która mi się spodoba jest hetero... :o

taksobie czytam i macie racje.jestem gejem i zawsze zakoc***e sie w facetach meskich i oczywiscie hetero.to jest naprawde straszna meka,rowniez sie ukrywam i nie wyobrazam sobie,ze moglbym sie ujawnic.

nie mogę się od niej oderwać.ile ja bym za taką dała! rachelshelleyrx.files.wordpress.com/2009/09/h17.jpg data.whicdn.com/images/17921943/tumblr_l8r3n9JfWt1qdtmwjo1_500_large.jpg

ona też jest piękna,dlaczego tak małe ilości les wyglądają chodziaż w 1/1000 tak jak te kobiety,subtelne tajemnicze i zniewalające ...hetero! www.scifiscoop.com/wp-content/uploads/2009/06/bridget_regan_craig_horner-6.jpg

jaka nadzieja?to chyba lesbijkom jest latwiej.faceta zlinczuja zanim co kolwiek zdazy powiedziec.mieszkam w malej miejscowosci,wiec u mnie o ujawnieniu nie ma mowy.wcale nie wygladam jak zniewiescialy i bardzo takich nie lubie.jestem gejem a nie tranzwestyta.

Ja jak kogoś sobie znajdę z neta ((mój ideał )) a są tacy :)) To się okazuje że mieszka na krańcu polski :(

wars Ja też mieszkam w małej miejscowości

w kwestii akceptacji społeczeństwa chyba jest łatwiej,bo zawsze jak mówi się o związkach homo to od razu idzie wiązanka w stylu 'pedały' a na lesbijki nie mają jakichś wymyślnych określeń.ale kobieta hetero odrzuci cię tak samo boleśnie jak facet hetero,i jeszcze rozgada to wszystkim koleżankom,bo to plotkary.nie powiedziałam,że jesteś zniewieściały,i jeśli nie jesteś to dobrze,tak samo jak ja nie wyglądam jak babochłop,czego też nie znoszę,bo to w końcu są homo a nie trans

a ja to ch cialbym poznac lesbijke z ktora moglbym stworzyc zwiazek oparty na prawdziwej przyjazni i zaufaniu.

'wyższa szkoła kamuflażu' czyli udawanie związku hetero żeby uniknąć dyskryminacji,i nie można byc szczęśliwym z osobą z którą się kocha.ja już szukałam i jak była jakaś ładna,to już zajęta,a 90% to babochłopy :(

jednak obstaje przy swoim,z kobietami obchodza sie delikatniej.ale juz sie nie licytujmy,oboje wiemy,ze latwo nie jest,a to ciagle udawanie...horror

Powiedzcie czy do faceta 200km to bardzo daleko ? Czy jeździliście by do niego jakby to był wasz ideał:)

to udawanie jest straszne,jeszcze przed rodziną to wieczne udawanie i pytania o przyszłego męża itp.. :o 200km?pikuś!dla niej przejechałabym cały świaaaat :D http://images2.fanpop.com/image/photos/9700000/Beautiful-Helena-Peabody-the-l-word-9784306-600-337.jpg

ja tam szczesliwy nie bede bo nawet boje sie pomyslec,ze moglbym byc z facetem i wcale nie szukam,chociaz marzenia jakies sa,ale tylko marzenia.

No ja mam faceta :) Spotykamy się raz na miesiąc :(

ja to homo nie rozumiem w ogole. nie chce zeby to zle zabrzmialo, ale cos (biologicznie) musi byc z wami nie tak, a przynajmniej z wiekszoscia. Mimo, ze lecicie na ta sama plec, wiekszosc podswiadomie upodabnia sie do plci przeciwnej, czyli i tak wychodzi z tego zwiazek 'hetero', bo czesto jest tak, ze sa role w zwiazku ('kobiety' i 'mezczyzny'). homo jest bez sensu.

ja bym skakała z radości gdybym miała dziewczynę i spotykała się z nią raz na miesiąc ;) ja za to nie rozumiem upodabniania się do płci przeciwnej.albo związek homo albo hetero do cholery!kobieta+kobieta lub facet+facet!i ktoś może być bardziej dominujący w związku,ale to nie oznacza że upodabnia się do konkretnej płci.są dominujące kobiety tak samo jak ulegli mężczyźni i ma to związek tylko z charakterem,a nie płcią.

Ponadto, nie mam nic do homoseksualistow jako ludzi, sa mi obojetni, ale nie potrafie scierpiec tego, ze chcecie dzieci, rozumiem, ze to jest naturalne ze wiekszosc ludzi chce dzieci, no i duzo sie mowi ze przeciez milosc rodzicielska jest najwazniejsza, a nie to jakiej plci sa rodzice...ale nie wyobrazam sobie dwoch mamus badz dwoch tatusiow, zwlaszcza jesli mamusie maja chlopca, a tatusiowie dziewczynke, kto ich nauczy wzorcow plci itd? Skoro biologicznie nie mozecie miec dzieci ze soba to dajcie sobie spokoj.... nie chce zeby ten post kogos obrazal, po prostu wyrazam swoja opinie troche nie na temat...

do cisteczkowa!nie bede ci tego tlumaczyl,bo widze,ze musi byc to dluzsza edukacja.jezeli nie rozumiesz to przynajmniej nie osadzaj.

Nie chodzilo mi o charakter echhhhhh, po prostu np w przypadku gejow, dosyc meski facet np wezmie sobie taka dive, albo lesbijka bardziej meska niz normalny mezczyzna chce kobieca kobiete...

a czy dziecko jest zamknięte w klatce z rodzicami,nie ma dostępu do innych ludzi?chodziaż ja osobiście jestem za tym,by (w przypadku les)znaleźć dawcę i samej urodzić dziecko,ale u facetow to nie jest tak łatwo

To nie tlumacz, potem sie nie dziw, ze nikt was nie lubi.

ja nie jestem męska ani trochę,a chcę kobiecą kobietę,a nie babochłopa.co na to powiesz?tak samo jak męski gej chce męskiego partnera,bo pociąga go ta sama płeć,a nie przeciwna,żeby szukać zniewieściałego gogusia!

co do dzieci ciasteczkowej przyznaje racje.tacy robia dzieciom krzywde,chociaz moga byc wspanialymi rodzicami,nasze spoleczenstwo jeszcze do tego nie dojrzalo.

Nie o to chodzi, ze dziecko nie ma kontaktu ze swoja plcia. Chodzi mi o sytuacje typu, jest dwoch 'ojcow' i corka. Corka przechodzi okres dojrzewania itp itd, kto ja bedzie wspieral? Chyba, ze np ojcowie maja siostry, ktore beda graly role mamusi w tym przypadku...

No przeciez napisalam, ze WIEKSZOSC, a nie wszyscy. Tak samo jak ty, tak i ja, nigdy nie spotkalam kobiecej lesbijki. A mieszkam niedaleko gejowskiego miasta w Anglii.

a jeżeli dziewczyna jest wychowywana tylko przez ojca,bo matka np.nie żyje,odeszła z innym i nie ma kontaktu z dzieckiem?lub gdy dziecko jest wychowywane tylko przez matkę?dlaczego tego nikt nie roztrząsa?chyba lepiej mieć dwoje rodziców niż jedno

Ale to jest wypadek losowy, i jednak masz swiadomosc, ze masz mame i tate. Ty tez autorko masz mame i tate. Chcialabys miec dwoch ojcow np? Pewnie powiesz, tak, byleby kochali. Ja nie chcialabym miec rodzicow homo. I to nawet nie rodzicow, tylko jednego, bo jeden rodzic zawsze bedzie przybrany...czyz nie?!

w porzadku dwie kobiety,ale dwoch facetow i dziecko?wiesz przez co ono by przeszlo w szkole,chcialabys go na to narazac?