Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zmienić tą pracę czy nie

Polecane posty

Gość gość

Witam Was drogie kobietki, jetem facetem lat 21 i mam wielki dylemat. Mianowicie, stoję przed decyzją o zmianie pracy, obecnie pracuję u ojca, jednak "rządzi" moja macocha, która mnie nie nawidzi. Wypłatę mam myślę ok, jednak do pracy idę jak za karę. Czuję się jak 5 kolo u wozu, jednak tata proboje udawać, że tak nie jest. Chce żebym pracował. Pracuję dużo, po 10, 11godzin, wolnego prawie nie mam, bo macocha zabiera mi kazde wolne na rzecz swojego. Jednak pracuję u swojego taty. To tylko mnie trzyma w tej robocie. Drugą robotę która bym miał przysłowiowo od ręki, jest praca u znajomego, w sumie można powiedzieć, że pewna nie jest, wypłata podobna, na horyzoncie wyzsza. Co mam zrobic? Męczy mnie to od dość dawna, jestem dobrym pracownikiem, jednak jej obecność mnie niszczy, czuję się źle. Poradzcie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melrose
Nie rozumiem, co znaczy ze macocha zabiera Ci wolne... Jesteś młody więc co Cię tam trzyma? To Twoje życie i weź je w garść. Wiadomo teraz masz pewną pracę i jest Ci wygodnie, ale z takim obciążeniem to chyba nie warto się męczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak myślę, jednak nie wiem czy to jest dobry wybór... Tam mogę popracować miesiąc dwa i lipa. Jednak i mogę fajnie zarabiać i być szczęśliwy. Tutaj atmosfera jest popsuta, nie wiem co robic... Chcę usłyszeć i Waszej, anonimowej opini co Wy byście zrobiły. Opinie znajomych mi osob juz mam, chce się "upewnić". Moze ktos jeszcze sie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zabiera wolne, tzn mam np w grafiku w sumie 7 dni w przykladowym miesiącu wolnego, ona ma akurat zmiany w te dni. Wtedy ona bierze wolne a ja muszę przyjść, i np. z 7 dni robi się jeden, dwa. Nie, żebym tak opowiadał bo chcę mieć np polowe miesiąca wolną... Piątki świątki pracuje, niedziele itp tez, zeby ktoś nie myślał, że wyolbrzymiam. Ona sobie z dnia na dzien bierze wolne, na rządanie itp. Nikt nic nie powie bo jest "szefową"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak by to nie byla firma ojca, juz bym dawno wyleciał, za to, że jestem jego ojcem. Jestem dla niej serdeczny, nigdy się nie kłucę, nie dyskutuję, robie to co każe, a ona nawet czesc mi nie odpowiada, tak jak bym był powietrzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melrose
To nie możesz z ojcem pogadać jaka jest sytuacja z tym braniem wolnego? No chyba, że ona jego też ustawiła i siedzi jak mysz pod miotłą, to wtedy już tylko uciekać z tej roboty jak najdalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jak piszesz, "ustawiła" go sobie... i to mega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×