Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a co mi tam to

Koleżanka poszła pracować do biedronki a ja wolę siedzieć w domciu

Polecane posty

Gość a co mi tam to
100 zł rodzinnego to źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez ten temat to prowo :D a jesli nie to szkoda mi tego dziecka ze nigdy nie było nad morzem i to zaden luksus raczej cos normalnego, a buty za 20 zł to jakas porazka. dziewczynka ma juz 12 lat zaraz bedzie chciała sie modnie ubrac jak kolezanki ale nie bedzie mogła bo mamusia która spokojnie mogłaby pracowac i kupic jej buty za 200 zł woli spac do 14 i kupic dziecku buty za 20 zł, nie no to musi byc prowo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mi tam to
Ona nie chce się sama ubierać. Idę jej kupuje buty, a w domu sprawdzamy czy rozmiar dobry. Mama jeszcze ma dobry gust. Prowo bo nie chcę pracować? Chciałabym na wakacje to prawda,ale nie chce mi się pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co na to twój mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mi tam to
Nie wygania mnie do pracy. Ale jak mu mówię,że kiedyś pójde to nie wierzy. A nie wiem czy mu przeszkadza czy nie,myslisz że powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maz to niewiele madrzejszy zapewne bo inny to by taka krowe ruszyl cokolwiek .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mi tam to
a co ma mi zrobić? Na siłę zmusić. Pracuje i pieniędzmi sie dzielimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakoś trudno mi uwierzyć że faceta który sam zapieprza na rodzinę szlak nie trafia. baba w domu siedzi i nic nie robi a chłopina nawet na wakacje pojechać nie może :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w********i Cie z domu wkoncu wszystko za jego kase i po temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mi tam to
Może i tam coś mysli. Ale tego głośno mi nie mówi. Kiedyś,raz,że jakbym poszła do pracy to bym miała więcej. A tak nigdy nic już nie słyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mi tam to
Kasa jest też moja. Siedze w domu,gotuję,odkurzam a to za darmo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy jestescie jacys nienormalni! kobita nie pracowała 12 lat, to sie jej nie dziwie ,że boi iść się do pracy, ale skoro pisze,że ją stac na wiele rzeczy, a niektórych nie stac na zoo nawet jesli pracuja, to dajcie jej spokój, Pozatym szczerze mówiac tez miałam okazje tam pracowac i nie poszłam za marne grosze tyrac za kase! a Może kobieta ma inne ambicje? Ja osobiście wolałabym poszukac innej lepszej pracy niż stac za kasą jak jakiś tłuk , jeszcze w biedronce. Wiadomo żadna praca nie hanbi, ale ja po studiach nie mam za miaru za 5 zł siedziec na kasie., Pozdrawiam!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakoś nie podejrzewam żeby autorka była po studiach. wątpię nawet w jej średni poziom edukacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ty możesz wiedzieć ? najwięcej się pewnie mądrowałaś/ albo mądrowałeś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mi tam to
Nie,w biedrnoce koleżanka ma 1600 zł na rękę,i bogaty pakiet socjalny do tego. Mi się nie chcę pracować. Do zoo na dzień dzisiejszy nie mamy,ale czy to najwazniejsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mi tam to
co to za różnica jakie mam wykształcenie? Kolezanka studiów nie ma a pracuje. I co że z tego mają morze,kina,zoo. Czy to dla dziecka jest najwazniejsze? Ona myśli że ja jej zazdroszcze,albo moje dziecko. Ja się zmuszać nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i Zgadzam się z tym, nie miała ochoty iść pracować do biedronki to nie poszła! a pozatym czy to odrazu ma oznaczac ,że jest leniwa. Niektórzy bywają strasznie denni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mi tam to
wolę siedzieć w domu,nie pracować i nie iść do zoo,czy nie jechac nad te głupie morze. Chciałabym pojechać nad morze,ale nie chce pracować. A jak mam wybierać to wolę spać do 12.00 czasami niż od 6.00 rano byc na nogach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe w jakiej biedronce??? hahahah 1600zł dobre, sorry,ale nie wierze. Pakiet socjalny owszem, moja ciocia zarabia tam i ma najniższą krajową. 1600 ale chyba brutto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe w jakiej biedronce??? hahahah 1600zł dobre, sorry,ale nie wierze. Pakiet socjalny owszem, moja ciocia zarabia tam i ma najniższą krajową. 1600 ale chyba brutto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 1600 w biedronce
to prawda. Nie którzy mają nawet i więcej,a niektórzy mniej. ja pracuję w Warszawie. Mam 1600 zł na czysto. Do tego pakiet(dofinansowanie na kolonie dziecka,bony,paczki,karnet za drobną opłatą). Umowa o pracę,i wolne przysługujące 2 dni w tygodniu w tym obowiązkowo jedna niedziela wolna(musi wypaść). Nie rozumiem kobiet narzekających a nic nie robiących ze swoim zyciem. Lepsze 1200 zł niż głodowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzialam wasze zdjecia na ZAL.PL z dopiskiem grube nieroby jepaneeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 1600 w biedronce
1 niedziela obowiązkowo wolna w miesiącu. A tak 2 dni w tygodniu wolne w zależności od grafiku. Miałam nie odpowiadać,ale skoro już piszecie o biedronce to piszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mi tam to
O zazdrośnica że w domu siedzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez mam 37 lat i nie pracuje, ale własnie koncze szkołe o medycznym kierunku i wybieram sie po niej do pracy, do tej pory wychowywałam dzieci ale chce juz isc do ludzi i wybrałam rodzaj pracy w której sie spełnie. Moj mąz tez tylko pracuje ale mimo ze mam 3 dzieci zadne z nich nigdy nie miało bytów za 20 zł, kupuje dzieciom firmowe buty i ubrania i nie dlatego ze zalezy mi na matkach a cenie sobie jakość, bo wole wydac 200 zł na buty w których dziecko pochodzi rok niz wydac 20 zł na buty które wytrzymaja max miesiac. Autorko ja nie wiem czym Ty sie szczycisz?? tym ze spisz do 14??? ta sąsiadka to faktycznie madrzejsza osoba od Ciebie i poczekaj to kwestia czasu jak córka Ci zacznie wyrzygiwac biede bo wy zyjecie bardzo biednie, a chleb i buty za 20 zł to stanowczo za mało do zycia dla dziecka, zwłaszcza ze masz je tylko jedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to czytam to sie ciesze, ze nie mieszkam w Polsce, gdzie kazdy kazxemu wpierdala sie do domu, co I jak robi I jak zyje. Brakuje wam szybko dzialajacych sadow, gdzie za takie zachowanie moznaby podac do sadu za harassment i skonczyloby sie wpierdalanie w nie swoje sprawy i Polacy tez nauczyliby sie szczunku do czyjejes prywatnosci. Druga sprawa, jak pracowdawcy maja tak duzo chetnych ktorzy pracuja za 350 funtow ZA CALY MIESIAC pracy, to co sie dziwicie, ze nie ma prac, gdzie placa wiecej, po co maja placic wiecej, jak maja idiotow co chcetnie za takie grosze beda pracowac i do tego 1 niedziela obowiazkowo wolna, to luksus...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko nie chcesz nie pracuj twoja wola mnie nic do tego. Ale po co zakładać taki temat szukasz usprawiedliwienia czy poklasku, bo nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem wam, ze w biedronce nie jest źle może kiedyś tak było ale nie teraz, koleżanka pracuje, zarabia 1500 po odliczenie tych wszystkich podtków i świadczeń czasem pójdzie w niedziele, czy nadgodziny to ma jeszcze więcej, ja pracowalam a carefourze tam to dopiero dno, wszyscy robią wszystko bez przerwy zwalniają i sprawdzają czy dadzą radę jeśli tak to kolejna osoba do odstrzału w efekcie zostaje pare osób intetes się kręci a ludzie ledwo żywi, 1600 brutto po odliczenie podatków 1100 na rękę nie p£acą za soboty i niedziele tylko dadzą np wolny poniedziałek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sasiadka niby głupia ale ona pewnie dziecku kupi buty za 200 zł nie za20 :D ja sobie nawet nie potrafie wyobrazic jak wygladaja buty za 20 zł, szok!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kolezanka pracuję w biedronce w wawie i ma 1800 do ręki ,a za to u mnie w urzędzie pracuje się za 1400-1600 zł. :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×