Koleżanka poszła pracować do biedronki a ja wolę siedzieć w domciu

Piszecie, że lepiej byc bezrobotna niz pracowac na tasmie od switu do nocy. Ale sa jeszcze normalne zawody, w biurach, od 9 do 15, za przyzwoite pieniadze. Mozna pracowac, zarabiac i byc obecna matka w domu. Wybacz, ale dla mnie kobieta ktora siedzi w domu bez pracy to zyciowy nieudacznik. Jesli do tego sie tym szczycisz to jestes tez niedorozwinieta. Ty w ogole skonczylas jakas szkole?

Ale sie wkurzylyscie :D glupie jestescie, ze az milo

tymytrymtymm, tylko ile kobiet moze pracowac od 7-15 wiekszosc kobiet zaiwania w kasach lub na produkcji ewentualnie stoi za lada.

glupie ty jestescie ty z autorka... dokladnie, one napewno po podstawowce, to i nawet by nieznalazly pracy....ale lepiej pisac, ze jest sie leniem niz tlumokiem i nieukiem..hehehe

Mysle, ze nikt tu sie nie wkurza tylko probuje wam idiotkom przemwoic do rozsadku.:) Czemu mamy sie wkurzac? Ze mamy zawod, wyksztalcenie, swoje pieniadze? Mamy zazdroscic elementom, ze nic w zyciu nie maja? Lezenia mamy zazdroscic? Polezec kazdy moze. Ale lezenie bez przerwy bez zajecia to kara... co to za rozrywka lezenie? :) Rozrywka to zwiedzanie swiata, lezenie ale nad oceanem, zakupy, imprezy, teatr, plywanie jachtem i inne rzeczy na ktore nie stac bezrobotnych. Ja wam naprawde spolczuje bo nie znacie smaku zycia i sie nie rozwijacie.

uyuyuy, szczerze nie znam kasjerem ani kobiet ciezko pracujacych fizycznie. Wszystkie kobiety, które znam pracuja w firmach do poludnia i dobrze zarabiaja. Wiem, ze sa takie, ktore pracuja fizycznie i maja mniejsze zarobki. Ale to od nas zalezy jak daleko w zyciu zajdziemy. Niemniej, zadna praca nie hanbi. Hanbi tylko nierobstwo. :)

Ja też w sumie nie mam w otoczeniu nikogo kto pracuje na produkcji albo na kasie,wiekszośc w biurach do 16 albo ma swoja działalność,ale ja mam studia i wśród takich ludzi sie obracam

małą dygresja- był podnoszony argument że dziecko matki niepracującej w razie jej śmierci nie dostanie renty. a jaką rentę dostanie dziecko matki, która pracuje na śmieciówce (umowa zlecenie, umowa o dzieło- dzisiaj bardzo trudo mieć umowę o pracę) tak jak większość ludzi w tym kraju?

zal dziecka, męża też trochę żal, chociaż to trochę jego wina że dał się tak wmanewrować przez cwaną leniwą babę

Najbardziej żal dziecka bo nie wyniesie dobrego przykładu z domu i zapewne tez będzie klepała biede jak mamusia

zoo czy kino to jest cos tak oczywistego jak chleb!! jesli nawet na to cie autorko nie stac tzn ze jestescie bardzoooo biedni i powinnas isc do pracy, Twoja córka niezbyt zwraca uwage na ciuchy bo tak ja wychowałas, ale to nastolatka lada moment koleżanki wprowadza ja w swiat mody, zacznie sie ogladanie za chłopakami i dbanie o siebie a tu zonk bo matka nie da dziecku nawet 20 zł na wypad na pizze czy kino. To jest bardzo przykre dla dziecka. Wiesz ja tez nigdy nie pracowałam, siedze w domu i zajmuje sie dziecmi, ale do 12 czy 14 to ja nigdy nie spałam, widac po tobie ze jestes paskudnym leniem i poczekaj tylko az pewnego dnia twój maz pozna jakas fajna kobietke która pracuje ma ambicje, porzuci cie w 5 minut i wtedy bedziesz błagac o prace w biedronce

a ja też jestem o studniach i wielu moich znajomych pracuje fizycznie, w sklepach, i na produkcjach. dzisiaj są takie czasy ze jest bezrobocie i nawet ludzie z magistrem musza czasami siedzieć na kasie. nie każdy ma ciotkę w urzędzie żeby móc pierdziec w stołek od 7 do 15....większość ludzi ciężko pracuje

Wiec wyksztalcenie nic nie ma do pracy bo jeżeli nie ma się pieniedzy to powinno się isc do pracy! Moze i autorka ma studia nie wiem ale wiem że na pewno jest glupsza odemnie. Bo ja bym takiego zycia w biedzie dziecku nie fundowala dlatego pracuje w sklepie malym za 1700 netto zl. I dzięki temu mamy na wakacje czy zoo i nie musze dziecku odmawiac. Kazda normalna kobieta bez znaczenia jakie ma wyksztalcenia w takiej sytuacji poszlaby do pracy chocby na ulotki aby miec na ta wycieczke dla dziecka !

O mojego meza się nie martwcie. O moje dziecko też. Zazdroscicie że kto moze siedziec w domu a wy musicie pracowac? A zoo to nie wysztko a buty za 20 zl to normalne buty nie tylko ja je kupuje. A wy na pokaz wyjezdzajcie na wakacje idzcie do zoo. Wielce mi kasjerki. Co mnie obchodzi jakie macie wyksztalcenie jak obydwie grupy jestescie pracusiami i zolsc was zalewa bo nie musimy pracowac. Co to za kariera w biedronce? Ja wole lezec i pachniec a nie zasuwac. Maz mnie nie zostawi bo kocha

no i dobrze autorko. Teraz kazdy tylko o kasie mysli. Pozdrawiam :)

"ja wolę leżeć i pachnieć" Ha ha ha :D Czym pachnieć? Wodą za 10zł? Zabawna jesteś. Idź i zarób chociażby na kosmetyki dla siebie i na perfumy. Jesteś identyczna jak moja ciotka. Ona też zawsze się dziećmi zasłaniała i na pensji wujka siedziała, a teraz każde z dzieci się od niej próbuje odciąć bo o własnej matce mają zdanie że to leniwy nierób, przez którego ojciec od zawsze harował jak wół.

autorko, tu się nie wypowiadają kasjerki. :) Po drugie nikt Ci nie zazdrości tylko współczuje braku celów w życiu. Po trzecie bogate kobiety też pachną i nie na takie pachnidła je stać co Ciebie. Po czwarte to smutne, że są luzie bez minimum ambicji i osiągnięć. Po piąte chyba nic z tego nie rozumiesz bo należysz do niższości intelektualnych.

Autorko. Nie chcę Cię oceniać ani obrażać. Dobrze, że jesteś zadowolona ze swojego życia. Moim zdaniem jednak marnujesz swoje życie i stoisz w miejscu zamiast iść do przodu. Oczywiście każdy ma prawo żyć jak chce.

Ja nie czuję że marnuje i tak już stara jestem.

to napiszesz ile zarabia twoj maż ?

nie wiem czy praca w markecie to szczyt marzen kobiety....

różnie,zależy od pogody,zleceń. 2000-2500 zł miesięcznie,tyle że ma płacony tygodniowo ok 500-600 zł.

Za czynsz dajemy 450 zł. Opłaty za prąd do tego.

masakra pracowac w sklepie to dla Ciebie ponizenie ale zrobic zakupy w ,np. w biedronce to nie wstyd i hanba? prawda? w kur.... mnie takie osoby ktore tak mowia, nie stoi na ulicy tylko ciezka praca zarabia, a na starosc to dziecko bedzie Cie utrzymywalo bo ty nawet na emeryture nie zarobisz, wspolczuje dziecku, dziecko bedzie siw wstydzilo ze nad morzem nie bylo czy w kinie ,itp. i to wcale nie musi sie dowiedziec od dziecka Twojej kolezanki bo w szkole ma kontakt z wieloma innymi dziecmi, nie ukryjesz przed dzieckien tego jak mozna fajnie spedzic czas majac oczywiscie za co, myslisz ze dziecko bedzie szczesliwe te ktore widzi mame wypoczeta czy te ktore pojedzie z nama np. nad moze czy nawet do kina?

ja pracuje w miesnym a wczesniej jako kasjerka w sklepie, mam studia: licencjat z finanse i rachunkowosc,akurat w naszym miescie jest taki rynek ze musialam podjac akurat taka prace, oczywiscie nie jest to szczyt marzen ale niestety taka rzeczywistosc, wole pracowac w sklepie i dac dzieck u normalne zycie w sensie zeby moglo cos w zyciu zobaczyc a nie mamelezaca na kanapie

nie poszłabym do pracy w markecie

"nie poszłabym do pracy w markecie" no to nie idź :)

musimy pracować? pewnie wiele nie musi i też mogłoby leżeć cały dzień na starej kanapie w spodniach za 10 zł i karmić dzieci mielonką z biedronki. większość jednak ma przynajmniej odrobine godności i ambicji, chcą móc wysłać dzieci na wakacje, móc kupić im porządne ubrania i jedzenie. Twoje argument ze ktoś ci zazdrości są żenujące. Żal mi dziecka które musi wstydzić się za taką matkę bez celow i ambicji. szkoda tego jelenia który na cebie pracuje. ale wasze życie. dobrze ze mało ludzi myśli jak ty bo świat naprawde zszedł by na psy

Ja jestem po studiach i bardzo bym chciala pracować w biedronce, u nas takie bezrobocie że ludzie niedlugo będą że smietnikow jedzenie wybierać...

o juz sie pojawila moja ulubienia lubie luksus, tak samo jest w******jaca jak autorka, bezmozg straszny.