do wszystkich pseudo tatuśków

"Co sie robi z psem, który kąsa rękę, która go karmi (nawet jak brudna)?" Uczy sie go ,zeby nie kąsał .Oswaja .Napewno nie wyrzuca !

"Co się robi z psem..." Była żona musiała Pana nieźle załatwić, że dziecko przyrównuje Pan do psa. Przykład typowego popaprańca!

gość "kobiety walczcie..." Na barykady, siostry!! NA BARYKADYYYY oczko.gifusmiech.gif Proszę pana po co na barykady, wystarczy do Sądu !

Na popaprańca to wyrośnie ten judzony przez matkę gówniarz, który ocenia ojca. Racja - psa można wytresować. Ale z takiego gnoja to już nic nie będzie...

W sądzie to sie sądzi. A walczy sie na barykadach ;):)

gość Na popaprańca to wyrośnie ten judzony przez matkę gówniarz, który ocenia ojca. Racja - psa można wytresować. Ale z takiego gnoja to już nic nie będzie... xxxxxxx Najprosciej tak ,nie przylozyc reki do wychowania i obarczyc wina zla byla zone i zlego dzieciaka . Dziecmi nie trzeba manipulowac ,maja oczy ,uszy i mozgi .Same potrafia ocenic (w przypadku tych malych, po czasie )zachowanie rodzicow .

Oczywiście że najprościej. Po to człowiek ma rozum żeby wybierać rozwiązania proste, a nie komplikować sobie życie i użerać sie z gnojem i jego mamuśką. Po to się ludzie rozwodzą, żeby odzyskać ŚWIĘTY SPOKÓJ. Chociaż druga strona zrobi WSZYSTKO żeby mu to zadanie utrudnić.

Swięty spokój to dopiero w grobie .

Wiem, mamuśki, wiem. Ale... ... jeden góral nieżonaty to sobie uciął ptaka. I MA święty spokój ;):)

Autorko masz racje .. Ojcem jest ten który kocha i wychowuje dziecko :). a nie ten kto zrobił dziecko a później ma je w d***e . Życie ci kochana powodzenia w życiu :)

Witam, ciężki weekend za nami :) Na 2 stronie któraś pani pytała czy nie obawiam się dac dziecka ojcu alkoholikowi. Kochana alkoholicy są rózni. Sa tacy którzy piją ciagiem kilka miesięcy i nigdy nie trzeźwięją i są tacy co np. piją codziennie wieczorem do snu butelke wina. Nie chciałam zabraniać ojcu kontaktu, choćby miał ją zabierać codziennie na godzinę.

Ja jestem tą "drugą" i powiem że przeżywam coś zupełnie innego niż autorka. "Dzieciaki" ( właściwie to już prawie dorosłe osoby, córka lat 18, syn lat 15) z pierwszego małżeństwa ciągną do mojego męża, a swojego taty jak nie wiadomo co. Jego była nie może znieść że każde spotkanie z jego dziećmi dla nas to czas wspaniałym zabawy, ciekawych rozmów, pomimo że latami ich mama i babcia wkładały im do głowy bzdury na temat ojca. Droga autorko, obyś nie płakała jak dorośnie wasz syn, bo każde dziecko w końcu będzie chciało poznać ojca, czy tego chcesz czy nie i cokolwiek nie będziesz o nim mówić. A jeżeli zauważy w nim coś, czego ty nie widziałaś i zaczną mieć dobre relacje, to ten twój obecny wspaniały mężulek, dla twojego syna będzie zbytecznym. Wtedy okaże się kto miał rację.

paranago- ale głupia pipa z Ciebie .Gdzie autorka napisała ze zabrania dziecku kontaktu z ojcem ??? Jak facet chce to dziecko będzie widział a jak ma je w d***e to zawsze znajdzie się jakaś wymówka.

Nie rozumiem przekonania niektórych osób, że to zawsze matka nastawia dziecko przeciw ojcu, a ojcowie zawsze chętnie by się z tymi dziećmi spotykali, demonstrując im ogrom swej miłości. Ludzie są różni, zarówno wśród matek, jak i wśród ojców znajdują się osoby głupie, bezmyślne, leniwe czy po prostu złe. Nie róbmy więc na silę z byłych facetów aniołów, a kobiet diabłów wcielonych. Zastanawiam się czy to forum ma jakikolwiek sens, skoro częściej niż rady pojawiają się tu wypowiedzi "dowcipnych" (we własnym mniemaniu) frustratów lub jakieś bzdury pisane przez osoby, która mają w głowie swoje schematy, nie czytają, co inni piszą, tylko wygłaszają swoje "mądrości". Chyba nie taki był cel jego powstania.

Mój M pracuje w Niemczech od kilku lat. Zle się między nami układa , bo jest alkoholikiem. Ale nigdy nie zabraniałam mu kontaktów z dziećmi. Zawsze tylko stawiałam warunek ,że ma byc trzezwy. Ale mój kochany nie potrafi oddzielić złości na mnie od miłości do dzieci, one zawsze cierpią najbardziej. Np ostanio był w domu w maju i od tamtej pory nie zadzwonił ani razu do żadnego z dzieci, jakby ich nie było. Każde z nich ma swój telefon , więc mogłam nawet nie wiedzieć ,że dzwoni, jak nie chciał ze mną rozmawiać, ale on ma wszystko daleko w d... .teraz odezwal sie do mnie , pisząc sms-a ,żebym się zastanowiła co robię, bo przestraszył się , że go podałam do sądu o alimenty na zapomniane dzieci. To jest jedyny sposób na takich pseudo- tatusków. Wydoić ich z kasy. No ale on teraz mnie straszy ,że zamyka firmę i wraca do domu- woli nie pracować niż zapłacić na własne dzieci! I co?

" To jest jedyny sposób na takich pseudo- tatusków. " I co tym sposobem uzyskasz? Pomyśl zanim wyciągniesz na kogoś kija - bo on wyciągnie pałę (bez skojarzeń;)

Alimenty to zaraza.Dziecko powinien utrzymywać ten rodzic ,który je ma na co dzień. Komu powierzono i kto chciał sprawować bezpośrednią opiekę i wychowanie.Oraz czerpać z tego powodu radość i przyjemność. Nie można mieć i chcieć za to ,że się ma.

ZZZzniecierpliwiony Alimenty to zaraza.Dziecko powinien utrzymywać ten rodzic ,który je ma na co dzień. Komu powierzono i kto chciał sprawować bezpośrednią opiekę i wychowanie.Oraz czerpać z tego powodu radość i przyjemność. Nie można mieć i chcieć za to ,że się ma. Tak , jasne.

Jak to co? Przypomnę pewnej osobie ,że ma jakieś obowiązki względem tych, których powołał na ten świat.

Czyli podłość i głupota rulez.

zniecierpliwiony, znowu zapomniałeś łyknąc tabletek czy termin opłacenia komornikowi alimentów minął?

Prawda jest taka ze w wiekszosci samotne mamuśki myślą ze tylko one maja prawo sobie ulozyc życie, nie daj boże niech ojciec dziecka je sobie ulozy to juz robicie wszystko by mu obrzydzić życie, biegać o alimenty, same w sadach walczycie o opieke nad dziećmi,w większości i tak bez cienia szansy dla ojca a potem narzekacie ile to trudu, ze caly czas z dzieckiem,ze odbueracie ze,szkoly,ze to ze tamto..k***a na wlasne,życzenie a teraz kazecie tatusiom placic za wasze uslugi, znam kolesi którzy zajeli by sie chętnie dziecmi tylko w Polsce sfeminizowany sad na to nie pozwala i to brania alimentów od was pazerne hieny, tak naprawdę milość do dziecka przekladacie na,kwotę przelewu.

tiaa .. z alkoholika tyle wszelkiego pożytku co z psa gnoju ..albo i mniej Jego dziecko, nie przykłada się do obowiązków to niech buli. NIe ma przeproś. ale zawsze znajda się frustraci co myślą inaczej. Zrobia dziecko, pójda w cug a potem po kilkudziesięciu latach przyjdą po opiekę i alimenty, bo już wątroba sterana i zdrowie znisczone. NIech ich piekło skooorwyssynów pochłonie :(

Nie prawda. One chętnie wziełyby pożyczke z prowidenta na 100% miesięcznie i zapłaciły trzy razy więcej niż alimenty, żebyś tylko zdechł pod płotem w rozpaczy. Takie są mamuśki. TFU!

a cóż tu cackać się z alkoholikiem, Mój ociec zmarnował życie całej naszej rodzinie. Od takiego trzeba się izolować. Nikt z nas nie jest już całkiem normlany, bo tak nas zniszczył ...

A kto go doprowadził do tego alkoholizmu? Czy aby nie twoja mamuśka?

hehhe jasne że mamuśka , nalewała mu i wlewała siłą do gardzieli. MNie też wszystko wkurza. ojciec mnie wkurza, rząd mnie wkurza, dzieci mnie męczą, maż irytuje. Sąsiedzi drażnią. Powinnam już dawno być czynną alkoholiczką z rozwaloną wątrobą.

Mamusia wkurzała tatusia, a ty wkurzasz wszystkich wkoło? Idziesz do przodu. Ooostroo.

O widzę ze pan Jajacipowiem nadal na babskim forum .

wszystkim zjeebom DZIĘKUJEMY !