Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zakochałam się w żonatym

Polecane posty

Gość autorkagość
idz i powiedz mu, ze masz wyrzuty sumienia, ze on ma zone a ty sie spotykasz z nim i chcesz to zakonczyc, no chyba ze sie rozwiedzie .. i zobaczysz jego reakcje, jak sie zakochuje naprawde to odejdzie od zony, a jak sciemnia to bedzie prosil bys zostala blabla idz nie masz nic do stracenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daktyle i maliny
autorkagość U nas to takie bez słów jest. Ja jestem w związku (wegetacja z obu stron), i on jest w związku, o którym nic nie wiem. Żadne z nas nic nie wyznało, ale po nim to widać jak na dłoni, jak szuka kontaktu ze mną jakiegokolwiek, aż dziwne. Ma ładną, młodziutką żonę (23 lata), on ma 32, ja 28. Przychodzi pod byle pretekstem i próbuje się zbliżyć, ale wszystko w granicach dobrego smaku. A ja po sobie też wiem- i tyle. Kiedyś myślałam, że to bawidamek jest, bardzo przystojny, towarzyski, ustawiony. A teraz odkrywam w nim innego człowieka, bardzo uczuciowego, czymś zatroskanego. ~*~ Jest jeszcze inny żonaty, który sobie mnie upatrzył (bez wzajemności), który też osiągnął w życiu bardzo wiele. I też kiedyś myślałam, że to chwilowe, że mu przejdzie. Teraz naprawdę widzę, że on cierpi, ale on o tym otwarcie mówi- dwa lata to u niego trwa. Jakie to wszystko smutne ejst.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochanki czy wy myslicie ,ze wasi zonaci nie zyja z zonami ? Zyja i robia wszystko zeby sie one nie domyslily . Wszystko znaczy zarowno spotkania rodzinne jak i seks , moze rzadszy , ale na pewno ,zeby sie zonka nie domyslila . A wiecie jaka jest roznica miedzy zona i kochanka? Jak zona dowiaduje sie o zdradzie to ma wstret do meza i nie chce go tknac , a kochanka wie o zonie a mimo to sypia z nim i druta mu obciaga . Czy widziecie rozniece i brak szacunku do siebie ? I sorry za ostre slowa , nie atakujcie mnie , bo ja nie jestem po zadnej ze stron , ale duzo na ten temat rozmawialam z kochankami , ktore po fakcie wyciagaly wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy jesteście skończonymi zerami. Doskonale wiecie, że ci faceci są żonaci, że się nie rozwiodą i uparcie chcecie się z nimi spotykać. Po co? Bo chcecie na siłę zostać ich kochankami i rozwalić im małżeństwa. Co zrobisz jedna z drugą, jak ci żonaci wciągną was w lata i później zostawią, bo im się znudzicie? Polecicie z pretensjami do ich żon, żeby się rozwiodły i oddały wam swoich mężów? A jak żony się nie rozwiodą, bo mężowie będą błagać o wybaczenie albo wyprą się romansu z wami, to zaczniecie się mścić i robić im problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdaja sie z zonatymi , bo sie zakochaly i chca ich zdobyc . To juz walka miedzy dwoma kobietami , rywalizacja miedzy kochanka i zona , ktora nie ma bladego pojecia ze ma wroga . W niektorych przypadkach juz nawet nie chodzi o faceta , ale o to zeby udowdnic ,ze jest sie lepsza od tej zony ,bo sie d**y dalo i teraz trzeba w to brnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"tak, mam sumienie i mam swoje zasady...." nie masz żadnych zasad ani sumienia skoro ciągle i świadomie spotykasz się z żonatym mężczyzną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkagosc
halo halo, ale to tylko kawa ona z nim nie sypia wiec o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale po co chodzic na kawe z zonatym ? Zeby sie przekonac ,ze jest nieszczesliwy ? Przeciez to sciema . nie lepiej poszukac wolnego i nie zawracac sobie d**y facetem z przychowkiem i przeszloscia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gooość
No właśnie,ach te baby zaraz ubliżanie, najazdy jak by się im chłopa zabierało,troche spokojniej,każdy ma swój rozum,nawet nie mogą się wygadać tutaj i jak tu ktoś zauważył że do niczego nie doszło,po co ta wojna i o co?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"No właśnie,ach te baby zaraz ubliżanie, najazdy jak by się im chłopa zabierało,troche spokojniej,każdy ma swój rozum,nawet nie mogą się wygadać tutaj i jak tu ktoś zauważył że do niczego nie doszło,po co ta wojna i o co?????" ale za moment dojdzie i dobrze o tym wiesz, bo sama piszesz, że facet ci sie podoba, a ja twierdzę, że zakochałas się w nim, dlatego tak chętnie biegasz na te kawowe spotkania i piszesz o nim od dłuższego czasu na forum. tylko czekasz na moment, kiedy po kawie skręci z tobą w krzaki. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja tego nie uwazam za "latanie" bo bylam 3 razy a moglam juz z 8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
to pisalam ja... wlasnie nie wiem jak tam jest miedzy nimi, tez mi to dziwne ze by mieszkali razem i nic sexu, choc on twierdzi ze rok juz jest bez sexu z zona. widzicie ze mam zasady i mam sumienie, bo zastanawiam sie nad tym, czekam tez na wasze opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
a co do zony, nie wiem ale ja gdybym sie dowiedziala o kochance to bylby koniec, a skoro one z jakis powodow to akceptuja... moze im wygodnie, moze chodzi o opinie rodziny, srodowiska, moze o kase... ale wczoraj bylam zaskoczona ta jego deklaracja, tylko czy jest prawdziwa? masz racje autorko, tak powinnam mu powiedziec: woz albo przwoz poki nie jest za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
dodam, że ja mu nic nie mowilam/pisalam o uczuciach wzgledem niego. ZERO. Po prostu zwyczajne rozmowy, takie o wszystkim i niczym jak go pytalam czy sypia z zona to powiedzia ze ponad rok wcale i podkreslil to trzy razy i ze chce zmienic swoje zycie , mysli o rozwodzie itp Fakt ze piszemy do pozna, do 2 w nocy no ale potem moze isc do zony do lozka przeciez... prosilam zeby mi powiedzial prawde bo wole wiedziec ze np spi raz w miesaicu nic zeby mnie oklamywal, ale twierdzi uparcie ze nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
Niech ktos cos napisze:) Dzisiaj odwolalam spotkanie, jednak musze to wszystko przemyslec na spokojnie, sama ze sobą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi mu o sex, chce cie urobic, maci ci w glowe, trzymaj dystans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
pewnie tak jest... proszę o jeszcze... ciekawe czy sie odezwie po tym jak odwolalam spotkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gooość
no to się przekonasz,czasem warto szczerze porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbyś się szanowała i miała zasady, to nawet nie chciałabyś spojrzeć na żonatego faceta i nie poszłabyś na żadne spotkanie. Żony tolerują kochanki? Nie ośmieszaj się. Każdy zdradzający mąż, który nie zamierza się się rozwodzić, tylko szuka przygód na boku doskonale ukrywa romans. Zony o was nic nie wiedzą, a jak się kiedyś dowiedzą od was, bo nie wytrzymacie i doniesiecie, to mężowie i tak się wszystkiego wyprą. Będą przysięgać swoim żonom, że was nie znają, że jakieś chore psychicznie, złośliwe babska przyczepiły się do nich i oni nie wiedzą co robić. Jeszcze poproszą swoje żony o pomoc, żeby was popędziły i wyzwały od najgorszych i nie będą mieć żadnych wyrzutów sumienia, bo doskonale zdają sobie sprawę, że przez cały okres kochankowania wy byłyście najgorszymi wrogami ich żon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"tak powinnam mu powiedziec: woz albo przwoz poki nie jest za pozno" przecież juz dawno miałaś to zrobić. dziwne, że jeszcze do tej pory tego nie zrobiłaś. a wiesz dlaczego? bo doskonale zdajesz sobie sprawę, że rozwodu nigdy nie będzie.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gooość
Oj widzę zaborczą kobitkę,pewnie jesteś młoda jeszcze,śmieszysz mnie bardzo jak się rzucasz,ja mam odmienne zdanie,jestem mężatką ale chłopa na siłę trzymać nie zamierzam,może a myślę napewno mogę od nowa zacząć nowy związek,ale ja nie boję się tak bardzo jak tu wy kobietki,znam swoją wartość i to mi wystarcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to pogadamy z tobą za 20 lat. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha,to będę miała 60lat spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie co? one się tak boją o byle szmatławego faceta swojego ewentualnego męża że go będą broniły jak niepodległości. niektórzy ludzie nie mają honoru - mąż je wyzdradza na cztery strony świata ale taka jedna z drugą wydrapałaby oczy kochance a męża schowała w szafie żeby się kochanka o niego nie upomniała. w zaciszu domku może by mu mały łomot sprawiła ale i tak generalnie mężuś cacy. ta pani co pisze że nie poniżałaby się tak ma mój szacunek - wzorowa postawa. a reszta kretynek drży bo jak w internecie się naczytają o zdradach to im przed oczami staje że ich mężusiowe się puszczają i mają ochotę zatłóc każdą anonimową babkę która nawet odważyła się zamienić dwa słowa z żonatym, pilnujcie to sobie swoich starych a nie wypisujcie bzdetów w internecie dla uspokojenia waszego tyłka zatrwożonego zakompleksione babsztyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak jakaś babka ma normalną relację z mężem to nie ma potrzeby wchodzenia na forum i 'nawracania' innych i wpieprzania się między wódkę i zakąskę, coś leży zawsze takiej na wątrobie, strach czy coś tam i ma potrzebę wyrzucenia tego, ani to nie dotyczy jej ani jej męża a wypowiada się w jednoznacznym tonie to znaczy że się boi o coś, nie wyeliminujesz zagrożenia bo ono zawsze będzie choćbyś się pieniła na pół świata, nie znasz dnia ani godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,wiecie co? one się tak boją o byle szmatławego faceta swojego ewentualnego męża że go będą broniły jak niepodległości. niektórzy ludzie nie mają honoru,, XXX Honoru ? O jakim honorze ty mowisz ? czy kobieta ,ktora chodzi do lozka z zajetym ma honor ?Owszem sa kobiety-zony , ktore sa zakompleksione ,zakochane , ale i tak ktore znaja swoja wartosc. Nie pisz o honorze , bo zadna kobieta -kochanka go nie ma. Mozna wykluczyc teoszukane , ktore zdazyly sie zakochac i zaangazowac i po kilku miesiacach dowiedzialy sie o zonie. Kochanki sa rownie pazerne . Walcza do upadlego ,zeby kochas sie rozwiodl . Ale czy facet zdradzajacy zone , ktory zostawia rodzine dzieci dla walczacej kochanki jest tego wart ? To go dyskwalifikuje na starcie . Ale wiekszosc kochanek tego nie dostrzega . nie pisz o honorze , bo smieszna jestes . Nie pisz ,ze zona ktora walczy o ojca dla swych dzieci go nie ma . Honoru nie maja cichodajki , nie zony . Bo zony budowaly cos latami , maja rodziny , maja dzieci . i zeby nie bylo ja rowniez znam swoja wartosc . Ale strasznie mnie mierzi pisanie takich glupot o zonach tych mniej sowartosciowanych . zapamietaj i zapisz sobie zadna kochanka nie ma honoru , zadna . zonie mozna wybaczy , ale babie , ktora sie gzi po hotelach juz nie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie czynisz rozroznienie na zony i kochanki? ja Ci powiem wiecej - i przeczytaj sobie to uwaznie: ZADNA 'kobieta' ktora bierze faceta na tylek nie ma honoru, nie obchodzi mnie, czy jest zona, czy jest kochanka, czy jest bacia, ciocia czy dziewczyna i nie pisz o walce o meza i ojca, lzawe teksty, ona ma walczyc o faceta ktory sie szlaja gdzies z babkami po hotelach? trzeba wybierac w zyciu - albo ide z inna kobieta w swiat albo siedze z zona na tylu i nie ma problemu natomiast ja bym nie walczyla o mojego meza ktory by mnie zdradzal za plecami, tak samo jak nie walczylabym o oojca ktory by mi matke zdradzal, sama bym mu wystawila walizki za prog i przestan pisac lzawe kawalki to tylko jest nazwa 'zona' - co z tego ze nazwiesz kogos zona lub kochanka? kochanka moze byc 100 razy bardziej dobra i czula dla faceta ktory jest w domu ponizany przez apodyktyczna zone ktora traktuje go jak wola wiec nie mozna zawsze napisac kto tu honoru nie ma bo skads sie to wszystko bierze, jak facet zdradza to znaczy ze albo z nim jest cos bardzo nie tak, ma nature zdradzacza albo miedzy nim i zona jest bardzo zle - ile to jest malzenstw ze ludzie sie nienawidza - ale potem wielkie halo ze ktos bez honoru komus meza zabiera, ciekawe ze wczesniej nie wiedziala jak dbac o meza zeby nie rozgladal sie na boki dziecko w kazdje chwili moge sobie zrobic z kazdym facetem i czy to sprawi ze uwiaze go na smierc i zycie przy sobie "bo ma dziecko, ojcec rodziny" rozejrzyj sie, bo ja widze k******o pod plaszcykiem wielkich idealow, jakie szerzy sie po domach, zwiazkach, narzeczenstwach i malzenstwach, jak faceci zdobywani sa przez tylek, przez "wpadki" i inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanka sie pod*pczy i juz upuzuruje sobie prawo do mezusia innej baby . Bo on ja popychal , bo mowi ,ze kocha . Tak wiec ona ma wieksze prawa . I lupie go po glowie kiedy zonie powie , kiedy sie w koncu rozwiedzie . Tak to wyglada . Walczy do upadlego i albo cel osiagnie , albo dostanie kopa . Jestem w stanie zrozumiec te zony , ktore sie boja , bo one maja o co walczyc , one zbudowaly sobie swoje zycie swoj swiat , chociaz powinny go pogonic .Ale to kochanka nie ma honoru. Bo ta zona , ktora przytyla , oddala swoje lata zycia , kocha go , ma potomstwo ma o co walczyc , a kochanka ? Czy to ,ze daje tylka po kryjomu stawia ja przed zona . Wiekszosc z nich tak mysli . I tak ten kochanek w ich oczach rowniez jest cacy , nic nie winien , tylko ta zla zona tak go trzyma i nie chce oddac . Naleze do kobiet co znaja swoja wartosc , nie drze , ale zadnej kochanki nie bede szanowac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie lzawe teksty .Troche juz widzialam i slyszalam i wiem jak to sie odbywa . Nie zawsze ci mezowie sa upodlani w domach , a te zony takie straszne . Gadasz jak typowa kochanka ,ktora ma nabita glowe p*****lami swojego popychacza ktora rozumie tego biednego zdradzajacego meza, ktory jest tak bardzo nie szanowany przez apodyktyczna zone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jesteś w błędzie,a co ty myślisz,że będziesz stała murem za mężem ,bo co?? ma dzieci nie rozśmieszaj mnie,ja na pewno nie robię z dzieci muru obronnego,więc jak piszesz takie dyrdymały to jednoznacznie potwierdzasz,że jesteś słaba psychicznie,i strach przed opuszczeniem jest tak silny,że w tej samej chwili stajesz się d****ą,sory ale tak jest,ja mam honor i kopa w tyłek takiemu mężczyżnie bym dała,bo nie wyobrażam sobie życia już z nim.Pojęłaś tępa babo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×